Skocz do zawartości

x. Maślak

C.Y.C.
  • Postów

    350
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez x. Maślak

  1. A nie lepiej/taniej/estetyczniej... bedzie go pomalowac? Zauwaz, ze nawet fabryczne malowania: to zwykle jednokolorowe, potem to ze szparunkiem-łezką po bokach i wreszcie najnowsze dwukolorowe optycznie nadawalo bakowi XV535 nowy kształt! Ciecie jakiegokolwiek uzywanego baku jest niebezpieczne (ile razy bys go nie plukal, chyba ze potniesz napelniony wodą). Cale przedsiewziecie bedzie tez drogie. Ale jesli naprawde ten bak Cie "leczy" i postanawiasz na dlugie lata pozostac przy Virazce (bo pamietaj, ze ceny odsprzedazy wiekszym bakiem nie podbijesz) - kup od Highway Hawka gotowy, zdaje sie 19 litrowy dedykowany 535-ce. Niewiele stracisz.
  2. Ale po co, BAT-manie? Przy oryginalnym baku masz zasieg 180-200 km bez siegania do rezerwy. To i tak za wiele na niektore kregoslupy, a zwlaszcza na odstepy miedzy "klimatami", jak to nazywaja nasi ludzie. Odpusc.
  3. Odpusc. Nawet jako motorower - bo tak go trzeba zakwalifikowac - nie jest wiele wart. Oszczedz jeszcze troche i kup uzywany motocykl o powazniejszej pojemnosci, lepszej cenie odsprzedazy. Z motorowerow "stylizowanych", gdybys sie upieral nie robic prawka, tez znajdziesz cos lepszego.
  4. O ceny roboty aerografem dowiesz sie wrzucajac temat w wyszukiwarke nawet tego forum. Jest calkiem powazna oferta - tylko czy o to chodzi? Jesli masz pomysl na malowanie calego motocykla, to chyba tak. Jesli tylko odsiezasz blotniczek - poszukaj po prostu dobrego lakiernika. Klopot w tym, ze nie oplaca sie kupowanie i otwieranie malych opakowan lakieru... Ciekawa rzecz z tymi szprychami: mam wrazenie, ze nie tylko wlasciciele, ktorzy je maja (bo pasuja do choppkow), ale takze warsztatowcy czesto zapominaja o kontroli szprych przy przegladach. A te strzelaja, powoduja wezykowanie kola i calego moto, pekanie piast... O szprychy trzeba dbac przy kazdym moto - co nie ma kol odlewanych :!:
  5. Nie slyszalem, aby byla to typowa wada, podejrzewam za to, ze ten ozdobny prezacy sie w skosu zwierzaczek mogl zrobic swoje dodatkowym obciazeniem i drganiami - jesli jest przymocowany w pechowym miejscu.
  6. Wiec pytanie do naszych moderatorow na chopperach/cruiserach, a przez nich do Shreka: czy podobnej przestrzeni juz nie ma w przepastnych zasobach forum? Mogloby to sie okazac niekoniecznie legalne, tu i owdzie znajdujesz jednak notki w stylu "copying prohibited". Moze dlatego temu Amerykaninowi o charytatywnym zacieciu zawiesili stroniczke?
  7. Zmartwie kolege / kolegow: pod tym adresem sa "podreczniki uzytkownika", nie serwisowki. Dla V-Stara 1100 nie ma nawet owners manuala. Nie wiem, czy istnieje jeszcze strona pewnego amerykanskiego speca od V-Star'a 1100, na ktorej wisialo wszystkie 8 rozdzialow serwisowki. Zobacze, co sie da zrobic, bo obecnie nie mam jej gdzie umiescic. Dodam jeszcze jedno: niechetnie dziele sie rzadko spotykanymi *.pdf-ami, od kiedy spotkalem sie w ofercie na allegro ze sprzedaza podrecznika warsztatowego do XV535 przez goscia, ktory go dostal za darmo. Obrzydzenie mnie bierze.
  8. A probowales tak ciekawego sprzeta, jak Honda NTV650: V2, kardan, nogi do... dolu, geometria "golasa"? [reklama on] Kolega ma wlasnie do sprzedania swoj, dobrze utrzymany sprzet z 1998 roku, z zestawem Givi "Wing Rack" i kuferkami 45 l (central) + 2x36 l boczne. Przebieg 30100 km. Spalanie 4,6-5 l/100km. Oczekuje ok. 10 tysiecy. Ze wzgledow rodzinnych musi zerwac z moto :cry: [reklama off] Odezwij sie w razie czego.
  9. Po jednym Classicu 650 i dwoch XVS1100A (ostatniemu pozostaje wierny) sugeruje, co nastepuje: (1) oparcie naprawde pomaga pasazerowi (2) pod dolna czesc plecow, takze Twoja, polecam nakladki z koralikow - tak, tak: tych samochodowych. Po rozcieciu "czesc plecową" opinasz na siedzeniu pilota, "poddupną" - na plecaczkowym. Poczatkowe wrazenie moze byc szokiem, ale zadne inne rozwiazanie nie masuje tak dobrze tylka, nie zapobiega parzacemu efektowi "skora o skore" i... nie pozwala swobodnie odplynac gromadzacej sie w kroku wodzie deszczowej. (3) casem warto oparcie zintegrowac z kwestia dobrego i nie szpecacego cruisera kufra, ale to juz dla dalekobieznych wloczegow, jak ja. W razie co sluze zdjeciami, rada, a nawet tylnym bagaznikiem-stelazem.
  10. Farby nadaja sie jedynie do literek... Probowalem w ramach oszczednosci przy jednej z kolejnych zmian opon zamiast oryginalnych z bialymi bokami kupic czarne + nakladki. SPRZEDAJACY :!: je ostrzegl mnie, ze "łapią" pod spod kamyczki i szybko niszczy się bok opony. :roll: Co niniejeszym czynie. Ostatniego czarno/bialego metzelera zalozylem na przod wiosna, w Pizie 8) - 200 Eurakow.
  11. To juz moj trzeci Drag Star - widac wiec, ze je lubie. Po prostu uzywam sprzetu do dalekiej turystyki. Ale lojalnie Cie uprzedzam, ze po winklach w gorach i w ciasnych zakretach w miescie krotsza rama i bardziej pionowe widelki lepiej tancza. Za to nie wyobrazam sobie np. XV1100 z takimi kuframi jakie wozilem na Charlie'm a teraz na Motylku. No i pasazerowie maja wiecej z zycia...
  12. Prosiaczku: Osobiscie uwazam, ze zbiornik XV535 jest bardzo lezkowatego ksztaltu, ale moze ja malo albo inaczj płaczę... Powazniej: m. in. Holendrzy z Highway Hawka robia wieksze baki do Virazki, nieco imitujace HD, z drugim falszywym wlewem, kilkunastolitrowe. Takich jak od Sportstera nie zalozysz, poniewaz pod bakiem musi byc miejsce na airbox, w ramie. Dymo: Gorny zbiornik Virago to jakies 5, a nie 3 litry. Z Drag Starem dobrze sie namysl, bo nigdy nie bedzie taki zwrotny jak Virago (mniejsze czy wieksze - obojetnie).
  13. Koniu chyba sie "przyczepil" niepotrzebnie. Szczerze mowiac Warrior jest jednym z tych motocykli powstalych przez odchudzenie cruisera (w tym wypadku Road/Wild Stara) - a wiec powtarza to, co sie stalo w latach 50-tych, kiedy tworzono "obrzyny" (=choppery) z HD, Indianow i nielicznych innych motocykli ciezkich. Jedna roznica: teraz to sie dzieje w farbryce, wtedy - w prywatnych warsztatach i garazach. Co do Warriora: przejechalem kilkaset km tym motocyklem. Zupelnie nie dla mnie, bo nie nadaje sie do zalozenia turystycznych kuferkow, ani nawet pojemniejszych sakw. Duza szyba tez tu nie na miejscu. Zbyt maly bak - ograniczony zasieg. Maszyna typowo bulwarowa do palenia gum i innych szpanerskich gestow oraz na spacery podmiejskie dla bogatszych, jako "status symbol" (choc juz nie brak modeli, ktore Warriora przebijaja... Dluzsza jazda powyzej 130 km/h jest walka z wiatrem i wlasna pozycja, przyprawia o bol kregoslupa. Za to przyspiesza "zapierajac dech" i estetyke ma przyciagajaca oko. Bardzo drga na niskich obrotach, przyjemnie mrowi na wyzszych.
  14. Dzieki za sprecyzowanie. Rzeczywiscie na nasze wyprawy jezdzi Remek (na codzien trialowiec) i Wladek - obaj na Supermagnach. Ze wzgledu na ich baki po kazdych 150 km przejechanych szukamy pierwszej stacji. Ma to dobre strony, tzw. klimaty. Remcio wzial na ostatnia trase na Sardynie zone, a Wladek corke - byli bardzo wysoko obladowani przez te lufy po obu stronach. Mocy starcza z nawiazka. Od kilku lat jest tez w klubie i na majowkach OldPiotr na VN800 Classic - dobrana para wloczegow, on i jego motocykl. Jak sam mowi, zalozylby tylko kardan. Ja bym jeszcze zmienil mocowanie stopki i podnozkow, bo podczas gdy moim XVS1100A przechodze gladko zakrety, on krzesze iskry.
  15. Podstawowa wada Magny, ze wspolnych podrozy, to zbyt maly zbiornik (zwlaszcza przy tym apetycie 13l to cienko), dalej wysoko poprowadzone gorne rury wydechowe, ktore nie pozwlaja na wiekszy bagaz, rownie wysoko polozone podnozki pasazera (bardzo meczace na dluzsza mete) no i - dla mnie oczywiscie - lancuch. Niezaprzeczalny kop i kowbojski urok.
  16. Virago 535 ma bardzo pracowita ;) pompke paliwa i przelacznik rezerwy polaczony z elektromagnetycznie sterowanym zaworkiem. To na tej linii styki czasem sniedzieja, dlugo nie uzywane i nie czyszczone. Rzadziej nawala przekaznik. Niektore (nowsze? - ja widzialem to w sztuce z 2000 roku) egzemplarze maja takze dostepny pod glownym bakiem (z lewej strony, tuz nad slynna "gruszka" tlumiaca kranik paliwowy, ktorego w innych seriach nie zakonotowalem. Sprawdz, w jakim jest polozeniu...
  17. x. Maślak

    Pierwszy motocykl

    Wg Krasnala: "Drag Star to cruiser, chopper to raczej Virago." A moze kolega mysli jednak o XVS-ie bez literki "A", jak dla mnie nadal w stylistyce typowo chopperowej. Cos czuje, ze powraca stary problem... :)
  18. x. Maślak

    Pierwszy motocykl

    Jeżeli Drag Star 650 to ten starszy: obojętne classic czy custom; chodzi konkretnie o zwykłe podnóżki a nie podłogi pilota (te ostatnie podegną Ci długie nogi w kolanach i kierować będzie ciężko). Brałeś pod uwagę Honde 750 C2 lub C3? Nie ma wersji chopperowej, jedynie cruiser, za to zdecydowanie więcej miejsca. Znam tylko jedną osobę, która na C2 wyglądała (upierając się) jak na taborecie albo psie: Pawła ACE, który liczy sobie jednak 2,04 m...
  19. A może są standardowo oba baki, tylko włącznik rezerwy nie działa? Kilka wirażek miało ten problem, zresztą bardzo prosty do usunięcia. Zwykle wystarczy wyczyścić parę styków. Jeszcze mi się nie zdarzyło przekroczyć 5,5 l na setkę 535-ką (mierzyłem na trzech kolejnych sztukach i niewiele się między sobą różniły). Inaczej rzecz się ma z Drag Starami 1100 - tutaj niewielkie różnice ustawień i (chyba) rocznika powodują istne salta apetytu. Jeśli do tego dodać pasażera i bagaż, jazda powyżej 130 km/h może przyprawić o finansową ruinę :) .
  20. Krotkie rozwazania (moje) o szybie znajdziesz na www.christiancentaur.riders.pl/xv535/ - mowie to jakby "przeciw sobie", bo mam do sprzedania duza 60 cm szybe "Five Stars". I znowu link: www.christiancentaur.riders.pl/garage/
  21. Ze sie wtrace: na dlugie trasy mam patent zaczerpniety od Bogdana Chudzikiewicza z Sopotu, podrozujacego na Varadero. Drobne koraliki nakladek na fotele samochodowe (1) fantastycznie masuja dupsko, (2) daja odplyw wody z krocza podczas ulewy. Takze na ostatniej trasie w maju (Sardegna, 6300 km w dwa tygodnie) uzywalem w/w. Czesc oparciowa, po rozcieciu oryginalu na 2 osobne, zostaje przymocowana rzemykami na fotelu pilota, natomiast ta spodnia na siedzeniu plecaczka. Pasazerka takze nie narzaka, przeciwnie - w stosunku do towarzyszy podrozy bylismy naprawde wypoczeci. A tak BTW, te postoje co 150-180 km na rozprostowanie kosci i walke ze snem (czasami, szczegolnie w upale), to nieglupie!
  22. :roll: Nie odpowiadam za Poznan, ale moze lepiej skontaktuj sie z jakims sympatycznym klubem, z doswiadczonym i ludzmi, ktorzy sie z Toba wybiora na spacer za miasto i po miescie, popatrza i - czasem "z grubej rury" ale zyczliwie - cos doradza. Sam zawdzieczam cierpliwosci i dyskrecji moich wloskich przyjaciol sprzed lat i takim klubowym wyjazdom wszystko co potrafie i czego ucze. [ Dopisane: 21-06-2005, 10:32 ] Dodam jeszcze: Sopot jest popularna letnia meta, przyjedz, przymierz sie do Virago (naturalnie poza drogami publicznymi :evil: ) i bedziesz wiedzial czy to "to".
  23. Dolacze sie i ja, rekomendujac Virazke 535. Juz trzecia osoba swiezo po kat. "A" i dodatkowych cwiczeniach na klubowej sztuce, na pierwsze moto wybrala sobie wlasnie 535-ke.
  24. Chcialbym sie przylaczyc do opinii Krasnala, choc nie w calosci. Oryginalna - wygieta i niska kierownica - z trzech jakich uzywalem byla najmniej wygodna. Prosta daje duza dzwignie i lekkie prowadzenie, ale przesadnie pochyla do przodu nizszych jezdzcow (niektorych wrecz przesuwa do przodu). Do tego zamontowac ja trzeba na wyzszych riser'ach. Najwygodniej mi bylo z "bawolimi rogami" o podwojnej wysokosci, z nieco mniej zgietymi w dol i w tyl koncowkami. Kierownica ta pochodzila zywcem z VT500C - Shadowki kardanicznej '88. Mam 172 cm wzrostu. Nie bylo potrzeby przedluzac zadnego przewodu ani linki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...