adam87

ja kręciłem tylko filmy ogólnie poziom bardzo wysoki, jednak motocykle czołówki bardzo odbiegały od polskich. czterosuwy najlepszych były lżejsze niż dwusuwy Polaków, nie mówiąc o różnicy w mocy. poza tym trasa była mało techniczna i głównie nastawiona na prędkość więc moc motocykla była najważniejsza. organizacja też bardzo dobra.

dla mnie to wielka porażka bo jak może KTM Polska, brać od ludzi kase jeśli jest to dla nich tylko reklama? a raczej mają na tyle dużo pieniędzy że są w stanie zasponsorować jednodniowe zawody.

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...der=asc&start=0

tylko zauwaz ze te opony nie są warte ani grosza więcej niż tyle ile kosztują. komplet dobrych opon enduro z homologacją F.I.M kosztuje 900zł

no dźwignia hamulca to musi byc nisko bo przecież tyko z góry na nią naciskasz

tak jak ci wygodnie. musi być tak ustawiona żebyś mógł swobodnie zmieniać biegi na stojąco i bez odrywania nogi z podnóżka

sam korbowód 179zł, a robocizna bardzo dużo.

no to dzisiaj sie powywalałem za cały sezon :P jeździłem w tym deszczu na innym torze niż zwykle i przez to że go nie znałem, leżałem na co drugim okrążeniu. ale na szczescie nawierzchnia była bardzo piaszczysta i od razu sie podnosiłem po glebach, raz tylko mnie cos zabolało w biodrze ale po paru minutach znów mogłem jeździć. najgorsze gleby są na twardym, gliniastym, wyschniętym torze bo tam nie ma zadnej amortyzacji i niszczy sie i motocykl i człowiek.

akurat stałem nad tobą jak je zmieniałeś :P nie trzeba przejechać rajdu enduro żeby wiedzieć jak sie zużywają klocki a czy ja mówie że zasponsorują wszystko? od sponsorowania jest sponsor a klub jest od wspierania. a wpisowe płacą bo jak sie spytałem czy dla zrzeszonych jest zniżka 50% to mi prezes odpowiedział że jak jestem w klubie to mi pokrywają całkowity koszt wpisowego. nie każdy klub jest po to żeby zdzierać z zawodników kase, jeśli na taki trafiłeś to przykro mi, miałeś pecha. chcesz to pojedź do Łomianek i pogadaj z chłopakami z TNT i ci wszystko powiedzą, potem sie zapiszesz i sam zobaczysz.

Jak dla kogoś koszty są za wysokie to polecam zapisać sie do porządnego klubu, gdzie odchodzą koszty wpisowego, koszty transportu (czyli wyporzyczenie przyczepki, i koszt paliwa) do tego dochodzą wszystkie bardzo korzystne zniżki na części i w efekcie ten sport wcale nie jest taki drogi jeśli ma sie kogoś kto cie wspiera. oczywiscie trzeba doliczyć koszty składek klubowych który wynoszą około 300zł rocznie. a ty Filu musiałeś zmieniać tak często klocki bo kupiłeś złe, które na błocie mi schodziły w godzine. następnym razem polecam GoldFreny ceramiczno-karbonowe albo Ferodo SinterMetal.

w instrukcji mam podane maksymalne dopuszczalne zużycie i wystarczy że zmierze tłok i porównam z wymiarami z instrukcji. no chyba że ktoś chce ustalić zużycie tłoka bez rozbierania silnika, np. na słuch :-D

zmierzyć. oczywiscie głębsze rysy na tłoku kwalifikują go do wymiany

dokładnie, na niskich obrotach zaraz ci sie obsra cały wydech od środka, świeca będzie czarna od nieprzepalonego oleju i przede wszystkim trzeba pamietac ze na niskich obrotach wolniej kręci sie pompka płynu chłodniczego więc silnik ma słabsze chłodzenie co jest niedopuszczalne przy docieraniu. i pamiętajcie że przy zamkniętej przepusnicy silnik ma słabe smarowanie.

ja teraz mam proxa za którego dałem 300zł i jak na razie nie ma śladu zużycia. za to wcześniej miałem odkuwany tłok WISECO i na nim przejeździłem intensywnie cały sezon, a gładź cylindra sie nie wytarła bo nadal jeżdże na tym samym wymiarze tłoka. odkuwany wiseco jest dużo lżejszy niż prox czy vertex, ale kosztuje 640zł.

człowieku po co sie odzywasz w temacie jak nie masz o nim pojęcia? jak tłok jest pokryty teflonem do praktycznie w ogóle go nie trzeba docierać, tylko zapalić i odczekać chwile żeby sie wszystko ułożyło. jeśli tłok nie jest pokryty teflonem to wystarczy wlać mieszanke 1:25 i pół godziny nie kręcić silnika do maksymalnych obrotów i silnik jest dotarty. silniki w wyczynowych dwusuwach mają tak krótką żywotność że nie opłaca sie ich docierać. co za bzdura, chyba cross to motocykl wyczynowy. nie ma niewyczynowych crossów. no to postaraj sie nie robić wiecej takich błędów bo ktoś kto sie nie zna a chce sie czegoś dowiedzieć na forum i ty mu piszesz takie bzdury to takie forum najlepiej omijać z daleka.

dokładnie, źle cie zrozumiałem już mam nową:

nie była przekładana. mówiłem że ostro hamuje wiec pewnie dlatego jest zużyta z obu stron.

to że jest szrot to chyba wiem, dlatego zamówiłem nową ;) klocki są już mocno zaokrąglone, ale na motobazarze jeszcze bym taką opone sprzedał (jeśliby nie była rozklejona) :P chodzi ci o to że była przekładana i teraz chodzi "do tyłu"?

to widocznie jakaś magia bo ja jeździłem jakieś 3 razy w tygodniu i według tego co mówisz to powinna być już całkiem łysa a jak widać nie jest. a koło w poślizgu mi chodzi przez powiedzmy 4/5 toru, a przy hamowaniu tylne koło blokuje (kilka kompletów klocków już zmieniłem). a wątpie żeby to była różnica w mocy między twoim a moim motocyklem bo to nie ma takiego znaczenia. dodam że z przodu mam też mitasa od roku i nie ma na nim żadnych śladów zużycia, a hamulca używam bardzo często bo jeżdże tlyko po torze.

jak sie jeździ po piaszczystym torze na odpowiednim ciśnieniu i nie daje w pi*de na asfalcie to rok mogą wytrzymać, z resztą widać że kostki nie są jeszcze do końca zużyte ale raczej kwalifikują już opone do wymiany.

jaja na baku

od jeżdżenia