Skocz do zawartości

Landryss25

Forumowicze
  • Postów

    115
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Landryss25

  1. Ja na moto latam tylko w ciuchach do tego przeznaczonych więc nie ma problemu :D Z resztą lubię smrodek 2t:)
  2. Ale tu jest mowa raczej o postoju a nie jeździe i jeśli zwierzę czuje zagrożenie dla młodych to może być agresywne. Całonocne ognisko wystarczy do dobrej ochrony.
  3. Zgłoszenie naruszenie zasad na allegro. Usuwają aukcje 125/50 a jakby gościa ktoś sypnął to może mieś niemałe kłopoty w związku z fałszerstwem dokumentów.
  4. Sam przód to raczej do zabawy bo żeby poszaleć to tył jest niezbędny. Chociaż driffting jest przyjemny :D No i uczy trochę kierowania gazem.
  5. Wsadź taką oponę jak zaleca producent bo inaczej stracisz na osiągach, spalaniu i prowadzeniu. Wsadzanie szerokiego kapcia nie ma sensu.
  6. Hehe zrobiłem coś dzięki czemu może jego aukcje znikną z allegro :D
  7. Hmm to ja kiedyś do pierdzipęda (50 po tuningu na 80) kupiłem Vertexa i był pokryty teflonem, ale wybrałem tylko dlatego że wossner nie miał takiego tłoka.
  8. Do sendy serwisówka zaleca 10w40 przekładniowy do 2t.
  9. Np. jeśli zatrzymamy się gdzieś nieopodal legowiska dzików nie wiedząc o tym to robią się one wtedy agresywne a szczególnie samice które mają małe.
  10. Możesz kupić opony z kolcami po 500zł za sztukę lub sobie zrobić. Bierzesz 2 zjechane opony (przód i tył), no żeby trochę tej kostki miały, wiertarkę, kupujesz w sklepie śruby z płaskim łbem, podkładki i nakrętki (na klucz 10), siadasz w sobotę i robisz nawiercając opony na kostkach. Dużo ludzi tak lata i sobie to chwalą, ja osobiście zacząłem robić ale jakoś natchnienie mi odeszło. Na zwykłych oponach sobie za bardzo nie polatasz bo można się jedynie pobawić dlatego że zazwyczaj pod śniegiem jest lód i przód mocno spierdziela. Najbardziej na chłód są narażone ręce ale też nie problem ogrzać a reszta ciała... Wiadomo jak to jest podczas latania, nie ma mowy żeby było zimno.
  11. Mi mechanik (od 10 lat robi w serwisie Yamahy a swoją pracę wykonuje dobrze i wiele ludzi go chwali) u którego serwisuje wszystkie moto powiedział że lanie do takich pierdzipędów (motorowery) droższego oleju niż hipol to strata kasy. Do Suzuki TS 125 też kazał mi taki wlać ale stwierdziłem że do piździka jeszcze można ale tu już są większe obciążenia i żeby skrzynia gładziutko chodziła wlałem motula.
  12. Tłok z jednym pierścieniem pozwala na osiągnięcie większej mocy ale zużywa się szybciej niż taki sam z dwoma.
  13. Lepiej jeździć bez prawka bo 125/50 to fałszerstwo i można mieć nieprzyjemności duże a jak masz B to tylko 300-500zł mandatu a jak napisał Nitomen policja raczej nie łapie, mnie przez 4 lata i jakieś 15tyś km nigdy nie trzymali. Jeśli chcesz tanie i niezawodne 2t to Yamaha DT przy takiej jeździe oby dojechać to spali 5-6max a nawet mniej. Suzuki DR 350 też bardzo niezawodny sprzęt o trochę większej mocy jak i użyteczności jeśli chodzi o bagaże (2t mocno obciążone trzeba piłować żeby jechać).
  14. No motoru o wadze 200kg bym dualsportem już nie nazwał bo to jest maszyna szosowa która może trochę więcej. No ale dobra nie chce się kłócić.
  15. No ale tarcze sklejają się tylko na zimnym silniku? Jak tak to nic z tym nie zrobisz i zawsze będą się sklejały jak to w mokrych sprzęgłach.
  16. Soft enduro (dualsport) motory łączące użyteczność zarówno w terenie jak i na asfalcie. Dużo mniej awaryjne od maszyn wyczynowych za czym idzie też mniejsza moc, cięższe ze względu na dodatkowy osprzęt potrzebny do poruszania się na asfalcie. Hard enduro to motocykle wyczynowe budowane na bazie motocykli crossowych o nieco zmienionej charakterystyce silnika i nastawach zawieszenia. Posiadające homologację. Wiedzę na ten temat posiadam z artykułu przygotowanego przez Michała Mikulskiego który startuje w motocrossie i cross country jak i z doświadczenia praktycznego. Zaczynałem od Aprili RX 80 następnie długo latałem Suzuki TS 125 (teraz przerwa i nie mam własnego sprzętu z powodu kryzysu), miałem okazje sporo jeździć DT, DRZ, EXC, KXF, YZ po czym moje odczucia bez żadnych wątpliwości pozwalają mi zaliczyć DRZ do tej grupy bo Hard Enduro to na pewno nie jest. Nie musicie się ze mną zgadzać, to moje zdanie a jak komuś nie pasuje to trudno. Do jakiej grupy zaliczylibyście DRZ? Każdy może uważać inaczej :)
  17. DRZ to jak najbardziej soft enduro bądź dualsport (jak kto woli), jeśli Yamaha DT, Husqvarna WRE czy Aprilia RX (pojemności 125) zaliczają się do tej grupy to Suzuki też jak najbardziej bo do hard-enduro na pewno nie pasuje a innych grup nie ma. Jedynie można go umieścić pomiędzy ale jak dla mnie jest to dual. Dualsporty to właśnie mają być takie złote środki że stosunkowo dobra moc, zawieszenie itp przy niskich kosztach utrzymania które spiszą się nieźle w terenie jak i w warunkach miejskich.
  18. EXC to hard-enduro a DRZ to soft-enduro a jak wiadomo hard to jest sprzęt wyczynowy przystosowany do rajdów enduro czyli koszty utrzymania są zbliżone do typowej crossówki.
  19. No zależy w jakim miejscu rozbije namiot. Bo w niektórych lasach dziki potrafią być groźne i jest ich pełno.
  20. Zapomniałeś dodać że zgrzewanie warstw maty carbonowej odbywa się w specjalnym piecu pod wysokim ciśnieniem. (jakoś te piece się nazywają ale w chwili obecnej nie pamiętam :D)
  21. A w wossnerach patrzyłeś? Są to lepsze tłoki niż Vertex, jeszcze jest wiessco.
  22. Człowieku masz 25 lat a na datach się nie znasz?
  23. Landryss25

    WSK

    No tak chodzi mi właśnie o tą z tym zaokrąglonym wahaczem, to jest raczej rzadsza wersja. Chciałbym taką ale jak się trafi inna to też wezmę. Problem w tym że jak od tygodnia szukam to w promieniu do 300km nic nie znalazłem. Bo więcej raczej braciak mi się nie da namówić żeby po WSK lecieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...