KaBaN

moj głos oddałem na -NIE...nie wybrażam sobie jazdy bez wolnych obrotów ciągłe gazowanie na skrzyżowaniach..masakra....A swoją droga miałem kiedyś taki przypadek przy poprzedniej mz...powodem była gaźnik..dostał nowe dysze iglice,przepustnice , śruby do regulacji i obroty znowu sie pojawiły:)

Ja akurat używam silikonu koloru czerwonego a bardziej pomaranńczowego i trzyma jak głupi więc po co zmieniac na inny...

Nie wiem po jaką cholere wy kupujecie te uszczelki ja już miałem pare moto i wszytskie skłądałem na silikon, bez żadnychuszczelek i nic nie ciekło....wystarczy tylko powierzchnie na która nakładasz silikon odtłuścić np benz ekstrakcyjna..i po kłopocie:)

Sprawdz podłączenie kabli do cewki moze którys sie po prostu urwał albo wypiął a jak to nie to to moe przewód wysokego napięcia...

Fajna ta sotrona i firma też...niezły chłopaki maja wybór..ja postaram sie zamknąc z 2 oponami w 250 zł oczywiście licze bez wysyłki...a jedno pytanie jakie u nich są opłaty za wysyłke??powiedzmyza 2 oponki..bo jakos sie nie dopatrzyłem przykładowych opłata za wysyłke...

Znacie może adres stronki importera oponek Haidenau...Ja szukałem ostatnio , znalazłem ale nie ma podanych cen ...jeśli macie jakiegoś linka to podajcie... :)

Można czemu nie...ale ja akurat przedstawiłem swój sposób ..jak ja to robie...ale pomysł ogólnie spoxo troche mniej grzebania...

Co fakt to fakt...wiem że w dalszych trasach owiewka sie sprawia zajebiście...ale coś za cos...albo wygląd albo komfort...Ale ja narazie sie w dalekie trsy nie wybieram więc rezygnuje z owiewki..... :mrgreen:

Oto mój sposób na szybka zmiane łancucha: 1.Rozpinamy łańcuch...najlepiej jak jest zapinka , bieresz śubokręt podwadzasz i po kłopocie..wychodzi jedno ogniwo i łańcuch rozpięty..A jeśli ktoś wczesniej zgubił zapinke tp pewnie jest zakuty...trzeba mende rozkuc... 2. Zdejmuje gume osłony łancucha..z nimi na bok przy okazji troche je czyszcze z zewznatrz 3.Potem biore nowy łancuch i usadawiam go na tylnej zembatce... 4. Zakładam gumowe osłony łancucha..do tego używam paredziesiąt cm drutu stalowego(najlepszy bo jest bardzoi sztywny)..zamocowuje go do łancucha i przeciągam przez osłone jedna już z głowu(gdy juz zamocuje osłone do silnika, wkładam w łancuch mały śrubokręt żeby mi łancuch spowrotem nie uciekł)..to samo robie z drugą osłona... 5.A teraz czas na połaczenie łancucha...najlepiej przesunąc koło na maxa do przodu wtedu jest łatwiej go zapiąć..najczęściej zapinam go na żebatce...a i jeszcze jedna uwaga odnośńie zapinki ...zawsze częscią zaokrągloną zgodnie z kierunkiem pracy łańcucha... 6.Sprawdzam czy wszytsko jest łokej..czy łancuch dobrze siedzi w żebatce itd. 7. Naciągam i po kłopocie.....

Jeżeli miałbym juz zakładac owiewke to raczej zastanowił bym sie na taką możliwoscia... http://onet.allegro.pl/show_item.php?item=26042464

M@łpa jakiej firmy masz oponki??

Z tego co wiem to nie masz sie czym porzejmowac..ta podróba orginału jest głośniejsza od orginalnego tłumnika "made in germany"...więc porzynajmniej będzie cie lepiej słychać...a co do odgłosu to uwierz mi org jest w 100% lepszy.... :) ale to rzecz gusty ofkors.....

No właśnie spróbuj z hipolem...tylko nie przesadź z dolewaniem...a wcześniej spróbuj tylko na małych próbkach czy te oleje wzajemnie sie mieszają...:)

To smiena na bank.. Nie spotkałem sie z modelem 301 który by posiadał rozrusznik...

Apropo kól..mam małe pytanie czy ktoś z was próbował zakładac wszytskie nowe szprychy właśnoręcznie???A jeżeli nie to ile by taki biznes ksoztował ja daje szprychy nówki i ile trzeba dać za założenie ich i wycentrowanie?

Z tym dolewaniem gęstszego oleju tzreba uważać zeby sobie nie zrobić przedniego przodu :mrgreen: ja osttnio experymentowałem z tymi olejami..wlałem do lag po 120ml amortyzolu i 100ml hipolu... na postoju wszystko spoko..zawieszenie ładnie pracowało nie było mowy z dobiciem..ale podczas jazdy porażka...troche za twarde okazało sie ale to nic trudnehgo suścic olej i nalac od nowa ..powodzenia w experymentowaniu z przodem...

Jeśli moge zapytać to w jakim programi to robiłeś??

A jak aktualnie jeżdze na świecy rodzimej produkcji czyli ISKRA...akurat tak sie złożyło że w sklepie tylko te zostały ,przy najbliższej okazji sprawie sobie izolatora a iskra pojdzie na zapas:)

Spoko..tylko uważaj zeby ci sie nie zatarł gdzies w trasie daleko od domu wtedy bedzie rzeźnia.... :mrgreen:

Z tego co wiem to są dostępne w handlu ile sie nie myle jedna kosztuje około 10-11zł :)

Mój wał był już wyjechany na maxa....dzwonić jak wiem czy dzwonił..jedno jest pewne strasznie sie tłukł to były jego ostatnie podrygi..na wolnych obrotach w pracy silnika dąło sie słyszec charakterystyczny odgłoś...to właśnie zmusiło mnie do regeneracji...Od momentu kiedy tak hamsko sie zaczał tłuc za jakieś 40 moze 50 km sie zatarł :mrgreen: dobrze że to było niedaleko domu :) ale teraz jest wszystko w nalezytym porządku własnie kończe etap docierania i nie zauważyłem żadnych niepokojących odgłosów Pozdrawiam Hubert

Nie chce być wscipski ale kiedy jeździcie na swoich maszynach jak w środku sezonu remonty przeprowadzacie??

Po pierwsze to część regenerowana nidy nie bedzie taka sam jak nowa...w takim razie jak nie widzisz różnicy,to zobacz sobie ile te wały regenerowane wytrzymuja...z tego co wiem to o wiele krócej niż nowe i to jest jedna zajebiście ważna różnica...

Źle mnei zrozumiałeś.... Napisałem wał-......chodziło mi o regeneracje ile komplet kosztuje ,nie cały wał...oczywiscie on jest odpowiedni droższy a jego cena to cos ponad 350 zł:D

teraz to ja nie kumam wkrecisz swiece z dlugim gwintem w orginalny krotki gwint glowicy (bez zadnych podkladek) to swieca wystaje ponizej glowicy i to dosc sporo raz kopniesz i po tloku a moze i wale oraz cylindtrze chyba ze sie myle i jest tam miejsce na wystajaca z glowicy swiece :eek2: :D To bardzo proste... Możesz sobie wkręcic świece z długim gwintem i nic sie nie stanie ani tłokowi ani niczemu innemu...wiem bo sam kiedyś na takich jeździłem...ale moto słabo mi latało więc zaczałem wkręcac dodtakowe podkładki...Ale powtarzam jeszcze raz świea z długim gwintem nic nie zrobi tłokowi... :mrgreen: