Rozio

Można skrócić łańcuch o kilka ogniw - koszt niewielki bo tylko spinka a jeszcze na troche wystarczy

W kawasaki kz 550 miałem coś takiego, że powyżej 7-8 tyś obr/min zaczynał strzelać w tłumik i tracić moc. O dziwo kompresja była OK (12 +/-0,3 atm) Po zdieciu głowicy i zalaniu kanałów naftą okazało się że 2 zawory wydechowe nie trzymają. Frezowanie gniazd i szlifnięcie zaworów + dotarcie załatwiło sprawe.

Chciałbym sie dowiedzieć w jaki sposób były zdławione kawasaki kz 550. Napewno mam mniejszą dysze gł (100) niż powinna być wg serwisówki (120), ale czy to wszystko ??

Co prawda nie chodzi o moto, ale licze na jakieś sensowne pomysły :icon_razz: Chodzi o to żeby zdemontować łożysko ze ślepego gniazda, łożysko jest do wyrzucenia, obudowa aluminiowa z zalaną tuleją stalową (może żeliwną ??).

Mam takie moze troche banalne pytanie : jakie są objawy zbyt ubogiej mieszanki w silniku 4T ??

Jak w temacie - na niższych obrotach ładnie chodzi, ale po przekroczeniu 7,5 - 8k obr/min zaczyna przerywać i strzelac do tłumika. Co to moze być ?? można z tym jeździć (spokojnie) czy dalsza jazda skonczy sie to rychłym wykończeniem silnika ?? Czy moze to wskazywać na wypalone albo niedomykające sie zawory wydechowe ?? Motocykl kupiłem pare dni temu, poprzedni właściciel twierdzi że świece są nowe, ja pomierzyłem cisnienie sprężania - na wszystkich cylindrach około 12atm różnice max 0,2 atm.

Coś mi się wydaje, że to właśnie Ty byłeś jedyną osobą z którą udało mi sie wyrać w wolnej jeździe :( Za to w slalomie sobie lepiej radziłem i 3 miejsce moje :evil:

Jak wracałem, zatrzymywałem sie na pierwszej większej stacji za Zieloną Górą, mozliwe że to w Nowej Soli. O ile dobrze pamiętam Orlen, po prawej stronie głównej drogi. Czyżbyś mnie gdzieś wypatrzył ?? Fotki ślij śmiało na [email protected]

Dotarł cało i zdrowo, choć z przygodami :biggrin: Impreza godna powtórzenia :)

Jutro jedziemy - ja na jawie 350 i kumpel na fazerze. Wyjeżdzamy z Krakowa przed południem. Do zobaczenia na miejscu ;) Jak zobaczycie zielono-czrną jawe na krakowskich blachach to napewno moja ;) :icon_rolleyes: :icon_mrgreen: :icon_razz:

Co najmniej dwóch zjebów będzie tamtędy jechać, prawdopodobnie w środe. ( Dziś okaże sie ile wolnego dostane :biggrin: ) Nie przez samo Leszno ale okolice (Lubin, Nowa Sól , Zielona Góra) Więc może połączymy siły :clap: Jakby co to GG albo PW.

Planujemy jechać w 2 motocykle z Krakowa, kilka dni przed samym festiwalem, prawdopodobnie 26 (środa). Chcąc nie chcąc przez dolny śląsk jechać będziemy, wiec mozemy sie jakoś zgadać jeśli masz zamiar jechać wcześniej.

To wyeliminowałem - po otwarciu wlewu jest to samo :/

Zanabyłem kawasaki z500 1980r i nawet bezproblemowo do domu nie udało mi sie wrócić :[ Po ok 40 min jazdy czyli ok 70km silnik najpierw dławi się przy wyjściu z wolnych obrotów, potem całkiem gaśnie :) Odpala dopiero jak ostygnie tak że cylindrów można ręką dotknąc. Jedyne co udało mi sie ustalić to ze jest iskra na kablach WN. Gdzie szukać przyczyne takiego zachowania?? Ma ktoś z Was i mógłby udostępnić/zkserować ksiązke serwisową do tego moto ?? Jeszcze jedno - czy po odkręceniu śrub spustowych paliwa w gaźnikach i ustawieniu kranika na PRI paliwo powinno ostro wypływać z gaźników?? bo u mnie tak cos niemrawo się sączy.

Skromna (5 moto) ekipa z Krakowa wyjeżdza w poniedziałek poskromic bieszczadzkie winkle :) jakby ktos chciał się dołączyc to pisać/dzwonic śmiało 607261596.

Jeśli regler jest elektromagnetyczny to IMHO nic specjalnego nie powinno sie stać, nie widze tam żadnych elementów dla których biegunowosć była by istotna. Tak jak napisał poprzednik, prądnica mogła sie już trwale namagnesować, dlatego nie chce działać przy fabrycznym podłaczeniu. Jak dla mnie najlepszym wyjsciem jest pozostawienie "+" na masie, i mechanicznego regulatora napięcia.

Można wycisnąć czop z jakiegoś wału od werski 12V i wprasować go do Twojego wału. Jeśli masz zamiar urzywać moto tylko do jeżdzenia po bliskiej okolicy możesz zamontować wirnik alternatora 12V na wał 6V. Bedzie hulać, ale będzie trzeba regulować zapłon co 500-1000km równierz szczotki alternatora długo nie pociągną. Przyczyna - nie ustawisz wirnika idealnie w osi. Trzeba równiesz podłozyc kilka podkładek pod alternator aby przewsunać go "do zewnatrz" silnika. Swojego czasu jeździłem na czyms takim - po 5000km pękł szczotkotrzymacz.

Ja natomiast tą firme zdecydowanie ODRADZAM. Może i tanio większosć rzeczy mają, ale są one tragicznej jakosći np. oś koła wykonana tak, że nie mieści sie w łożyskach, łańcuch kończacy swoj żywot po ~2000km, wodzik skrzyni biegów który odało sie zarysować pilnikiem, tarcze sprzęgła z odpadającyni wkładkami korkowymi ..........

Świeca na piskowy kolor, we wszystkich znamych mi źródłach podawany jako właściwy Wina leży ewidentnie po stonie układu zapłonowego - po wymianie świec jest wszystko ok (ale tylko na chwile) Nasmarowany przed sezonem :cool: Jakby była wystarczająca to by nie powstał ten temat :icon_razz: olej to Mixol S 250ml/10l benzyny czyli 1:40 BTW: polećcie jakis wytrzymały łańcuch do jawy. Kupiłem w agmocie i już 1/2 zakresu regulacji zużyte (po 1500km) :P :banghead:

Problem wygląda następująco - po przejechaniu ok1000 km od wymiany świec zaczęły się problemy - dopóki silnik nie jest mocno rozgrzany (w praktyce przez pierwsze 10km) nie trzyma wolnych obrotów, jeden gar przerywa, jak sie już nagrzeje wszystko wraca do normy. W poprzednim sezonie też tak miałem, myślałem że przez zle ustawiony zapłon, ale teraz jest poprawne wyprzedzenie zapłonu jak i przerwa na platynkach, a problem nie zniknął. Po wymianie świec jest ok, ale tylko przez 1000-1500km a potem znowu przerywa. Co powinienem zrobić, aby nie musieć co chwila kupować nowych świec, dać zimniejsze?? a może cieplejsze?? Mam założone F95, mają IMHO właściwy kolor.

W agmocie (www.agmot.prv.pl) dostępne są gotowe tulejki redukcyjne M14*1,25/M18*1,5(może 1,75). Co do jakości sie nie wypowiadam bo nie sprawdzałem, jednak cena to coś koło 8 zł więc można spróbować

Kupiłem właśnie silnik do mojego leśno - terenowego wynalazka, ale nie potrafie ustalić czy to 250 czy 251. Wiem, że róznia sie one cylindrami (wysokości oken) ale jak odróżnic te silniki bez ściągania głowicy i mierzenia okien ?? Podejrzewam że temat kiedyś był, ale nie potrafie go znaleść, nie bijcie :notworthy:

Nadaje sie jak najbardzej, tak jak kazdy olej przekładniowy bez dodatków typu grafit, disiarczek molibdenu, teflon czy inych drastycznie zmniejszających tarcie.

Wypowiedzieć umowe możesz obojętne czy dotyczy zabytka czy "świeżego" pojazdu. Wystarczy stosowne oświedzczenie "Wypowiadam umowe ubezpieczenia OC z dniem ........ dla pojazdu marki ...... nr. rej ....... " Nie wiem czy zwrócą kase za niewykorzystany czas, ale na peno nie będą przysyłać kolejnych wezwań do zapłaty ;) Sprawdzone :banghead:

W romecie wahacz jest bardzo delikatny i spokojnie wyprostujesz go łomem czy łyżką do opon. Wyciagasz koło, wkładasz łom pod jedno z ramion a nad drugie, i przeciągasz wahacz na odpowiednią strone, tak aby koło po założeniu było pionowo.