Skocz do zawartości

jjank

Forumowicze
  • Postów

    2788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez jjank

  1. ja nie pisze ze musi brac 600,ale bawi mnie podejscie "za 5tys nie kupisz moto w 4T",bo dzis jak sie dobrze poszuka za tękase mozna kupic całkiem dobre moto tylko trzeba miec jakies pojecie o mechanice,bo bez niego mozna łyknąć minę za nawet za 10tys
  2. kolego,co to jest 120kg?To juz mz etz wazy więcej...Mój znajomek lata dr 650<ok 170kg wagi> ma 18lat i jest dość niski a w terenienie nie ustępuje zwykle ludziom na lc4 czy kx xr 600 wazy z 15kg więcej niz 250 a mocy i momentu ma ok 2x więcej więc o czym mowa?a najlepsze jest to ze ich cena jest podobna,a nawet często 600tka jest tańsza.250 w 4T nie jedzie i kropka,chyba,że motocykle pokroju wr po 2005 roku.Przejedz się mocnym motorem to przyznasz mi rację.
  3. tak rm albo kx to krowa oczy-wiście :D 100kg zywej wagi :D a poza tym kolego "nie sprzęt ale technika czynią z ciebie zawodnika" ;) moim zdaniem jesli 4T to tylko od 350-400 w górę bo 250 w 4T "nie jedzie",za 5 tys mozna znalezc xr 600,lekki,mocny z dobrą zawiechą,co wiecej potrzeba początkujacym?A mocy nie ma co sie obawiac bo jest oddawana bardzo spokojnie.
  4. śmieszą mnie trochę takie opinie szczerze mówiąc,przy dzisiejszym masowym sciaganiu motorków z krajów starej UE to wręcz brednie za 5tys dzisiaj spokojnie kupisz motor w dobrym stanie i to nawet 4T,mój znajomy w listopadzie kupił lc4 600 ze skasowaną głowicą za 4tys pln,dołożył 1.8 tys pln i moto jezdzi i to jak...tylko trzeba szukać,czasami kilka miesięcy za 5 tys masz dzis xr 600,xl 600,dr 650,crossy 2T pokroju KXa<jeśli chcesz namiar to kolega sprzedaje 250 za 4800 w idealnym stanie na wyczynowym zawieszeniu ohlinsa>,xt itd jeśli ktoś potrzebuje moto do amatorskiej jazdy po lesie kilka razy w miesiącu to w 5tce się wyrobi,więc nie wypisuj takich rzeczy
  5. znajdź śrubę spustową i wylej z niego paliwo<musi być gdzieś na dole komory pływakowej>,tylko nie pomyl jej z śrubą np. od składu mieszanki... to powinno pomóc,ewentualnie,jeśli chcesz uniknąć ponownego uszkodzenia dekielka to odkręć gaźnik podlej paliwka bezpośrednio w kolektor ssący i próbuj palić<raczej nie zapali..>,jeśli dalej strzela w kolektor ssący to coś jest nie halo z ustawieniem rozrządu,albo zaworami a luzy zaworowe i tak musisz sprawdzić,nie jest to zadna wielka filozofia,sam ostatnio to ustawiałem po raz 1 i moja staruszka dalej jezdzi,jesli regulacja jest srubkami to jest to proste,wystarczy znac wielkosci aha,czy przepustnica normalnie zamyka się po tych przebojach?
  6. jeśli moto wcześniej normalnie jezdziło to nie jest to zapłon pewnie ją zalałeś tym ssaniem
  7. przypomianam,że to park krajobrazowy... nie może istnieć droga publiczna-prywatna...na planie zagospodarowania nie ma tych dróg,a są one używane od 10tek lat już,myślę,że powstały na zasadzie zwyczaju,ich status jest nieokreślony ciągnik robi 10x większe koleiny śmiem wątpić czy znasz mentalność polskiego rolnika wystarczyłoby,aby nam powiedział orientacyjnie i bysmy nie jezdzili,ale taki gosc nie moze przebolec ze jemu sięnudzi<w polu roboty teraz nie ma> a my jezdzimy aha,wśród nas jest kilku gosci dość zaawansowanych wiekiem :D od dawna<nie możesz wyciac drzew bez zgody z gminy,nie mozesz pic piwa w ogródku gdy masz działkę nieogrodzoną,nie może jezcze wielu innych rzeczy> powiedział ze "nogi z dupy" itd... widzę,że nikt nie potrafi mi udzielić odpowidzi na moje pytanie,poszukam jej gdzie indzie pozdro
  8. http://www.pascal.pl/www_ptc/img/mapy/na_r...rajobrazowy.jpg Zobacz na googlach Kazimierski Park krajobrazowy-obejmuje kilkadziesiąt wsi i kilka miasteczek + tereny dookoła nich.Nie wiem czy w ogóle jest na jego terenie jakis las państwowy,nie spotkałem się jeszcze,żeby przy lesie były zielonobiałe szlabany. Zgody nie mam,zakazu tez nie mam.
  9. wszystko ładnie pięknie,ale w takim razie policja powinna scigac rolników wjezdzajacych tam ciągnikiem i uzywających pił spalinowych,ten art. pasowałby do lasów państwowych,ale na pewno nie prywatnych teoretycznie tak jest,ale czasami nie wiadomo co jest czyje nie ma takiej opcji ponawiam pytanie o mozliwosc jezdzenia po prywatnych lasach lezących na terenie parku krajobr.<zakładajac ,że np. właściciele nie maja nic przeciwko>
  10. OK,ale czy psiarnia może mi cokolwiek zrobić gdy jeżdżę po lesie prywatnym należącym do ludzi,którym to kompletnie wisi/nie wiedza otym?przypominam,że las leży na terenie parku krajobrazowego
  11. czytaj uważniej kolego, las ma ze 300ha,a ten gosc ma pewnie z 5ha w tym lesie,albo wcale,więc szansa ,że zaoralismy jego las jest mała
  12. Podepnę się pod temat.Mieszkam sobie na terenie parku krajobrazowego na LUBELSZCZYZNIE,razem z kolegami <jest nas 7>ostro katujemy motorki w terenie,głównie lasy.Nie są to lasy państwowe,tylko lasy prywatne przeważnie rolników,którzy często wpadaja tam po drzewo ciągniczkiem itd. Dzisiaj zaczepił nas jeden taki farmer i mówi,ze jak jeszcze raz nas zobaczy w lesie to "nogi z dupy powyrywa i motory zabierze" i ,że "już u naczelnika w gminie był i sprawe zgłosił :D "-my w śmiech oczywiście,ale on wyglada mi na takiego co faktycznie moze na psy zadzownić,a my mamy motory niezarejestrowane,a niektórzy nawet bez homol.,więc gdyby zrobili na nas obławę to byłoby mokro. Moje pytanie brzmi:czy jest zakaz poruszania sie motorkiem po prywatnych lasach<oczywiście szansa,że zaoraliśmy las akurat gościowi co sprawę zgłosił jest bardzo mała,bo las ma setki hektarów itd>,ciągnikami po tych lasach jeżdżą,drzewa tną,a potem je wyciągają,co robi w ściółce większe spustoszenie niż motocykl. Jak to jest z tymi polnymi drogami?Są to drogi hmm niczyje chyba,bo na bank nie są prywatne,a publiczne chyba też nie.Gość ostro się zapienił,że te polne drogi niszczymy<jest teraz bardzo mokro i miejszcami jedzie się po osie w ziemi.?
  13. Witam,mam pytanko: -czy nie jest dziwne,że po przejchaniu co najmniej 1500km,luzy zaworowe były na 3 zaworach do zmniejszenia,a na 4 jak należy?Ja przejechalem ok 1500km,a kiedy mój poprzednik regulował pojęcia nie mam.Wg luzy powinno się zwiększać,bo przecież zużycie gniazda je zmniejsza<zawór idzie wyżej>,czy dobrze główkuję,czy to zależy od modelu?Wykluczam raczej opcję,że ktos założył w tym moto silnik PDO4,gdzie sąwiększe luzy...> -luz ustawiałem w GMP suwu ssania i myślę,że nie da się go pomylić z GMP wydechu bo wtedy wg mnie dzwigienki napierają na zawory i nie idzie przełożyć szczelinomierza,poza tym moto normalnie jedzie,tylko pojawił się problem gaśnięcia na wolnych obrotach<wcześniej nie było mowy o gaśnięciu,nawet przy 1100rpm silnik pyrkał> dopiero gdy ustawię ponad 1500 nie zgasnie -moto na zimno standardowo pali z 'wielkiej łaski',ciepły normalnie -czy przyczyną nierównej pracy i gaśnięcia może być źle ustawiony ręczny deko<który uchyla jeden z zaworów wydechowych>,bo musiałem go rozpiąć do reuglacji luzów,a jego ustawianie zawsze było dla mnie niezrozumiałe...
  14. Witam,słyszalem,że jazda bez aku tym motorem moze skończyć się uszkodzeniem regulatora napięcia,ale mnie strasznie korci,aby się go pozbyć,bo jeżdżę tylko w terenie i każdy kg mniej jest dla mnie ważny.Na światłach mi nie zależy.Czy ktoś może mi wytłumaczyć czemu jazda bez aku ma cokolwiek uszkodzić,a może to mit?Jezdziłem juz tym moto bez aku,gdy nie wiedziałem ,ze jest potrzebny i nic się nie działo...XRa nie ma aku,ale ponoć ma ciut inny alternator,może podziałać w tym kierunku?
  15. zgoda,ale myślę,że kilka tygodni to jednak zbyt krótko,aby coś się 'zadziało' może masz racje,ja takich doświadczeń po prostu nigdy nie miałem
  16. to mnie oświeć:co dzieje sie z paliwem w gaźniku w ciągu kilku tygodni??
  17. Tak,ale co ma do zapalania motoru bez rozrusznika stan akumulatora? Moto stało kilka tygodni,a nie lat więc spokojnie powinno palić na tym paliwie co jest w gaźniku,poza tym skad masz pewność ,że paliwo które kupiłeś w CPNie kest prosto z rafinerii? Wiedza przekazana w tym artykule nt. świec,smarowania łańcucha czy ciśnienia w oponach jest delikatnie mówiąc podstawowa... Ja osobiście uważam,że najczęstszą przyczyną ciężkiego odpalania motocykli 'na zimno' jest zły skład mieszanki i brak odpowiedniej kompresji.
  18. A ja mam inne pytanie:szwagier ma syna 15lat,chłopak 1,5roku jezdził jakims skuterkiem 50 i tyle jego przygody z motoryzacją póki co.Ostatnio dostałem zlecenie wybrac jakiś motorek dla niego,bo skuter juz mu sie znudził.Pomyslałem o dt bo słyszałem,że to udane konstrukcje,ale mam pewne obawy.Otóż:czy 80tka daje radę pojechać w terenie?Czy może szukać lepiej 125?Chłopak jest zrównowazony i nie w głowie mu zadne głupoty,ale jezdziłem na zblokowanej 125 i całkiem to juz jechało<jak na 15KM>,a co mówic odblokowana...więc nie wiem czy nie za mocny sprzęt jak na niego.Chodzi o to,żeby wystarczył na rok-2lata i zbyt szybko się nie znudził.A może inne modele?MTX?Albo cośz 4t,moze dr?Do wydania jakies 2-3tys.
  19. Z tego co wiem,xl 500 r to rzadkie moto,chyba robili je tylko na rynek austriacki i z częściami może być krucho.
  20. Numer z podgrzaniem gaźników u mnie zadziałał w 100%.Moto przeważnie po ok. tygodniu stania w zimnym garażu <w zimie> paliło po 10 min walce z kopką,teraz załapało po kilki porządnych kopach. nie wiele to wnosi szczerze mówiąc
  21. oj to chyba nie wykręcałeś świecy w xl 600...z dużym bakiem,świeca jest położona podobnie jak w xr<między kolankami kolektora ,na środku głowicy>,tylko że głowica jest 2x większa i świeca siedzi głębiej...
  22. wiesz,co innego 250,co innego 600,tu już trzeba porządnie kołatnąć aby zagadało,no i moje moto z 84r...
  23. cóż,nie każdy lubi brudzić sobie ręce i woli oddawac moto do mechaników,ale zeby miec problem z odkręceniem świecy?? ja mam problemy z odpalaniem mojej xlki w niskich temperaturach,kiedyś na zimnym<tzn w lecie lub na jesieni> musiałem przekopać na odprężniku i ssaniu i walnąć porządnie z buta bez odpr.,teraz na ssaniu za cholerę się nie odezwie uwazam ze niezłym patentem jest odkręcanie śrubki<tej co ją można ruszyć ręką> o jeden obrót<tak jakby zmniejszyć obroty> i po odpaleniu spowrotem ustawić na ok 1.3 tys rpm jutro przetestuję trick z suszarką/farelką :D ktoś zna jakieś podobne patenty?
  24. wiesz,na pj są goście osiągający 120km/h simsonem,żadne to źródło informacji :D mój znajomek od yz 490tki<naprawdę to ponad 500 ccm bo nie mógł dostać tłoka i musieli szlifowac tuleję i to całkiem sporo> twierdzi,że na baku jezdzi z godzinę,z tym że u nas nie ma żwirowni,ani piachu,a tylko strome podjazdy leśne gdzie pałuje się sprzęt na 1 lub 2 przez 30-60m gdy ustawiamy się na jeżdżenie zwykle 3-4h to gość zawsze bierze plecak i dwa baniaczki po 5l :D i niekiedy trzeba mu jeszcze odlac co nie co aby mógł wrócic na chate,dla mnie porażka z tym spalaniem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...