Skocz do zawartości

K54

Forumowicze
  • Postów

    127
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez K54

  1. Witajcie. Jak już znamienitsi się wypowiedzieli to i ja dorzucę swoje czy grosze. Czy warto ? To zależy co się lubi i na co się ma czas. I .... czy ma się troszkę szczęścia :wink: Jeżeli kupisz złoma , składankę, to dłuuugo będzie trwało i duuuużo piniąchów wydasz zanim wyjedziesz i wrócisz :P Ale mogę Cię zapewnić. Takiej radochy z jazdy nic Ci nie zapewni :D :D W każdym miejscu, które odwiedzisz znadzie się sporo ludzi, co albo mieli Junaka, albo ktoś z Rodziny miał, ale nikt nie przejdzie obojętnie !!! Panienki ??? Zapytaj Balzacka, jak wyrywał Płeć Piękną ścigaczom na Starówce Warszawskiej :icon_biggrin: :icon_biggrin: Zasięg Junaka ? Kwestia ile kupisz .... paliwka. Kopiesz, palisz i jedziesz. Na ten przykład do Danii :wink: na zlot pojazdów zabytkowych ( zaglądnij http://www.dzikijunak.org/ do galerii ), albo w deszczu i śniegu na Roztocze :notworthy: czy do Tucholi. Kupuj, remontuj i ... do zobaczyska w trasie :lalag: K54
  2. Witaj. Jeżeli ktoś ma szczęście to kupi orginała do remontu za 1000 do 2000, ale trafiają się i po 5 tyśków. W granicach 4 - 4,5 do 7 - 8 można kupić w miarę orginalny i w miarę jeżdżący :) Ostatnio na aledrogo były chyba dwa za 6 -jeden orginał, drugi nieco poprzerabiany. To akurat wartało wziąć Można też po kawałeczku, ale wtedy to tanio znaczy dłuuuuuugo ... Posdrufki K54
  3. Witaj Adasiu :-) Za kierki mam ręce, stop 5W, pozycja 2W, 25W semihalogen na przodku, prundnik od Tucholaków 6V /45W i jak w ciągu dnia muszę dziesik po mieście śmignąć to TYLKO Junackiem :-))). Ale mam iskrowniczek !!!! Posdrufki K54
  4. Witaj WueSKa Eeeee, cóś kręcisz, a co powiesz na Junakowe 6V i 45W ?! I się śmiga :bigrazz: Posdrufki K54
  5. Weteran to skazanie na samotność..... A w życiu !!! Sam to jesteś na współcześniaku, na weteranie każden jeden ludź się obejży, zapyta, powspomina :) Weteraństwo to baaaardzo towarzyskie zajęcie :) Posdrufki K54
  6. K54

    zaczynam remont

    "pomagal mi m.in dociskac sruby:) no i znow musze powiedziec "niestety"- jestem tylko kobieta Goska" Witaj Gośka Kiedyś taki jeden powiedział, żeby mu dać punkt podparcia to Zięmię ruszy ..... A ja niestety (chyba) nijak nie urodzę :wink: Weź kawałek rurki i każdą śrupkę ..... ukręcisz. Nooooo, ale dokręcanie na śtyry ręce tyż może sprawiać przyjemność ..... Posdrufki K54
  7. Witajcie. Zaliczylim zlot w Danii w 2006, koledzy zjechali Chorwację, na ten rok planujemy Wilno i Rzym, jeden z nas szykuje się na Nordkap. Wszystko na Junakach :-). Może i jaki Albion warto by spróbować :D . Pozdrawiam klasyczną Brać i życzę udanych wyjazdów :banghead: :banghead: :lalag: K54
  8. Witaj Zbychu i .... inni Panowie Pierdziele :crossy: "... można normalnie, o motorach , dupie Maryni i innych poważnych tematach ...Może ... spotkanie klubu starych ... pierdzieli ? " Istotne co masz w sobie, co czujesz, a nie ile na karku. Czasami to co na karku cholernie się przydaje ... Ty wiesz co możesz i na ile możesz i nic nikomu nie musisz udowadniać. A wtedy odpalasz sprzęcika i w drogę ... I nie jest ważne czy masz przed sobą 50 czy 1000 kaemów, ważne jest "jechać" :smile: Tak trzymaj :lalag: A na spotkanie "Pierdzieli" też bym się wpisał. Pozdrawiam K54 PS. A jak któryś z Was chce prawdziwego lansu i gwałtownego dowartościowania własnego ego, to niech śmignie w Polskę ..... Junakiem :icon_twisted: :icon_twisted: :flesje:
  9. K54

    MAGDYMO

    Witajcie. Wałek krolewski dlatego, że ma na górze/głowie koło zębate stożkowe/koronkę :D A w książce z 193któregoś roczku używana jest "polska" nazwa karburatora ( z francuskiego ) : nawęglacz :) Pozdrawiam K54
  10. Witajcie. Gdyby ktoś był zainteresowany, pewien człowiek pod Warszawą ma do sprzedania Simsona z wózkiem, z papierami, do remontu. Rejestrowany jako skladak. Podobno odpala, wygląda na kompletny, woła za niego 3 tyśki. http://www.dzikijunak.org/gallery/Simson Pozdrawiam K54
  11. K54

    Co to za motocykle

    Heja Żabciu :-) Znawca z Ciebie :lalag: Posdrufki K54
  12. K54

    zgrzeszylam...

    Witaj i bez nerwic: " jak walne gafe i spieprze to sie zdenerwuje ..." Proponuję wyjechać z parkingu na tylnym a potem to samo poleci :) Facet, który razem ze mną kiedyś zdawał na B przyjeżdżał swoim samochodzikiem .... :lalag: Posdrufki K54
  13. Witaj. "... gdy złoży się ... choppera z zabytkowym silnikiem, a resztą zrobioną od podstaw?? ...." . Jeżeli poprzez złożenie nowego motorka z dziesik wyrwanych kawałków zabytka uratuje się te części to pomimo mojej ortodoksyjności zabytkowej jestem za. To nie jest przerabianie. Pod pojęciem przerabiania rozumiem cięcie orginalnej ramy, przeróbki zawieszeń czy cięcie botników - wtedy jestem przeciw. Pozdrawiam K54
  14. Witajcie. Co prawda jestem raczej ortodoksem junakowym, ale w każdym chyba tli się iskierka "laubzegowca". Nie zawsze ostateczne dzieło zadowala choćby samego autora - chociaż troszkę trzeba czuć blusa. Ten egzemplarz http://www.dzikijunak.org/gallery/album446 , jest chyba najladniej - pomimo kilku rzeczy spapranych - przerobionym Junakiem. Pozdrawiam "przerabiaczy" i życzę sukcesów K54
  15. Witajcie. A ja jeżdżę :biggrin: i wszystko robię na bieżąco. A zimą poskładam drugie moto :flesje: Pozdrawiam K54
  16. Bodo napisał : ..... jestem starszym lekko niedomagającym panem.... skóra dla wyglądu testylia dla zdrowia......Ze spodniami mam problem .... wszystkie.... motocyklowe.... były za krótkie. Kask .... otwarty. Jest szyba i jakaś taka większa radocha, chociaż jak raz dostałem chrabąszczem majowym w brodę...... Witajcie. No zaraz, jaki starszy ! Mialem problem podobny, ale z rękami. za krótkie rękawy - w podwarszawskiej firmie (bez reklamy ). wszyli od numeru większego. Kiedy zaczęły się wysiepywać rzepy - poprawili od ręki. Jeździłem w płaszczu skórzanym i orzeszku 1962. Każdy się oglądal :buttrock: , lans przedni. Ale dalszą drogę - np bylem w Danii (2700 km ) na http://www.oldtimerloebet.dk/ wiało . lało, założylem tekstylny Ciepluśko i miluśko :biggrin: . Fakt po dwóch latach eksploatacji w kroku zaczął puszczac, szczególnie po czech godzinach jazdy w ulewie i śniegu z deszczem. Obowiązkowo pasek na nereczki. Buty desantówki - zaczynają przemakać po około dwu godzinnej jeździe w solidnym deszczu. Rękawice skórzane z futerkiem w środku, w deszczu szybko nasiąkają, ale woda się nagrzewa od ciała i nie jest źle. Kask otwarty Nitro, z daszkiem i głęboką szybą. Daszek mi nie pasił, ale przy wieczornych śmiganiach w zachód słońca jest ekstra. Szybę można lekko unieść i czuć wiaterek w zębach. Teraz (październik / listopad ) zakładam dodatkowo kominiarkę i cieplejsze skarpety. Przyzwyczaiłem się do tekstylniaków. Do zobaczyska w trasie :buttrock: K54
  17. K54

    Cafe Racer

    Witaj. Moze takie coś :icon_mrgreen: :lalag: :icon_exclaim: http://www.dzikijunak.org/gallery/album1043 Pozdrawiam K54
  18. K54

    Polskie motocykle

    Witajcie Drodzy Koledzy ( a oczywiście i Kamraci ;) ) Mogę się tylko wypowiadać na temat Junacka, nooo może ciuuut o WuFuMie. Junak jaki jest kazdy widzi - myśle o orginale, a nie przeróbkach. * Opony. Dopiero w tym roku zmieniłem DeGuMy/1961 na Mitasy - dwie wywrotki na mokrej jezdni wystarczyły * Iskrownik. Jeżdżę tylko na iskrowniku. ZERO problemów. Żadna deszczówka mu nie groźna - nie dawno w trzy Junaki jechaliśmy na Roztocze (350 km) prawie cały czas w deszczu, a potem w deszczu ze śniegiem !!! Dostaliśmy zdrowo w tyłek, a Junaki ....jak nowe :flesje: . Muszę zaznaczyć jednak, że mój iskrownik NIGDY nie byl rozbierany, nawet nie byl zdejmowany z silnika od .....1961 r :smile: może dlatego działa bez awaryjnie. * Gaźnik. Oryginalny, dobrze wyregulowany, trzyma obroty i reaguje na manetkę, po śmiganiu w sierpniowej ulewie nieco kaszlał, ale okazalo się, że w środku ma ze 3 cm qbiczne ...wody :rolleyes: . Niestety z uwagi na spory stopień wyrobienia przepustnicy muszę trzymać ciut wyższe obroty jalowe. * Wycieki. Orginalnie składała fabryka na uszczelki papierowe i Hermetik. Musial ciec. Ale po przyzwoitym złożeniu np na siliconik ma prawo kapać tylko z łańcucha, znaczy jeżeli odma wychodzi na łańcuch. Mialem problem z wylewajacym się olejem ze skrzyni biegów. tu jest historyjka http://www.dzikijunak.org/gallery/album577 . Mój Junack znaczy teren, ale jego serducho jeszcze nie bylo rozpoławiane ! * Prądnica. Orginalna 6V. Do prędkości 50/60 na normalnej drodze w nocy spoko, ale w deszczu i z samochodami z naprzeciwka - ciężko :icon_mrgreen: . Jeżeli komora prundnika jest dobrze uszczelniona, sam prundnik nie wykazuje luzu na łożyskach i jest dobrze skręcony - żadnych awarii :flesje: * Orać Junakiem nie orałem, ale mam kilka silników co kiedys pracowały w traktorku czy zglegozgryzarce :lalag: Widziałem jednak nieco przerobionego Junacka jak ciągnął wóz prawie drabiniasty :icon_exclaim: Alem się rozpisał :flesje: Pozdrawiam Weteraniarstwo K54
  19. Witaj. " ...o ile znajdę kilka części.... może ... poskładam Junaka <M 07>ale tym razem w 99,9% oryginalną <bo nie wszystkie części można dostać> ....że zniszczyłem junaka który przeżył w rodzinie 3 pokolenia, to już mój dziadek zaczą go przerabiać ..." Cieszy mnie to, że swoim Junakiem chcesz śmigać :-) i mimo przeróbek zostanie u Ciebie - nie chcę krakać, ale może przyjść taki czas, że ...... przywrócisz go do stanu dziadkowego :wink: !!! Co do części M07 to jeszcze można duuużo trafić. Wejdź na strony Junakowe, znajdziesz tam wielu zakręconych :icon_mrgreen: Junakowców, a mając już doświadczenie w składaniu "Rodzinnego" na wiosnę bedziesz miał "siódemkę" :icon_mrgreen: Życzę powodzenia i zobaczenia na trasie :banghead: K54 http://www.dzikijunak.org/gallery/Krzysztof
  20. Witajcie. Wyrażam tu tylko moje subiektywne zdanie. Zrobienie czegoś takiego jak ten Junacek z przyklejoną baterią powinno być karane :banghead: . Ani funkcjonalne, ani ładne, ani ....itd. Kolega , który zapoczątkował ten temat miał HISTORIĘ, motor w Rodzinie od dawna, dziadek, ojciec, syn.... I spaprał wszystko. To BYŁ właśnie klasyk i ZABYTEK, a teraz ma nie bardzo wiadomo co :) i co kiedyś powie swojemu synowi ( córce ) ? Balzac napisał "... Junak to najładniejszy motocykl na świecie. A jak fajnie się Nim jeździ ..." wiem wiem :clap: Mam, jeżdżę i to jest i klasyk i orginał prawie 100% ( niestety tłumik orginalny się rozpadł i jeszcze parę drobiazgow - aku po 25ciu latach też nie wyrobiło :flesje: ). ALE !!! dzięki "niszczycielom" mam masę części :icon_biggrin: i z tych kawałków też będą motocykle. Zarówno klasyk - odtworzony orginał jak i choperek - w tym przypadku wykorzystam strasznie znizszczone ramy i "spolerowane" kartery. Teraz jeszcze jest wybór, mozna zachować sporo klasyków - tych z historią, jeszcze zachowanych, a ćwiczyć na kawalkach, na bardziej współczesnej - w rozumieniu - masowej produkcji. Pozdrawiam Forumowiczów i do zobaczyska w trasie. K54 "Nie wystarczy użyć pędzla aby zostac artystą"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...