j@wa

Naklejki różnią się kolorami. W oryginale napis "Ćezet" był złoto-lustrzany. "350" było białe na złoto-lustrzanym tle. A pasek na szwie baku srebrno-lustrzany.Otoczki liter i cyferek były ciut inne. Ale to jest szczegół. Chwała ci za to że remontujesz i ratujesz takie pojazdy. P.S Oglądajcie jutro TVN Turbo-"Legendy PRL". Będzie o motocyklach Jawa i CZ.

AMEN!

No i jest super. Jedynie szkoda że nie są to oryginalne naklejki, ale to zobaczy tylko ktoś żyjący tym tematem.Oryginałów już dzisiaj się nie dostanie,jedynie wykonanie na zamówienie. Jesteś rozgrzeszony :buttrock: .

No właśnie ktoś chciał to jeszcze poprawić i narobił bigosu. Tak samo tarcze kotwiczne. Oryginalnie są dość mocno chropowate,ale ktoś chciał polepszyć bo trzeba polerować wszystko co alu. Tylko żeby wyprowadził powierzchnie do równego,to pogładził to trochę i prubował jakąś pastą polerować. Wygląda to koszmarnie.

Za to polerowanie wszystkiego to powinni rozstrzelać. Nauczył się naród że jak się świeci to ładne i cheja ze wszystkim. Teraz użeram się z bębnami w Junaku,bo jakiś debil wypolerował.

W 168 w wersji LONG jest dość ciekawym autkiem.Zaskakująco obszernym w środku. Tak jak wczesniej pisał MOCu, 1,7 CDI. Miałem okazje pojeździć takim i miłe wrażenia. Tylko czynności serwisowe przy silniku to masakra. Ale niech nie daj boże strzeli rozrusznik to silnik wędruje na zewnątrz.

"Trzyseta" na taryfę? Chyba nie bardzo.

300 wiadomo że się w 7-8 nie zmieścisz. Ale pewnie niema jakiejś wielkiej różnicy pomiędzy D a TD. Z drugiej strony to jak ma się większą moc to się ją wykorzystuje,a spalanie rośnie.

300TD przy obecnych cenach paliwa... 300 zwykły palił 10-11 litrów, a TD to już w ogóle. No chyba że oranżadka :icon_twisted: Ale do tego to najlepiej 2.5 EEEE. Bzdura z tym spalaniem. Wcześniej ujeżdżałem W124 2,5D 90 KM ,palił około 7 literków na spokojnej trasie. Teraz mam W202 2,5 TD 150 KM. Idzie jak wściekły a pali to samo,około 7. Waga auta ta sama. Po prostu mocniejszy silnik ma lżej. Jak gdzieś słyszałem-"od dużego silnika jest lepszy tylko jeszcze większy".

Rok 1960. Nr ramy to 225092 nr silnika podam jak będę w garażu. Bo piec złożyłem na nowych karterach a stare są gdzieś zakopane.

Cukiereczek.Romet powinien się uczyć.

Jest takie powiedzenie w świecie kierowców. Masz Iveco, nie pojedziesz za daleko. W Iveco buda dość szybko gnije i silniki są bardzo czułe na przegrzanie. Ale jak by się trafił jakiś dobry,niezajechany to warto.

Składa,składa :bigrazz: Jak powiedziało się "A" to trzeba powiedzieć "B".

Pewnie to samo co w Wrocławiu. Zawsze można coś wynaleźć. Dużo zależy od pogody,jak pada lub jest zimno to zazwyczaj bidą wieje. Największym bajzlem w tej części kraju to chyba majowa Łódź(na stadionie).

W związku z przypadkiem zakatowania psa rasy Husky poprzez przywiązanie go linką holowniczą do tylnego zderzaka i ciągnięcie go za samochodem aż do urwania mu głowy, na stronie internetowej zamieszczona została petycja dotycząca ukarania najwyższym przewidzianym w polskich przepisach wymiarem kary sprawców tego czynu. Potrzebne jest 500 tysięcy podpisów. Do tej pory udało się zebrać prawie 50 tysięcy. Podpiszcie proszę i prześlijcie do wszystkich, którym nie jest obojętny los zwierząt... p.s. nie pozwólmy na akceptowanie okrucieństwa wobec zwierząt i dalsze udawanie, że w Polsce taki problem nie istnieje lub jest marginalny!!! ISTNIEJE !!!!!!!! http://www.petycjeonline.pl/petycja/petycj...nia-wolnosci/66

A zobacz czy jak przekręcasz kluczyk w pozycje Start (czyli włączasz rozrusznik) ,to nie gasną ci kontrolki od ładowania,ciśnienia oleju itd ? Jeśli ci gasną to kostka pod stacyjką zdechła.

VW POLO 1,3 G40 z lat '91-'94. Ma to 113 KM, a po leciutkiej modyfikacji kompresora masz 125KM. Waży to 870 kg,zbiera się naprawdę konkretnie. A te miny użytkowników wystrzelonych w kosmos TDI, gdy Polówka z lat 90 właśnie z kopała im dupsko pod światłami. Tego MasterCard nie zapłacisz. Zawieszenie jest już fabrycznie twardsze,więc nie lata to po drodze.

Tak, miało być to napisane "kontem". Zabrakło " " Tak dla przekory.

Jak złapiesz oba wały za główką korbowodu tak aby swobodnie zwisały to różnice zobaczysz od razu. Jest to spowodowane innym kątem ułożenia cylindra do karterów. Idzie je zamienić,ale potem jest jazda z zapłonem.

Wał od "kwadraciaka" nie pasuje do silnika "jajowatego". W innym miejscu jest klin magneta. Nie ustawisz poprawnie zapłonu.

Tak 472,6 czyli popularna 12 Voltówka powinna być w kolorze "Orange" http://jawaczesci.pl/978,zbiornik-paliwa-%28orange%29.html,lub czarny,lub czerwony zwykły Jawa. Zaś 472,5 czyli 6 Voltówki były bordowe http://jawaczesci.pl/977,zbiornik-paliwa-%28burgund%29.html Ten pomarańcz jest taki sam jak z palety Forda nr SA297 i Śkody z lat produkcji modelu 105-120.Niestety numeru czeskiego odpowiednika nie mam.Czarny to Ral 9005 (czeski nr S 2053/1999),czerwony zwykły Jawa to coś koło 3020 (czeski nr to S 2053/8130). Nr czeskie są z lat produkcji tych motocykli. Jak ci po piachu ruda się ujawnia to bierz papier ścierny coś około 180-220 i normalnie to zetrzyj. Przecież po piaskowaniu powierzchnia ma masę dużych i mikro kraterków. Żeby z tego wyjść na gładko,trzeba kilka warstw podkładu,czasami nawet położyć szpachle natryskową. Nierób nic papierem wodnym na mokro. Jak ci woda wlezie w blachę (gołą po piaskowaniu-mikro kraterki) to od rudzielca się nie uwolnisz. A w dzisiejszych czasach odchodzi się od szlifowania na mokro. Baki z dwoma kranikami były tylko w modelach na eksport za Żelazną Kurytne. To co widział qurim to 472,4. Praktycznie ten sam motocykl co późniejsze wersje ,tylko inny bak,kierunki i parę mniej znacznych pierdół. P.S Twoja Cześka jest idealnym materiałem do odbudowy. A jeśli jeszcze ma papier,to już całkiem lux. :buttrock: Powodzenia.

qurim. Te 300 pln-ów za cylinder to nic. Co powiesz na to? http://moto.allegro.pl/prawa-oslona-gaznik...1324530901.html

Podaj model tej CZ. Na tabliczce lub nr ramy pierwsze cztery cyfry. 472,?

Mój szwagier ma Lagune II 1,9 dCi z 2004r. Trafił chyba na felerny egzemplarz. Na kulane ma 200 tkm. Najpierw padła turbina,urwał się wirnik. Dwa lub trzy razy problemy z kartą elektroniczną. Nie szło odpalić auta,raz w ogóle otworzyć. Nie liczę wymiany elementów zawieszenia. Te czujniki od kół migają jak im się podoba,jak i inne kontrolki w zegarach. Teraz też stoi u mechanika bo koło dwumasowe się rozpadło.

Moja Mercedes ma 2,5 TD. Stara poczciwa rzędowa pompa Boscha tylko sterowanie już elektronicznie (nie wiem po co)5 baniaków, ale klekot już też jest inny. To już inna muzyka.