GRASS

Nigdy nie jest za późno, więc gratuluję :). Bycie rodzicem jest po prostu fajne i tyle (piszę jako "stara" prawie rocznego motórzysty) ;). Zdrówka.

Niezłe rozdziewiczenie. Podoba się :lalag: .

Czy z planem, czy bez - widok mapy (i możliwości) to najprzyjemniejszy etap przed samą podróżą. Cóż, pogratulować (wyprawy również :D), to będzie podróż poślubna (czy jak ją tam nazwać)? ;)

Nienienie, tylko wybiórczo :D. Ju noł bejbe, trzymaj drinka, czekam na dęsflorze, druhu drużynowy :icon_mrgreen:. P.S. Riba, w ramach przypomnienia i opierdolu - prezent sobie rób na nogi i przy okazji ku(m)pLeszka dla każdego, no...

No jo, było dobrze - popilim, pogadalim, z niektórymi (nowymi i "starymi") się zapoznalim, zadęsilim, itepe. Mimo gorszej frekwencji Borki dały radę (a nawet lepiej :) ), podziękowania (i osobne dla domku 38) :lalag:. Pozdro z Moherburga. P.S. Bluzowy duet rozpie**ala :D.

Będę w sobotę popołudniowo-wieczorną porą. Lecę z CT sama - albo auto, albo moto.

Ja Ci jeszcze przypomnę, co ewentualnie możesz zabrać, jak jeszcze masz ;) :bigrazz: .

Info ze "służbowego" smsa, sprzed kilkunastu minut: "Lubicz Dolny, powiat toruński, krajowa 'dziesiątka' - motocyklista uderzył w samochód ciężarowy, poniósł śmierć na miejscu, droga zablokowana". http://torun.gazeta.pl/torun/1,35576,10147519,Motorem_w_TIR_a__Smierc_na_obwodnicy_Torunia.html

"Włocławek. Motocyklista potrącił jadącą rowerkiem dziewczynkę. Sam uderzył w stojący na poboczu samochód. Zginął na miejscu.": http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110816/WLOCLAWEK01/62582385

Łoskaru - tego samego, co pisałam i jak NAJNAJNAJszybszego powrotu do zdrowia i formy :lalag: :) :icon_exclaim:.

Nie upieram się, żeby nie było, ale jako rezerwowa piszę się na rolę ronda :cool:. Ja tam mogę w tym kolonijnym składzie, ale rezerwuję całe wyro, bez wciskania (czy leżenia na glebie) :icon_mrgreen:. W razie czego kupuję już zatyczki do uszu i po problemie ;). Rok temu było na przykład spanie na stołach - polecam :bigrazz: :

Wg mnie - zupełnie spoko wizualnie, nawet bardzo jak za takie ceny :). Faktycznie domki niedrogie. Co do łazienki - to żaden minus - będą pielgrzymki do tych z prysznicem :bigrazz:. Poza tym chyba wszyscy zaliczyli mniej lub więcej zlotów i wypadów namiotowych, żeby taki szczegół przeszkadzał ;). Dojazd - im prostszy, tym lepszy, szybko się trafi. Miejsc wystarczająco - w tej chwili jest na liście około 40 osób, nie sądzę, żeby ta liczba się się podwoiła, najwyżej 20 osób więcej będzie. Albo i nie. Dlatego jedyne, co warto, to podpytać jak jest z rezerwacją na podany przez nas termin i czy nie trzeba żadnych zaliczek wpłacać (oby nie). Po prostu będziemy się dogadywać (osoby "pojedyncze"), co do miejsc w domkach, żeby nie były pustawe i tyle :). Fajnie by było, gdybyś mógł sprawdzić, jak piszesz i jak będzie ok, to chyba nie ma co szukać dalej i brać metę :D. Tak samo. Też od razu "Tramp" do łba. Ale ta lokalizacja trochę dupna - dla tych z południa to jednak kawał drogi, a to już nie będzie pełnia sezonu. Aczkolwiek polecałabym ;). W razie czego wklejam: http://www.mosir.torun.pl/turystyczne/camping-tramp.html

No żesz...co się dzieje?! :icon_evil: Wychodzi na to, że te garaże z otwartymi stanowiskami, pewnie z brakiem monitoringu, to najmniej bezpieczne miejsce - i obserwacje łatwo prowadzić i sprzęt wyprowadzić, gnidy, no! :angry:. Ewa, trzymam kciuki - najlepiej za odnalezienie, wiadomo, a przynajmniej jakiś trop.

1.Cezsek x2 (domek) - możliwe jest, że zakwaterowane będą z nami 2 bodyguardy 2.Cosmoo - jeszcze nie wiem czy cały domek, czy przytulenie się do kogoś. 3.Szuberto und Yamahala cały domek (może być jakaś laska w trójkącie :icon_mrgreen: ) 4.Grass - jedna doba, się dokooptuję lub pokój (w zgliszczach ;) )

Ale po co? Wjazd, palimy, gwałcimy, rabujemy, lejemy, chlejemy i wyjazd, się ogarniać i pytać będziemy, też coś... :icon_rolleyes:. --------- Raczej na tak.

W końcu jeż to nie byle kto/co: :bigrazz: Przejechałam i nawet kolce mi zostały z brzegu opony, pewnie poszło mu po łapkach i nosku :bigrazz:. Zero czucia. Uczucia. Czujesz? :icon_rolleyes: ------------ Coś kiedyś gdzieś (tutaj) był jakiś temat o jeżu, więc w ramach przypomnienia :cool: : http://www.youtube.com/watch?v=K4-KJgUCZPY

Dwa śmiertelne wypadki w kujawsko-pomorskiem - wczoraj wieczorem i dzisiaj: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110716/INNEMIASTA12/881572949 http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110716/INNEMIASTA06/985971844

CholeRą, autem, (z)wózkiem - nie wiem jeszcze czym i jak, ale będę/będziemy :flesje: .

Ślub ---> :lalag:. A teraz w cholerę szczęścia ;):flesje:!

Dobrze wiesz, że nie tyle przeważyło, co pewnie "tradycyjny" błąd, czyli hamowanie ze skręconą kierą (idę o zakład ;) ). Tak więc nie biega o te 140kg, bo lżejsze to tylko emzetki (i to 150-tki) i małe enduraki/crossy plus skuterki :icon_twisted: :D. Odejmij jeden głos, bo pisałam o tym wyżej ;).

Skoro "napalona", to nie powinno być problemu z kombinowaniem przy siodle - możesz "wyżreć" trochę ze środka u tapicera albo zrobić żelową wkładkę, itp. Tak możesz postąpić właściwie przy każdym motocyklu. To po pierwsze. Po drugie - obniżanie NIECO (byle nie za dużo) zawieszenia np. poprzez "dog bones'y" i wreszcie - kupujesz buty z wysokimi podeszwami lub wkładkami :D. Co do proponowanych wcześniej motocykli - darowałabym sobie małego bandita (marne szanse na trafienie dobrego egzemplarza, w końcu był to ładny "wybryk" Suzuki lat temu naście, rynek wtorny marny)) i te beemy :D . Giepezeta, GS500, CB500, może coś z małych plasticzków, np. ninja 250, wspomniana cebra i tym podobny klimat - wybór jakiś jest. I nie zawsze wysokość siedzenia tej samej wysokości równa - różnica może być w szerokości. Przysiadaj się, a najlepiej przejedź, żebyś wiedziała, czy czujesz się komfortowo i bezpiecznie. Dobrego wyboru.

Niezły składak. Gratulacje (i zdrówka) :).

Wystartuj w Forumowym Motocyklu Miesiąca ;).

Kuruj się, Majkel, kuruj. To pozdrów spamera ;).

Zdrowiej tam i jak najszybszego powrotu do formy (bardzo dobrej formy!) :lalag:.