Moze nie mam zmyslu zlodziejskiego, ale na chlopski rozum jak beda krasc moto to podjada busem, wyskoczy 2 kolesi, zaladuja moto na pake i odjada... Watpie zeby ktos grzebal w elektryce zeby odpalic. A w dziupli wszystkie zabezpieczenia patentowe zejda...
Jesli juz to pod czujnik stopki bocznej tak jak wyzej. Albo pod zaplon, zeby nie bylo iskry.