Skocz do zawartości

rahu

Forumowicze
  • Postów

    533
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rahu

  1. witam, odświeżę temat. Wybieram się w maju na 2 dni do Wiednia i szukam sensownego noclegu - namiot w maju jeszcze odpada. Zna ktoś w Wiedniu jakiś hostel/hotel ze parkingiem gdzie można bezpiecznie zostawić moto? Zakres cenowy to 20/25 Euro za osobę. pzdr
  2. jakim zje**em trzeba być żeby ukraść psa... wiem, jak bardzo można się przywiązać do psa i doskonale rozumiem co przeżywasz. trzymam kciuki i także mam nadzieję, że psiurek się odnajdzie. p.s. fajki sobie daruj ;) pzdr
  3. rahu

    Dookoła Polski 2010

    Jeśli to będą wakacje to Mielno odpuść sobie - lepiej przekimaj w Łazach. ;) pzdr
  4. no hipotetyczny scenariusz mógłby wyglądać tak: wypożyczył lawetę na swoje nazwisko, ale z lawetą pojechało 3 kumpli (bez niego), z których każdy tak naprawdę mógł prowadzić. jak wrócili, on odwiózł lawetę. ;) z prawnego punktu widzenia nie ma dowodów, że to on prowadził, więc nie powinni go ukarać. to, że laweta jest na jego nazwisko świadczy o tym, że to on ją wypożyczył a nie że z nią jechał :) jak już nieraz się okazywało, czasami prawo z logiką niewiele ma wspólnego ;) co do ostatniego posta to wystarczy, że mógł prowadzić ktoś z rodziny - wtedy nie ma obowiązku wskazywać osoby. pzdr
  5. było o tym w innym temacie na forum: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4072...cza_mandat.html wydaje mi się, że w tym przypadku (mimo, że przyczepa została wypożyczona na Twoje nazwisko) powinno być podobnie. pzdr
  6. zwróć uwagę na samochody jadące na dole i ich odbicie w jezdni - na suchym asfalcie odbicia byłoby brak ;-) pzdr
  7. no właśnie to, że jest mokro miałem na myśli pisząc o braku wyobraźni. nikt normalny nie dawałby w pi**ę na takiej jezdni (z mokrą farbą w promocji). co do tego, czy przeżyli to faktycznie - jeden z nich się rusza.
  8. Jak w temacie. Zastanawiający jest poziom (braku) wyobraźni tych gości - nie przeżyli. pzdr
  9. jak latasz z pasażerem i nie chcesz mieszać biegami to bierz coś w okolicy litra - np. dużego bandziora. ewentualnie pomyśl jeszcze nad VFRką. pzdr
  10. ok, jednak nie każdy o tej zasadzie wie (niestety). masz rację, nie chcę sobie zostawiać takiej furtki - zamiast tego wolę sobie otworzyć bramę :) kosztem tego, że wśród puszek motocykl jest troszkę mniej widoczny, sam mam lepszą widoczność i rozpoznanie sytuacji - dla mnie to jest spoko układ. pzdr
  11. gratulacje! niech Ci służy wiernie :crossy: pzdr
  12. ehh idealiści... :bigrazz: śmieszą mnie trochę takie teksty, prawda jest brutalna - jak sam o siebie nie zadbasz to nikt się o Ciebie nie zatroszczy :bigrazz: dlatego jestem zwolennikiem jeżdżenia puszek na światłach przez cały rok - po prostu łatwiej jest mi odróżnić auta poruszające się od tych stojących i to jest dla mnie ważniejsze, niż zastanawianie się czy ktoś mnie widzi czy nie. wychodzę z założenia, że mnie po prostu nie widzi, to ja mam przewidzieć jego ruch i przygotować się na ewentualną reakcję - tyle. stara zasada: umiesz liczyć - licz na siebie :) poza tym zawsze się trafi owca ślepa na tyle, że nawet neony nie pomogą dlatego zasada "widocznego motocykla" jest dla mnie chybiona. :) pzdr
  13. rahu

    Porownanie Cheeroki i RAV4

    pasek (źródło) pzdr
  14. Lepiej Ty Hondzia odstaw forum. To nie dla Ciebie zabawka. Horror to co piszesz. Tragedia po prostu. Ogarnij się chłopie!
  15. gratulacje - sprzęt prezentuje się naprawdę nieźle i nie ma podłóg, tylko podnóżki :lalag: dobrze, że Cię nie ciągnie w stronę frędzli i ćwieków :buttrock: pzdr
  16. Opis wypadku jest zbyt lakoniczny. Nic nie wiadomo o prędkości, warunkach na drodze, porze dnia itp. Trudno jakiekolwiek oceny wysnuwać. Prędkość dostosowujesz do warunków tak, żeby zostawić sobie czas na reakcję. Pod koniec zeszłego sezonu miałem analogiczną sytuację z jeleniem (byłem w szoku jakie to qrwa wielkie - koń z rogami normalnie :bigrazz: ), a nie łosiem. Kątem oka zobaczyłem go w momencie wyprzedzania - od razu po heblach, najpierw nie za mocno żeby mi w dupę nie wjechała puszka, a potem bardziej stanowczo aż w końcu się toczyłem i czekałem. Było kwestią czasu kiedy ten jeleń wbiegnie na drogę - i wbiegł. :bigrazz: Pomogłem mu ją opuścić przegazówką :smile: W tym przypadku od ściany drzew było ze 30 metrów+rów, gdyby drzewa/krzaki były tuż przy drodze to pewnie jechałbym wolniej. Są miejsca gdzie można odkręcić, ale są też miejsca gdzie to wskazane raczej nie jest - tym bardziej przez las wiosną i jesienią, kiedy zwierzaki się przemieszczają. Chyba, że wyznajesz zasadę, "nie będę myślał za innych" to nie ma problemu - leć ile fabryka dała i licz na szczęście. Tak więc, odpowiadając na Twoje pytanie - przewidzieć nie przewidziałbym, ale starałbym się zostawić sobie czas na reakcję i w ten sposób ograniczyć zagrożenie, które jak się okazało niestety było. Szkoda chłopaka... pzdr
  17. a przyjemność można czerpać z "czytania" innych użytkowników drogi :wink: pzdr
  18. o panie... zatem życzę Ci chłopie dużo szczęścia - bo naprawdę będzie Ci potrzebne z takim podejściem. pzdr
  19. miałem niedawno podobną sytuację. co prawda inny motocykl, ale jak się okazało u mnie wypadła guma która trzyma zbiornik paliwa od przodu - zakłada się ją na wystający trzpień. zakładając, że ta część o której piszesz jest gumowa i zbiornik w KLR da się zdjąć - może to właśnie to? pzdr
  20. sprawdź (i ewentualnie przeczyść drucianą szczotką) styki i klemy akumulatora. pzdr
  21. nie wiem jak to wygląda, ale czy przypadkiem nie zmienią swojego położenia względem siebie? pzdr
  22. przyjęcie mandatu jest jednoznaczne z przyznaniem się do winy - przyjąłeś mandat? pzdr
  23. EBC FA229 (przód) EBC FA161 (tył) kup sobie w larssonie. pzdr
  24. w ogóle na pomorzu w okresie wakacyjnym straż miejsca dzierżawi fotoradary cywilnym ludziom, więc się nie zdziwcie jak obok starej bety albo golfa I będzie sobie stał fotoradar - sceny z chowaniem się po krzakach jak na filmach normalnie. wiadomo, sezon to i turyści nad morze zmierzają = łatwa kasa, choć nie wiem dokładnie na jakich zasadach to działa. a biały bór to już w ogóle - szykuje im niespodziankę niedługo :bigrazz: :icon_twisted: to jest zwykłe zbieranie haraczu, bo o prewencji nie może być mowy w tym przypadku. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...