Skocz do zawartości

Tommo

Forumowicze
  • Postów

    7575
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Odpowiedzi opublikowane przez Tommo

  1. 14 godzin temu, grizzli napisał:

     

    Kupilem dwa lata temu b12,5 polski salon. Etui z książką serwisową prowadzoną przez cztery lata, dwa oryginalne kluczyki, jakieś rachunki, karty kodowe, instrukcja obslugi...można? można.

    Grzesiu tyle że b12,5 w Polsce jest dużo. Motocykl był długo oferowany w salonach, miał dobrą cenę i nieźle się sprzedawał. A GSX1400 to biały kruk. Jest tego jak na lekarstwo, w Polsce szczególnie. Ich wiek też nie jest bez znaczenia.

    Możesz się nie doczekać w PL na ciekawą ofertę. Ja bym jednak obrał kierunek na DE i tam szukał, bo jest ich trochę i łatwiej wyhaczyć perełkę.

  2. 27 minut temu, Ch4llenger440 napisał:

    A podpowiesz czego mogę się spodziewać?

    Bo przecież na stacji kontroli chyba nie ma wagi a tym bardziej hamowni, a moto jest dość rzadkie, także wątpię aby wyczarował te dane z jakiejś bazy.

    Możesz się spodziewać wykonania badania niezbędnego do rejestracji.

    SKP mają bazy danych, jak będzie miał problem może zarządzać homologacji lub opinii rzeczoznawcy.

  3. Już historia niestety. Szkoda, bo to naprawdę genialna myśl techniczna. Wielki szacun dla inżynierów Citroena. Z drugiej strony, poziom skomplikowana, upierdliwości w serwisowaniu, naprawach i głównie kosztach produkcji w dobie dzisiejszych czasów - odejście od tej technologii w pewnym stopniu rozumiem.

    Tym bardziej trzeba dbać i pielęgnować tą historię dla kolejnych pokoleń jako wartość samą w sobie.

    IMG_20220212_165223.jpg

    • Lubię to! 1
  4. Przekaże koledze ale od razu mówię, tani nie będzie. Jest to mega doinwestowany sprzęt. Silnik miał awarię pękniętej prowadnicy zaworu (zaczął lekko dymić i pobierać olej) wiec został rozebrany i naprawiony i najlepszego speca w Polsce (Wiesiek z Mińska Maz.) od Intruderów. Przy okazji wymieniono tłoki, pierscienie i kupę innych gratów, wszystko ori Suzuki. Kosztowało to naprawdę dużo. Motocykl jest śliczny i pracuje jak zegarek. Wcześniej był mój, osobiście przywiozłem go z DE. 

  5. 35 minut temu, kemorsib napisał:

    Gdybyś zakładał firmę nie reklamowałbyś? Poza tym pozytywny temat jak dla mnie, jeśli ktoś się pasjonuje i przy okazji łączy pracę z przyjemnośćią, ma ciekawy pomysł to czemu nie pomóc, doradzić zamiast rzucać cebulą w oczy? Jak na moje z ADV mogą być ?Bartony tekken czy hyper za rozsądną cenę do trwałości, materiały nie grzeszą jakością ale same jednostki i koszty utrzymania niskie i wszystko jest. Z chopperków to keeway ma dobre opinie i sporo zwolenników, wygląda spoko, trwały więc polecam! Pozdrawiam LWG

    Nie jestem przeciwnikiem reklamy dopóki jest w miejscu do tego przeznaczonym. 

  6. Godzinę temu, HD1940 napisał:

    Jak mawiali w ZSRR: " ju kasz ju fan" czyli sam decydujesz na co przeznaczasz forsę. 

    Bo najważniejsze żeby podobał się właścicielowi. Jednym nie przeszkadza patyna inni chcą mieć laleczkę i lśniący lakier. Ja jestem estetą i osobiście bardziej podobają mi się klasyki odbudowane na przysłowiową igłę. 

  7. 10 minut temu, HD1940 napisał:

    Im bardziej wartościowy sprzęt tym preferowanie oryginalnego lakieru większe. Na przykład BMW R75 czy Zundapp KS750 zyskują na cenie tylko temu, że nawet niewielkie fragmenty starej wojennej farby są widoczne. Nawet takie drobiazgi jak oryginalna farba na kopniaku, pokrywie zaworowej (stalowej) czy kierownicy powodują, że dla klienta pojazd staje się atrakcyjniejszy. Całkowicie zachowany lakier, nawet z ogniskami korozji jest lepszy niż nowy. Istotne by pojazd był sprawny mechanicznie.

    Dzięki za wyjaśnienie.

  8. 4 minuty temu, HD1940 napisał:

    Dla laika może wydawać się, że motocykl ze starym fabrycznym lakierem z przetarciami, niewielkimi ogniskami rdzy, wyraźnie widoczną patyną jest bezwartościowy. Prawda jest jednak taka, że teraz liczy się maksymalna oryginalność, a naniesiona prze eksploatację patyna tylko podkreśla charakter pojazdu. Rdzę można delikatnie doczyścić i zabezpieczyć przed dalszą degradacją. Takie właśnie Urale są najbardziej wartościowe.

    To dotyczy tylko Urali czy w innych sprzętach też jest porządane? 

    Wg. mnie naturalna patyna nie jest wadą w starym motocyklu ale jeśli już wchodzi korozja, lakier jest mocno zniszczony, trzeba to zregenerować.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...