Skocz do zawartości

piecyk

Forumowicze
  • Postów

    314
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piecyk

  1. YUBY, jest dokładnie tak jak piszesz. Znajomy instruktor nawet się kiedyś tak przejechał. 26pkt za jednym zamachem. W sumie instruktorowi nie przystoi, ale cóż, bywa... Stracił prawko, papiery instruktora zachowane. Po egzaminie kontrolnym, po odzyskaniu prawa jazdy mógł szkolić dalej.
  2. Nie musisz. Możesz szkolić tylko w zakresie kat. A. Sam otwierając szkołę, uzyskałem wpis do rejestru tylko w zakresie kat. A, bo po prostu nie posiadałem maszyny na kat. A1. GN250 to był najmniejszy motocykl jaki posiadałem wtedy. Teraz przepisy w tej materii nie zmieniły się. Zupełnym przypadkiem wszedłem w kat. A1, bo lubelski WORD zakupił do egzaminowania Varadero 125, które obsługiwało kat. A1 i A na egzaminie (takie parametry :) ). Zanabyłem ten sprzęt, ale na kat. A1 przeszkoliłem od 2005 roku może 10 osób (?). Wg mnie, niższe kat. są "mało chodliwe". Ale to moje subiektywne zdanie. Wnoszę na podstawie profilu moich klientów. Może teraz sytuacja się zmieni w czasie obowiązywania nowych przepisów. Jeśli w ogóle masz jakieś wątpliwości w temacie prowadzenia szkoły, szkoleń, to tak jak Tomek napisał - konsultuj się ze swoim macierzystym urzędem. Niby wszędzie powinno być tak samo, przepisy powinny być jednolicie interpretowane, ale okazuje się, że "co kraj, to obyczaj". Tak to już jest z naszymi urzędami.
  3. Jeśli posiadasz już uprawnienia instruktora kat. A, to z urzędu otrzymałeś kat. A1. Co do kat. AM i A2, to przedstawię CI interpretację urzędników w Lublinie. Mianowicie, skoro posiadasz uprawnienia instruktora kat. A, czyli "najwższe" uprawnienia, to tym bardziej możesz szkolić w zakresie niższych kategorii. Natomiast jeśli dopiero się przymierzasz do egzaminu, to w świetle nowego rozp. dot. zdobywania uprawnień przez instruktorów, jest zapis, że przystępując do egzaminu w zakresie kat. A, jednocześnie zdobywasz uprawnienia kat. AM, A1, A2. Co do taboru motocyklowego w szkole, to możesz szkolić tylko na A1 posiadając jedynie 125kę. Ale jeśli chcesz szkolić w zakresie wszystkich kategorii, musisz dysponować motocyklami, które spełniają wymogi "odświerzonego" ostatnio rozp. dot. wymagań technicznych. Mam tu jeszcze wątpliwości dot. kat. AM. Chodzi o to, czy przypadkiem szkolenie w zakresie kat. AM nie przysługuje jedynie Super OSK. ?
  4. Konrad, w Lublinie inspektor pinformował mnie, że nie mogę prowadzić szkoleń, wydawać zaświadczeń itp dopuki nie przygotuję infrastruktury. Szkoła figuruje w rejestrze przez 2 lata. Jeśli w tym czasie się nie przygotuję - wykreślają z rejestru.
  5. Przecież sprostował, że to u nich tak jest. Będzie bez teorii, ale na razie wynika z rozporządzenia, że jazdy ma być przynajmniej 20h. Przy przejściu na kat. A w przypadku posiadania niższej kat. ma obowiązywać zasada skrócenia praktyki, o której wspomniałeś.
  6. @Sherman, wyobraź sobie pozycję w zakręcie profilowanym ujemnie ;)
  7. Jeżeli jest namalowana linia, to widzę to tak: zatrzymanie przed linią, następnie w razie wątpliwości lub konieczności za linią, tam gdzie masz widoczność, ale nie utrudniając ruchu innym pojazdom. Aczkolwiek za linią, to już nie jest zatrzymanie bezwzględne. To tak w świetle przepisów :) Wcześniej odpowiadałem ogólnie, nie odnosząc się do konkretnego, skrajnego przypadku. Znam wiele podobnych miejsc, które opisujesz. Można sobie wyobrazić sytuację (pewnie nietypową) kiedy miejsca postojowe są puste :)
  8. Czyli gdzie? Na środku skrzyżowania? Pragnę zaznaczyć, że linia zatrzymania jest malowana jak przedłużenie krawędzi jezdni poprzecznej. Jeśli linia jest niewidoczna (np teraz, w warunkach zimowych bardzo prawdopodobne), lub nie jest namalowana, to zatrzymujemy się w miejscu, z którego mamy dobrą widoczność, ale nie utrudniamy ruchu innym jego uczestnikom. Wystarczy uruchomić wyobraźnię i wyznaczyć sobie miejsce zatrzymania w miejscu przedłużenia krawędzi jezdni poprzecznej.
  9. Ale z nowego rozporządzenia dot. szkolenia może się dowiedzieć... że w prawo :/
  10. I słusznie. Szkolę kandydatów na motocyklistów od siedmiu lat. Z reguły raz w sezonie mam duszyczkę, której jestem zmuszony podziękować, aby sobie człowiek krzywdy nie zrobił.
  11. Pomysł jest O.K. A propozycje ad. kasy fiskalnej już były: http://www.szkola-jazdy.pl/aktualnosci/single/id/1600
  12. Dlaczego oddał mu pieniądze za kurs? Ja bym zwrócił kursantowi środki, ale najwyżej za 2 niezrealizowane godziny.
  13. Trafiłeś w 10. Pamiętam jak jakiś czas temu, na jednym branżowym (dot. szkolenia i egzaminowania) forum ciągnęła się dyskusja ad. 'prestiżu' zawodu instruktora. Było to jakieś 3(?) lata temu. Było tyle nadziei na przyszłość. Teraz deregulacja zawodów Gowina + super ustawa o kierujących (wraz z super rozporządzeniami) 'pokażą' jak jeszcze można sp...ić system szkolenia kandydatów na kierowców.
  14. Tomek, na to wygląda. Okazuje się, że masa bzdurnych zapisów wyeliminowała te, które wpływały bezpośrednio lub pośrednio na bezpieczeństwo i jakość szkolenia.
  15. Dopiero zauważyłem, że w nowym rozp. dot. szkolenia nie ma już zapisu o wymiarach placu manewrowego. Chociaż w konfrontacji z zapisem, że plac ma to ma już chyba mniejsze znaczenie.
  16. Martwi mnie to, że w tym całym bałaganie nie mamy aktualnie wpływu na poprawienie sytuacji. Nawiązując do pierwszego postu Tomka. Nie wyobrażam sobie pracy w takiej formie. Szkolę głównie osoby w wieku 25-40lat, w większości osoby pracujące. Grafik pracy mam bardzo elastyczny, dostosowany do dostępności osoby szkolonej. Czasami jest tak, że kursant nie potrafi określić czasu wolnego jaki może poświecić na jazdy na najbliższe kilka dni. Sprowadza się to do umawiania na gorąco, na telefon na zasadzie: "Masz czas? Mam, przyjeżdżaj" W miniony czwartek i piątek miałem takie roszady w grafiku, że musiałbym co 3 godz. lecieć do starostwa aby zaktualizować harmonogram zajęć.
  17. Witajcie, Jest to ogłoszenie grzecznościowe. Wszelkie informacje dot. pojazdu uzyskacie u właściciela pojazdu. Tel. w treści ogłoszenia: http://otomoto.pl/su...-C26759902.html Nieaktualne - Sprzedany
  18. Nowa ustawa o kierujących wprowadza zapis o corocznych warsztatach dla instruktorów. Co tu mówić o kierowcach, kiedy kandydaci na kierowców prawa o ruchu drogowym uczą się z testów :/
  19. Tak 3mać :) Był bałagan w temacie, był jad, ale wszystko wraca do normy ;)
  20. Nie twierdzę, ale mam wrażenie, że @piórko poddaje pod wątpliwość aktualność i wartości edukacyjne materiałów A. Kwiatkowskiego. Najwidoczniej treść takich artykułów jak "Hamowanie - zbawienie czy zagrożenie" publikowane na łamach ŚM są dla Ciebie nieznane. Oczywiście publikacji było więcej, m.in. dot. pokonywania zakrętów motocyklem. We wszystkich publikacjach można odnaleźć swoiste porównanie sposobu prowadzenia motocykli nowoczesnych i starszych generacji. Polecam lekturę, tym bardziej że na witrynie internetowej ŚM są dostępne (przynajmniej kiedyś były).
  21. Przecież każdy urodził się na motocyklu. Prawda? Nic dziwnego, że na większości kursów nauki jazdy teoria jest pomijana! Bo przecież naturalna kolej rzeczy to praktyka na sajm przód (?)
  22. Nie możemy rozpatrywać tego jako problemu. Istnieje wiele szkół, które posiadają jeden mocno sfatygowany motocykl szkoleniowy. Instruktor nie ma żadnego motocyklowego doświadczenia. Konkurują jedynie ceną. Tak jak wcześniej napisał Tomek Kulik: Prawdę mówiąc, odpowiednią infrastrukturę (mamy tu na myśli place manewrowe lub egzaminacyjne?), czyli odpowiednio duży plac, który pozwala zasymulować sytuacje awaryjne i bezpieczny trening, ośrodki szkoleniowe powinny posiadać nawet pracując na bazie obecnie obowiązujących przepisów. Jest jak jest. Aczkolwiek, do treningu awaryjnego hamowania lub omijania przeszkody nie musimy dysonować koniecznie "placem manewrowym".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...