szynszyll

nie podjalbym sie naprawy Twojego silnika - w mojej ocenie jest on calkowicie wyeksploatowany i nie da sie go z powodzeniem 'odtworzyc'. nie jestem rowniez fanem regeneracji japonskich silnikow. nigdy sie tego nie podejmowalem - mam kolegow ktorzy to robia w jednym tylko celu: zrobic i nastepnie motocykl na allegro. tulejowanie, regenerowanie, dorabianie sluzy jedynie temu by przy kupujacym motocykl dzialal prawidlowo i dojechal do przyslowiowej bramy. nikt z nich nie robi tego jednak w swoim warsztacie - poszczegolne czynnosci sa zlecane do specjalistycznych zakladow. w tym co napisalem chodzilo mi tylko o jedna rzecz: znajdz fachowca ktory rzetelnie oceni stan Twojego silnika i podejmie sie jego kompleksowej naprawy - tym samym wezmie za to odpowiedzialnosc. jezeli madry i doswiadczony mechanik powie Ci ze to nie ma sensu to docen Jego wiedze. z tego co piszesz wynika, ze Ty sam nie masz na ten temat nawet podstawowych wiadomosci - jednym slowem potrzebujesz pomocy fachowca. ja osobiscie nigdy nie zajmowalem sie naprawianiem motocykli. staram sie od kilku lat rzetelnie je serwisowac - uzuwajac wiedzy jaka posiadam i mozliwie najlepszych narzedzi. czasami usune jakas drobna usterke ukladu elektrycznego, paliwowego czy slady po nieszczesliwej 'paćce' na parkingu. nic wiecej jednak. uwazam, ze generalny remont japonskiego silnika jest niemozliwy i byloby nieuczciwe zapewnianie o tym klienta i branie za to pieniedzy. poczuwam sie rowniez do dania gwarancji na wykonana przez siebie prace - w przypadku tak zaawansowanego remontu nie moglbym tego zrobic i ciekaw jestem czy znajdziesz kogos kto takiej gwarancji Ci udzieli. z pomocy tego forum korzystalem wielokrotnie - nie wstydze sie tego i zawsze dziekuje za otrzymana rzeczowa pomoc. reasumujac: watpie by ktos wzial odpowiedzialnosc za remont tak wyeksploatowanego silnika ( bo chetnych do tego zeby wziac za to pieniadze na pewno nie zabraknie) - a to to chyba Ci chodzi.

Co czub i wąsiska - to wróż i historyk, Niezbite też ma argumenta... proponuje zebys pisal o remoncie swojego silnika w jednym poscie to po pierwsze - po drugie poszukaj kompetentnego mechanika, ktory zajmie sie kompleksowa ocena jego stanu i ewentualnie podejmie sie kompleksowej naprawy bo poziom bzdur pisanych w rozpoczynanych przez Ciebie watkach zaczyna meczyc. xlv 750 r to nie ruska 'kaska', zeby sprawdzaly sie stosowane w niej wsiowe patenty. Ty sam rowniez nie nauczysz sie robic generalnych remontow silnika korzystajac z tego forum. znajdz profesjonaliste i zlec mu remont od "a do z" bo jak zaczniesz robic motocykl na raz w 15 miejscach to pozniej nikt powazny nie podejmie sie zlozenia tego. robi jedna osoba i ona bierze za prace odpowiedzialnosc. dodatkowo jesli silnik jest w tak zlym stanie to ide o zaklad, ze cala reszta nie wyglada lepiej i wymaa rownie gruntownej naprawy.

wszystkie parametry jakie powinny posiadac poszczegolne elementy masz podane w serwisowce - w tym przypadku graniczne srednice walkow jak tez graniczne srednice panewek/łoży czy ja to tam nazwac. nie wiem jaki realny przebieg ma ten motocykl ani co i kto z nim wyprawial ale trzeba ponadprzecietneo talentu, zeby tak zdemolowac stare hondowskie V. to xlv ktorego ja bylem wlascicielem bylo rowniez bardzo zniszczone. musialo przejsc przez rece kilku stodolowym mechanikom - liczba patentow przez nich zastosowana uniemozliwiala konstruktywna naprawe i motocykl poszedl na czesci ;(

jezeli cylindry sa tak wypracowane to przebieg tego silnika musi byc znaczny. jedynym rozsadnym rozwiazaniem jest jego kompletny demontaz i weryfikacja kazdeego z elementow. czesta usterka tego modelu jest nadmierne zuzycie skrzyni biegow objawiajace sie wypadaniem biegow oraz uszkodzenie cewek zasilajacych modul zaplonowy. musisz rowniez zweryfikowac stan kasatorow olejowych w glowicy. reasumujac - czeka Cie rekonstrukcja tego silnika i musisz - jezeli zalezy Ci na realnych efektach - wpakowac w to sporo kasy i starannie dobierac fachowcow ktorym zlecisz prace. ten silnik to nie jest prosta i toporna konstrukcja. wymaga wiele uwagi.

a ja jak zwykle bede nudny i zapytam jak dziecko: dlaczego chcesz zmieniac tloki i dlaczego chcesz tulejowac cylindry? ktory z tych elementow nie trzyma juz wymiarow serwisowych? widzialem kiedys w srodku silnik z xlv po 180 tys km i oba cylindry mialy wymiary nominalne. czy silnik zuzyl sie czy np. zostal zatarty?

napisz maila do hondy w japoni - moze ktos kompetentny odpowie. na polskie przedstawicielstwo bym nie liczyl bo to zwykli kramarze. jesli nowe oryginalne tloki beda nieosiagalne to ja bym szukal uzywanych oryginalow po serwisach aukcyjnych i forach. uzywka w dobrym stanie wytrzyma dziesiatki jak nie steki tysiecy km. xlv750r nie jest niestety w moim mniemaniu najlepszym turystycznym enduro. jest zlepkiem 2 koncepcji ktore sie wzajemnie wykluczaja. udajac karoseria xl 600 jest od niego znacznie ciezsze i ma absolutnie niewydolne hamulce do swojej masy, ktora jest zblizona do masy xtz i afryki. xlv wazac tyle co xtz i afryka nie ma owiewek ktore w moim odczuciu bardzo sprzyjaja turystyce i silnika chlodzonego woda, ktory w goracym klimacie lepiej sie sprawdza. reasumujac - piekny klasyk w chwili obecnej juz zabytkowy ze wszystkimi tego konsekwencjami - do terenu jednak kupilbym lekkiego singla a do turystyki... transalpa 650 ;)

wymieniasz kazdy plyn 'ustrojowy' w motocyklu ktorego pochodzenia nie znasz zaraz po zakupie. przed zima zmien plyn w obu motocyklach - wydatek niewielki a bedziesz mial pewnosc, ze nie zamarznie.

uklad zasilania i uklad chlodzenia nie maja prawa sie 'krzyzowac' - masz gdzies wyciek z ukladu chlodzenia - tak jak napisalem w innym poscie sprawdz jaki kolor ma olej

sprawdz jaki kolor ma olej w silniku - jedyna droga ktora mogl sie tam dostac plyn to odma.

jestes pewien ze to plyn? ile go jest? ubylo plynu ze zbiornika wyrownawczego?

witaj latalem xlv przez 3 lata - sprzet jedyny w swoim rodzaju... niestety czesci do niego nowych juz nie dostaniesz - pozostaje przeszukiwac zagraniczne fora na temat tego modelu - jest ich kilka, napisac do uzytkownikow proszac o pomoc i przeszukiwac serwisy aukcyjne. byc moze wymiarami beda sie zgadzac tloki z innych V-ek hondy, ale z pewnoscia beda mialy inna charakterystyke cieplna bo XLV chlodzone jest wiatrem i olejem. poczytaj o tym na zagranicznych forach - napewno juz ktos mial taki problem. byc moze ktos takie tloki dorabia. np. http://www.ebay.pl/itm/XLV-750R-RD01-Zylinder-mit-Kolben-guter-Zustand-/370249925196?pt=Motorrad_Kraftradteile&hash=item56349d824c

manual: http://vmaxoutlaw.com/tech/VMX12-Service-Manual.pdf na stronie 223 przekroj poprzeczny gaznika sposob usuwania zaslepki http://www.ex-500.com/wiki/index.php/FOG's_Airbox_Mod a swoja droga to trzeba miec duzo doswiadczenia i jeszcze wiecej szczescia, zeby zestroic szalejace v4 z problemami ukladu zasilania - uzytkownicy magny cos o tym wiedza ;)

pytanie jak duza chcesz miec ta myjke - jak cos malego to bedziesz musial za kazdym razem rozdzielac zespol gaznikow co jest wyjatkowo upierdliwe i niszczy uszczelnienia pomiedzy gaznikami. jak chcesz taka zeby wlozyc caly set gaznikow z r4 to potrzebujesz czegos 50x20x20 cm a to juz kosztuje. ja swoja zamawialem tu: http://www.intersonic.pl/ za wymiary 55x25x35 cm zaplacilem 4200 pln z vatem. z tych ktore maja w ciaglej ofercie najciekawsza jest IS-20. do tego potrzebujesz specjalnej chemi i woda musi miec min. 60 st. to jest bardzo ciekawa propozycja: http://allegro.pl/myjka-ultradzwiekowa-bandelin-sonorex-i1895326271.html ponegocjuj cene i moze cos z tego urwiesz.

tylko ultradzwieki, benzyna to mozna zmyc slad po naklejce. pod zaslepkami masz to co wszedzie - iglice, sprezyne, podkladke i oring. zaslepki mozna usunac.

jak czyszczone byly gazniki?

dorabiajcie sprezyny i podkladki, nitujcie i potem szukajcie ich resztek w silniku. ostatnio mialem xtz750 w ktorym wypadniety z kosza sprzeglowego patent przeszedl pomiedzy kolo sprzegla i zebatke zdawcza i rozerwal blok silnika - bo cos musialo puscic. ls650 to bardzo lipny motocykl i radze sie go pozbyc.

sprawa zamknieta ale pisze dla archiwum. regulator polecany przez HD1940 dziala bardzo dobrze i pozwala osiagnac do 14 - 14,2 V. przyczyna niegasnacej lampki ladowania bylo ukruszenie/zniszczenie styku przy mostku prostowniczym - niebieski kabel podajacy napiecie na regulator. po naprawie lampka gasnie przy 1100 - 1200 obr. dziekuje za zainteresowanie tematem i pomoc.

zespol diod - tych prostowniczych i tych od wzbudzania - wyglada tak: http://imageshack.us/g/190/diody3.jpg/ nie wiem czy to jest rozbieralna konstrukcja i czy jest szansa na wylutowywanie poszczegolnych elementow. jak bede w warsztacie porownam napiecie ladujace ze sterujacym na krotko i bede wiedzial czy dioda czy instalacja. z opisow, ktore znajduje w sieci napiecie 13,8V na zapalonych lampach dla tego modelu to bardzo dobry wynik.

klient twierdzi, ze wczesniej problem z zarzaca sie lampka nie wystepowal - gasla calkowicie na wyzszych obrotach. sprawdzilem szczotki - sa prawie nowe - ktos niedawno musial je wymieniac. pozostaje przegladnac instalacje i poszukac zlego styku.

ok - dziekuje bardzo za pomoc. napisze o rezultatach prac. podpialem regler dedykowany do jawy i napiecie bez lamp dochodzi do 14,2V na lampach oscyluje w okolicach 13,6 - 13,8V. problemy pozostaly dwa: - napiecie zaczyna rosnac dopiero okolo 2200 obr - wyczytalem na forum bmw, ze to normalne w tym modelu - prosilbym o potwierdzenie tej informacji - hd1940: jak u Ciebie wyglada moment pojawienia sie ladowania powyzej 13V? - pomimo prawidlowego napiecia ladowania lampka przygasa ale nie gasnie calkowicie - zarzy sie powyzej 13,5 V - jaka moze byc - poza zlym stykiem - nierowne podanie plusow w instalacji - powod takiego zachowania?

a po co chcesz to odkrecac? zrob temu zdjecie jakie tam sa nakretki - szesciokontna czy imbus

schemat ukladu wyglada nastepujaco: http://imageshack.us/photo/my-images/833/bmwschemat.jpg/ oczywiscie najlepiej byloby gdyby udalo sie zachowac oryginalna obudowe regulatora jak tez wiazke elektryczna - motocykl to juz zabytek. sadze jednak, ze wzgledy uzytkowe przewaza. czy ten uklad bedzie odpowiedni? http://allegro.pl/elektroniczny-regulator-jawa-350-12v-ts-cz-i1836557429.html do czego sluzy zlacze 54? dzieki za odpowiedz

witam dostalem na warsztat r45 - przyznam, ze nie mam zbyt duzego doswiadczenia z ukladem elektrycznym tej serii. problem jest nastepujacy - zgodnie co przeczytalem na forum boxer-motor: W boxerach 2V montowane były różne regulatory napięcia. Mechaniczne regulatory zostały zastąpione elektronicznymi w różnych wydaniach. Elektroniczne można podzielić na regulatory montowane w pojazdach: cywilnych oraz służbowych (policja, wojsko, etc.). Wszystkie znane mi regulatory elektroniczne są produkcji firmy Werhle. Regulatory montowane w pojazdach policyjnych można odróżnić tym, że mają czarne wieko i numer Werhle 55-990-006. Ich napięcie wynosi ok. 14,2 V i jest prawidłowe dla ładowania akumulaora. Regulatory w wersjach cywilnych mają czerwoną pokrywę obudowy i numery Werhle 55-990-001 i 55-990-002. Regulatory cywilne podają ustalają napięcie zbyt niskie, bo ok. 13,5V. Prawidłowe napięcie w instalacji 12V powinno wynosić min.13,8V - max.14,5V - średnio 14,2V. W przeciwnym wypadku akumulator jest permanentnie niedoładowany, co skraca jego żywotność (zwłaszcza akumulatory żelowe wymagają wyższego napięcia ładowania). Niższe napięcie osłabia światła reflektora (wyższe napięcie=lepsze światło), grzanie manetek, powoduje gorszy rozruch silnika. Podczas jazdy miejskiej zaczyna "brakować prądu". Regulator cywilny ustali napięcie na poziomie ok. 13,5V. Po właczeniu światła mijania i pozycyjnego napięcie będzie jeszcze niższe. w motocyklu ktory mam na warsztacie zamontowany jest regulator jak na zdjeciu http://imageshack.us/f/202/regler2.jpg po odpaleniu na wolnych obrotach swieci sie kontrolka ladowania i gasnie dopiero po przekroczeniu 2400 obr - jest to zgodne z opisem jaki znalazlem w sieci. napiecie ladowania osiaha 13,7-13,8 V po wlaczeniu swiatla kontrolka gasnie juz przy 1500 obr napiecie ladowania spada natomiast do 13,5 V. zgodnie z opisami jakie znalazlem w sieci jest to niestety sytuacja 'normalna'. natknalem sie rowniez na posty w ktorych wspomniane jest, ze mozna zmieniajac elementy regulatora podniesc napiecie ladowania do 14,2-14,5 V. i tu moje pytania: czy ktoś z Was zna sposob podniesienia napiecia lub sam zajmuje sie czyms takim - chetnie zlece mu takie zadanie. dzieki za konstruktywne odpowiedzi i pozdrawiam.

pobiles jakis rekord... nawet na tym forum

w manualu na poczatku masz rozrysowany uklad smarowania wraz z przebiegiem magistral