Skocz do zawartości

Geralt

Forumowicze
  • Postów

    92
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Geralt

  1. wystarczy wozić ze sobą pare narzędzi, drobny plecaczek albo mieć w uchwycie przy moto :icon_mrgreen: nawiązując do samej kierownicy - tak czy siak polecam ją wymienić, gnie sie przy każdej okazji, łatwo się coprawda prostuje, ale nigdy nie będzie sie już prowadzić w ten sam sposób. Moja oryginalna leży już w szafie i czeka na lepsze czasy, teraz mam renthala i polecam, jest 3 razy tańsza niż oryginałka (i przeżyła lądowanie na kamienistym strumieniu ;p )
  2. Chłopak młody, chciał sie podzielić wrażeniami ;) Ja tam bym sie tym skuterowcom tak nie dał zrobić, jeżeli to było specjalnie to dostałby odemnie buta w noge ;) ja na początku też sie ekscytowałem wszelkimi przypadkami, ale teraz jazda: 60tką po drodze, chodnik w korku, jakies schody, trąbienie, fakacz w moją stronę, wymachiwanie rękami itd. to już normalność
  3. Na forum pojawia się coraz wiecej tematów w stylu "wspólna wyprawa", "poszukiwani endurowcy z xxx" Może by tak zrobić osobny dział na forum gdzie by to wszystko lądowąło? u góry sonda, niech tam ludziska powiedzą co o tym sądzą i oczywiście szanowna administracja pozdrawiam Krzychu
  4. Geralt

    Tory Motocrossowe gdzie?

    no, super post, nie wiedziałem, że Katowice są na pomorzu btw. jest też dobry tor na poligonie na Morenie
  5. ja miałem na 7 godzinie na mieście wypadek, z mojej winy, ale od tamtej pory wiem jak własciwie hamować. Chciałem szybciej pójść na egzamin, bo te moje jazdy sie dłużyły, ale w sumie dobrze, że wyjeździłem wszystko
  6. za przeproszenie gówno dają, bo to napewno nie utwardzi skóry, co najwyżej mniej Cie rece beda boleć podczas jazdy już z bąbelkami na dłoniach. Nie jest to żadne rozwiązanie na dłuższą metę
  7. W sumie zastanawiałem się jeszcze nad całą sprawą... Czy jak wyjmujesz ręce z rękawic to masz je mocno przepocone? Pot generalnie wyraźnie zwiększa możliwość powstawania pęcherzy. Rozciąłeś kiedyś może jakiego? (wiem, podobno obrzydliwe, ale dla mnie było dmuchanie żab słomką; choć sam to kiedyś zrobiłem) Po rozcięciu płynie właśnie coś potopodobne (nie jestem pewien czy na pewno pot). Pamiętam że miałem kiedyś problem tego typu jak dużo grałem na basie. Na gitarce nic sie nie działo (używałem paznokci do szarpania), ale gdy tylko używałem palców do uderzania w struny basu po 2-3h pękała mi skóra, potwornie piekło a na następny dzień robiły mi się bąble. Rozwiązaniem był talk (naprzykład taki, w którym się maski przeciw gazowe smaruje; typu słoń naprzykład), jednak ponieważ go nie lubiłem, przerzuciłem sie na grani epaznokcami :banghead: ale to inna historia. W każdym razie sprawdź to. Możliwe że masz kiepskie rękawice, które źle "oddychają" i ręka sie poci. Chociaz mi to sie na żadnych moich nie zdarzało. To tylko sugestia.
  8. zatrudnij sie na budowie albo przekop ogródek swój i sasiadów. Widac zes chłopie delikatny :icon_mrgreen: ale na serio, wina sprzetu to byc nie może, wiec o tym z góry zapomnijta
  9. japończyk, kolega wie co mówi. Wystarczy, że odkręcenie czegos więcej niż kanapy i dwóch plastików bocznych w mojej wrce przyprawia o ku**ice. Kolega czymś jeździ/robił przy czymś z Japonii? Bo nie wydaje mi się
  10. Zacznij od technikum. Dobrego technikum, jak samochodówka w Gdańsku czy Bydgoszczy. Są tam kursy dla dorosłych, można w 2,3 lata zrobić technika. Dlaczego do szkoły? Bo ucza od podstaw, bo będziesz w stanie nie tylko naprawiać motorki, bo masz tytuł, zapewniają praktyki... Minusy są oczywiste: kasa i 2,3 lata w plecy. Ale jakie plecy? Można przecież w tym czasie kupić stara mztkę albo yamahę dt, rozebrać, złożyć, potem kupić np. niesprawnego Junaka, rozebrać, naprawić, złożyć itd itd... W między czasie możesz sie rozejrzeć za jakimś warsztatem, im więcej ludzi zatrudnia tym lepiej - każdego można o wszystko wypytać. Wiesz, z tego kokosów mieć nie bedziesz, jeżeli chcesz sie zatrudnić u kogoś. Lepiej skończyć studia i nie użerać się ze wściekłymi kierowcami, którzy ni emogą zrozumieć, że część leci np. z Japonii i chcą moto na zaraz Jeżeli zamierzasz otworzyć własny interes to musisz być twardy. Musisz mieć jaja ze stali :icon_mrgreen: i to nie jest przesada. Samo prowadzenie własnej firmy to katorga, męka i droga pełna wyrzeczeń. Jak robisz na własny rachunek to zacznij sie w oglądać za miejscem, zbierz kase na warsztat, narzędzia i troche wkładu własnego na sprowadzanie części. Jak napisał kolega wyżej, to musi być Twoja pasja. Myślę, że temat bardziej nadaje się do piwiarni niż tutaj. pozdro
  11. Geralt

    Lista obecności :)

    to by coś było w tym temacie :biggrin: coś ta scena trójmiejska uśpiona, chociaż podobno niedawno sie zebrali riderzy na Przymorzu
  12. W HJC sobie jeżdże i bardzo je chwalę, zresztą: http://www.allegro.pl/item406502266_nowosc..._niebieski.html dokładnie taki, ciężko się zakłada, ale jest wytrzymały, miałem w nim poważniejszy upadek i było wszystko ok, lakier jest dobrej jakości w sklepie kupiłem go chyba za 489
  13. naprzykład taki? http://moto.allegro.pl/item406212464_zobac...oss_enduro.html kozacko wyglądają, nie ma co, jak chcesz przyszpanować przed dziewczynami i kumplami to te są super. Z czego słyszałem całkiem niezłe, średnio wygodne, ale to tylko mnoje zdanie (po założeniu na mój ogromny łeb myślałem że zdechnę)
  14. No to skoro zaczeła juz sie rozmowa o Tirolu, to jak tego się używa? smaruje się dętke czy jak? Ja jeszcze problemów z gumami nie miałem w tym roku, a jeżdze jednak troche, coprawda po sprawdzonych trasach głównie btw. te środki z pierwszego postu wyglądają jak jakieś bełty :)
  15. yamahe polecam, jest pełno info o tych moto (fora, chociazby tu) i czesci tez full, jak bedziesz o niego dbał to sie odwdzieczy
  16. nawet syfiasto wyglądaja. to chyba ma być tylko taka prowizorka dla policji :icon_rolleyes: wygladaja troche jak te kaski z lat 80tych i poczatku 90tych (ojciec taki miał do mztki)
  17. rób jak uważasz. Zazwyczaj jednak włożone pieniądze są wprost proporcjonalne do bezpieczeństwa. Ja tam wole poczekać chwile, zabulić 600 ziko i jeździć wiedzac ze jestem bezpieczniejszy, niż w takim. Ostatnio miałem lądowanie, wypadłem z moto za hopą (moto nic nie oberwało) i przeleciałem kilka metrów waląc głową w żwir. Kask wytrzymał, ledwie pare rysek od kamyków, ale mógłbym mieć mniej szczescia, uderzyć w solidny kamień i kask pęłby na pół. Kask był za tyle ile pisąłem wyżej. Wolałbym nie wiedzieć o by sie stało, gdyby to był hełm gorszej jakości (bo jednak 400 ziko różnicy nie wzieło się z d***)
  18. pisanie w języku polskim nie boli, ale jak masz słowami na p rzucać to może rzeczywiście lepiej zamknąć, żebyś się nie kompromitował bardziej
  19. bedzie musial jeszcze polskie badanie przejsc no i ubezpieczyc, a potem to juz tylko do urzedu
  20. a ten cały camelbak nie pęknie jak polecimy na plecy z dużą siłą?
  21. jeszcze sie rozejrze, poszukam... różnice w silniku nie sa az tak znaczace. Widzialem na ebayu user manual dp wr250r za 10 dolców
  22. Zrób jeszcze temat na slicki i inne opony do supermoto
  23. no yyy, dla jakiej kolwiek stali uzytecznej rdzewienie nie powinno sie pojawiac. widac tam zreszta ze lancuch do wymiany jakos tak ogolnie ten drugi wyglada na niezadbanego, syf i malaria krotko mowiac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...