dwapro

bardzo zdrowe podejście - już przy 150 nie da się przewidzieć wielu rzeczy albo będzie za późno na reakcję.

co ma być to będzie i po co tutaj filozofować? kązdy jeździ na tyle na ile się czuje. w wypadku zawsze jest jakaś przyczyna. a bungee bez liny :rolleyes: ?? dobre - powodzenia, ale porównywac to do jazdy motocyklem - chyba nikt by nie jeździł a motory byłyby jednorazowe...

:buttrock: twardego masz psa, albo gumowego...

brzydka nazwa ten zasraniec - nie można napisać pies? ja zawsze uciekam im gazem, na osiedlu ganiał mnie kiedyś taki mały rudy piesek i to za każdym razem jak przejeżdżałem aż do czasu jak na lekkim gazie ruszyłem w jego stronę chcąc go rozjechać - od tego czasu mnie unika...

kolejny w tym sezonie film z videorejestratora panów mundurowych... koleś ma szczęście że nie uderzył w coś po drodze i żyje a media znowu zrobią z motocyklistów piratów na 2 dni temat ucichnie. jak ktoś chce ryzykować życie za 500 zł to proszę bardzo ale przecież tyle można zarobić powiedzmy w tydzień :lalag: lub szybciej w zależności od zarobków więc nie wiem po co to ryzyko? chyba że koleś jest bardzo skąpy :banghead:

może to będzie początek miłości i dalszego wspólnego życia gdyż połączyła Was motocyklowa przygoda :P a tak na poważnie to pięknie się zachowałeś :)

takim młodym już alkohol sprzedają? nie wiem jak oni to zrobili ale wyszło im nieźle, że leżą w szpitalu...

to musze poprosić sklep żeby napisali na pudle że to gift bo doliczając koszty przesyłki cena może już nie być taka dobra...

wie ktoś może jak jest z cłem na kaski przysyłane z USA? czy doliczają coś w Polsce? jakieś cło?

2 albo 3 lata temu koleś na małym motorku wygrał Streetfigther festiwal w Bielawie więc da się dobrze polatać jak widać. Jaka pojemność tego była? - nie pamiętam ale 80 albo 125.

nie zauważyła go baba... ja pier**** [*]

ja wiem czy tak łatwo? gnałem kiedyś w deszczu 170 km do domu i tylko się przeziębiłem (6. marca) :wink:

zapomniałeś o starach :D

a do tego można się przeziębić :crossy: to chyba najprostszy skutek jazdy w deszczu

najlepiej szybko tira wyprzedzić jak się tylko da i probelm się kończy. a że motorem często się da więc i problem nie taki duży.

wolę jednak dołozyć parę stów żeby nie mieć na głowie czegoś, co może mi zrobić krzywdę.

e tam co to 200 kmh :( http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,...o_ulicy___.html

masz szczęście, że to był rower...

brawo za rozsądek - kask to podstawa :lalag: a o tych ped*** z golfa to szkoda gadać - zabili niewinnego gościa na prostej drodze!! :)

i gąbka też :)

hehe i zmniejszy zużycie paliwa i to poważnie :flesje: mój postulat - niech każdy zaczyna od czego chce byle miało 2 koła :) :banghead:

niestety jedziemy autem :) trudno co zrobić. o chlaniu raczej nie ma mowy chyba, że ja pójdę po bandzie któregoś wieczoru bo dziewczyna raczej nietrunkowa, wieć zostaje o d p o c z y n e k i łażenie po górach ale bez alpinizmu :)

to co niby na autostradzie w Polsce nie można jechać więcej niż przysłowiowe 250 kmh ?? :( nie próbowałem,ale wiem, że można :)

racja, nie zauważyłem. jakby napisali że "pijany kierowca auta spowodował śmiertelny wypadek" to już by nie było tak ciekawie, a motocykle czy quady zawsze zwrócą uwagę czytelnika.

w drugim arytkule nawet nie wspomnieli o tym że kierowca golfa był napity! debil nie wie, że jest debil...