Skocz do zawartości

Ptaku

Forumowicze
  • Postów

    383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ptaku

  1. Przebarwione kolanka mogą też być przy pustych wydechach - wyższa temp spalin na wylocie z cylindra.
  2. Płyn lejesz aż pod korek, potem najlepiej uruchomić moto żeby ruszył obieg płynu - potem uzupełnić pod korek. Olej w filtrze powietrza oznacza zwykle zbyt wysoki stan oleju, ale jeśli są to śladowe ilości to chyba nie ma się czym przejmować. W obudowie filtra powietrza jest taki gumowy wężyk którym można ten olej spuścić. rozwaliłeś mnie tym totalnie ;)
  3. Dokładnie tak to wygląda, ja tez nie widziałem żadnej różnicy, ale za to miałem spokojne sumienie. A co do oleju... nie zawsze jest jak smoła - jak zobaczyłem olej w TDM900 kumpla to mógłby go sprzedać jako nowy nieśmigany :icon_eek:
  4. Witanko, z tym synchro gaźników to chyba nie taka prosta sprawa... Pytałem o to w paru serwisach i w dwóch w ogóle powiedzieli że w marudzie się nie podejmą, bo jest to podobno tragicznie rozwiązane poprzez jakieś linki i trzeba się z tym naj**ać pół dnia. Druga sprawa że podobno Maruda jest bardzo czuły na filtry powietrza i na zamiennikach dość często jest duży problem z synchronizacją gaźników, a czasem w ogóle się nie da i wtedy pozostaje jedynie zainwestować w filtry Suzuki. Jeśli chodzi o wentylator to włącza się dość często na postoju, ale chodzi krótko - paręnaście sekund. daro24=> ja bym nie czekał z tymi lagami o wymienił uszczelniacze a przy okazji olej w lagach. A na koniec mam pytanie - czy przednie zawieszenie jest u Was miękkie czy raczej twarde ? Ja w zimie wymieniłem olej w lagach, zalałem tak jak podaje fabryka (gęstość i ilość) i zawieszenie mam dość twarde. Porównując z dragstarem szwagra to jest bardzo twarde - dragstar się buja jak balia na oceanie. Ciekaw jestem jak jest u Was ? pozdrawiam Marcin
  5. Ja nie robiłem synchronizacji gaźników ale podobno da się to zrobić samemu tak jak opisał szary wilczur, w serwisie krzyczą za tok ok 250 pln pozdrawiam
  6. Zrobiłęm fotkę tej przegrody która została - zdjęcie robione przez wylot wydechu : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d89b5a3d444d880c.html Przegroda znajduje się w miejscu które pokazuję na zdjęciu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/384e57118cb2174e.html to jest ok. 19cm od wylotu tłumika - biorąc pod uwagę jak długi jest tłumik wcale bym się nie zdziwił gdyby były ttam dalej jeszcze jakieś przegrody. pozdrawiam
  7. Witaj, niestety dodatkowych fotek nie mam, a tłumik "operowałem" prawie rok temu, więc to co wyciągnąłem dawno wylądowało w koszu. Na pewno to co mam teraz to nie przelotówki, , słyszałem parę motosów z przelotówkami i wierz mi że różnica jest kolosalna. pozdrówka
  8. Na twoim rysunku jest ta przegroda, w niej jest umocowana na końcu ta zielona rurka do usunięcia. :bigrazz: zaznaczyłem ją na czerwono http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/271127cffdce5379.html w moich wydechach (nowy typ) jest dokładnie taka konstrukcja środka jak na rysunku a jeśli chodzi o puste wydechy i ogień z rury to tak to wygląda w Vulcanie 800: pozdrawiam
  9. Chodziło mi o to że przy całkiem pustych rurach , po 100km w trasie głowa Ci pęknie od tego łomotu. Dlatego np. firmy produkujące puste wydechy dostarczają dodatkowe dławiki kóre można wmontować w rurę. A wracając do moich wydechów - po wyjęciu tej rorki z przegrodami, w tlumiku zostaje jedna przegroda, właśnie pierwsza (patrząc od strony cylindra) dlatego nie ma problemu z regulacją gaźników i pracą silnika. I kolanka mi się nie przebarwiły. A i jeszcze jedno - przy całkiem pustych rurach, bez zadnych przegród, moto przy odjęciu gazu pluje ogniem z rur. :icon_twisted:
  10. No niestety takiego dekielka ani śladu :lapad: moim zdaniem zmieni kolor - dlatego firmy stosują układ "rura w rurze" nie mam pojęcia całkiem puste rury to chyba nie najlepsze rozwiązanie, po pierwsze chyba jest to nie do wytrzymania w trasie, a po drugie w wydechu powinna być przynajmniej jedna przegroda odpowiadająca za odbicie spalin (tzw. zjawisko falowe) zapobiega to zbyt szybkiemu wypływowi spalin z komory spalania i pozwala lepiej spalić mieszankę. Po założeniu pustych rur powinno się zrobić synchro gaźników oraz wzbogacić mieszankę. Efektem ubocznym jest również przebarwienie kolan wydechu spowodowane szybszym wypływem spalin przez zawór wydechowy a tym samym ich (spalin) wyższą temperaturą. Uff, ale się powymądrzałem :rolleyes:
  11. Sam wydechu nie zrobisz, to nie taka prosta sprawa, są firmy które zrobią Ci wydech z kwasówki na zamówienie, ale to nie jest tani biznes . Jeśli chodzi o pokrywkę schowka to niestety takie ceny w serwisie to normalka :evil: Rozejrzyj się za używką. np. na motoweteran bazar jak będzie w Łodzi. Jutro ma być w Katowicach więc się rozejrzę. Daj na PW nr. komórki, jakbym takie cudo znalazł to dam znać ile chcą i czy brać;)
  12. Ciężko ocenić co będzie w środku tłumika.... u mnie było coś takiego: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45f018fc7172ef81.html Całą operację przeprowadzałem na Marudzie, bez demontażu.
  13. Jeżeli tłumiki od roku 99 (długie) to opisałem w tym temacie (strona chyba 19) dokładnie, krok po kroku jak to zrobić. Byłem na przeglądzie i zupełny brak zainteresowania wydechem, parę patroli miałem okazję mijać i nigdy jeszcze nikt się nie przyczepił - a gadają pięknie :buttrock:
  14. Wiesz... znam pewne forum motocyklowe na którym toczyła się dłuuuuuga i zażarta dyskusja na tema kto, jak , gdzie, kiedy i kogo pozdrawia :D
  15. Jeśli chodzi o pozdrawianie na drodze to macha się każdemu motocykliście, jeśli nie możesz machnąć (jesteś w zakręcie, stoisz na sprzęgle itp) to kiwasz głową. Jeśli ktoś nie odmachnie to tylko o nim niespecjalnie świadczy, ale weźmy pod uwagę że mógł nas po prostu nie zauważyć. Raczej nie macha się skuterom, chyba że skuterzysta machnie pierwszy wtedy wypada odmachnąć. A poniżej kto i dlaczego nie pozdrawia :bigrazz: 1. właściciele Harleya nie machają, bo: - gwarancja wygasa wówczas, gdy pozdrowią użytkownika nie amerykańskiego produktu, - ciężkie skóry z tłustymi bolcami i frędzle uniemożliwiają podniesienie dłoni, - z zasady nie odmachują motocyklistom, którzy spłacili już dawno kredyty na swoje 2oo, - boją się wibracji kierownicy po choćby chwilowym jej puszczeniu, - podmuch powietrza może zdmuchnąć ich tatuaże, - z powodu wibracji ponowne złapanie kiery może zająć wieczność, - właśnie odkryli, że Honda ma ponad 60% udziałów w H-D, - od czasu przegranej aukcji komorniczej na H-D nienawidzą wszystkich, którzy w ogóle podnoszą rękę, - Rolex może zamoknąć, - ktoś może ukraść odpadającą klamkę, - używa ciągle 10 palców przeliczając stale rosnące wydatki na naprawę H-D, - właśnie polerują pokrywę filtra powietrza. 2. właściciele Goldwingów nie machają, bo: - zgodnie z instrukcją mogą puścić kierownicę wówczas, gdy motocykl nie porusza się, kluczyk jest wyjęty ze stacyjki, centralna nóżka opuszczona i wyłączone radio, - mają przycisk na desce rozdzielczej - automatyczne pozdrawianie, - właśnie zasnęli jadąc, - są za starzy i nie mają siły, - właśnie mają telekonferencję z brokerem z City, - mama zabroniła machać do obcych, - są zbyt zajęci przeliczaniem lampek na choince, - właśnie układają płyty CD w schowku, - podniesiona ręka zakłóca fale odbiór fal TV, - odkładają kubek po kawie do zmywarki, - z powodu Alzheimera nie pamiętają, co robić gdy ktoś macha, - po machaniu nie mogą znaleźć kierownicy pośród przycisków, przełączników i dźwigni, - ciągle machają, ale nikt nie widzi zza owiewek 3. kierowcy superbików nie machają, bo: - są tak pochyleni za owiewkę, że nie widzą nic poza zegarami, - podniesienie choćby palca zmieni aerodynamikę i obniży prędkość o 3 km/h, - właśnie zmodyfikowane super światła oślepiają ich samych, - właśnie robią wheelie i nie widzą drogi, - właśnie robią stoppie i nie widza drogi, - właśnie znów wyprzedzają, - właśnie osiągają prędkość światła i masa własna wzrasta tak, że nie mogą ruszyć choćby palcem, Lewa w górze !!! :crossy:
  16. Szcerze mówiąc to gmoli na tył do Marudy jeszcze nie widziałem. Masz może jakiś namiar czy tylko samoróbka zostaje ?
  17. Zgadza się - nie miałem gmola. To będzie pierwsza rzecz jaką założę do moto -mądry Polak po szkodzie. pozdrawiam
  18. W moim przypadku jechałem zbyt blisko poprzedzającego mnie samochodu , gdy gwałtowniej przyhamował wystraszyłem się i zbyt gwałtownie przyheblowałem przodem - przednie koło zablokowało się (trzeba jeszcze dodać że na asfalcie jest teraz masę syfu po zimie) i uciekło w prawo. Skutek taki że wyrżnąłem lewą stroną o asfalt. Ogólnie w motocyklach typu chopper, cruiser itp. przednim heblem powinno się hamować dwuetapowo: najpierw umiarkowanie (przednie zawieszenie ugina się, masa przenosi się na przednie koło i dociska je do asfaltu) a dopiero później ostre hamowanie ( koło jest dociśnięte do asfaltu i nie tak łatwo je zablokować). Wynika to z tego że środek ciężkości w tego typu motocyklach jest nisko , w związku z czym przy ostrym, gwałtownym hamowaniu przodem, masa motocykla pcha przednie koło w kierunku jazdy zamiast dociskać je do asfaltu. Niestety ja jechałem zbyt blisko - wystraszyłem się - "rzuciłem" się na hamulec - zblokowałem koło - gleba. pozdrawiam
  19. Moja marudka też stoi :( a ucierpiały: wygięty lewy podnóżek, przeszlifowany znaczek na baku, przeszlifowana klamka sprzęgła i końcówka kierownicy, przeszlifowana i wygięta ramka reflektora (szkło ocalało :icon_mrgreen: ), stłuczony lewy lightbar , lekko draśnięty przedni błotnik i sissybar. Ja mam wybite dwa palce prawej ręki, potłuczony lewy bark i żebra z lewej strony. Skończyło się tylko na kosmetyce bo byłem ubrany w kompletny ubiór z kompletem ochraniaczy, gdyby nie to, pewnie jeszcze z miesiąc bym zmieniał opatrunki na całym ciele, bo mam przeszlifowany lewy rękaw na całej długości, przeszlifowaną lewą nogawkę na biodrze i kolanie, przeszlifowany lewy but i obie rękawice. Jedynie kaskiem nie dotknąłem asfaltu :bigrazz: Tak więc koledzy - na moto ubierajmy się zawsze w odpowiedni strój. Talerz=> szybkiego powrotu na moto życzę i pozdrawiam :crossy:
  20. Zostawiłem duże otwory, moim zdaniem dużo lepiej to wygląda. a wygląda tak W tłumikach została jeszcze pierwsza (patrząc od przodu motocykla) przegroda, a czy coś jeszcze tam w środku jest to nie wiem.
  21. Wyjmowałem ostatnią przegrodę razem z rurką biegnącą wewnątrz tłumika - efekt bardzo przyjemny, wystarczająco głośny , niski i basowy :icon_twisted: . A dokładnie co i jak zrobiłem opisałem w tym temacie -strona #19 poszukaj a znajdziesz. Oczywiście jeśli masz jakieś dodatkowe pytania to chętnie udzielę odpowiedzi. pozdrawiam
  22. Witam , juz myślałem że forum całkowicie upadło ;) W tak zwanym międzyczasie zaliczyłem pierwszą glebę (szlif na lewą strone), uszkodzenia moje i moto raczej kosmetyczne - w związku z tym pytanie czy nie ma ktoś czasem na zbyciu ramki lampy przedniej ? Pozdrawiam i przyczepności życzę :crossy:
  23. Jeśli można spytać gdzie kupiłeś sprężyny ?
  24. Pozdrawiam kolegę z branży :icon_mrgreen: Dokładnie to samo chciałem napisać , dodam tylko że ścianka powinna być co najmniej 3mm , a rurka w gatunku kwasoodpornym 0H18N9 (albo jak kto woli 304 lub 1.4301) lub wyższym. pozdrówka Marcin
  25. Jeśli chodzi o smarowanie łańcucha to robię (staram się) to co ok. 500 km, chyba ze jeździłem w deszczu wtedy smaruję po jeździe. Do smarowania używam tego specyfiku: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b240c6a69f57225.html mogę śmiało polecić, no ale niestety i tak felga jest brudna - na to chyba przy łańcuchu nie ma rady.... Czasem łańcuch umyję metodą nafta+pędzelek, ale przyznaję że zdarza się to dość żadko. Jesli jednak już się biorę za mycie to myję łańcuch, obie zembatki i gumowy ślizg na wahaczu. Ogólnie jeśli chodzi o mycie to słyszałem dwie teorie: - przed smarowaniem trzeba łańcuch umyć - mycie łańcucha jest w ogóle bez sensu bo siła odśrodkowa i tak wywala wszystkie zanieczyszczenia pozdrówka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...