
trzykawki
M.G.H.-
Postów
316 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez trzykawki
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Jak w temacie
-
Najwiekszy obciach jaki miałes na moto
trzykawki odpowiedział(a) na Fidel5 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Piękny motocyklowy poranek. Nie za ciepło, nie za zimno, słonecznie. Warszawski poranny szczyt komunikacyjny. Jadę z kierunku Ożarowa, mijam wszystko, od samego początku czuje, że to jest mój dzień na jazdę na moto – wiecie jak to jest: moto jakby lepiej ciągnęło, wszystko tak lekko chodzi, rozkład puszek na drodze sprzyja surff-owaniu, nic - YNO !! YAZDA!!! Dojeżdżam, Szeligowską, do Lazurowej, tam jak zwykle korek na 2 km, ja go oczywiście boczkiem na stojaka, co by bardziej efektownie było i bardziej tym w puszkach gul chodził. Potem w lewo na Połczyńską a tam, też jak zwykle, zaje..tralala tak, że nawet przeciskać się nie daje, tym bardziej, że Big jest big. Nie – myślę sobie – taki szczegół, nie zepsuje mi tego poranka. Po środku jest szeroki pas zieleni (teraz tam coś non-stop kopią). Przecież Big, nie dość, że big to jeszcze: dual, sport, enduro jest. To dalejże heja na pas zieleni i długa. Jest pięknie, wręcz słyszę te wszystkie westchnienia wqrwionych na bezczelnych, ryjących zieleń miejską, swobodnie jadących, uśmiechniętych motocyklistów. Tak dojeżdżam (na stojaka – wiadomo dlaczego) do skrzyżowania z Powstańców, tam zjeżdżając bezpośrednio z pasa zieleni ładuje się na pool position na środkowy pas i czekam, z pełnym bananem, na zielone. Jest !!! No to sprzęgło, jeden, a tu: krchchchcchtrrrr wszyscy to znamy jak jedynka nie chce wejść. To jeszcze raz: sprzęgło a tu klamka tak smętnie i leciutko dotknęła rączki, z silnika oczywiście ponownie krchchchcchtrrrr, z tyłu truuuuutuuuu tuuuu , z lewej i prawej wiuuu, wiuuu, poszły konie po betonie, a ja stoję i qurwię zapamiętale na firmę Auto-Linka z Janek, której to wyrób zakupiony miesiąc temu właśnie zawiódł. NIC to, przeczekałem zmianę świateł blokując cały środkowy pas, bo jak pamiętacie z lewej z prawej wiuu, wiuuuu, zrobiło się czerwone, grzecznie i pokornie zsiadłem i odprowadziłem moto pod Statoil. Taaaaa, życie potrafi nauczyć pokory i nie daje się sobą cieszyć - za bardzo. Kiedyś jeszcze, zaraz na początku, tuż po zakupie Big-a, zalałem ropy zamiast benzyny ale to chyba tylko dlatego, że łzy szczęścia przesłaniały mnie ostrość widzenia. -
Witam przeczytałem wszystkie posty ze słowem MITAS ale nie znalazłem informacji gdzie można dostac te opony w Wawce. Może ktoś pomóc?
-
ooooooooorzeszku...ale wam zazdroszczę
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
trzykawki odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Zwróćcie uwage na średnią wieku, z pobieznej analizy wychodzi grubo powyżej 30-stki. Zupełnie inaczej jak u nas. Ciekawe z czego to wynika? Druga młodość facetów ustawionych życiowo, którzy poszukują mocniejszych wrażeń? -
Zbycho - rulezz :smile: :wink: :banghead: Jak dasz zgodę wpisze to w swoje motto życiowe ;) :wink:
-
Czarny Marsz Motocyklistów 26 maja 2007
trzykawki odpowiedział(a) na ViVi temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
czy jest to jakoś zorganizowane, czy nasza - motocyklistów - czysta spontana? czy inne fora motocyklowe zostały w to wciągnięte? Bardzo proszę załozyciela tematu o jakąś szerszą wypowiedź. Przyjadę na pewno niezależnie od formuły spotkania ale chciałbym wiedziec np. czy jest to officjalnie zgłoszone do władz miasta, jaka jest przewidywana trasa itd.... -
pokazałem w pracy.... i kolega: - OOO! to ten sam tralalala, co mnie wczoraj na jagielońskiej. ale byli bardziej ulegli i dało się wytargować 100, bo pierwotnie to tyż 500 było. PS vectra nie jest złota tylko srebrna Jarema serdecznie współczuje, uważaj teraz na pkt. bo z takim otwarciem to szybko moze polecieć
-
Rady/Zasaday dla motocyklisty
trzykawki odpowiedział(a) na trzykawki temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
2). Zawsze lepiej jest być tu - na ziemi w domu, marząc by być tam; na drodze, niż być tam i marzyć, żeby znaleźć się tutaj. -
Wychodząc z założenia, że latanie samolotem jest pod wieloma względami bardzo bliskie jeździe motocyklem – mówimy przecież: chodźmy polatać, otwieram niniejszym konkurs na 11 (może więcej) rad dla motocyklisty. Na czerwono oryginalne rady/ zasady dla pilotów na czarno moja propozycja. W niektórych przypadkach zasada dla pilota, wg. mnie, jest 1:1 zasadą dla motocyklisty tam postawiłem 1 na końcu zdania, tam gdzie byłem marakuja postawiłem ??? licząc na Waszą inwencję. 1). Latanie nie jest niebezpieczne. To, co niebezpieczne, to kraksa.1 2). Zawsze lepiej jest być tu - na ziemi, marząc by być tam; w powietrzu, niż być tam i marzyć, żeby znaleźć się tutaj. – niby wszystko jasne i można by zostawić tak jak jest ale może ktoś z Was ładnie to przerobi 3). Jedyna sytuacja, w której masz za dużo paliwa jest wtedy, gdy płoniesz. Jedyna sytuacja, w której masz za dużo mocy to taka, kiedy opłata za np. OC będzie uzależniona od mocy twojego motocykla 4). Śmigło to tak naprawdę tylko duży wentylator, służący do chłodzenia pilota. Gdy się zatrzymuje, można na własne oczy zobaczyć, jak pilot zaczyna się pocić. Motocykl to tak naprawdę tylko duży element, głównie metalowy, chłodzący motocyklistę pędem powietrza. Gdy nagle przestaje działać, można na własne oczy zobaczyć, jak poci się motocyklista pchając go. 5). Jeśli nie wiesz, co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem. ??? 6). Ucz się na błędach innych. Nie pożyjesz tak długo, by nauczyć się czegoś na własnych. 1 7). Jeśli doturlanie się do stojanki wymaga pełnej mocy silników, to znaczy, że lądowałeś ze schowanym podwoziem. ??? 8). Zaczynasz z pełnym workiem szczęścia i pustym workiem na doświadczenie. Cała sztuka, to napełnić worek na doświadczenie zanim worek ze szczęściem się opróżni.1 9). Umiejętność prawidłowej oceny przychodzi z doświadczeniem. Niestety doświadczenia przybywa w wyniku niewłaściwej oceny. 1 10). Rozglądaj się. Zawsze jest coś, czego nie zauważyłeś. 1 11). Pamiętaj! Grawitacja to nie tylko ciekawa idea. To prawo! I jak na razie nie zanosi się na jego zniesienie.1. Zamieniłbym słowo grawitacja na tarcie lub przyczepność ale właśnie grawitacja wpływa wprost na te zjawiska.
-
Ja też bywszy i ale spotkałem grupę Galara, pomimo, że pierwotnie umawiałem się z piocho - niestety sieć cos padła i nie mogłem się do niego dodzwonić
-
Kto się wybiera na zlot do Ostródy??
trzykawki odpowiedział(a) na Dawid125 temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
ja też byłem (piatek, sobota, niedziela) ale nie mam skali porównawczej bo to był mój pierwszy zlot w ogóle. szkoda, ze nie było okazji do spotkania. oprócz mnie, z forum, wiem, że był jeszcze Rosio. Z resztą gdyby nie on i jego ekipa, to bym pewnie tam sie nie pojawił. Spotkalismy się po trasie, gdzie ja pierwotnie jechałem na Grunwald a oni do Papy i tak jakoś mnie użekli, że pojechałem za nimi. Na zlocie się mi pdobało: wypiłem , pogadałem, posłuchałem, skopałem trochę ogródka, pospałem pod gołym niebem, posłuzyłem osom jako cel ( 6 trafień), rankiem w niedzielę wstałem i pojechałem do domu. Zero agresji, zero komercji, dużo miłych ludzi. Jedno ale - troche sie mi niepodobały sobotnie wycieczki miejscowych rodzin z dziećmi. czułem się jak okaz w ZOO, ale moze tak własnie ma być. Pozdrawiam Rosia i jego ekipę -
Sprzęgło nie wysprzęgla DR 800/91
trzykawki odpowiedział(a) na trzykawki temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
dzięki za pomoc, sorki że dopiero teraz pozdrawiam -
Sprzęgło nie wysprzęgla DR 800/91
trzykawki odpowiedział(a) na trzykawki temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
oryginalne czyli wyproduowane przez suzuki? nie, zostały kupione przez warsztat (taki niby porzadny, nie żaden garaż) kosztowały 400 pln. jeżeli to jakieś akcesoryjne to chyba z tych lepszych ale mogę się całkowicie mylić. mam jeszcze pudełko po tych tarczach to podam nazwę wieczorem. jeżdżę na oleju motul 5100 - zapomniałem jakie ma parametry, ale generalnie taki sam co był lany przez ryżego, on nie zgłaszał takich problemów więc raczej to nie kwestja oleju. -
Witam w moim DR 800 mam powracajacy problem z niewysprzeglajacym sprzegłem. Objawia się to głównie gdy mam wbitą jedynke i chcę wyrzucić na luz. Idzie bardzo ciężko a czasami w ogóle sie nie da. W tym czasie wyraźnie czuć jak silnik ciągnie. Problem narasta wraz ze wzrostem temperatury silnika, w okolicach 80-90 problem jest niewielki 100-120 to już mogiła. Jakieś 1 500 km temu zostało wymienione sprzęgło- znaczy tarcze i spręzyny, oraz linka. po wyregulowaniu linki jakiś czas działało, lub nie- ponieważ dopiero dzisiaj udało mi się rozgrzać silnik do tak wysokich temperatur (korek był jak jasny ...). Dodam jeszcze, że można bez problemu wyrzucić luz na zgaszonym silniku oraz w trakcie jazdy na jedynce, problem zaczyna się jak stanę majac wbitą jedynkę lub jak pokonuje bardzo małe odległości na jedynce - typowe dla jazdy w duzym korku.Co to może być , może ktoś z użytkowników DR 800 miał podobny problem?
-
wszystkiego najlepszego
-
skoro prezes milczy to ja sobie pozwolę mieliśmy zamiar ale nie uzyskaliśmy permition na oddalenie się dłużej niż kilka godzin, więc traska uległa skróceniu. śmigneliśmy do płocka i miało być oborot. niestety w płocku szczęście, do tego momentu pięknie się spisujące, opuściło prezesa... jednym słowem gleba. jak się patrzę teraz z perspektywy to stwierdzam, że w tym nieszczęściu jednak było dużo szczęścia, że tylko na złamanej kości śródstopia się skończyło. potwieerdzilo się kolejny raz to, że trzeba być ubranym w pełne motocyklowe ciuchy gdyby ich nie miał to... sama gleba prozaiczna: zakręt, piasek, krawężnik i znak drogowy. do wyboru były jeszcze drzewa i betonowy śmietnik i tu właśnie myślę że zadziałało szczęście. zniszcenia w bike-u: ślad po szlifie na lewej stronie, pęknięta obudowa światła przedniego (klosz i odbłyśnik cały), zniszczony obrotomierz - to chyba napoważniejsze więc jak by ktoś słyszał o obrotomierzu do kawasaki zephyr 550 1992 to do prezesa. zniszczenia w prezesie: wspomniana kość śródstopia, pierwszo glebowy dołek psychiczny - tak więc proszę o trochę otuchy dla kolegi bo nam się gotów wykruszyć ze sportu. gipsik mu zdejmą za 4 tygodnie - nie właściwie już za 3 to by było na tyle
-
DR,KLR,Dominator ktore wybrac??
trzykawki odpowiedział(a) na zomb temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
ja tam jestem za dr. z tego co napisałeś to trzeba by sie w Big-a zaopatrzyć, ale na siłe nikgo nie zmuszam. w teren bardzo lekki pojedziesz , plecaczek będzie mial gdzie siedzieć, jak grpa jedzie w okolicach 120 -140 też da się jechać aczkolwiek to już są granice przyjemności. miasto... jesteś duży widoczny i głośny, jak masz jeszcze trochę popękanych plastików to puszki zezdżają na boki aż miło -
"przypadkowej" ponieważ nikt, oprócz Ciebie, niespodziewał się, że mamy taką pomoc pedagogiczną
-
wyjazd udał się chociaż zimno było. ponadto pobity został rekord świata w podawaniu kotleta schabowego w pewnej knajpie gdzieśmy popasali (ja nie moge sobie przypomnieć gdzie to było ogiejojecośtam:D). zamek w ciechanowie to fajna ruinka ale bez klimatu, co innego dworek krasickiego (tego od nieboskiej) w ogiejojecośtam tam wyraźnie unosił się klimat romantyczny. wedle słów przeuroczej, aczkolwiek przypadkowej, przewodniczki facet miał odpowiedni stosnek do kobiet. wyszedł za najbogatszą kochał się w najpopularniejszej, wzdychał do siostry najbogatszej, a kiedy zniedołężniał zakochał się w swej piekunce... żonie. miłość ta trwała tylko roczek bo kochaś wyciągnął kopyta, jednakże jak go w zaświatach spytają: a żonę kochałeś?? odpowie szczerze - kochałem!! powrót był szybszy niż dojazd.to tyle.
-
Airoch typ :którędy na grunwald
trzykawki opublikował(a) temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
będąc młodą lekarką przybyłem na targi motocyklowe na awf i oglądnąłem wspomniany w tytule kask. kask ten wzbudził me zainteresowanie albowiem będąc młodą lekarką jestem jednocześnie okularnikiem i kask ten oprócz funkcji rycerskiej posiada również sterowaną funkcję odsłoneczną. zainstalowawszy kask na mym głownie uczyniłem zdecydowany ruch szarpiący, głownem, w dół. efektem tej czynnosci było automatyczne uruchomienie funkcji odsłonecznej kasku. będąc młodą lekarką stałem sie dodatkowo: zdziwioną. jakże to tak? bez mojej ręcznej stymulacji funkcja się włącza 8O .powtórzyłem akcje kilkukrotnie uzyskując efekt tożsamy z pierwszym, a nawet udało mi sie wyłączyc włacząną funkcje rycerską kasku. zadałem więc pytanie: częgóż tak się dzieje? obecny na stoisku przedstawiciel handlowy odpowiedział, że takie szarpnięcia podczas jazdy na motocyklu nie występują i że wszystko jest ok 8O 8O 8O stawszy się młodą wielce zdziwioną lekarką zwracam sie , niniejszym z prosbą do szanownego forum o opinię na temat tego problemu. czy ten typ tak ma czy coś nie tak było w tym własnie egzemplarzu -
mam jeszcze jedno pytanie dotyczące dzieciaka w podróży: czy dzieciak zasypiał? jesli tak to czy jest jakis patent na zabezpieczenie?
-
super fajna zabawa, podziwiam córę na wszystkich zdjęciach jest usmiechnieta więc wnioskuje że nie narzekała. tylko pozazdrościć
-
:banghead: :D :D :P rewelacyjny tekst. dawno takiego klimatycznego nie czytałem. skontaktuj sie z Pawłem , moze udałoby sie go zamieścic w ŚM. chetnie bym go jeszcze raz poczytał i zdjatka pooglądał tak np w srodku nie sezonu czyli w lutym. oj jak fajnie by sie potem zasypiało. Norwegia to moja miłość, na nordkap motocyklem, kiedyś na 100%, pojadę. gratuluje przygody.
-
gratuluje szcześliwego powrotu z super wyprawy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7