Enduras

Dzisiaj widzialem w akcji TE610 i powiem jedno WYPAS. A co do tego ze husqa nie pali to dzisiaj gosc zeby nam udowodnic ze tak nie jest odpalil ja pare razy ZAWSZE z pierwszego kopa.I niech mi nikt nie mówi że husqa to kał.

Ja już na GG prubowałem coś doradzić, w razie czego moge jechać i ogladać też moto, koleżanka wspominala mi o DR600 i KLR650 ale to cieżkie czołgi, zraziła by sie do enduro przez to, moim zdaniem to DR350/RX125(chociaż to włoszczyzna mowia ze sie nie wali ale ja tam wiem swoje)/DT125(odblokowana)/KDX125|250 myśle że tak by to wyglądało(zaras mnie ktoś zjedzie ze wypisałem DT125, ale nie widzial chyba jak to odblokowane jeździ).Jakby co to wal na gg zawsze pomoge.

Musi coś spalic wkońcu nie jest pierwszej młodości, no i nie jeździ się raczej ligtowo, normalna sprawa, mi DRa też tyle weźmie może nawet ciut wiecej.

Ale skrzynia to dolna częsc pieca:)

Nasz inny kumpel(Młody) robil w swojej DR taką samą operacje dosłownie cała góra silnika, pierscienie,lancuszek,klawiatura i juz troche sie najeździł na tym i problemow nie ma :biggrin: Wzystko zależy kto Ci robi.

Co do kręcenia piecyka, to jak masz zalany silnik dobrym olejem,nie pali ci go dużo,rozrząd jest w dobrym stanie to nie ma zadnych przeciwskazać żeby go kręcić ile fabryka dała.Ja w DR zmienilem lancuszek rozrzadu,olej z filtrem wymienilem(zalałem Shelem syntetykiem tym dla wyczynow ,drogi ale dobry olej), i o ile jest możliwość(bo to wiadomo zalezy jeszcze od terenu) to kręce ile wlezie,trzeba pamietac jeszcze o zaworach,sprawdzaniu stanu oleju,czyszczeniu filtra itp.

Troche z latania na Torze w Paczkowie(fotki srednio wyszly, robiły nam je pewne mile kobietki a my smigalismy i wymienialismy sie sprzetami) : http://www.bikepics.com/pictures/664931/ >DRZ400 Dropsa http://www.bikepics.com/pictures/664932/ >Drops w akcji http://www.bikepics.com/pictures/664933/ >Bartek na YZ Żubra(koleś ostro wymiata czego nie idzie ując na fotach ale skacze naprawde zajebiscie i daleko) http://www.bikepics.com/pictures/664934/ Drops na YZ Żubra http://www.bikepics.com/pictures/664936/ Ja na DRZ Dropsa http://www.bikepics.com/pictures/664938/ Bartek na mojej DR http://www.bikepics.com/pictures/664940/ CD Bartek na moje DR http://www.bikepics.com/pictures/664941/ last foto

To moto stoi niedaleko mnei to naszego znajomego(mojego i Żubra) calkiem fajna DRka, smialo mozna brac, z tego co wiem to robil niedawno tlok i rozrzad a to spory plus.

I Kobieta nie musi sie martwić jak nadzieje się ehem biodrami w korek na baku albo cos podobnego.A Wierzcie ,że to boli :flesje:

My z Żubrem możemy Was poprowadzić , żaden problem a na tym paliwie powinnaś dojechać, żubr z tym problemów nie ma a niby też dużo pali , ale od czego są 2litrowe butelki i plecaki :flesje:?

Poszukaj Sasha 125 SM, to takia DT, tylko że inaczej sie nazywa ale praktycznie to to samo i na allegro kiedys pare sztuk bylo naraz wystawionych, i czesto stoją takie na moto bazarach i wlasnie najczesciej w wersji super moto.

Kto polatał ten polatał... mogłem smigac ale z krzywą tarcza hamulcową (załatwiłem ją też na biedrusku wy**bałem w jakis betonowy kloc)to srednio mi sie to uśmiechało.Ale uzywke nabede na dniach i możemy latac.

Tam jest dokładnie tak jak mówi żubr , wszystko pikno ale trzeba uważać na pały,ale okolice fajne.

Strzalek dobrze gada, waga to ważny aspekt w terenie, znam goscia co katowal teńere w terenie , teraz DR650, ale cięko go widze za DR350. A porownanie Huski do Drki to tak raczej nie pasuje, inna technologia i przeznaczenie :D

Gratuluje,jak dobrze pujdzie to za rok też dosiąde Harda, ale chyba WRke :D

Zalatuje mi tu kumplem o pseudonimie lis, to jego styl jazdy...

Może wlecisz kiedyś na biedrusko,na tor do murowanej albo na żwirke? :banghead:

I Wtedy mama budzi Cię i mówi"do szkoły".

Mi DR jak jest zimna to pali opornie(ale to kwestia przekopania na dekompresatorze) a jak ciepla to 1-2kop i chodzi.

Dobry handbar(ja mam acerbisa w DR) nie peka tylko poprostu się gnie, plastik powinien byc elastyczny.A z tego co sobie przypominamto takiego acerbisa jak ja mam kupisz na allegro za 110zł.

Jest w tym troche racji,może i sporo, ale jeśli stoi się przed takim wyborem to najlepiej było by sie przejechać każdą z tych maszyn(wiadomo że nie każdy ma takie możliwości),wtedy bedziesz wiedział jakie są przełozenia,prowadzenie,zawias itd,itp. Ale patrząc na wszelkie rankingi albo zawody to Yamaha zawsze jest na szczycie.

Co do tych gwintów na świecy to częsta przypadłość(albo one są takie słabe albo poprostu ludzie nie wiedzą kiedy już starczy), u mnie też były walnięte i u kumpla też, a naprawa moze sie odbyc bez zdajmowania głowicy, są takie specjalne gwintowniki z otworami przez które maszyna wciąga opiłki i nic nie dostaje się do środka.

Odbita kość ogonowa,troche lania z krwią,bolące żebra,przestawiona rzepka.Ale ogłulem nic poważnego..

Ja zmienialem w DR350(nie śmiać sie ze taki drogi olej do takiego moto) na Shela Advence 4T Full Syntetyk dla sprzetów wyczynowych za 40zl litr( no ja za litr dalem 30zł wiec czemu nie mialem sobie pozwolić ? ;) ).

Wyjmujesz łożyska i idziesz do sklepu z łożyskami i miła pani mierzy je sówmiarką i przynosi z zaplecza nowe ;) .