Skocz do zawartości

Saltus

Forumowicze
  • Postów

    1289
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Saltus

  1. 4R5 a numer katalogowy tych szczęk to: 168W253500 Słyszałem też, że ponoć można kupić same okładziny do przyklejenia, wystarczyłoby tylko dobrać promień - nie orientuje się ktoś czy jeszcze sprzedają takie rzeczy ?
  2. Pozwoliłem sobie podnieść ten temat ponieważ dziś właśnie zastosowałem patent z kalafonią. Kończą mi się szczęki z przodu a nowych nie mogę na razie znaleźć więc myślałem co by tu zrobić. Na dniach pewnie i tak oddam okładziny do dorobienia, ale póki co rozbiłem kawałki kalafonii na żwirek następnie rozpuściłem w benzynie ekstrakcyjnej - taki specyfik rozsmarowałem po okładzinie - później już tylko poczekałem aż trochę przeschnie, zamontowałem koło i kilka lekkich hamowań. Powiem szczerze, że teraz hebel brzytwa mimo kulawych okładzin - mój przedni duplex potrafi po tym zabiegu przy 50km/h zablokować koło :icon_twisted:
  3. Nie orientuje się ktoś może gdzie mogę dostać szczęki hamulcowe na przód do yamahy xs 400h 1981r ? Dzwoniłem do dealera yamahy i wyskoczyło mu na czerwono, że część już nie jest produkowana :icon_rolleyes:
  4. Przekopiowane z innego forum: "dziś w nocy albo nad ranem (tj. 13.06) w katowicach panewnikach gnoje podpieroliły mi motocykl z pod domu: triumph bonneville SK 5036 SMTTJ910TM6264457 srebrny z czarnymi puszkami przebieg 15200km fabryczne sakwy tekstylne, fabryczne gmole, na zegarze opaska "spieprzaj dziadu" innych cech szczególnych nie podaję. tel 502963780" http://www.rockers.webd.pl/images/photoalb...2_edited_t2.jpg http://www.allegro.pl/item1079554697_trium...skradziono.html
  5. Co miałeś na myśli pisząc, że gaźniki i cała reszta są puste ?
  6. Ostatnio walczyłem ze znajomego wsk'ą i paliła tylko na pych przez pierwsze 10 metrów a potem kaplica. Po całodziennych zmaganich i opróżnieniu skrzynki piwa okazało się, że ten gamoń z przyzwyczajenia zalał ropę :icon_biggrin:
  7. Chodzi o zwykłe opinacze czy jakis nowoczesny wojskowy model ? kopsnij jakieś info :buttrock:
  8. W zeszłym roku sasiąd budzi mnie o drugiej w nocy i mówi, że mi się wrangler smaży. Początkowo myślał, że palimy bonga w środku tak było nakopcone. Cały środek do wymiany, ale trochę samozaparcia, funduszy i jest gitara :flesje: 20 minut później i nie było by już czego naprawiać hehe
  9. kiedy jest się suchym długa jazda w deszczu jest piękna :bigrazz:
  10. Ta, pełna dynamika to podstawa, ja podobnie - do dozwolonej prędkości full gaz, aż słyszałem jak się dziadek wku**ia we fiaciku :icon_biggrin: :biggrin:
  11. Sprawdź połączenia przy przekaźniku; jak włączasz kierunek słychać jakieś tykanie albo podobne dźwięki ? Popróbuj na zgaszonym silniku wtedy lepiej będzie słychać.
  12. Ja miałem taką sytuację, tylko w 520 - ustawiłem na 0.10 i jak ręką odjął - ale jak je tak ustawisz to na własne ryzyko, bo jeśli silnik już zmęczony to różne rzeczy mogą się dziać. p.s. i jeśli chesz grzebać sam w tym silniku to lepiej kup porządny szczelinomierz, bo 0.12mm to wcale nie przedział pomiędzy 0.10 a 0.15 ! Pamiętaj, że to bardzo wysilone i precyzyjne silniki !
  13. sprawdź luzy zaworowe, w exc 520 za duże luzy powodowały gaśnięcie przy nagłym odkręcaniu manety, ustawiłem prawidłowe i aż się go bałem :) ; w jaki sposób uszczelniłeś kolektor ?
  14. poszukaj palnika kieszonkowego (po anglikańsku zwie się to Pencil Torch) a butlę do nabijania ronsona powinieneś dostać w większości kiosków. Ale jednym może być ciężko bo zanim porządnie nagrzejesz to będzie trzeba z 3 razy nabijać.
  15. faktycznie, może wyjść z tego coś fajnego. czekam na następne zdjęcia i powodzenia !
  16. Ja jeździłem, całkiem zacna maszynka na początek - chociaż ja wybrałbym jakieś dt 80 albo mtx 80
  17. Pan Adam jak zwykle trafił w 10 :clap: :lalag:
  18. Jak już podgiąłeś język pływaka i jest gorzej, to wypadałoby ustawić tak jak nakazuje książka. Wymieniałeś uszczelkę wydechu? jak jest przepalona to lubi sobie postrzelać na zejściu z obrotów.
  19. prędzej go na granicy śmiechem zabiją :biggrin:
  20. dawno się tak nie uśmiałem :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:
  21. Zaślepki już rozwiercone - małym wiertełkiem niestety nie dało rady, ponieważ zaślepki miały z 5mm głębokości (ah ci Amerykanie...) ale śruby nienaruszone. Idę zanieść gaźniki do znajomego na ultradźwiękową myjkę, jutro wieczorem będę je miał z powrotem i wtedy dam znać czy coś się zmieniło.
  22. Śruba o której wspominasz oczywiście jest, miałem na myśli śruby regulujące skład mieszanki. Nie ma znaczenia na jakim poziomie ustawie wolne obroty, objawia się to jedynie gorszym schodzeniem z wysokich. Bartek.M - tak jak wspominałem, motocykl poza tym śmiga aż miło - więc poziom paliwa odpada, filtr paliwa też wyeliminowałem bo myślałem, że to jego wina. Panie Adamie, czy należy rozwiercić tylko te mosiężne zaślepki od góry gaźników, które blokują dostęp do regulacji składu mieszanki czy jeszcze coś?
  23. nie ma odpowietrzenia gaźników, idzie tylko podciśnienie do kranika - ale dzieje się to samo nawet w pozycji PRI
  24. Pojawił się u mnie ostatnio problem, z którym nie mogę sobie poradzić od kilku dni. Przy odpaleniu na ssaniu motocykl chodzi gites, natomiast po odpuszczeniu ssania obroty stopniowo spadają aż w końcu motocykl gaśnie. Gaźniki przeczyściłem carb-cleanerem ale niewiele to dało, więc zaniosłem znajomemu na myjkę ultradźwiękową. Niestety problem nie zniknął... W tym modelu gaźniki mają zaślepione śruby regulacji wolnych obrotów, oraz składu mieszanki. Zawory ustawione, poziom pływaków ustawiony według serwisówki, synchro zrobione, filtry czyste. Przeczyszczone wszystkie styki, łącznie z połączeniem masy do silnika. Zmieniałem świece (kolor taki jak bozia przykazała) - dalej to samo. Kompresja mierzona - :lalag: Motocykl zbiera się tak jak zawsze, nie strzela, nie prycha śmiga aż miło. Już mnie powoli do szewskiej pasji to doprowadza... Moje podejżenia padają na minimalną dziurkę w jednej membranie, ale była ona już wcześniej, zanim zaczęły się te cyrki. Przychodzą mi do głowy jeszcze lekko sparciałe gumki na przepustnicach obrotowych, ale niestety nie idzie ich nigdzie kupić - nietypowy wymiar 8x11x3 (w katalogu części producenta przepustnice obrotowe i ich oś przewidziane są do wymiany chyba z całym korpusem). Pomóżcie panowie bo mam już dość trzymania gazu na światłach :flesje: ---- zapomniałem dodać, że zaaplikowałem już zestaw naprawczy gaźników tj. zaworki iglicowe wraz z ich gniazdami oraz uszczelki komory pływakowej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...