Skocz do zawartości

rachub48

Forumowicze
  • Postów

    511
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rachub48

  1. trzeba było za nim jechać i upierdolić mu lusterko, więcej by tego nie zrobił :icon_twisted:
  2. skuter 50 ccm będzie odpowiedni dla piętnastolatka, a jak będzie mało zrobisz sobie "tuning" na 72 ccm, spalisz marychę i będziesz latał po wiosce jak messerschmitt :icon_mrgreen: nie mówiłeś że chcesz tym jeździć, więc może coś takiego? jeszcze kupę kasy Ci zostanie http://allegro.pl/honda-po-wypadku-tanio-i1258354647.html
  3. DRZ-400 SM odpuść sobie CBR, R6 itp sprzęty, za mocne, tym bardziej dla kobitki ;) standard na 1-wsze moto : GS 500, ER-5, CB500, ale DRZ też będzie odpowiednie :)
  4. witajcie, robił już ktoś z Was remoncik silnika w drz? jeśli tak to proszę o podanie wersji (SM,S,E), co było wymieniane, jaki koszt i ile km nakręciliście. od dłuższego czasu jestem zainteresowany tym modelem i chciałbym nazbierać jak najwięcej info. dzięki za odpowiedzi :)
  5. looknij to http://archiwumallegro.pl/search/3266874-honda-ascot.html
  6. skontaktuj się może z tym kolesiem, może nie sprzedał http://motoallegro.pl/item1159203846_honda...500_vf_fte.html albo http://archiwumallegro.pl/honda_vt_500_asc...-420598904.html lub tu http://archiwumallegro.pl/honda_vt_500_ascot-698751545.html
  7. W szkole z kumplami zastanawialiśmy się, ile km może wytrzymać zestaw napędowy średniej jakości, np, did nie wzmacniany. Jedna osoba podała że 100k, druga ok 50k-60k a trzecia ok 15k-20k. Rozmawialiśmy o napędzie w Suzuki Bandit 400. I teraz pytanie do Was, ile km wytrzymują Wam zastawy napędowe? :wink:
  8. raczej chodziło mi o niemieckie, francuskie, włoskie itd strony, na których mógłbym sprawdzić prawdziwy przebieg, ilu właścicieli itp. coś jak ta strona szwedzka https://www21.vv.se/fordonsfraga/FragaPaAnnatFordon.aspx
  9. mógłbym prosić o jakieś namiary?
  10. Witam, czy istnieją takie strony jak ta, tylko że niemiecka, francuska itp. gdzie można dowiedzieć się wszystkiego na temat sprowadzonego auta? To jest strona Szwedzkiego Ministerstwa Transportu: https://www21.vv.se/fordonsfraga/FragaPaAnnatFordon.aspx a tu przekręt: http://motoryzacja.interia.pl/wydarzenie/u...arz,1516981,415
  11. UWAGA SKRADZIONO !!! W nocy z dnia 13-14 sierpnia 2010r. z garaży przy ulicy Krasickiego w Poddębicach skradziono motocykl marki HONDA CBR 600RR o nr. rej. WWY 90C8. Nr VIN JH2PC37B74M106112 , rok produkcji 2004. Kolor motocykla NIEBIESKI, z przodu pomiędzy reflektorami a szybą biała naklejka racingowa, szyba koloru niebieskiego. Dodatkowo motocykl posiada głośny sportowy wydech Leo Vince SBK. Na przednim błotniku i zadupku naklejka Gas Jeśli wiesz coś co umożliwiło by mi odnalezienie motocykla proszę o kontakt Tel. 607 - 160 - 648 Za pomoc w odnalezieniu nagroda Foto motocykla : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/67fd9776f29638bb.html Jeśli możesz roześlij tą wiadomość do wszystkich znajomych Wielkie Dzięki Na prośbę Sebastiana Rybaczyka
  12. z górki to i z 80 poleci. zmień zębatkę z tyłu na mniejszą, z przodu na większą i będziesz szybki jak mało kto ;] fakt, o przyśpieszeniu możesz zapomnieć
  13. only MZ, no chyba ze coś do remontu, ale wtedy drugie tyle w sprzęta włożysz. Na moje lepiej się przemęczyć, zarobić trochę i kupić coś za 5k lub więcej. Ja jestem w podobnej sytuacji, miałbym na MZ ale wole poczekać, pomęczyć się i uzbierać jeszcze kilka tysi i kupić jakiegoś GS.
  14. może złe odpowietrzenie zbiornika paliwa
  15. No to tak, ja poszedłem na kurs we wrześniu razem z kumplem, najpierw teoria, było całkiem w porzadku, używaliśmy alko okularów, śmiesznie było, mieliśmy narysować w nich na tablicy kółka i wychodziły jakieś jajka czy inne bazgroły, był także kurs pierwszej pomocy, dmuchaliśmy fantoma hehe (bez skojarzeń proszę). Przyszła kolej na praktykę. Jako że były 2 motocykle, jeździłem razem z kumplem, zmienialiśmy się po połowie czasu. Była Yamaha YBR 250 i Suzuki GN 250, trochę dorżnięte te suzuki, ale jeździło. Instruktor pokazał nam na początku jak wygląda egzamin, wszystko po kolei, naciąg łańcucha, światła, sygnał i płyny. Po tym, przeprowadzenie motocykla, "górka", slalom, i ósemka. Następnie przez kilka tygodni ćwiczyliśmy swoje umiejętności, 15 godzin na placu, 5 godzin na mieście. Na placu najłatwiej szła jazda Gn-ką, bo jest to motocykl na gaźniku, Yamaha wtrysk, ten wtrysk powodował, że przy niskich obrotach silnika, po gwałtownym dodaniu gazu, szarpnął i zgasł, trzeba było trzymać go na wyższych obrotach. Przez ten wtrysk, mało co bym nie zglebił, no ale kumpel miał mniej szczęścia i się położył. No ale nic strasznego się nie stało, gmole trochę porysowane. Ogólnie fajnie było, dobrze nas instruktor nauczył. Kiedyś przyjechał swoim motocyklem, bodajże cruiser Suzuki, 600 albo 650 ccm chyba, pojechał na obwodnicę się przejechać. No to mówię: "co robimy? trzeba trochę to wykorzystać, zwłaszcza że to nie nasze sprzęty xD." A że był kawałek placu, gdzie było "trochę" piasku, to dawaj tam, drifty, szybkie starty z tego piachu, aż tylne koło wpadało w poślizg i chodziło bokiem, ale była frajda. następnie drag Racingi : D, który szybszy, który lepiej przyspiesza, no i za którymś tam razem, dałem na starcie ostro w palnik, i idę na tylnym kole hehe, super było, Yamaha wygrała. No i Git. Przyszedł czas na egzamin państwowy, trochę stres, bo to mój pierwszy egzamin na prawo jazdy. Teoria, godz 8:30, 1 błąd. Teraz przyszło czekanie na praktykę, mieliśmy czekać 30 min, czekaliśmy ponad godzinę, no ale nic, wszyscy na plac, deszcz pada niestety, egzaminator wszystko wyjaśnił co i jak. no to po kolei, zaczynamy. Było bodajże 8 osób, w tym 2 młode, urodziwe dziewczyny. Pierwsza była jedna z dziewczyn, niestety nie zdała, już nie pamiętam na czym. Następnie kilku mężczyzn/chłopaków, wszyscy zdali, dobrze jest. Przyszła kolej na ostatnią dziewczynę, zdała ale miała mały problem. Jako że była malutka, drobniutka no i słabiutka, przewrócił się jej motocykl, na górce, ale na szczęście dostała jeszcze jedna szansę, i git. Ja byłem jako przedostatni. Na górce zgasła mi Yamaszka, no ale za drugim razem wszystko ok, jedziemy na hamowanie, bezbłędnie, nawet egzaminator powiedział że najlepiej to wykonałem, że nie bałem się przycisnąć hebli mimo mokrej nawierzchni. Na "mieście" wszystko poszło bez problemowo, drobne zastrzeżenia były do kierunkowskazów, że za późno je włączam. Wynik egzaminu pozytywny, radość jak mało kiedy :). Egzamin był bodajże 9 listopada 2009 roku w Toruniu.
  16. http://nasygnale.pl/kat,1025345,title,Trag...,wiadomosc.html http://nasygnale.pl/kat,1025345,title,Trag...,wiadomosc.html
  17. czyszczenie gaźników było robione? bena nowa wlana? ewentualnie, nie jestem znawcą, ale wydaje mi się że może powinieneś podnieść iglicę bo za mało zupy dostaje
  18. tak, miałem kiedyś gołe druty na złączeniu z fajką i jak woda się dostała to robiło się przebicie na masę i gasł. ale tylko w deszcz lub po deszczu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...