theodor.

W oparciu o opinie klientów mojego serwisu oraz własnych spostrzezeń. SHINKO montuje naprawde dużo i ludzie są z tych opon zadowoleni. Z MAXISS-em miałem pare problemów z jakoscia wykonania. (bardzo duże niewyważenia statyczne nowej opony). Generalnie jeśli MAXISS to do skuterów.

tak! dodatkowo kup 4 szt półksięzycy - zaslepwk otworów technologicznych w głowicy.

Te sprężyny agrafkowe które "przytrzymuja" dźwignie sa bardzo istotne. I wbrew pozorom są dość twarde. Luzy są konieczne ze względu na rozszezalność temperaturową elementów.

i takie być powinno :buttrock: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin:

spod pokrywy zaworów moze wyciekaj jedynie olej. przyczyna to rozszczelnienie owej pokrywy. a nastepstwa to ubytek oleju i stopniowe powiekszanie sie wycieku. o kwestiach estetycznych nie wspomne.

OOO!!! chyba tez skorzystam. I tak maszyna idzie do całkowitej rozbiórki niedługo z racji lakieru proszkowego na ramie, to z kanapa nie bedzie sie spieszyło. P.S. własciwie kto to wymyslił żeby kanapą nazywać?

Mój majster na spawalni mawiał "albo sie kładzie spawy które wygladają ładnie, albo takie które trzymają. Jak sa ładne i trzymają to sie za to bierze ciężkie pieniądze"

No własnie! u mnie napiecie po "spaleniu" reglera dochodziło do 25V. Joe_bar pomierzyłes te napięcia na fazach alternatora? Moze ustarki w złym miejscu szukasz?

A w ST2 nie ma trójfazowego?

desmosedici RR ma napęd rozrzadu realizowany kołami zębatymi

Jesli ktos uważa to za wadę to desmo jest głosniejsze od tradycyjnego rozrządu. Czy droższe w serwisie to bym polemizował. Właściwie poza kosztami produkcji to wad nie widzę.

No niezupełnie. Sa wyjątki. Powiedzmy spawamy barierkę z rury ze stali nierdzewnej to dla efektów estetycznych zapolerujemy spawy.

Mało prawdopodobne by tak szybko nastapiło uszkodzenie regulatora. Niemniej: Sprawdzałes napięcia międzyfazowe i napiecia poszczególnych faz alternatora? Sprawdzałes oporność poszczególnych faz? U mnie po przegrzaniu regulatora przestawał on regulować napięcie co w efekcie spowodowało uszkodzenie akumulatora.

Jeśli poruszamy sie w tej klasie cenowej to zdecydowanie wolałbym SHINKO od MAXISSA.

Ja zjarałem 2 regulatory, ale miało to miejsce gdy było ponad 25 stopni w cieniu i dobrze goniłem dłuzszy czas.

Konkluzując.. Szlifowanie płytek regulacyjnych, jesli wykonane prawidłowo (wielkość zebranego materiały, prostopadłość obrabianej powierzchni, odpowiednia strona płytki itp.) nie powinno wpływac na ich trwałość. Znajduje to potwierdzenie w obserwacjach mechaników którzy mieli z takimi częściami styczność i swoje opinie powyżej zawarli. Jak do wszystkiego tak i do szlifu płytek nalezy podejść z "głową". I nie demonizujmy. Co nie znaczy ze nie mozna tego zrobić źle i uszkodzić silnika.

Przy okazji "walki" z reglerem w swoim moto miałem okazje współpracować z Elseris-em. Z mojej strony moge jedynie powiedzieć że fachowo i uczciwie podeszli do sprawy. Regulatora nie naprawili jako ze było to niemozliwe, ale zaproponowali zamiennie inny regulator i wszystko w atmosferze porozumienia i cenowo atrakcyjnie. No niestety z racji takich nie innych wydechów nie mogłem umiescić tak regulatora jak Ty Edziu. Na pewno estetyczniej to wyglada niz u mnie.

Olej nie jest odpowiedzialny za wycieki, a nieszczelności w silniku. Lej smiało, byle o odpowiedniej specyfikacji.

Mnie sie właśnie przegrzewał z racji braku owiewu powietrzem. Oryginalnie był pod siedzeniem, a u mnie jeszcze wydechy ida górą. Smarzył sie jak trzeba :wink: Przeniosłem go na ramę tuż za główką. Teraz nawet w upały był ledwo ciepły w dotyku. Nawet wiązki elektrycznej nie musiałem przedłużać.

joe_bar - ja w swoim monsterze po awarji oryginalnego regulatora zamontowałem regulator od japonii. I wszystko pięknie działało. Niestety równiez uległ spaleniu :biggrin: Usunałem przyczyne przegrzewania sie reglera i teraz znów mam oryginał, który kupiłem z rozbitka na części. Nie bawiłbym sie w próby napraw. Regulator to regulator byle od alt. podobnej mocy.

wszystko w pożądku.

ekonomia w kategoriach wyboru - zacisk pływajacy, jedno czy dwu tłoczkowy i stała tercza. - zacisk stały wielotłoczkowy (tłoczki naprzeciw siebie) i tarcza pływajaca. Pomijajac koszt produkcji tarczy, dochodzą kaszty związane z produkcją takiego zacisku. Zaciski pływajace z tłoczkami umieszczonymi na przeciw siebie to prawdziwy wyjątek.

Jeśli tłoczki znajdują się naprzeciw siebie w zacisku, to muszą być tej samej średnicy. W zastosowaniu zacisku pływającego dopatrywał bym sie raczej ekonomii, a nie uzasadnienia technicznego.

nigdy nie spotkałem się z tym, by tłoczki wysuwały sią jednocześnie. Bywa że zaczyna wysówać sie jeden a po chwili staje i porusza się drugi. To naturalne i nie ma w tym nic nieprawidłowego. Chyba że istotnie któryś z nich byłby zapieczony w zacisku.

Wygrzewanie odbywa sie w temperatuże około 160*C Za mało by wpłynąć na zmiane charakterystyki sprężyny.