Skocz do zawartości

adam87

Forumowicze
  • Postów

    1761
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adam87

  1. Raczej w DR 125 nie będziesz miał problemu ze szybkim zużyciem opony więc polecam C-10 jeśli nie jeździsz dużo po asfalcie. Ja takiej używałem w husce i nie zużywała się jakoś strasznie na asfalcie, a w terenie jest bardzo dobra (zwłaszcza sypkim i błotnistym). Jak jeździsz więcej po twardych nawierzchniach to odradzam.
  2. Może stelarz pod siedzenie pospawać z aluminiowych rurek, o ile już nie jest aluminiowy, nie wiem jak jest w KLR. No i sam najlepiej schudnij ;)
  3. Wydaje mi się, że opona z tyłu to 18...
  4. adam87

    Dozownik a 2T

    Przecież dozownik sie wyrzuca od razu i nie wiem czemu sie dziwicie, bo to jest najczęstrzy powód zatarcia silnika. Najlepiej lać gotową mieszankę do baku i jeździć bez obaw że zaraz nam silnik może stanąć. Jak jeździłem po ulicach i tankowałem na stacjach benzynowych to rozwiązywałem to tak, że miałem zawsze w bagażniku pod siedzeniem, 100ml oleju w butelce po płynie do demakijażu (zabrałem siostrze:) ) i po prostu lałem 5 litrów (wtedy za 18zł) i dolewałem te 100ml oleju i miałem zrobioną mieszankę 1:50. A jak jeździłem na husqvarnie po torze to po prostu wcześniej miałem przygotowaną mieszankę w kanistrze. A jeśli chodzi o hamowanie silnikiem itp to niestety nie ma takiej możliwości ponieważ wyrzucając dozownik nie zmieniasz konstrukcji silnika i nadal jest on smarowany olejem który jest w benzynie i jego dopływ regulujesz przepustnicą. Jeśli masz zamiar jeździć spokojnie tylko po asfalcie (nie wiem jaki motocykl zamierzasz kupić) i będziesz co każdą jazdę sprawdzała połączenia wszystkich rurek od dozownika i dozownik będzie dobrze wyregulowany to myśle że możesz go zostawić ale to i tak jest jakieś ryzyko.
  5. Ja rozbierałem w husce całe zawieszenie przednie na części pierwsze i mniej więcej znam zasadę działania akurat tego amortyzatora - WP 50. Zdaje się lewa laga jest odpowiedzialna za odbicie (REB) i regulacja polega na tym że wkręca się lub wykręca taką jakby bardzo długą iglicę, która bardziej lub mniej zatyka otwór przez który przepływa olej, gdy amortyzator się wysuwa (wraca). A drugi amortyzator, od dobicia (COM) reguluje się trochę inaczej. Tak długo myślałem jak to wytłumaczyć że w końcu wrzuciłem zdjęcie na którym zaznaczyłem pewne elementy http://bikepics.com/pics/pics/husqvarna-wr...pics-593656.jpg Więc w amortyzatorze odpowiedzialnym za dobicie też występuje iglica, jest ona wewnątrz tej rurki zaznaczonej czerwoną strzałką, jest ona krótsza i reguluje przepływ oleju przez dziurkę zaznaczoną zieloną kropką. Jak się na maxa dokręci regulacje to przepływ jest całkiem zamknięty, a jak się całkiem odpuści to leci z niej swobodnie. Oczywiście poza tą regulacją w tej dolnej rurze jest pełno różnych "tłumików" i w nich można zmieniać przekładki które też są odpowiedzialne za tłumienie. To jest opis zwykłego zawieszenia (nie USD) i z osobnym tłumieniem odbicia w jednym amortyzatorze, i dobicia w drugim. Na pewno nowsze, USD z podwójną regulacją w jednym amortyzatorze mają troche bardziej skomplikowaną budowę. Niestety nie mam zdjęć rozebranego całkiem amortyzatora, tylko to co rozebrałem do wymiany uszczelniaczy.
  6. Jak sie sprzedaje dobry motor w dobrej cenie to idzie od razu. Ja huske sprzedałem bez wystawiania jej na allegro, tak samo Jawy wcześniej do żadnych ogłoszeń nie dawałem :)
  7. To dobry musisz być jeśli przejeżdżasz 3 godziny po torze w ciągu dnia. Niby co jest złego w zmienianiu dysz? Jeśli robi się to zgodnie z instrukcją to nic złego nie może się stać, przeciwnie, w ten sposób można uniknąć zatarcia silnika podczas jazdy w zimniejsze dni, lub na większych wysokościach. Jedynie jak ktoś kombinuje z dyszami w celu zmniejszenia spalania (czyli daje mniejsze dysze niż powinien) to jest bardzo prawdopodobne że prędzej czy później zatrze silnik.
  8. Nie no chyba aluminiowy stelarz dawali dopiero od 2002 roku, przynajmniej w 125 A poza tym gratuluje :D
  9. Sam się zastanawiałem nad tą huską bo na prawde cena jest dobra i sam przedni amor jest chyba wart tej ceny :D Poza tym rocznik bardzo świerzy jak na tą cene. A myślę że po DT to nie ma znaczenia czy yz czy co innego, zwłaszcza że zawieszenia nie znajdziesz lepszego w żadnym crossie za tą cene, a silniki w tych huskach też nie są złe.
  10. Nie przelecisz bo prędzej się koło poślizgnie niż ty przelecisz przez przód.
  11. O kurde ten wiek to nie wiem skąd sie wziął ale zaraz to zmienie :icon_rolleyes: A jeśli chodzi o huske 125 to znam każdą jej część na wylot (oprócz tylnego amortyzatora bo miałem ohlins a seryjnie jest sachs) i moge dużo powiedzieć o tym motocyklu, o jego użytkowaniu i serwisowaniu.
  12. Ja jestem specem. Więc pytaj o co chcesz. Ja wybrałem huske i byłem zadowolony.
  13. Akurat nie chodziło mi o to że Dominik jest doświadczonym endurowcem, tylko o to że ogólnie ta metoda dla kogoś doświadczonego pewnie nie jest jakimś wielkim wyczynem. A swoją drogą to dla mnie Dominik może być i nawet 14 latkiem jeżdżącym na motorynce i piszącym porady usłyszane gdzieś tam od kogoś, ale dopóki w tym co pisze jest dużo prawdy i jego porady są dla innych pomocne to nie widze w tym nic złego :clap: Poza tym to lepiej to załatwiać na PW a nie zaśmiecać tak ważny temat, więc mam nadzieje że niedługo ktoś skasuje moje i twoje ostatnie posty :clap:
  14. W sumie dobry pomysł na takie pakowanie bo przy okazji rozkręcania motocykla robisz w nim dokładny przegląd i żadna wada się nie ukryje :) Ja wiozłem motorynke na tylnym siedzeniu, Jawe Dandy w Renault Kangoo a huske na przyczepce więc to żaden specjalny wyczyn, chociaż koleś który kupował ode mnie Jawe, zapakował ją do bagażnika renault megane coupe - 2 drzwiowego :)
  15. Nasz forumowy kolega o połowe młodszy i mniej doświadczony od Dominika wykonał coś takiego na DT 125 i nic się nie stało więc chyba jednak to nie jest duży problem dla doświadczonego endurowca :icon_twisted: To co to za motocykl który jest połamany po pierwszej lepszej glebie? :icon_twisted:
  16. Ogólnie to chyba dzieciak sie rozmyślił i chce coś pływającego, z żaglem. Komunia jest dopiero w najbliższą niedzielę więc pewnie jeszcze pare razy mu się zmieni :D
  17. Na torze używa się obu, przód przy dużych prędkościach można spokojnie wciskać mocno, tył z wyczuciem, jak się poślizgnie to nic sie nie stanie, pewnie nawet nie poczujesz. A poza tym tyłek nad błotnikiem, a broda nad poprzeczką kierownicy.
  18. Tuareg jest bardziej terenowy. To taka aprilia RX tylko zrobiona na długodystansowca. Kiedyś byłem zainteresowany i szukałem takich ale same w opłakanym stanie. I dobrze bo kupiłem huske :icon_twisted:
  19. Ale przyznam że nie wiem jak wygląda hamowanie kostkami na asfalcie. Często jeździłem szybko po drodze na tor, ale nigdy nie musiałem używać hamulca na tyle żeby przednie zawieszenie chociaż troche się ugieło. Bałem się że mi sie koło przednie poślizgnie i kostka mi się zetrze ale nie martwiłem się glebą :icon_twisted: Tylne koło nie raz zablokowałem na asfalcie ale to przypadkiem bo jak się nawet lekko dotknie to blokuje.
  20. exc to enduro a sx to cross A co do tej aukcji to myśle że to jest właśnie normalna cena, realna którą ten koleś może za sxa dostać, a nie cena którą sobie wymarzył.
  21. Dotyczy i to jeszcze bardziej bo np. enduro jeździ w lesie i ważne są nawet opony na jakich się porusza, żeby za bardzo nie niszczyć ściółki leśnej. A co do czystości spalin to niedługo pewnie i w sporcie wprowadzą takie ograniczenia że tylko 4t na wtrysku będa mogły jeździć.
  22. Mojemu koledze w oplu tigrze silnik zassał przez filtr stożkowy wodę po wizycie na myjni i zgiął się jeden korbowód. Cała góra silnika do wymiany. A swoją droga to chyba nie tak łatwo silnikowi zassać wodę przez dobrze nasączony filtr gąbkowy...
  23. No dosyć interesujące, koleś napisał mi że cena minimalna to 7500zł
  24. No rzeczywiście ta oferta jest dla mnie najlepsza chyba ze wszystkich chociaż rocznik troche stary, ale nie wygląda źle. cena troche za wysoka ale da się załatwić te pare złotych więcej i dogadać się troche ze sprzedawcą... tylko ten Szczecin - 500km w jedną strone
  25. Dwusuw na ulice? :/ odpada. A nad huską TE 610 już myślałem ale może być tylko po '99 roku bo starsze sie mogą zacierać jak sie jeździ po płaskim. A jeśli chodzi o tego klxa 650R to myśle że nawet niezły chociaż za te pieniądze miałbym suzuki dr 650 '97 z tym że pewnie troche lepiej sobie radzi w terenie taki klx.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...