Skocz do zawartości

bUgI

Forumowicze
  • Postów

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bUgI

  1. Alez sie wyglupilem tym zapytaniem :oops: Juz wiem gdzie sa :) Pozdrawiam
  2. Oczywiscie, ze sie przydadza... Sezon sie zaczyna:) Czekam z utesknieniem :) Pozdrawiam
  3. bUgI

    Maroko 2002 - relacja

    Czesc... Sorki ze tak poozno, dawno nie zagladalem do tego dzialu... Tak, to ten sam tekst, ktory znalazl sie w SM 8/2002 o czym poinformowalem na koncu relacji. Pozdrawiam
  4. No wlasnie... widzialem kiedys takie smarowidlo ale nie mialem akurat kasy, a pozniej sobie o tym zapomnialem, a pozniej juz ich nie bylo ;) Czyli mowisz, ze chociaz troche to pomaga? Bo u mnie bez zadnej impregnacji puszczaja znacznie szybciej... ps. sorki, ze jeszcze nie przyslalem Ci tych obiecanych zdjec... Moze w weekend bede mial chwilke, zeby skoczyc do qmpla na skanerek.. W Bielsku bez problemu... Mysle ze w innych miastach (duzo firm sprzedaje Gaerne) tez powinno byc ok. Pozdrawiam -- Pawel TT600R DR750BIG (na wydaniu)
  5. Ja mam Gaerne RX2 i musze stwierdzic, ze sa zajebiste... Nie mam porownania bo zadnych innych nie uzywalem. Moge jednak powiedziec, ze ten model jest bardzo wygodny. Mimo ze buty te sa dosc sztywne to nadaja sie nawet do spacerow po zejsciu z motocykla. Wada jest to ze dosc szybko puszczaja wode. Wystarczy pojechac 30 minut w mocnym deszczu i w bucikach juz czuje sie podchodzaca do palcow wode. Mozna zalozyc jakies ochraniacze przeciwdeszczowe na buty i wtedy pewnie problem znika. Nie wiem jak to wyglada u konkurencji. Ma ktos doswiadczenie z woda w innych terenowych butach? Pozdrawiam -- Pawel TT600R DR750 Big (wkrotce do sprzedania)
  6. bUgI

    Maroko 2002 - relacja

    Strona znajduje sie teraz pod adresem: www.maroko2002.netmail.pl Pod poprzednia lokacja przez pewien czas bedzie widnial link przekierowujacy. Pozdrawiam Pawel
  7. bUgI

    Maroko 2002 - relacja

    Bardzo dziekuje za te slowa... Strona nie jest do konca taka jak bym chcial, ale nie jestem profesjonalnym "lebmajstrem" ani grafikiem... Ciesze sie, ze tresc wynagradza niedoskonalosci graficzne.. Pozdrawiam -- Pawel
  8. bUgI

    Maroko 2002 - relacja

    Witam... Zapraszam na strone: :arrow: www.maroko02.republika.pl W koncu znalazlem czas zeby wszystko uporzadkowac :) Pozdrawiam -- Pawel
  9. eee... no nie przesadzaj... Nie mozna powiedziec ze to pryszcz... to po prostu cos innego. Nordkapp to na pewno rownie piekna wyprawa. Nie ukrywam, ze tez mam ochote sie tam wybrac i predzej czy pozniej na pewno to zrobie... Pozdrawiam -- Pawel
  10. Nie wiem ile mialy przebiegu, ale jesli chodzi o tego pierwszego to podobno nie ciekawie byl traktowany, ale ten drugi byl podobno max wypieszczony i uzywany tylko na asfalcie.. Wedlug zeznania jednego z uczestniukow tej ostatniej wyprawy ta awaria ktm-a byla makabryczna.. Podobno rozwalilo sie mocowanie walu, sruby lataly po calym silniku... Pozdrowienia, ale niestety z zachmurzonego i mokrego Bielska :)
  11. Czesc... Powiem tak... Adventure to piekne moto i bardzo mi sie podoba ale raczej bym go nie kupil. Po pierwsze: Mam ostatnio wrazenie ze KTM to dobry motocykl tylko wtedy kiedy za Toba jedzie ciezarowka serwisowa. Chlopaki robili w tym roku trase do Mongolii: 3 yamahy (1 ttr + 2 xt) i jeden Adventure. Adventure niestety odpadl po bardzo powaznej awarii... Pewnie, mozna powiedziec ze moglo sie to zdarzyc kazdemu motocyklowi, ale rok wczesniej zaliczyli Ukraine i wtedy rowniez odpadl im jeden KTM (tez Adv.). Poza tym poowszechne sa opinie ze silnik Adventura bardzo szybko sie przegrzewa. Podobno wystarczy cieply letni dzionek i jakas ostrzejsza terenowa sciezka. Po drugie: koszt czesci jest tak wysoki jak dlugi jest czas oczekiwania na ich sprowadzenie.. Do wibracji pewnie mozna sie przyzwyczaic... taka cecha duzego singla.. Osobiscie odradzam, mimo ze to na prawde przesliczne moto... Pozdrawiam -- Pawel
  12. Hej, No tak, teraz juz wiem czemu musialem dawac odpoczac siedzeniu co 200-300 km :evil: Jesli chodzi o zawieszenie to faktycznie jest dosc miekkie (twardszy olej troche pomaga), ale do samotnej (nawet dosc dynamicznej) jazdy w lzejszym terenie w sumie wystarcza.. Na hamulec nie narzekalem nawet podczas autostradowego (sic!) tranzytu, a jechalem z pasazerka i dosc sporym bagazem.. Choc pewnie jakbym sie przejechal jakims szosowym sprzetem z dwiema tarczami i 8 tloczkami to bym zmienil zdanie :) -- Pozdrawiam Pawel
  13. No czesc ziomek... Ano w Bielsku ludzie maja fajne pomysly, a czy twardziele? eee.. to za mocno powiedziane.. raczej fuksiarze ;-) Jak chcesz cosik wiecej poczytac to polecam sierpniowy numer SM. -- Pozdrawiam Pawel
  14. Czesc... Jestem szczesliwym posiadaczem BIG-a.. W tym roku zrobilem nim prawie 11 tys km do Maroka i z powrotem... (z pasazerka). Bardzo sobie chwale ten sprzet. Na prawde dobry motocykl do szeroko rozumianej turystyki (nie koniecznie po drogach) Pozdrawiam Pawel mail: [email protected] gg: 1374610
×
×
  • Dodaj nową pozycję...