adaho800

Mnie jeszcze nie zatrzymali,chociarz raz jadąc na trasie zauwarzyłem że odpieła mi sie jedna sakfa zatrzymałem się i mocujac sakfe podjechała drogówka z zapytaniem czy pomóc i przy okazji chcieli sobie na maszyne popatrzeć :biggrin: Juz się dowiedziałem ze na jednej ze stacji diagnostycznej w mojej okolicy przeglądu nie zrobie ze wzgledu na rurki :evil:

Witam ,czy ktoś z was miał już jakieś przykrośći z policją co do głośniejszych wydechów bo dzisiaj gadałem z kolesią który ma znajomośći na stacji diagnostycznej i mają prykaz sprawdzania decybeli naszych rurek.Podobnież ma być nagonka przez policje w tym roku.Niby tak jest nie od dziś ale może teraz :banghead:

Ja to wcześniej śmigałem HONDĄ CBR 100F pare latek i wkońcu przyszedł czas na cos spokojniejszego.Wpadło mi w reke wydanie Świata Motocykli który mam do tej pory i zauważyłem VOLUSIĘ i wiedziałem od tej pory że jak będe miał kase i to ten egzemplarz będe miał i mam .Umnie akurat nie sugerowałem się mocą ,osiągami bo i poco jak było wiadomo że śćigać się nie będe i tak jest.Pozdrawiam

Ja to jestem za VIOLĄ bo sam mam i też się kiedyś zastanawiałem nad HONDĄ .Tutaj mam za największy plus wał =zero brudu i ciągłego czyszczenia koła i jest troche chyba taka większa i mocniejsza.Jak co to można do mnie podjechać i zrobić przymiarke i przy okazji porównać sobie HONDE od kolegi i będzie wiadomo co jest warte Twojej kasy. :flesje:

A ja proponuje SUZUKI 800 volusia-boulvard bardzo dobry sprzęcik.Każdy chwali co ma ,też bym chciał coś już większego ale jak się zastanowie głębiej to mi nie potrzebny.Na trasie sobie lece spokojnie do 100 bo i poco ganiac bez potrzeby.

Trzeba mieć niesamowitego farta że wszystko się znalazło .Aby tak zawsze było jak już coś się stanie. A biada temu kogo się złapie !

Po fotkach to widać że pogoda dopisała , zobaczymy jaka pogoda będzie w kwietniu bo mnie tam jeszcze nie było ! a chyba warto :smile:

No ale jak to wszystko połączyc to dopiero by była BOMBA

Ja do swojej CBR kupowałem w łódzi jest hurtownia nie pamiętam dokładnie nazwy i czy wyrób dobry bo nie zdążyłem założyć i sprawdzić

Gratuluję nowej maszyny A mi się podoba jak maszynka jest tak ubrana . Ja tez mam tyle pierdół i cały czas głowa myśli co jeszcze tam mozna włóżyć ale kiedyś tam trzeba skończyc bo i po głowie juz chodzi zmiana na inny.

Lepiej nie żałować kasy na dobre łożyska, sam już miałem nie przyjemne wydarzenia co do łożysk główki ramy na CBR 1000F

No niestety walą teraz w te samochody tyle elektroniki że głowa boli jak się w nie wsiada. Dobrze jest jak wszystko chodzi pełny luksus, ale jak coś nie tak się dzieje to bez podłączenia komputera nie jestęśmy wstanie nic zrobić. Niema to jak stare poczciwe klekoty bez tej elektroniki będą widniały na naszych drogach jeszcze przez pare ładnych latek, chociarz jest ich już jak na lekarstwo.

Witam a może coś takiego http://moto.allegro.pl/item899013716_podsw...aki_yamaha.html

Mam wersje amerykańską , po włączeniu zapłony odrazu zaświeca się główna lampa i światło krótkie gaśnie na przejśćiu z długimi ,więc jest git tak jak ma być.Lightbary sobie włanczam sam kiedy chce poprzez zamontowany dodatkowy włącznik.A teraz tak mam podłączone-krótkie pod włącznik dodatkowy a długie spod kostki z długich od lampy głównej.Więc co trza zrobić aby było to przejśćie w lightbarach z krótkich na długie ?

Mam teraz pytanie do tych co mają podłączone lightbary z mozliwośćią przejśćia światła z krótkiego na długie. Ja mam teraz tak, że w momencie przejśćia z krótkich na długie świeci mi światło krótkie z długim , a ma być tak żeby krótkie zgasło a zaświeciło długie, czyli co trza założyć , jakiś przekaźnik czy jak ?.

Tak jak kolega wyżej dał ci przykład jak mają wyglądać ,a samemu można zrobić i troche kasy zaoszczędzić. A jak zrobisz to i tak nie będzie tego widać bo sakfy zakryją.

Witam I pozdrawiam. Jakoś tak patrze od dłuższego czasu i zdziwienie nikt nic nie robi przy swoich maszynach albo wszystko gra . Ja tam teraz bawie się z elektryką ,zmieniam sposób włączania lightbarów bo wcześniej miałem podłączone pod główną lampe. A teraz kiedy chce to zapalam. Tak się bawiąc rozładowałem sobie akumulator bo wariowały kontrolki i sam juz nie wiedziałem czy dobrze podłączyłem ale jutro sprawdze po naładowaniu baterii.

Mój jest na wtrysku i automatycznym ssaniu więc co pare sekund zmieniają się obroty na coraz to niższe ,co do ręcznego to samemu trzeba stopiowo obnizac bo silnik wchodzi na większe obroty. Tak się sprawa ma tylko do silnika a trzeba pamiętac o pozostałych podzespołach więc i jazda poczatkowa powinna byc spokojna

Ładny nawet a jak tam ogólny stan jak tam silnik , podałem juz linka koledze który szuka cos tam w takiej kasie.

Może lepiej dołożyc pare centów na simsonka Bardzo dobry i niezawodny sprzęt

Co do trwałości naszych maszyn to zalezy wyłącznie od nas samych. Poczciwe WSK ,JUNAKI itp. nadal by jeździły tylko naszła era japończyka i kazdy zamazył że musi miec końia japońskiego w stajni i tak sie stało jak jest. Tyle jeszcze naszych marek jeździ i wyglądają jak by z fabryki wyszły i będą gościły jeszcze przez parę ładnych latek , a z resztą jest takie powiedzonko JAK DBASZ TAK MASZ , KTO SMARUJE TEN JEŹDZI

Dobre to ale mi raczej jak naraźie niepotrzebne

No to chłopie niezłą furą wjedziesz w nowy roczek !

No nie miałem na mysli jakiegos 1000 ale 500 skromny silniczek.Nie takie rzeczy sie pakuje w małe ramy.

Mam kolesia ktury sobie zafundował taką TL-ke nową i naszczęście była na gwarancji bo szlak trafił silnik.Sprzedał i miał problem z głowy.Ale to tak na marginesie nie obrzydzam i nie doradzam może akurat się taki egzemplarz jedyny trafił. :crossy: