damian155

Jakoś gix 1000 mi się nie widzi. Jak dla mnie pozycja bardziej komfortowa na cebrze. Nie miałem okazji przejechać się gsxrem 1000 ale się przymierzałem do 750. I sory ale strasznie nie podoba mi sie malowanie rizla+

Kawa w ogóle jakoś mi sie nie podoba. A pozatym chciałbym coś na szprycy.

Aha tzn ,że nie ma co mierzyć w 954 chyba żebym kasy dozbierał. Ale jakąś przyzwoitą 929 w tej kasie do 12 takich naciąganych powinienem wyrwać?

Bo jest jeszcze taka http://otomoto.pl/honda-cbr-929-fireblade-954-900-f4-rr-r1-M2826565.html tylko że odrazu żuca się w oczy brak części naklejki fireblade na czaszce, A pozatym to jakiś handlarzyna bo ma dużo motorów na sprzedaż

czemu piszeż ,że ulep? Po czym to rozpoznałeś bo aż tak dobrze to się nie znam. Po motocykl mam zamiar wybrać się z kumplem który naprawia motocykle więc moja decyzja przy kupnie będzie w dużym stopniu zależała od niego.

Witam. Jako ,że 3 sezony już mam przejechane na swoim zygzaku 600 myślałem o zmianie motocykla na nadchodzący sezon. Poprostu chciałbym czegoś większego. Myślałem o gsxr 750 k1 albo o cbr 929 tak mniej więcej do 10 000zł z minimalnym naciągnięcem ceny. Przypadkowo znalazłem taką 954 na allegro. Może ktoś zna ten motocykl i go oglądał. http://allegro.pl/ho...2086244458.html . Podobno jest delikatnie szlifnięty co mi by nie przeszkadzało bo doprowadziłbym go do ładu za nieduże pieniądze. W niedzielę wybieram się go obejrzeć ponieważ mieszkam niedaleko. Wiem ,że bez jazdy próbnej nie ma co kupować motocykla ale nie jadę go już odrazu kupić. Na co szczególnie zwracać uwagę przy kupnie takiego motocykla oprócz głowki ramy i innych śladów po konkretnym dzwonie? Jeśli ktoś ma warty uwagi egzamplarz 750 k1 lub 929 954 na sprzedaż to może oferować.

Tak jak kolega wyżej napisał. Wysunąć tłoczki całkowicie i wyciągnąć uszczelki. Wyskrobać z rowków nalot a tłoczki umyć najlepiej było w benzynie a nie trzeć papierkiem.

Trzymaj się chłopak i szybkiego powrotu do zdrówka.

Panowie nie oszczędzajcie na ubraniach. 2 tygodnie po kupieniu moto miałem małą glębę przy około 50km/h jak jechałem do pracy. Zbierałem lewy dość ostry zakręt i z prawej strony wyjechał gościu na rowerze. A wchodząc w niego miałem około 80km/h i widziałem że poprostu wjadę mu w zadek. W zakręcie zaczełem ostro hamować i motocykl mi wyniosło na szutrowo-trawiaste pobocze. Przednie koło dostało uślizgui i klin na lewą strone. Motocykl przygniutł mi lewą nogę i tak pare metrów przeszlifowałem się z nim po glebie. Zdarłem wtedy biodro bo spodnie jeansowe się rozerwały, koste mocno potłuczona i zdarta. Lewa łydka mocno potłuczona. Gość na rowerze tylko się odwrócił i pojechał dalej. Motocykl na szczęście nie ucierpiał, tylko leciutko porysowany dekiel i owiewka wokół kierunkowskazu. Tydzień po zdarzeniu w niedzielę samochodem na giełdę i po kurtkę. Kupiłem Franka Thomasa z protektorami za 170zł a gość chciał 230. Później kupiłem spodnie skórzane na allegro za 130 RST też używkę i jeździłem w glanach. Kolega pożyczył mi takie śmieszne ale skurzane rękawice teraz kupiłem KEVLARA od znajomego 80zł prawie nowe. Buty didora używane też króciutko bo dosłownie góra z 4 razy na nogach za 270zł bo gościo kupił za małe nówki. Kask dostałem gratis do motocykla jakiś włoski nie pamiętam firmy za 3-stówki ale niedługo kupię jakiś nowy lepszy. i dotego kominiarkę za 25zł. I teraz mam zamiar kupić jakąś zbroje z odpinanym żółwiem do 150. Czyli za 850zł można skompletować w miarę myśle podstawowy sprzęt nie wliczając kasku. Polecam bo naprawdę warto. Gdybym miał wtedy na sobie ten strój i buty to nie byłoby całego tygodnia na zwolnieniu i kuśtykania do WC i w inne miejsca.

Zanim wsiądziesz kolejny raz na ten motocykl to zastanów się dwa razy co się może stać. Na Twoim miejscu nie zastanawiałbym się tylko odrazu moto na pake i na geometrie. A Ty dalej jeździsz i nawet do żadnego mechanika nie masz czasu podskoczyć przynajmniej żeby żucił okiem, tylko czekasz na słowa od kogoś, które dają Ci nadzieje że wszystko jest ok. Jednym słowem żal :lapad: A tak poza to z motocyklem wszystko jest okej. Można śmiało zapier...lać jeśli to chcesz usłyszeć.

Dzięki jeszua i jeszcze raz sorki za pomyłke :notworthy:

Mam dylemat. Przyszła pora na wymiane klocków hamulcowych na przód do mojego zzr 600 92r. Patrzę się w tego laptopa i czytam opinie o różnych firmach i zbaraniałem. Znalazłem takie klocki NHC i SHIFFERT. Może ktoś z doświadczonych doradzić którę będą lepsze i jak z ich trwałością? A może jakiejś innej firmy? Tylko niestety nie mam aż tyle kasy żeby kupić FREDRO lub LUCASY czy inne wypasy. Chcę przeznaczyć na 4 klocki tzn. 2 pary ok 120-140zł. NHC http://moto.allegro.pl/klocki-hamulcowe-przod-leszno-zl-zzr-600-klr-gpx-i1497957080.html SHIFFERT http://moto.allegro.pl/klocki-hamulcowe-przod-kawasaki-zzr-600-90-06-i1489663046.html PS: A tak przy okazji to poszukuję też kierunku lewy przód. Jakby ktoś miał to możemy się dogadć. pzdr A i jeszcze jedno do mo można przenieść temat do mechaniki albo gdzie indziej bo przez przypadek wrzuciłem do skradzione/podejrzane?

zawory regulować potrafię , na razie ma niecałe 7 tys km i jeszcze nie wymagały regulacji (ssący 0.05, wydechowy 0.1, mierzone szczelinomierzem. Jeśli chodzi o luz to w instrukcji kompletnie nic na ten temat nie ma, w internecie są spory czy powinno być na wydechowym 0.05 czy 0.1, u mnie wchodzi listek 0.1 nie wchodzi 0.15 i nic złego sie nie dzieje ) Co do oleju, owszem mój błąd nie wiedziałem stąd pytam. Według instrukcji oleju wchodzi 0.95l 10w40, nie wiem czy jest bład w druku bo jak wleje tyle to jest za dużo aż pod sam korek, w praktyce leje 700-800ml i wtedy jest mierząc bagnetem na max(moją nieprawidłową metodą, mierząc prawidłową metodą bez wkręcania jest z 1cm poniżej max ) [ Pamiętaj ,że świeży suchy filtr oleju też trochę go zassie z silnika po nalaniu nowego i odpaleniu (oczywiście są to minimalne ilości)

Wysoko cenisz tego Golfa widze. Jakbyś dożucił Calibre to oddałbym Ci swoje ZZR :tongue: Były już jakieś propozycje ? :icon_biggrin:

Dlaczego drugiej? Czy w tej hondzie wymagana jest aż tak częsta regulacja?

Co 2000km to chyba mała przesada. Ale co 10 000km - 15 000km to można by było tam zajrzeć.

No i kupiłem mam nadzieje ,że nienajgorsze za 270. Używane dosłownie kilka razy w stanie idealnym bez żadnych śladów zużycia coś takiego http://www.resist.pl/buty_diadora/Buty_Eagle_FX_02/

Znalazłem coś takiego: http://moto.allegro.pl/buty-skorzane-motocyklowe-rozm-46-taniej-10-i1440525847.html http://moto.allegro.pl/buty-adrenaline-crx-sportowe-skorzane-r-46-wys-0-i1399976270.html http://moto.allegro.pl/ozone-code-obuwie-motocyklowe-rozmiar-46-lubon-i1403223911.html http://moto.allegro.pl/buty-sport-sbr-r-46-kurier-0zl-48h-motonita-gdansk-i1427551770.html http://moto.allegro.pl/buty-nitro-nb-41-warszawa-promo-rozm-46-i1413423762.html Które moglibyście polecić?

Sprawdziliśmy wszystko jeszcze raz. Gaźniki jeszcze raz wyregulowane tak jak w serwisówce i już wszystko gra. Przy okazji wymieniony jeden pływak bo był dziurawy i go topiło (tak stwierdził kumpel). Więc to chyba wina tego pływaka. Ale najważniejsze ,że motorek jeździ już okej. Dzięki za pomoc

No i co mi to da ,że wkręce na 10 tys i puszcze sprzęgło? albo mi wyjedzie spod siodła albo piona zrobi? Sam się trochę ogarnij bo Twoje posty nic nie wnoszą do tematu. A problem jest. A pozatym moto nie jest moje i w sezonie tak się nie zachowywało. Głowica była planowana przy okazji jak zawory były reulowane. Gość który to tam robił mówił ,że pierścienie okej kompresja jest ale coś wspominał ,że nie odpowiada jakby coś się działo pod ciężarem (a teraz nie można go jakoś złapać żeby podpowiedział coś chociaż). Tak mi kumpel tłumaczył. Wymiana świec nie pomogła. Jutro sprawdze opcje z ssaniem i zakręconym paliwem. Zmierze też kompresje. Na saniu ma powyżej 4 tys więc podejrzewam, że ruszy i pojedzie normalnie. Motor powyżej 3-4 tys jedzie już normalnie ale przy ruszeniu z niższych obrotów muli i nie chce się wkręcić powyżej tych 3 tys. (może tak będzie jaśniej)

No nic. Zobaczymy jutro jak dostanie nowe świece i sprawdzimy możliwość zdmuchnięcia iskry. Dzieki za rady. Napisze jutro jakie są postępy.

Tzn. Co? Ma zawsze ruszać z 4-5tys. obr. zeby to jechało bo jak ruszy z 1400 to już nie pojedzie? Bo odkręcając gaz zaczyna sie mulić i w ogóle nie przyspiesza? Ma sie zatrzymać i ruszyć z 4 tys? Takie piep..enie. Membrana wymieniana jedna bo było dziurawa przed regulacją. Zapłon niesprawdzany jeszcze ale na luzie elegancko sie wkręca i reaguje na gaz a jak siądziesz na niego to dzieją się cuda przy ruszaniu z niskuch obrotów... brakuje mu tego tak jakby przełamania z najniższych obrotów na których sie toczy, żeby zaczą choć troszkę przyspieszać

Właśnie to jest dziwne, że poprostu jak sie jedzie około 5km/h i odkręca manetkę to w ogóle nic się nie dzieje i dalej się tak samo toczy. A powinien chociarz troszkę i bardzo powoli przyspieszać.

Wtryskiwacze nie leją?

Jest problem z gsxrem 250 89r. (4 cylindrowy, zasilany 2-oma gaźnikami) kolegi. Znaczy się gdy doda mu się wiecej gazu i dynamiczniej ruszy to wszystko jest okej. A gdy ruszy sie nim powoli i zaczyna odkręcać manetke to muli go i nie przyspiesza. Tak zwana jazda albo zapier.... albo nie jedziesz wcale. Gaźniki były niedawno czyszczone i regulowane. Zawory też po regulacji. Motocykl chodzi równo. Jakieś pomysły?