Badger

nie, ale jeździłem ostatnio captivą - fura za 140 tys + wyposażenie dodatkowe typu orurowanie, podesty, skóra itp - i powiem jedno, wolę swoją skodę za 90 tys a czym jeździłeś wcześniej i ile robisz kilometrów miesięcznie??

ja jeżdżę nową skodą. 2,0 tdi i nie powiem fajne autko, ale jeszcze troszkę mu brakuje. kiepskie zawieszenie (wahacze z cieniutkiej blaszki), mało sztywna buda, trzeszczące plastiki, niedopracowana elektryka, ogólnie kiepskie wyposażenie, no i nie jest to już tani samochód. Czasami mnie denerwuje, ale ogólnie jestem zadowolony. Lepsza niż jakiś lanos czy ostatnio tzw chevrolet

akwarium, kolejne dziecko .... czas wielkich zmian :) najserdeczniejsze gratulacje

zróbcie takie najbardziej zbliżone do oryginału po co macie mieć nieprzyjemności - kto wie kogo spotkacie na drodze. ci z MC drażliwi są

to ciekawe co piszesz. możesz to wytłumaczyć na przykładzie i podać uzasadnienie techniczne skąd się biorą na ekranie wideorejestratora dwie prędkości: klienta i radiowozu?? nie to, że neguję Twoją wypowiedź, tylko wiem jak wygląda zapis wideorejstratora :) i stąd moje wątpliwości

ja to mam rzut beretem - 100 km. myślę że by nie było problemu

może bym wpadł na tymbarka ??

tak, dla Ciebie, a co dopiero dla mnie (?) na sochaczew-łowicz-zgierz ale dużo tirów i cholerne koleiny albo od Ciebie nadwiślanką do ronda na puławy - góra kalwaria - grójec - biała rawska - rawa maz. - łódź będziesz jechał przez sady jabłkowe i jest kilka fajnych winkli

ręka z pilotem pod maskę, albo pod nadkole i tam pstrykać - stojący pod centralnym taksówkarze opanowali ta metodę do perfekcji ;)

już było, kilka razy

dziś 0 10 rano na drodze między Dębem Wielki a Mińskiem Mazowieckim skuterowiec wjechał na stojący na poboczu samochód robót drogowych. Starszego Pana zabrało pogotowie - uskarżał się na bóle brzucha. Pierwszej pomocy udzielił kierowca czarnego saba (z naklejką "patrz w lusterka"), chwilę później ja się zatrzymałem i minutę później żandarmeria wojskowa. Gratulacje dla kierowcy saba :clap: uważajcie, bo widoczność kiepska i można o "coś" zahaczyć

stoi u nich przynajmniej od roku - pamiętam go po tym aerografie jak szukałem moto dla siebie coś musi być nie tak jak nie mogą go sprzedać

napisz do mnie i podaj meila

jedno wiem - nadal mnie bolą plecy i nadgarstek :( trzeba by się wybrać do lekarza. Coś tak czuję, że sezon już zakończyłem :( Vulcan wyczyszczony i wypolerowany przygotowany do zimowania. Dzięki wszystkim za dobre słowa. PS Widać motonita, który mi pomógł się ogarnąć nie jest z FM, ale i tak po raz kolejny dziękuję.

weź jakąkolwiek ML145 - każda się nada, ale od jej długości zależy zasięg. No i kwestia strojenia...

jeśli chcesz coś pośredniego to jeszcze masz Lafayete Zeus. a jak możesz wydać troszkę kasy to bierz komplet presidenta - przynajmniej naklejkę Nr1 dostaniesz.

tylko uniden jest dostępny tylko spod lady albo używany. no i nie ma zgodności na polskę

cholernie przereklamowane - potwornie drogie. ja miałem wcześniej Alana 199A - niska półka cenowa i podobno jakościowa. No to mi się zachciało czegoś lepszego, sprzedałem midlanda i kupiłem Johnego. Najgorszy wybór w moim życiu. Nic lepiej (czasami się zastanawiam czy alan nie był lepszy) a napewno drożej. Za to ważna jest antena, jej długość i cewka. Ale do normalnej okazyjnej jazdy to wystarczy jakaś metrówka (też polecam midlanda).

Jakbym ściął zakręt toby nie było problemu - a właśnie pojechałem na kwadratowo, wjechałem na mokry kawałek jezdni i Pani się przypomniało, ze miała przejść na drugą stronę jezdni. Nie chciałem jej "puknąć" więc się wyje*ałem.

Nie no spoko. moto całe, tylko przez chwilę nie chciały zgasnąć kontrolki temp. silnika i smarowania. Uratowały go gmole i sakwy. A mnie boli lewy kciuk, prawy nadgarstek i troszkę plecy (a te to chyba od dźwigania sprzęta) :) No i skórę spodni porysowałem :)

Chciałbym bardzo podziękować parze na (chyba) suzuki na zachodnich blachach za pomoc i zainteresowanie po mojej glebie na zakręcie w Górze Kalwarii, dziś około 14. Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Oby więcej takich motocyklistów.

a ja dziś odebrałem pierwszą lekcję pokory i tak mnie ta lekcja zmęczyła, że zakończyłem nawijanie km na koło po 2 godzinach i 100 km... dziś się nauczyłem, że nie hamuje się na mokrym zakręcie....

Igor jak mam się z Tobą piwa napić to nie muszę szukać miejscówki i zlotu robić. Bo myślę, ze niewiele więcej osób by przyjechało. ;)

wczoraj zrobiłem 7 dych i do końca tygodnia pewnie nie wsiądę, ale sobota.... sobota będzie dla nas :)

zapisz się do VROC - tylko niestety nie mamy polskiego chaptera i o jakieś zloty gości na vulcanach ciężko