W tylnym zawieszeniu jest element łączący amora z wahaczem.Jego obrócenie do góry nogami powoduje obniżenie tylnego zawieszenia.Nie jest to tak całkiem prosta sprawa,bo trzeba jedno miejsce podszlifować.Ale do zrobienia.Gotowy element można dokupić na Ebayu.
My wszyscy pięknymi maszynami pojedziemy do Częstochowy.Wykrzyknik załóż na próbę stare świece,chyba że je wyrzuciłeś.Luzy zaworowe są jednakowe dla ssącego i wydechowego zaworu i wynoszą od 0 do 0,04mm.
A masz świece wymienione?Taki objaw występuje przy nie sprawnej świecy.Ważne żeby wszystkie cztery wymienić,bo spotkałem się z przypadkiem wymiany tylko dwóch .
Ramy i wahacze na pewno są różne.Taka zmiana więc nie będzie możliwa bez przeróbek.A to już nie będzie opłacalne.Chyba lepiej poszukać większego motocykla.
A kto tyle razy używa tylnego hamulca ?Płyn się zagotował więc pewnie dawno albo wcale nie był zmieniany.Zacznij zatem od wymiany płynu w obu hamulcach.W naszych motocyklach do hamowania używa się głównie silnika.
Jest parę firm,które się zajmują chromowaniem aluminium,więc się da.Nie jest to tanie ale dla wyglądu można się poświęcić. Np. tu http://www.adin.pl/ogloszenia/18607.html .
Odemnie dwie sprawy;żeby swiece wymienić musisz bak zdjąć,nie ma innej opcji.Do Częstochowy jeżdżę co roku więc i w tym roku raczej bedę,no chyba że pojedziemy na Kongres.Na paradę nie jeżdżę wolę połażić po błoniach i moto pooglądać.
Moje podstawowe materiały eksploatacyjne zamykają się kwotą 230pln.Olej+filtr i 4 świece.Mam jeden gażnik więc nie ma synchro,a klocki są wieczne.Mam ponad 40tyś km i z przodu jeszcze oryginalne, a tył wymieniłem w tym roku.