Skocz do zawartości

bUgI

Forumowicze
  • Postów

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bUgI

  1. bUgI

    BRNO 2006

    Jesli chodzi o lokalizacje to wszystko jest swietnie rozrysowane na ulotce dolaczanej do biletow. Widac tam wyraznie polozenie trzech najblizszych kempingow. Jesli chodzi o ceny to ktos juz je chyba podawal w innym watku. Pozdrawiam
  2. bUgI

    BRNO 2006

    Witajcie Fat napisal: Niespodzianka. W tym roku zamontowali telebimy naprzeciw trybun A i D ;) Bylem w Brnie dwa razy w 1998 i 1999. Raz wlasnie na A a drugi na D. Z A widac dwa ciasne zakrety i odjazd w dol - w sumie fajne ale zawodnikow widac stosunkowo krotko. Bylo to moje pierwsze Grand Prix na zywo wiec wrazenie i tak bylo niezle. Trybuna D natomiast jest swietna, widac fajne zakrety i wyjscie na dluga prosta. W zasadzie jednego czego mi brakowalo to telebim. Teraz skoro juz takowy jest to trybuna naturalna D robi sie jedna z najciekawszych i wciaz pozostaje najnizszej w cenie (20 EURO). Dodatkowo z D jest blisko do B i E, G, a na to wszystko wchodzi sie z tym samym biletem. Mozna wiec sobie wybrac najlepsze miejsce, albo kazdy wyscig ogladac z innej perspektywy (dobre dla fotoamatorow). Ja juz zamowilem bilety na A+B+D+E+G i spodziewam sie swietnej zabawy. Milo bedzie po 7-miu latach posluchac na zywo ryku silnikow. Ruszam w piatek po poludniu zeby przed zmrokiem juz sie rozbic. Nie wiem natomiast nic o kempingach bo poprzednio przyjezdzalem tylko na niedziele. Jak to wyglada na "Starcie"? Z tego co czytam to niezla imprezka. Duzo rodakow tam biwakuje?
  3. Dobra, ja sie wylaczam z tej dyskusji... Jak juz ktm-em bedziesz zdobywal najdziksze ostepy tego swiata to zycze tyle samo powrotow co wyjazdow. jednoczesnie bije sie w piers za swoja ignorancje... poslucham troche plotek i przegladne kilka manuali to moze bede mogl dyskutowac na odpowiednim poziomie merytorycznym... do tego czasu chyba musze ignorowac wszelkie posty Nitomena. Za krotki jestem na dyskusje z kims o tak bogatej "wiedzy" i jeszcze bogatszym "doswiadczeniu". hahaha ROTFL
  4. Zdejmij klapki z oczu i dopatrz sie w powyzszych postach, ze mowimy o enduro-turystyce. Nastepnie wez ten nowoczesny silnik, wsadz na niego swoj nowoczesny tylek i zrob cos naprawde konkretnego. Jak nie, to przenies swoje cudowne, nowoczesne teorie do watku o zabawie w moto-ganianego po lesie. Tam bedziesz mial wiecej racji i wiecej argumentow. I tam nie bedziesz musial ze mna dyskutowac. pozdr.p. ps. Krokodyl, wyglada na to, ze lepiej by bylo gdyby ten watek znalazl sie w dziale "podroze". Mysle, ze mniej tam sliniacych sie ludzi podekscytowanych dominacja KTM-ow w Dakarze ;)
  5. No tak sie sklada' date=' ze pipcyk rozlozyl wlasnie mojego sprzeta. Delikatne ryski, swiadczace o lekkich lokalnych zatarciach i przedostaniu sie piasku (latajacego zreszta wszedzie w powietrzu) to drobnostka prawie calkowicie niegrozna dla powodzenia wyprawy. Zreszta poza sladami po ziarenkach piasku, srodkiem profilaktycznym na pozostale przypadlosci jest zamontowanie chlodnicy oleju, ktora rozwiazuje problem. Ja mialem ja ze soba, jednak z pewnych powodow (nie z powodu "skomplikowania" konstrukcji) nie mialem jej zamontowanej w chwilach najgoretszej walki. Mam wrazenie, ze w tym artykule przeczytales tylko podpisy pod zdjeciami, prawda? W przeciwnym wypadku wyciagnalbys zupelnie inne wnioski. Zreszta bardzo dobrze, ze powolujesz sie na autorytet pipcyka. Spytaj go co sadzi o wzieciu na wyprawe TTR i 620 SC. Zreszta moze przeczyta nasz watek i sam cos doda do tematu. Nie widze sprzecznosci. Oczywiscie, ze ten silnik nie jest identyczny. To ten sam slinik co w XT tylko troche bardziej "sportowo" zestrojony. To, ze silnik zostaje poddany modyfikacjom, nie oznacza ze producent rezygnuje w nim z tego co sprawdzone i wypracowane przez 20 lat produkcji. Pozdrawiam Pawel
  6. Tez wolalbym rozrusznik, tyle ze oprocz popsucia zawieszen Yamaha "cudownie" dodala ponad 20 kg masy i TTR 2003 wazyla juz 154 kg (jesli dobrze pamietam). Jesli chodzi o moc to z minimalnym bagazem wyprawowym nie bedziesz mial zadnych problemow. W terenie i tak polecisz stowa (szutry, piachy), a to ze nie wygrasz startu z WR, EXC, itd. to juz chyba mniej wazne. Podczas wyprawy i tak nie bedziesz wyciskal ze sprzeta maksimum bo musisz caly czas myslec o wszystkich tych kilometrach, ktore jeszcze do zrobienia. Pozdrawiam Pawel
  7. Dyskusja staje sie akademicka' date=' bo chyba nie za bardzo masz pojecie o czym mowisz. Kolejny teoretyk? Moja TTR (bez chlodnicy) nie wysiadla katowana w piachach Mauretanii (wiesz gdzie to jest?) w srodku lata (lipiec 2004, ok 50 stopni w cieniu, ktorego nie bylko de facto). A jesli porownujesz zamontowanie chlodnicy oleju do motocykla z sucha miska (maly stelaz + przepiecie dwoch przewodow) ze skomplikowaniem chlodzenia ciecza, to ponownie sie nie zastanowiles. Mnostwo artykolow o tym pisalo, jakich dowodow Ty potrzebujesz? Cytat z SM nr 3/2002 (zreszta opisywany w nim egzemplarz to dokladnie moj): "Dobrze znany z uzytkowych modeli Yamahy chlodzony powietrzem singiel o pojemnosci..." - to tylko jeden z przykladow Pozdrawiam Pawel
  8. Tak, oczywiscie, wyzylowane i skomplikowane SC jest najlepszym rozwiazaniem dla turysty, zapuszczajacego sie na jakies pustkowie. Z cala pewnoscia SC ma lepszy zawias, mocniejszy silnik i e-starter. Ale wg mnie to mu daje przewage tylko przy weekendowych wypadach, zabawach na torze, lub w przyslowiowym lesie. Jezeli jednak chcesz motocyklem wbic sie w bezdroza afryki czy azji i nie masz za soba mechanikow w wozie serwisowym to przewaga TTR jest oczywista. Podkreslam ta kwestie bo Krokodyl mowi o turystyce a nie przedsionku sportu wyczynowego. ps. oczywiscie mozesz powiedziec, ze kazda pliszka swoj ogonek chwali i troche racji na pewno bedziesz mial :buttrock: Pozdrawiam Pawel
  9. Hej, mowie o TT600R, bo nie mam pewnosci co do wersji S. Silnik ma w zasadzie dwie odmiany (choc ciezko tu mowic o odmianach). Roznica polega na dodaniu elektrycznego rozrusznika od 2003, zdaje sie, roku. Jest to niemal identyczny silnik jak w XT. W zasadzie taki sam tylko z inaczej zestopniowanymi przelozeniami i chyba ze zmienionym rozrzadem (ale tego nie jestem pewien), Jezeli chodzi o zawiasy to nie mam porownania z LC4, natomiast ja na swoje specjalnie nie narzekam. Przod mimo skoku 280 mm i pelnej regulacji jest dosc miekki. Pewnie da sie to zniwelowac twardszym olejem - 10W, moze nawet 15. Tylny Ohlins, bez zarzutu. Generalnie, jeszcze mi sie nie zdazylo dobicie zawieszenia. Oczywiscie wedrowka na jakis nawet lekki tor i proba skokow musi skutkowac dobijaniem, ale to chyba normalne. Przy jakichs skokach bardziej endurowych przod siada wyraznie natomiast nie dobija. Z mojego punktu widzenia (nie wyczynowego tylko ostro turystycznego) TTR jest niemal idealna. Brakuje mi w zasadzie tylko elektrycznego rozrusznika (wersja z rozrusznikiem, ktora w 2003/2004 przygotowala Yamaha to juz bardziej XT niz TTR - bez porownania, kompletna wtopa tej firmy) i jakiegos mocnego upside-downa z przodu (jakby sie jednak chcialo troche poskakac - choc tu przeszkadza 131 kg suchej masy). Pod katem turystyki trzeba jeszcze zainwestowac w 20 litrow Acerbisa i jakas chlodnice oleju (choc to drugie juz niekoniecznie - zalezy gdzie chcesz jechac). Z tego co pamietam to pisales, ze potrzebujesz wlasnie wytrzymalego terenowego turystyka. TTR spisze sie idealnie. Przykladem tego jest moj ostatni wyjazd do Mauretanii, a takze ubiegloroczny wyjazd chlopakow z Gdanska (i nie tylko) do RPA. Do kopniaka mozna sie przywyczaic, moj po ustawieniu tloka odpala za pierwszym kopnieciem, ale "przycisku" czasem brakuje, nie ukrywam. To chyba tyle na razie. Jezeli masz dalsze pytania - wal smialo. Pozdrawiam Pawel
  10. Czesc, Nie wiem o ktora wersje TT Ci chodzi. Np. miedzy TT600S a TT600R, jest kolosalna roznica. Ja jestem szczesliwym posiadaczem TTR-ki od ok 2 lat, zrobilem na niej 20 tys. z czego prawie 15 przypadlo na wyprawe do Mauretanii. Mam 181 cm wzrostu i na TT czuje sie bardzo dobrze, mysle ze Twoje dodatkowe 3 cm nie powinno zrobic zadnej roznicy. Znam mocne i slabe strony tego sprzetu wiec wal z konkretnymi pytaniami - chetnie odpowiem. Pozdrawiam Pawel
  11. Heh, dziwna ta dyskusja. Jedni zaskoczeni bo wygrywaja KTM-y inni nie zaskoczeni bo to przeciez swietne maszyny. Oczywiscie, ze swietne. Ale jak nie maja zadnej konkurencji to kto niby mial wygrac. KTM wygrywa od 2001 roku, kiedy to najpierw wycofala sie Yamaha a pozniej BMW. Poczatkiem i w polowie lat 90-tych Peterhansel gromil wszystkich swoja Yamaha a pod koniec tych lat, swietej pamieci Sainct na BMW. KTM jest owszem swietnym motocyklem, ale nie mozemy podniecac sie jego doskonaloscia skoro nie maja z kim walczyc. Fretigne na wr450f2wd jest w czolowce, jednak roznica pojemnosci, a przez to mocy uniemozliwia mu walke o zwyciestwo na dlugich szybkich etapach. Powrot BMW 650GS lub nowe moto Yamahy i KTM bedzie mialo problem. Kropka. Pozdrawiam
  12. Ja poszedlem do pierwszego lepszego Alpinusa w BB, wiec mozesz wejsc na strone www.alpins.pl i sprawdzic gdzie jest najblizszy Tobie sklep. Oni to pozniej wysylaja do swojej fabryki. Nie wiem czy reperuja ubrania innych producentow, ale zawsze mozna spytac. Wydaje mi sie ze raczej tak, ale tego juz sie sam dowiesz. Pozdrawiam
  13. Jesli to jest Gore to nalezy pamietac o deobrym podklejeniu szwow, inaczej szkoda niszczyc spodnie. Pamietam, ze jak rozwalilem swoja kurtke to dalem ja do naprawy do Alpinusa. zrobili mi jak tak ze bylem przezadowolony. Nie dosc ze ja polatali w kilku miejscach to jeszcze zrobili to tak ze wygladala jak nowa. I to za jakies 30 kilka zlotych. Fakt ze kurtka byla ich produkcji, jednak traktowane to bylo jako zwykla usluga wiec mysle ze inna (lub inne spodnie) tez mogliby naprawic. Co prawda Alpinusa juz nie ma. Mozna sprobowac spytac w Alpin'sie (Hi-Mountain, czy jak tam oni sie teraz nazywaja), byc moze dalej bawia sie w takie uslugi. Oni maja dostep do materialow z membranami i roznych innych cordur, taslanow czy czego tam jeszcze. Pozdrawiam
  14. Map Azji w stulu Autoroute'a nie znam i nigdy nie widzialem. Autoroute 2001 obejmuje chyba Rosje az do Uralu. Jesli planujesz Rosje' date=' Azerbejdzany czy inne Armenie i Gruzje, to polecam czeski serwer, na ktorym znajdziesz szczegolowe mapy topograficzne w skali 1:100 000 czy tez 1:200 000, calego Kaukazu oraz Armenii, Gruzji i Azerbejdzanu, a takze mnostwo atlasow rosyjskich okregow i oblasti. Serwer jest bardzo szybki, wiec jesli Ty masz dobre lacze to szybciutko zciagniesz sobie to co potrzebujesz. http://mapy.mk.cvut.cz Zycze milego planowania. Jak wiadomo planowanie to najciezsza czesc przedsiewziacia... pozniej trzeba juz tylko przejechac :) Pozdawiam
  15. bUgI

    WROCILEM Z NORDKAPP!!!

    Gratuluje, swietny wyjazd. Nie ukrywam, ze po dwoch wyjazdach w najgoretsze tereny swiata, ciagnie mnie okropnie do czegos chlodniejszego. Zdjecia kapitalne... czy PICT1078.JPG to Lofoty? Pozdrawiam
  16. Witaj, z Ustronia nad jezioro masz kawalek drogi, ale jesli bedziesz na moto to czeka Cie bardzo ciekawa przejazdzka przez Salmopol. Jezeli chodzi o samo jezioro, to czy warto czy nie warto to ciezko powiedziec. Mysle, ze nie jest tak zle. Ja z reguly jezdze w okolice tzw. walu kolo Pietrzykowic. Na koncu tego walu jest nieduza plaza (w ladny weekend jest tam duzo ludzi). Obok sa dwie wypozyczalnie sprzetu wodnego i kilka knajpek z piwem. Najlepiej jechac w kilka osob, wypozyczyc lodz wioslowa, wyplynac na srodek jeziora i siedziec tam zamiast na brzegu. Trzeba tylko pomyslec wczesniej o zabraniu odpowiedniego zapasu browaru. W wakacje czasem zdaza mi sie wlasnie w ten sposob odpoczywac. Na wodzie jest znacznie spokojniej niz na brzegu. Pozdrawiam
  17. Powiem Ci szczerze, ze po dwoch z kolei wyjazdach na pustynie ciagnie mnie jak nigdy w chlodniejsze rejony. Tak wiec nastepnym razem albo Karelia i Kola albo Workuta. Ale czy za rok czy za dwa to jeszcze czas pokaze. Pozdrawiam
  18. Zalezy czy chcesz kupic radykalne enduro na zawody, czy chcesz w miare uniwersalne moto. Jezeli bardziej uniwersalne to polecam TTRke. Nie moze sie rownac z EXC, WR czy innymi takimi, jednak pod wzgledem terenowych wlasciwosci zostawia daleko w tyle XT, DR, KLR, XL, itp.. Pozdrawiam
  19. bUgI

    Bulgaria - kilka pytan

    Czesc, Wiem, ze w ubieglym roku Maniek i ekipa plazowala sie na bulgarskim wybrzezu. W zwiazku z tym, w imieniu kolegi (ktory planuje uderzyc tam w sierpniu katamaranem), mam kilka pytan. Chodzi glownie o ceny noclegow (hotele lub kempingi) w klasie "budzet". Dodatkowo ceny browarkow i jedzenia w tamtejszych knajpkach i sklepach. Ponadto jakie miejscowki polecacie i czy kolega ma szanse zlapac dobry i niedrogi nocleg w sierpniu bez jakichkolwiek wczesniejszych rezerwacji? Z gory dziekuje i podrawiam
  20. what??? Kilku moich znajomych ma XT lub Tenerki (czyli tez XT) z lat 1983-1985 i zadnemu nie "rozlecial" sie silnik. Co to za bzdury. Z tego co wiem silnik XT jest pod katem dlugotrwalosci rewelacyjna konstrukcja. XT czy DR? Ja zdecydowanie wybralbym XT. Zreszta jezdze pojazdem ktory ma taki sam silnik. Pozdrawiam
  21. Oczywiscie, jak tylko sie zbiore to napisze tu skrotowa relacje. Pelniejsza bedzie w Swiecie Motocykli, na mojej stronie i w serwisie wyprawy.onet.pl Tam rowniez zamieszcze znacznie wiecej klimatycznych zdjec. Pozdrawiam
  22. Witajcie po miesiecznej przerwie. Udalo mi sie szczesliwie wrocic. Sahara latem to pieklo na ziemi. Kilka przykladowych zdjec zamiescilem w albumie. http://forum.motocyklistow.pl/album_cat.php?cat_id=6 Pozdrawiam
  23. Zgadza sie. Probowal tez Giovani Sala. Nie bylo najgorzej, ale z Meonim nie mogl sie rownac. Szkoda, ze Fabrizio powoli wycofuje sie z rajdow dlugodystansowych. To prawdziwy lis pustynii. Pozdrawiam
  24. bUgI

    MAURETANIA 2004

    No, jutro wczesnie rano ruszamy. Trzymajcie kciuki. Po powrocie (mam nadzieje ze szczesliwym) zarzuce album cala masa egzotycznych zdjec. Czesc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...