Skocz do zawartości

GaCek

Forumowicze
  • Postów

    850
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GaCek

  1. Sprejem to możesz sobie pomalować po garażu a nie na motor chcesz go kłaść. Najpierw rozeznaj się u lakierników ile to może kosztować a potem działaj.
  2. Ja już można tak powiedzieć uporałem się z tym sprzęgłem. Wina leżała w za słabej sprężynie. A widać to było jak zdjełem dekiel i kopałem. Kosz stał w miejscu tylko tarcze ślizgały się. Założyłem tą sprężyne z wału bo miałem zapasową i sprzęgło super chodziło ale ciężko wciskało się i do końca nie wysprzęglało. Wiec trzeba było pomyśleć nad czymś innym. Wstawiłem tam jeszcze jedną sprężyne mniejszą i o odpowiedniej twardości i jak narazie to cacy chociaż zdaża sie jeszcze gumowe sprzęgło.
  3. Od narzedzi bardzej potrzebne są chęci :notworthy:. Mój kumpej ma starą WSKe (chyba 1960r) i napalił się na jej remont. Rozebrał ją całą. Pochromował niektóre cześci. Jak przyszło się do szykowani pod lakier to chęci odeszły. Chociaż jego motor wymagał jedynie lekkiego szpachlowani i zmatowanie, nie wymagało to bardzo dużego nakłady pracy, ponieważ blachy jak na swoje lata były w idealnym staie zero rdzy. Jaka narazie to motor stoi. Więc najpierw zastanów się czy starczy ci chęci na zrobienie tego od początku do końca.
  4. W Junaku z reguły ciążko wchodzą biegi (chociaż nie w każdym). Wina złego wchodzenia biegów tkwi również w samym zmieniaczu a konkretniej to w tej zapadce (zbyt wyrobiona) na której jest zamocowana sprężynka (ta chudsza). No jeżeli nic takiego nie widać to trzeba również pokombinować ze sprężynkami (po podginać odpwiednio).
  5. No nie wiem czy już widząc metal umiesz ocenić jego trwałość. Owszem "roliniki" są owiele słabsze od oryginalnych.
  6. Do Junaka pasują zawory od Ursusa C330 jednie trzeba je skracać. Sobiście nie polecam bo sam mam jeden taki w Janku i zawór troche chlapie (nie zależnie od ustwaienia).Drugiego Junaka mam na oryginalnych zaworach po regeneracji.
  7. Do sylikonów nie jestem przekonany. Umnie Junak nie chciał w ogóle palić na nich. Zmieniłem na zwykły i dopiero wtedy poszedł. Wracając do tematu jak masz zakopcone świece to znaczy że coś jest nie tak z zapłonem ewentualnie z gaźnikiem. Zobacz jeszcze przerwe na przerywaczy z regóły jak umnie motor nie pracował równo (z tego co piszesz to u ciebie normalnie pracuje) i miał zakopconą świece to przyczyna była w zapłonie. Było również tak że przejade się i nie można było ponownie zapalić Junaka z powodu zakopconej świecy więc trzeba było regulować gaźnik.
  8. Ja miałem podobnie w swoim motorze (nie w Jawie). Motor ciężko było odpalić a jak sie udało to popracował troche i gasł. Zmieniłem kondensator na nowy i było OK.
  9. A wie ktoś z was od czego może pasować łanuszek sprzęgłowy (np. może jakiś samochód ma coś podobnego) do motoru typu WSK, -W-F-M-. Np do Junaka na sprzęgło idzie łańcuszek rozrządu od Merca beczki. Jest on kilka razy lepszy od oryginalnego. Może jest też taki co pasuje do -W-F-M-ki. Słyszałem że te łańcuszki co teraz są produkowane są raczej niskiej jakości, szybko ulegaja rozciągniąciu. [ Dopisane: 27-06-2005, 20:00 ] Mam jeszcze takie pytanie. Zamki na tłoku w którą powinny być strone skierowane ?? Strzałka jak wiadomi musi być skierowana w strone wydechu czyli zamki w strone gaźnika ?? Prosze o szybką odpowiedź !!
  10. Może spowodować to że "poleci" Ci łożysko na trybie zdawczym pod wpływem dużego obciążenia. A jeszcze jak siadasz na Junaka to łańcuch odrazu napina sie jeszcze pod wpływem ciężaru.
  11. Specjalne na początku nie pisałem że to do 2t bo z pewnością niektórym niechciało by się pisać na takie tematy odnośnie 2t.
  12. Ja wiem co to jest kacap. Tylko jest inna sprawa związana z tym słowem której tu nie chcem poruszać. Nie odnosiła się ona tylko do ruskich. Ale ok nie bede wnikał w to.
  13. Zapewniam Ciebie że nie będzie wyglądało to makabrycznie. A to dlatego że według mnie (chociaż jeszcze nie rozkrąciłem całego silnika wiec nie wiem jak tam skrzynia biegów) przeskakiwanie było spowodowane rozwalonym łańcuszkiem sprzęgłowym. [ Dopisane: 23-06-2005' date=' 20:50[/i'] ] Dzisiaj rozebrałem cały silnik i co się okazało to to ze skrzynia biegów jest w idealnym stanie oczywiście jak na swój wiek. Tak jak pisałem wina była w łańcuszku sprzęgłowym który na rolkach zaczął się pomału kruszyć. Kupie nowy i będzie po sprawie. Jeszcze pytanie. Jest sens polerować komore w której obraca się wał. Bo co do polerowania to wiem że daje to troche ale nie wiem czy daje coś polerowanie komory korbowej.
  14. Mógł być to rozszerzyć. Co znaczy dla ciebie kacap??
  15. Dzisiaj częściowo rozebrałem silnik. W deklu od strony sprzęgła znajdowały się dość duże kawałki metalu. Podejrzewam że z któregoś tryba. Jurto postaram się dokończyć rozbiórke i wtedy bedzie wszystko jasne co jest a raczej było problemem.
  16. No wiesz takim lajkiem w tych sprawach nie jestem bo znam się dobrze na tym motrze i wiem jak się naciaga łańcuch. :banghead: Ale doszedłem do wniosku że jednak to nie jest wprzeskakiwanie łańcucha gdyż jest to niemożliwe w tym wypadku. Wiem że z poczętku tak pisałem gdyż tak mi się zdawało. Jednak problem tkwi w silniku a mianowicie CHYBA uległ uszkodzeniu tryb zdawczy. Zauważyłem to w momencie gdy na "sucho" bez odpalania motoru na biegu kręciłem kołem i słychać było przeskakiwanie.
  17. Wiem że wymienia się zawsze cały komplet tylko że wtedy nie miałem nowej tylnej zędatki i musiałem założyć tylko małą. Zaopatrzyłem się już w nowe zebatke na tył, łancuch też mam nowy i na dnaich będzie trzeba zmienić.
  18. Mam problem z łańcuchem napedowym a mianowicie wydaje mi sie jakby przeskakiwał na zębatce silnikowej. Ostatnio zmieniłem zębatke na nową z 13 na 14 zębów i po dłuższej jeździe w momencie gby przyśpieszam słychać przeskakiewanie łańcucha. Motor wtedy nie da razy rozpędzić się dopiero jak załapie normalnie to idzie jak ptrzeba. W czym jest wina ?? Łańcuch ma dopiero 1tys. km. Nie wiem może to winazębatki tylnej która jest troche już wyrobiona. Na co waszym zdaniem powinienem zwrócić uwagę?? Przedtem normalnie motor jeźdźił na tej samej zębatce.
  19. Sprawdź wszystko jeszcze raz. Ustaw odpowiednio zapłon. Dalej przerwe na przerywaczu (nie znaczy że jak jest duża iskra to bedzie cacy ci chodził motor). Dalej zmień kondenstator bo z tego co piszesz wynika że może być zwalony objawia się to pełną niebieską iska na świecy a brakiem na przerywaczu. Dalej ustaw gaźnik. Wkręć całkowicie śrube regulacji biegu jałowego. Przy odpalaniu zakryj tylną cześć wlotu gaźnika ręką i zostaw tylko małą szczeline.
  20. Przyczyn może być do 1 do 100. Wszystko może być. Moim zdaniem to zapłon ewantualnie jak bezyna nie dochodzi to gaźnik brudny.
  21. GaCek

    WSK

    Też tak słyszałem że nowe szybko siadają. Prawdopodobnie te łańcuszki produkowane (kiedyś) przez firme ROMET są trwałe.
  22. Pierwszy szlif i tłok na 2 szlif. Bzdura !! On wogule nie wejdzie do cylindra. No chyba że wbnijesz go młotkiem. ;) To nie jest wina cylindra. Moim zdaniem za dużą masz przerwa na przerywaczu. Ja maiłem taki sam problem. Zmnieszyłem i jest OK. Jeszcze wkręć całkiem śrube ragulacji biegu jałowego i wtedy zobacz.
  23. Ja mam podobny problem w Junaku ze sprzęgłem. Po kilku wciścnięciach dźwigni sprzegła kopniak robi się jak "guma" prawie w ogóle nie odracając tłokiem. Biegi jak narazie wchodzą. Na dniach rozbieram sprzęgło i sprzynie biegów bo tam też mam niewielnki problem. jak wszystko będzie OK to napiesze jak to zrobić. Luzowanie dźwigienki o strony kopniaka nic nie ba bo nawet jak zdejmiesz całkowicie linke to robi sie "guma".
  24. GaCek

    WSK do renowacji

    Moim zdaniem jak robisz dla siebie ten motor a nie na sprzedarz to warto go wyremontować bo można powiedzieś że jest to niezawodny i ładny motor (chociaż czasami trzeba pogrzebać sie w nim :D ). Ja obecnie jeźdże na -W-F-M-ce i powiem mimo, że to nie jest motor którym wykrecisz 100km/h ale nawet jazda 60km/h daje przyjemność. A najprzyjemniejsze jest to jak zatrzymasz sie na ulicy i starsze osoby podchodzą i zawsze pytają Który rocznik? Jaka ładna! Chociażby dla tego można ja pojeździć. Teraz remontuje starszą -WF-M-ke z 1956 roku i z częściami zabardzo niema kłapotu chcoaż do tego modelu i rocznika ciężko znaleść niektóre elementy. http://forum.motocyklistow.pl/album_person...hp?user_id=3794
  25. A co tam dla niego woli jeździś bez zagladania do cylindra. :? Dopiero jak padnie całkiem silnik to dojdzie do wniosku że jednak trzeba było zajrzeć tam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...