Bratek

ale wypas, szok 8O :!: nie powiem aby był szybki, qrna, on jest za***cie szybki :!: :!: Kawasaki tym modelem przeskoczy takie pierdzipędy jak Hayabusa, nie mówiąc o XX...

hej, mam jeszcze jedno i filmik też mam, tylko nie wiem gdzie zamieścic aby było ogólno-dostępne... :P

Gary McCoy jest najlepszy !!!!!!!!!!!!! pozdro 4all

witam, jak masz wybór SV650 i VFR - to nie wiem nad czym się chopie jeszcze zastanawiasz. Zadne tam tam SV nie zastapi VFRki. Moc pod dostakiem, V4 pod dupą i kupa miejsca na pakunki. pozdro 4all p.s. zbyhu ma dużo racji w swojej wypowiedzi :) Sevenka była moim poprzednim motocyklem i nie musiałem tyle mieszac biegami co teraz ;)

Witam, według mnie ZX12 byłby ciekawszym wyborem, każdy wie że Kawa to Kawa. Wiele się pisze własnie o pękających ramach i usterkowości, ale dotychczas spotkałem się z ZZR600, Hayabusą, i Hondą w eksploatacji własnej bądź bliskich znajomych. i wiadomo że Honda jest nie do pobicia, Kawasaki jest OK, brat dwa sezony przejeździł tym modelem, był w Chorwacji i po Polsce śmigał i bezproblemów, a egzemplarz wcale nie był taka nówką, ale Suzuki nikomu chyba bym nie polecił, koledze w Busie polecia wysprzęglik, pękl stelarz tylni, jakoś słabo to wygląda. Sam mam chętke na ZX12 chociaż nie do końca trafia w mój gust. W zeszłorocznym Fast Bike'u jest test dosyc ciekawy test tego motocykla w porownaniu do inncyh konstrukcji, jakby cos mogę zrobic scanowanie artykułu i wysłac. pozdro 4all

siema, też mam taką oponkę, w wersji szosowej, super oponka, klei się jak głupia do asfaltu. Dużo lepsza od Dunlopa D-220. W połowie zeszłego sezonu taką oponkę nową kupiłem na Allegro za 350 pln, tak więc potarguj się z gościem i kupuj. fakt że opona jest trzyletnia. pozdro

witam, sam sprowadziłem w zeszłym roku, procedura jest następująca: 1 - dzwonisz do agencji aby ich poinformowac o sposobie odbioru - jak już kupisz, oczywiście 2 - jedziesz na miejsce 3 - wplacasz zabezpieczenie celne na czas transportu (cło+VAT) 4- odbierasz dokumenty celne z agencji 5 - odbierasz motocykl z magazynu do tego momentu,wszystko robisz w uzgodnieniu z agencją, poniewaz oni posiadają dokumentu oraz wydepatane dróżki aby było szybko i sprawnie. 6 - jedziesz do miejsca gdzie chcesz oclic motocykl (musisz wskazac to miejsce przed odbiorem motocykla z portu, gdyż miejsce docelowego clenia będzie umieszczone na dokumentach) 7 - clisz motocykl 8 - robisz tłumaczenia 9 - robisz pierwszy przegląd 10 - rejstrujesz motocykl 11 - jeździsz jeśli byś chciał cos wiedziec więcej wal na PW, jeżeli byś nie miał przez kogo, mogę Cię skontaktowac z kolegą który pomagał w ściągnięciu mojej Hondy, która jest do sprzedania, jak widac, niestety.... a to ile zapłacisz cła i VATu zależy ile będziesz miał na fakturze, łatwo to wyliczyc przed wystawieniem dokumentu... niezależnie gdzie clisz, bo procedury są wszędzie takie same... ja osobiście cliłem w W-wie i jakos zaoszczędziłem względem Gdyni... pozdrawiam

witam, w każdym serwisie autoryzowanym dostaniesz PIN do kodowania lub też zaprogramują ci nowy kluczyk, niestety ale wydaje mi się że tylko w autoryzowanym serwisie lub u klienta który posiada komputer do Hondy. Tak przynajmniej jest z kluczykami do samochodów marki Chrysler i pochodne, programowanie tylko w serwisie, nie podają nawet PINów. pozdro

siema, trzy lata temu kupiłem kurtkę Wintex'u i bardzo sobie chwalę, nie dośc że ładna to zużycie niemal zerowe. Mam też rękawiczki tej firmy i równie dobrze się sprawdzają. Myślę że mogę spokojnie polecic wyrób tej firmy ;) pozdro

siema spróbuj na stronce: http://motors.listings.ebay.de/Motorrad-Kr...ListingItemList niemiecki Ebay, tam najprędzej dostaniesz. w wyszukiwarke wpisz co potrzebujesz i na pewno się czegos dokpiesz, a jednak po tamtej stronie Odry jest tego duuużo więcej pozdro

heh, fajnie było zobaczyc Enzo w częściach, bo jak na razie widuje takie dwie sztuki w mojej fajnej mieścinie. a to nie jest codziennośc widziec 1 milion $ w częściach pierwszych, hehe :mrgreen:

Yareck - święta racja, bo nie ważne co masz pod dupą, ważne co masz nad nią ;)

witam, dobrym wyborem by był własnie GS500 lub CB500. Sam jeżdżę Hornetem 600 a moim pierwszym motocyklem była CB750 i wcale nie uwarzam że pierwszy moto musi byc z małą pojemnością (właśnie 500tka), wszystko zależy od tego ile masz w głowie. Ale skoro szukasz CBRki 600 F4i to możesz taką kupic ode mnie. Mam taką do sprzedania i to w cenie jaką określiłes w poście. Jeżeli jestes zainteresowany kupnem daj znak sygnał a napiszę coś więcej. Pojeździłem tą CBRką na jesieni i muszę powiedziec że nie jest to maszyna tak wściekła jak R1, myślę że spokojnie sobie poradzisz, ma pełną regulację zawieszenia, wspaniałe hamulce i bardzo wygodną pozycję za kierownicą, a i większe prędkości osiąga bez jakiegokowliek zająknięcia. Podstawowe dane to: Honda CBR 600 F4i rok produkcji 2002 przebieg 21100 km - oryginalny motocykl sprowadzony z Kanady posiadam komplet dokumentów do zarejstrowania motocykla

a mój Hornecik z małą szybką wygląda całkiem spoko i ta mała szybka baardzo dużo daje i jest w pełni wystarczająca :banghead: jak zauważyłem u spotkanych na trasie turystyków, prędkośc podróżna nie przekracza 130-150 km/h, a właśnie przy tych prędkościach ta mała szybka świetnie daje sobie radę :D tak więc nawet dalsze wycieczki nie robią wrażenia na mnie i mojej maszynce, przebiegi rzędu 600 km dziennie po naszych drogach są w pełni do wykonania bez specjalnych przygotowań :mrgreen: a plastiki jakos do mnie nie przemawiając, fakt jest że się "łatwiej" jeździ, ale jak bym chciał aby było "łatwiej" to bym jeździł katamaranem :buttrock:

NAKED rules nie ma nic lepszego w moich warunkach, oczywiście Inhalt ma bardzo dużo racji w swojej wypowiedzi, tylko że dla mnie troszke za "sztywna' pozycja a jako że 90% czasu spędzam w mieści i najbliższych okolicach to szybkośc plastika, komfort prawie enduro jest idealnym połączeniem :buttrock: pozdro 4all

dzięki wielkie za info jeśli ktoś by był zainteresowany, to będę na bazarzez z żółtą Hondą CBR 600, link do ogłoszenia zamieszczam poniżej http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=80750779

czy ktoś się orientuje kiedy i gdzie najbliższy moto-bazar? słyszałem że ok. 15tego stycznia w Łodzi, ale może jakieś potwierdzenie i bliższe informacje ktoś posiada?? pozdrawiam i z góry dziękuję za info

dokładnie te same, tylko że jak chcesz kupic w Niemcowie to dolicz przelew zagraniczny - jakies 80pln + przesyłka 30 €uro i wyjdzie dużo drożej :D pozdro for all

na życzenie Gutiego: - spalanie na poziomie 6 (trasa) do 9 (baaardzo szybka trasa)/ 100km, ale tak normalnie 7-7,5 litra/100km w mieście i 6 w trasie (przy ok.130 km/h) - serwisy 0,00 pln, poza takimi sprawunkami jak olej, filtry, klocki (1kpl przód na 15000km) - czyli awaryjnosc zero :mrgreen: - w końcu to Honda - opony - tył 1szt/13000km, przód 1szt/15000km (ale podobno mozna szybciej je zużywac) - szybka pozwala na spokojną jazde do 150 km/h - pozycja całkiem wygodna - jednak ja do jazdy po mieście założylem niska i szeroką kiere, co owocuje lekkim bólem nadgarstków przy dłuższej trasie - troszkę za wąska kanapa przy zbiorniku dla kierowcy, co potem uzewnętrznia się lekkim bólem po trasce od wewnętrznej strony ud, jednak sprytna pasażerka będzie wiedziała co z tym zrobic :) - siedzenie dla pasażerki baaardzo wygodne (zebrałem same pochwały, heh) - baaardzo żważy silnik, chętnie wkręcający się na oborty, nie jeden plastik może się zawstydzic, hehe - po założeniu "głośniejszego" tłumika jeszcze lepsza dynamika :D - do miasta idealne moto więcej na www.cb600.com pozdrawiam

hej, nie oburzaj się Wizzle, wybacz, ale śledze topic i według mnie jeżeli szukasz motocykla który pali 4l/100km to na prawde jakis Simson, MZka, czy Romet będzie najlepszym wyborem. A jeżeli chcesz miec motocykl, to musisz sie liczyc ze spalaniem na poziomie 6-7 l/100km i nic na to nie poradzisz - bez względu co wybierzesz. Nic nie ma za darmo. Do tego nie wierzę, że jak dopadniesz Horneta 900tke to będziesz jeździł 90km/h aby ci spalił poniżej 5 litrow w trasie, hehe, sorka ale po to są szybkie motocykle, aby szybko na nich jeździc :mrgreen: A tak na prawde różnice w spalaniu rzędu 0,5l/100km nie są warte - według mnie rezygnowania z wolności i przyjemnosci jazdy na ukochanym sprzęcie. Pozdrawiam i życzę udanych łowów :mrgreen:

ok qrcze, jakis fan club Fazera tu się zebrał, cholefka, chciałem powiedziec tylko, że HORNET RULEZ :!: :!: :!: :!: a więcej znajdziesz na www.cb600.com i w jedym temacie gdzie już dzisiaj pisałem kilka słów o Horneciku ;) jak pisał koks, założenie szybki akcesoryjnyj do Hornecika, załatwia problem oporu powietrza :P pozdro

Hornecik, Hornecik i jeszcze raz Hornecik :mrgreen: jeżeli do miasta to wspaniały motocykl, użytkuje dwa sezony i nie zamierzam zmieniac, zwłaszcza że 95% czasu spędzam w miescie a pozostałe 5% na wycieczkach i wyprawach ;) B6 - który poza dużo niższą mocą, słabszym zawieszeniem i większą masą nie ma więcej wad (starsza konstrulcja ramy), tak samo CBF600 - która jest wykastrowanym Hornetem (ten sam silnik ale poprawiony w dolnym zakresie i zdławiony mocą), no i SV650 - z relacji użytkowników niezłe moto, bardziej zaawansowane techniczne od Horneta które pięknie ciągnie od samego dołu :P ale wystarczy zmienic zębatki w Hornecie i też masz zabawę z dolnych obrotów (sam tak zrobiłem i jest super). Jedynym mankamentem, o którym warto wspomniec przy Hornecie to spalanie :D trzeba się liczyc że pociągnie ze zbiornika jakies 7l/100km a jak się postarsz trochę bardziej - o co nie trudno- to i 7.5 pociągnie :D W trasie jakies 6 do 6.5 litra/100km pozdro i rozsądnego wyboru, bo jak dosiądziesz Horneta to uważaj, bo może pokąsac ;) polecma stronke www.cb600.com

Dobra, dopiszę się do zapominaczy. Zdarzyło mi się zapomniec jak wyprowadzałem moto z garażu, zdażyło mi się stanąc "bo coś blokowało" napęd, gdy chciałem zjechac z chodnika... Ale rekord padł tego lata pod Bankiem, gdzie spiesząc się aby pozałatwiac wszystko przed zamknięciem różnych instytucji, wybieglem z banku, wskoczyłem na moto, odpaliłem sprzęcik i próbowałem pełną parą ruszyc, i tutaj ZONK... na szczęscie crash-pady uchroniły moto (żadnej ryski) a wspornik wspawany w kierownicy uchronił kierownice, jednak troszke się poobojałem, bo znalazłem się pod motocyklem... ale lipa.... pozdro dla zapominaczy :-D

kurcze, bardzo i mnie interesuje ten temat, nawijam na Horneciku już drugi sezon i jak się zastanowiłem co dalej to po dłużeszej chwili namysłu padło na Z750 :evil: jednak pojawiło się jednocześnie dokładnie takie samo pytanie, czy daje radę się nim wybrać gdzieś dalej poza miasto :D rafik dzięki za poruszenie tematu, na pewno będę go śledził :D

oczywiście że TAK, ciężko jest zmusic sprzęt do niekontrolowanych zachowań. A tym bardziej przez rozsądnego jeźdżca, spoko.... zakładam oczywiście właściwe utrzymanie motocykla, oraz co najmniej dobry stan opon :P mogę spokojnie powiedziec, że ten motocykl "wybacza błędy". pozdro