Skocz do zawartości

Cosmoss

Super-Moderatorzy
  • Postów

    4828
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Cosmoss

  1. Cosmoss

    wypad do 2oo :)

    Za to w sobotę była mała imprezka w starej baszcie B40...po chyba roku czasu remontów i upiększeń...to też już nie ta sama baszta, tylko ludzie, którzy jej klimat tworzyli stawili się gremialnie...ups...OT? Nie, nie...nawiązując...nie byłem z rok w 2OO..jakoś dziwnie mi zajechać.
  2. Ale w drodze do pracy pisałeś,że w środku suche..potem długi czas schnięcia, po wyjściu z pracy po prostu dalej i szybciej nasiąkały w deszczu, bo nie wyschły...nie ma cudownych rękawic...chyba tylko PCV zakładane na właściwe.
  3. tomgor...w zasadzie masz rację....zacytowałem tylko ten jeden punkt sporny wg. mnie....piesi to również dzieciaki puszczone samopas i osoby starsze...a ich percepcja postrzegania i umiejętność "przeżycia w dżungli" miejskiej jest mocno poniżej średniej świadomości pieszego w ogóle. Ta ) brzydko nazywając) kategoria pieszych...nieświadomie łamie te przepisy...no chyba, że jest to jurny emeryt, który ( jak to młodzieńcy dziś ładnie nazywająv) ma na to wyj**ane.
  4. ...Syrek, ale dobrze wiesz, że nie S-3 miałem na mysli....
  5. Jeśli masz strzałkę, to tym bardziej musisz :icon_mrgreen:
  6. Miałem skrócić Twoją wypowiedź, ale nie byłaby spójna.... Synku....zamilcz, bo błądzisz. Błądzisz okrutnie...Uwierz chłopczyku, że żyją na tym świecie również 40 letnie dziewczyny... PS.Nie uwiera Cię nic w walonkach? PS2. Z tego wszystkiego zapomniałbym na temat....szkoda,wielka szkoda..jednak rzeczywiście piesi zachowują się beztrosko, jakby szli po pasach niczym w pancernym tunelu( nic im się nie może stać, przecież są na pasach)...tak się zastanawiam, na ile widoczne było światło STOP w tej ciężarówce...stan bywa różny..może nie widziała dobrze tego hamowania,może mocne słońce było....chyba tylko wariat przejechałby na pasach,widząc,że na prawym ktoś się zatrzymał..musiał być tam czynnik, który upewnił ją, że może jechać...szkoda wielka.
  7. Dla mnie pierwszym "poważnym" dwukołowcem był kilkunastoletni Komarek 231...ot co.
  8. Nie josha...wiesz, że się nie mylisz :wink: chopper do cruizera ma tyle, ile sport np. do super moto. Takie jałowe przepychanki, nic więcej...chyba tylko po to, aby pomajtrować przy czyiś emocjach. Bez sensu.
  9. Wszystko zależy od Twoich możliwości finansowych...trudno tak doradzić. Moja jest z 2000roku i wg.papierów i stanu dobiega 60 tys....robię rocznie 12-15 tys...i statystycznie odwala mi 1 (słownie : jeden) numer w sezonie...z czego 50% przypadków, sam sobie byłem winien.Poza tym zero większych problemów..ot eksploatacyjne sprawy.Zresztą...co ja będę się wymundrzał...zajrzyj na tę stronę ( kliknij na ten link) i znajdziesz kopalnię wiedzy na temat.
  10. Tak...to przekaźnik na szczęście..piszę na szczęście bo koszt jego nieporównywalny do sprzęgła rozrusznika...ale swoją drogą rozrusznik muszę też zdjąć (w zimie) i go sobie obejrzeć...
  11. Nadejszła wiekopomna chwila...chciałbym w tym miejscu podziękować Monterowi...Jimi11...Grzegorzowi9139...josha...dangerous...za chęć niesienia pomocy...za zauważenie tematu...i próbie rozwikłania mojego problemu......kiedyś może będzie okazja...dzięki.
  12. No i na obejściu nie cykało...prawidłowo ;).. PS.Masz na mysli obstawę Piocho?
  13. Jimi nie strasz :eek: ...wróciłem właśnie z garażu...zrobiłem obejście przekaźnika, plus do plusa i drugim bezpośrednio na rozrusznik....kręcił aż miło...gdy złożyłem wszystko do kupy...kręci od pierwszego, ale....no właśnie...nie zawsze...czasem kręcił i odpalał, czasem znów cykał przekaźnik...już byłem pewien,że trza zainwestować w ten przekaźniczek, ale zgłupłem troszkę po tym, jak kręcił normalnie...coś mi się zdaje, że po drodze gdzieś prund na wycieczki chodzi.
  14. Przyznam Ci Grzesiu, że pomału myślę i ja o tym...może na przyszły sezon ? Kto wie...ideałem byłoby mieć dwa...np. Draga i typowego turystyka...narazie musze zwalczyć bieżący problem...dostałem cynk z forum drag stara,że jeszcze zespół przekaźników wchodzi w grę...tuż nad akumulatorem, nie wiedziałem, że są tam jakieś płytki..to kolejna poszlaka do sprawdzenia, czy jakiejś ścieżki nie przerwało...no i życzę powodzenia w sprzedaży i kupnie czegoś...no właśnie, czego? Co planujesz?
  15. ..... Hmmm...sorry...nie napisałem tego...po zwarciu na przekaźniku, rozrusznik próbował kręcić..krótko ale jednak... A podbiję sobie "rank", bo temat coraz bardziej zjeżdza w dół..i za chwilę zniknie w otchłani innych,świeższych postów.
  16. To Sportster...to i dał radę...gdzieś widziałem na kole typowego cruizera...to spróbuj poderwać... Horb...to nie wiesz ? To nie tylko dogmat...to religia :icon_mrgreen:
  17. Niestety uległem...dawałem sobie radę jakoś do tej pory z moją Yadźką, czasem mechanik..dziś poległem(psychika siadła).. Stało się to nagle, pod pracą...nie chciała odpalić..owszem z pychu odpaliła i dzięki temu wróciłem do domu.W garażu rozbiórka..pierwsza rzecz..przekaźnik rozrusznika..zamiast kręcenia rozrusznikiem, cykanie pod siedzeniem...zwarłem go i przekaźnik cyka...aku nowy władowałem,bo i tak stary był już zbyt stary (do wymiany na wiosnę).Jedna uwaga...od minusa na akumulatorze odchodzi dodatkowo czarny przewód połączony w kostce z dalszym czarnym przewodem, który idzie nie wiem gdzie-i na łączeniu się mocno grzeje,czy to normalne? Niestety laik ze mnie total.. Sprawdziłem miernikiem..na wejściu z akumulatora do przekaźnika 12,5..na kostce na wyjściu z przekaźnika 12,5..rozebrałem więc starter zespolony ze światłami( bo to druga myśl była)...niby trochę syfu było,przeczyściłem,złożyłem i nadal cykanie przekaźnika,a rozrusznik ni kuta ni kuku... Chciałem dobrać się do rozrusznika,może należy oczyścić szczotki, ale mam dylemat, czy w 1100 śruby montażowe są nad poziomem oleju czy nie...poza tym obawiam się najgorszego..że może to być sprzęgiełko jednokierunkowe rozrusznika, bo ponoć padają jak muchy.No i te niewygody garażu publicznego...nie ma gdzie gratów rozkładać. Czy ktoś zaznajomiony z Dragami może pomóc ?
  18. A się temat rozwinął...może do następnego panieńskiego którejś z koleżanek? Trochę ich zostało...
  19. Nie, ale kupisz Junaka, zawiesisz frędzle plus lisią kitkę, założysz czapsy, to możemy polansować się..tugeder :icon_mrgreen:
  20. W "moim" domku można się przytulić będzie..raczej luz będzie.
  21. Ulcia...czemu miałem "łososiowe" koronki na tyłku? Co Wyście mi zrobiły jeszcze ????? Wszystkie mięśnia mnie bolą...szatany nie kobiety !
  22. Pytanie, czy WK podbije jeszcze takie umowy...skoro US. tego nie robi już,jak kiedyś na potrzeby WK, a WK nie żąda kwitu opłacenia 2%...świat na głowie staje... :icon_mrgreen:
  23. ...i to się zmieni/mężate jeśli już/...zrób screen'a tego postu, bo za parę(naście) lat...sam sobie nie będziesz wierzył... :bigrazz: ...a nie lecimy? A cycat...znaczy cytat raczej źle interpretujesz( jak się mylę poprawcie)..chodzi o rury od odkurzaczy na ten przykład... Kruca bomba...wieczór panieński...hmmm...legendy o nich krążą...
  24. 325km/h na jednym liczniku po czym zaskoczył drugi, na którym było 130km/h...razem ponad...strach wypowiedzieć głośno ...a wszystko na Pelikanie rocznik 86r
×
×
  • Dodaj nową pozycję...