Skocz do zawartości

trzykawki

M.G.H.
  • Postów

    316
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez trzykawki

  1. trzykawki

    MAURETANIA 2004

    jedź, jedź, i wracaj zdrowo i szczęśliwie
  2. marlew jak Ci nie wstyd, weź się zmobilizuj i dawaj te zdjątka
  3. wzystko piknie tylko KUŹWA gdzie te zdjęcia ;) ;) ;) ;) :banghead: ;) :)
  4. super motorki. ps. nie to żebym miał coś do tego lub się znał na tym ale nie przesadziliście z bagażem?
  5. to je fajnie opowiedziane, teraz trzeba manka brac ze soba na kazdy wjazd to wiadomo bedzie kto minutki robi.
  6. gratuluje udanego wyjazdu. piszcie zaraz co tam się działo
  7. wszystko wskazuje na to że bedę mógł was pożegnać. Marlew podaj mi na PW jak do Ciebie dojechać od skrzyżowania w z "katowicką" w Nadażynie?
  8. już za chwileczkę i już za momencik czwartek z wyjazdem zacznie się kręcić kręcić się będą pan i pan i pan z panem czy wszystkie buzie już roześmiane? to tak w kwestji formalnej co byście nie zapomnieli że to juz jutro ;) :) :D
  9. trzykawki

    Nordkapp 2004

    super wyprawa. mam tylko jedną uwage co do terminu: koniec lipca i początek czerwca... wiem, że może to zabrzmiec dziwnie, ale to mokry czas na norwegię. byłem w norwegi trzy razy i spędzałem tam po dwa do trzech miesięcy. najlepsza pogoda to przełom czerwca i lipca i przełom sierpnia i września. przebywałem w okolicach bergen i trondheim. wiadomo że jeżeli chodzi o północ to tam będzie zawsze bardziej mokro niż sucho. jeżeli macie możliwość zmiany terminu to proponowałbym się zastanowić. jak pojedziecie to dużo piszcie i róbcie foty. zawsze z wypiekami na twarzy czytam relacje dotyczące wypraw do norwegi. to fantastyczny kraj jeśli ktoś lubi surowe, ale pzecudne, krajobrazy. powodzenia
  10. jak jesteście porzy kompletowaniu rzeczy nazywanych ogólnie: " na wszelki wypadek" to proponuje zabrac koniecznie taśmę samoprzylepną zbrojoną taki Power Tape. z opisów wiem że często bardzo się przydaje jako panaceum na wszelkiego rodzaju doraźne doklejenia czegoś do czegoś. oby nie była potrzebna tfu tfu tfu!!!!
  11. wiecie co?? weźcie i zlikwidujcie ten temat!!!! albo mnie szlag trafi jasny z zazdrości. zwracam się do was z uprzejmą prośbą o niekontynuowanie tego wątku ze względu na moje zdrowie psychiczne... przeczytałem wątek od początku i wygląda to super: pomysł, ustalenia, 11 dni do czasu realizacji... super super super q... jak ja wam zazdroszczę powodzenia ps jak mi się uda to wpadnę pomachać na dowidzenia , rozumiem, że wyjazd nastąpi od marlewa kole 16-stej 29/04
  12. tak na marginesie zupełnie niezobowiązująco, ale Marlew, z tego co pamiętam to miałeś bardzo nowego mitasa e07 z przodu, mnie tam na nim jeździło się bardzo dobrze. fakt w zasadzie nie jechałem nim po deszczu ale w temperaturach grubo poniżej zera a i owszem i nie pamiętam co by było coś nie tak. zresztą jak będę miał następnego dr-a to założę mu właśnie mitasy, bardzo mili ludzie tam pracują a syn szefowej jeździł big-iem i szefowa ma słabość do tego bika (czasami jej się tylko myli i mówi że będzie e08 a przysyła e07 ale potem daje całkie niezły rabat)
  13. taa, faktycznie moto jednak do tych tańszych się nie zalicza na www.mobile.de najtańsza sztuka z 94 3 499 eur co daje po dzisiejszym kursie 16 725 pln. chyba jednak zainteresewań nie zmienię... wszak dr 800 big można już tam znaleźć za 1 500 eur a w okolicach 2 000 eur można znaleźć już naprawdę coś ciekawego, znaczy przynajmniej tak to wygląda z opisu 8)
  14. to w sumie ciekawe, właśnie miałemn zapodać post z pytaniem o opinię na temat xv 1100 virago, a tu proszę temat już jest. ale do sprawy, byłem dzisiaj w salonie yamahy, zupełnie niewinnie tak z ciekawości chciałem się przymierzyć do tdm - a - nie mieli go akurat na stanie, więc niewinnie rozgladałem sie dalej i zobaczyłem ww virazkę. rocznik 89 i tylez samo tys km na liczniku. stała na centralnej usiadlem , wyciągnąłem nogi na spacerniaki (nie wiem czy to będzie fachowe określenie ale te spacerniaki miały poprzenoszone też dźwignie hamulaca i zmiany biegów) no i poczułem się ... hm ... bardzo wygodnie. posiedziałem tak pokręciłem kierownicą ... zapytałem o cenę ... 14 000 pln 8O chyba dużo pomyślałem ale nic zapytam na forum, co właśnie niniejszym czynię. jaka jest opinia na temat tego motocykla? z poprzedniego posta wynika że to raczej paliwożerne stwory co przy baku 15 - 16 l raczej wróżą częste zwiedzanie stacji benzynowych. motocykl ogólnie jest w niezłym stanie wizualnym, nie zauważyłem żadnych uszkodzeń mechanicznych, nie jest wypielęgnowany na wysoki połysk ale też nic z silnika nie wycieka (przynajmniej na pierwszy rzut oka). poytałem o historię: właścicielem jest ordynator z sochaczewskiego szpitala, dwa lata temu sprowadził go ze stanów (ciekawe bo zegary są w km a nie w milach, chociaż może to też nic nie znaczyć). bardzo proszę o opinie na temat motocykla. generalnie nie gustuję w tego typu sprzętach, wolę duże turystyczne enduraki, ale było mnie tak wygodnie....
  15. jak byś chciał trochę po zbójować to idę z Tobą, bo ma miłość do adventure - a jest prawdziwa a miłość Ci wszystko wybaczy...
  16. a ja w adventure-rze lc8, wczoraj byłem w Boldorze, stoi srebrny - bardziej cywilizowany, czytaj "niższy". napisałem w cudzysłowie bo jest zajebiście wysoki i niewyobrażam sobie jak to by miało być na mechanicznej pomarańczy czyli na wersji "S". pan w salonie zapewniał mnie że nastawienia tylnego zawieszenia sa ustawione na nisko, to jednak po posadzeniu 4 liter na kanapie nie byłem w stanie postawić całych stóp na ziemi.na big-u nie miałem z tym problemu, a on do niskich też nie należał. jak się siedzi to moto robi wrażenie mniejszego i bardzo poręcznego. jest fabtastyczny dokładnie to co tygryski lubią najbardziej, ach kurka żeby tak dali sie nim przekjechać :D :D ... pewnie bym oszalał. ale cena na niego to proszę siadać 56 kPLN :( :( :D skąd na to qurwa brać
  17. witam niniejszym informuje że cało i zdrowo wróciłem z wyprawki, było rewelacyjnie moto sprawowało sie bez zarzutu, kierowca też chociaż raz mu się zrobiło bardzo ciepło gdy w zakręcie wjechał na łachę piachu naniesionego przez deszcz, jednoczesny uślizg przedniego i tylnego koła....hmm anioł wykazał się refleksem
  18. fałiksie ja ruszam w piąteczek po południu a w sobotkę bedę kacyka leczył w łudeczkach lub na basenie albo wypacał podczas biegu na orientacje po lesie
  19. trzykawki

    szukam ekipy (Wawa)

    co przez to rozumiesz? tak jak napisałem w poście "okolice olsztyna najbliższy ŁykEnd" mam trzydniowe integracyjne spotkanie z klientem, liczyłem że może ktoś planuje wyjazd w tamte okolice i bedę mógł sie podpiać pod niego. Raczej nie wyobrażam sobie żeby komuś chciało się przejechać ze mną do Olsztyna i potem tego samego dnia wrócić. niestety na miejscu nie będę w stanie pomóc w przenocowaniu- zmknięta firmowa imprezka. :cry:
  20. trzykawki

    szukam ekipy (Wawa)

    ja mam bardzo podobny problem ale dodatkowo, o ile uda sie mi uzyskać zgodę małżonki, to muszę położyć dzieci spać i jestem wtedy wolny czyli koło jakieś 21
  21. trzykawki

    szukam ekipy (Wawa)

    no naprzykład w piąteczek po pracy, najbliższy, jest piękna traska do zrobienia wawa jezioro dadaj pod olsztynem. traska drogami w sam raz dla freewind-a i DeEr-a. serdecznie zapraszam do towarzystwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...