sorier

Czyli optymalnie półsyntetyk :) http://www.dobierz-olej.pl/motocykle?FORM_SUBMIT=advdet&REQUEST_TOKEN=dc89c6120f9adb8446abe67d949b5240&c=motorcycle&m=53&d=45

No toście opowiedzieli :D Zwłaszcza pierwsze pół godziny programu jest bardzo pouczające. Jeżeli przed wysłuchaniem/obejrzeniem programu ktoś jeszcze miał wątpliwości kto i kogo prowokuje i na który zlot jechać a na który nie, to po programie już ich na pewno nie ma :) A w przyszłym roku powtórka z rozrywki. Obaj organizatorzy zapowiedzieli, że ich zloty odbędą sie w 3-ci weekend kwietnia :D:D:D

Zaznaczone elementy to układ pochłaniacza par paliwa. Wiele motocykli na rynek amerykański, albo tylko na Kalifornie, miało coś takiego. Właściwie jest to zbędne.

Oj tam zaraz "na siłe" :) Inni też chcieliby sie dowiedzieć jak zarobić 200 nic nie robiąc ;) Bierzesz wakuometry "za 3stówy", podpinasz, notujesz pomiar. Potem bierzesz własny wyrób, podpinasz, notujesz pomiar. Na koniec robisz porównanie i dzielisz się spostrzeżeniami z resztą forumowiczów. Proste :)

Czytasz czasem co napiszesz? Cyborg ma ci udowodnić, że waż zalany olejem (którego pewnie nigdy nie widział i nie widział też twojego motocykla) jest lepszym wakuometrem niż manometr o normowanych i powtarzalnych parametrach? No chyba powinno być na odwrót?

Mam nadzieje, że to nie będzie kolejny temat o kompleksach mieszkańców pewnej aglomeracji przez której środek przepływa rzeczka? Bo jeżeli tak to się wypisuje ;) Póki co witam wszystkich którzy czuja się hanysami lub gorolami :)

TPS masz wymieniony podczas akcji serwisowej ASO Yamahy? Tam też sprawdzisz konieczność i ewentualny fakt jego wymiany.

To czy luz rośnie czy maleje nie ma znaczenia. Luz po regulacji ma być w zakresie który podaje producent. To czy luz ma tendencje rosnącą czy malejącą i czy ta tendencja jest stała w miedzy "serwisami" i w całym "życiu" silnik to (że tak powiem) problem producenta. To on musi tak ustalić luz serwisowy i tak dobrać interwał jego regulacji, żeby do kolejnego "serwisu" zawór się nie podwiesił albo nie zaczął "grać". Oczywiście można się bawić w notowania i przewidywania "tendencji" , ale to prawie wróżenie z fusów. Takie jest moje osobiste zdanie, po "kilku" regulacjach których dokonałem w życiu ;) PS. W twoim przypadku luz 0,21 to (uwzględniając błąd pomiaru) norma. Ewentualnie można założyć "3,00", ale to na jedno wyjdzie i szkoda sobie zaprzątać głowę takimi duperalami jak Rząd nam chce ACTA wprowadzić ;)

Nie przypadkowo zakres dopuszczalnego luzu zaworu i różnica grubości kolejnych płytek wynosi 0,05mm. Dzięki temu zawsze można doprać odpowiednią płytkę tak by luz był w normie i jednocześnie komplet płytek potrzebny w przeciętnym warsztacie jest dość tani bo ich liczba jest ograniczona do minimum.

Spodnie kolejny raz w reklamacji. O efektach poinformuje. Zdam też relacje fotograficzną z jakości ubrań Macny i jakości "napraw" dystrybutora Inter Cars / Inter Motors.

Nic się nie martw, zostanie :) Zresztą najdokładniejszego smarowania wymagają rolki łańcucha, bo one współpracują z tulejkami i zębatkami, a przy okazji posmarują się tez oringi i to im w zupełności wystarczy.

Efekty daje, niestety aż za duże. W czasie jazdy ten trójnik duala napełnia się olejem, a po zatrzymaniu cały olej spływa i mamy ładną kałuże pod motocyklem. Lepszy efekt daje ustawienie końcówki z której kapie olej na środku łańcucha, przed tylna lub za przednią zębatką. No i oczywiście używanie oleju przekładniowego a nie scottowskiego. A Motooiler ma już tańszą konkurencje, na alle można znaleźć. Osobiście jestem zdania ze nie warto dawać takich pieniędzy, nawet za tańszą wersje motoilera, skoro ten sam efekt można uzyskać olejarką DIY za kilkadziesiąt zł.

Mam spodnie i kurtkę tekstylną. Projekt dobry, materiały średnie, wykonanie bylejakie. Spodnie idą drugi raz do reklamacji, kurtka też powinna ale sobie podaruje...

Mam nadzieje, że nie skończyło się na chęciach i silnik na prawdę został zbudowany i przebadany.

Zdjęcia opon tak jak i film z jazdy, wszystko już było:

"Technika jazdy a moc motocykla ..." Jak dla mnie to wszystkie te filmiki i zdjęcia są argumentem przeciw stopniowaniu tylko i wyłącznie mocy motocykla. Wyraźnie widać, że Pani ma problemy nie z mocą czy momentem silnika motocykla, a z jego "masą". Może to ogólny brak umiejętności, a może tylko brak obycia z konkretnym motocyklem, ale tego nie wiem bo nie zobaczyliśmy podobnego przejazdu na np "125". Egzaminem przy zmianie kategorii z np. A1 na A jest dużo lepszym rozwiązaniem niż automatyczne przejście po np 2 latach posiadania. Tak samo jak nie ma automatycznego przejścia z katA na B, z B na B+E albo na C. Za każdym razem jest egzamin, mimo że jazda 5-ci tonowym furgonem niewiele różni się od jazdy 3,5-tonowym, to jest na niego osobna kategoria prawka. Ponowny egzamin sprawdza czy klient na prawdę posiada umiejętności do jazdy na cięższym motocyklu, a nie tylko odczekał dwa lata nic nie robiąc ze sobą, albo prawie nic. Oczywiście te stopnie powinny być inaczej ustawione i powinno ich być kilka, ale powinny być sygnowane osobnymi kategoriami. Edit. Troche przeedytowałem, ale ogólna teza się nie zmieniła :)

Przeprosiny przyjęte :) Nie ma to jak się dogadać :) Niestety wciąż nie przeanalizowałeś dokładnie zasady działania silnika JJ2S. Silnik różni się od zwykłego silnika 2T tylko i wyłącznie przeniesieniem komory wstępnej spod tłoka do głowicy w której porusza się też "tłok" ale w przeciwna stronę, wstępnie sprężając mieszankę/powietrze. Oczywiście silnik w wykonaniu gwiazdowym będzie zasilany wtryskiem (i to chyba bezpośrednim), ale jednocylindrowy prototyp miał tradycyjny (modelarski) gaźnik, wiec nie mógłby pracować tak jak to opisałeś.

Silnik JJ2S ma zapłon w każdym GMP, więc jest 2T (dwa suwy na jeden cykl pracy). Sam konstruktor nazwał go dwusuwem, wiec ewentualne obelgi proszę kierować do niego. Tutaj możesz mieć racje, bo nie spotkałem się wprost z informacją że nigdy nie zbudowano silnika JJ2Sx4 (gwiazdowego), ale też nigdzie nie znalazłem informacji ze taki silnik został kiedykolwiek zbudowany, wiec zakładam ze nigdy nie istniał. Jeżeli masz takie informacje to poproszę o źródło. Natomiast prototyp silnika JJ2S (jednocylindrowy) istnieje, jest to zmodernizowany silniczek modelarski.

Silnik jest 2T i pracuje w cyklu 2T. Radze dobrze przeanalizować konstrukcje. Nie ma czegoś takiego. Nie ma żadnej informacji żeby taki silnik został kiedykolwiek zbudowany (4cyl. w układzie gwiazdowym), wiec wszystkie dane techniczne są najprawdopodobniej teoretycznymi założeniami. O testach drogowych to możemy na razie pomarzyć.

Miałem kiedyś "niskiej półki" kurtkę Modeki, służyła mi wiele lat i nie miałem do nie żadnych zastrzeżeń. Do kompletu miałem tanie spodnie z katalogu Louisa i też nic się z nimi nie działo. Ale przyszedł czas na zmiany. Kupiłem komplet Macna kurtka Traveller i spodnie Ranger. Nie wiem jak było z Modeką, ale Macna to chiński wyrób. Na pierwszy rzut oka wszystko porządnie i pomysłowo wykonane (ale nie idealnie). Mnóstwo zameczków i rzepów łączących warstwy ubrań. Kurtka z wypinaną w tradycyjny sposób podpinką i membraną. Spodnie też z wypinanymi wnętrznościami, ale z pomiędzy zewnętrznego materiału a wewnętrznej wyściółki (4 warstwy z czego wyjąć można 2 wewnętrzne). Niestety bardzo komplikuje to procedurę wyjmowania i wkładania podpinki/membrany. Niestety z trwałością jest już gorzej. W czasie półrocznej eksploatacji spodnie reklamowałem raz, a wkrótce będę reklamował drugi. Za pierwszym razem od paska regulującego obwód w pasie odkleił się rzep (został w ramach gwarancji przyszyty!!!,) a teraz w kroku pod rozporkiem pojawiła się dziurka na szwie (na skutek złego zszycia a nie rozerwania). Wadą kurtki jest mechacenie materiału zewnętrznego w miejscach styku z rzepami regulującymi obwód rękawów, strzępienie wyszywanych napisów i wyłażące końcówki nici ze szwów zewnętrznych. Podsumowując, nie kupiłbym więcej ubrania tej firmy. Pomysł zachodni, wykonanie niestety azjatyckie.

Ciekawe inf znalazłem w sieci: http://www.bbc.co.uk/news/uk-scotland-scotland-business-14761253 W największym skrócie: Scottoiler staje się się jednym z oficjalnych akcesoriów oferowanych przez dilerów motocykli BMW do ich motocykli. Możliwe też, że w przyszłości stanie się wyposażeniem seryjnym/opcyjnym montowanym wprost w fabryce BMW. Moja refleksja. Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy (by ułatwić życie użytkownikom), ale jednocześnie się z tym rozumem minął wybierając do tego nie najlepszą z istniejących olejarek.

Diversion 600 - 145.000km (na liczniku)- czyli ledwo dotarty :P

Tylko wstaw takie wykresy które uwzględniają różne sposoby eksploatacji... A mnie to NIE wkurza. Od kilku lat systematycznie co 6tys.km wymieniam olej z filtrem i szlag mnie z tego powodu nie trafił. W sumie (do tej pory) 19 albo 20 razy wymieniałem, czasem 3 razy w sezonie i nie poszedłem z torbami. Po to kupiłem motor żeby na nim jeździć a nie oszczędzać, bo oszczędzanie zawsze wychodzi drożej!

Zdjęcia niestety zniknęły z pierwszego postu, a nie da się dodać nowych. Znaczy da się dodać nowe, ale ich nie widać. Dla zainteresowanych linki: Zbiorniczek Zaworek regulacyjny Elektrozawór Końcówka podajaca olej Jeszcze taka uwaga. Zauważyłem tendencję wśród producentów olearek do zmniejszania ilości oleju podawanego na łańcuch. Niemiecki cls200 w niektórych miejscach podaje nawet 1ml/100km i twierdzi, że jego olejarka zużywa o 50% mniej oleju niż olejarki konkurencji i o 75% mniej niż olejarki domowej roboty. Tylko że ja już dawno temu podałem, że optymalna ilosc to 1-2ml/100km :P

Nie kupuj tego badziewia. To jest dobre na skuter. No chyba ze jeździsz skuterem :icon_razz: