herflik

czeeee dawno mnie tu nie bylo a to z racji nienetowośći niestety ale do rzeczy :) wypalilo dziure ..... a dlaczego ?? idzie tak samo jak na iskrowniku orginalnym ... a jaki byl ten orginalny iskrownik ?? z wirnikiem ktory nadaje sie co najwyrzej na przycisk do papieru czy swierzo po magnesowaniu ? orginalny iskrownik posiada samoczynny regulator przyspieszenia zaplonu a ten od deta nie i tu jesyt cala roznica , poprostu nie bedzie na tym iskrowniku rozwijal mocy max bo jak zaplon bedzie ustawiony dobrze dla niskich to bedzie zle dla srednich i wysokich itd no i tu dochodzimy do wału ...... a raczej jego marnej trwałości pogorszonej jeszcze przez takie wlasnie patenty , sprawa jest prosta - mianowicie ustawiajac "sztywny " zaplon w pewnych okresach silnik nie bedzie pracowal prawidlowo i obciazenia przenoszone przez wal bedą wieksze , stad zmniejsenie trwalosci zatem iskrownik od deta na zlom a orginalny wirnik do magnesowania i bedzie grało :lol: ew przeróbka na bateryjny ale KONIECZNIE zostawiajac przyspieszacz na swoim miejscu!!! HOWGH!! HERFLIK

czeeeee Dawno mnie tu nie było i jak widze minęło mnie kilka ciekawych tematow :twisted: wiec juz sie zabieram do nadrabiania zaleglosci :D 1. jezeli ktos wierzy w te cuda zwane magnetyzerami to niech mi odpowie na banalne pytanie ..... dlaczego producenci samochodow nie montują tych wynalazków fabrycznie tylko wydają kase na znacznie drozsze badania rozwojowe mając pod nosem prostą , tanią i "skuteczną" technologie podnoszącą moc i obnizającą spalanie ?? (przeciez koszt takiego magnetyzera w porownaniu do ceny calego samochodu to ulamki procenta) 2. no i sprawa zasadnicza ... jaki wplyw ma pole magnetyczne na paliwo (ew. cząsteczki powietrza) ??? bo jakos nie przemawia do mnie tlumaczenie o uporzadkowywaniu przeplywu 3 . magnetyzer znanej firmy (koszt 250 zł ) zamontowany w seicento nie poprawil w odczuwalny sposob osiagow ani nie zmniejszyl spalania(to moje doswiadczenia a nie opowiesci kolegow ktorzy nie bardzo chcą sie przyznac ze utopili na próżno kilka złotych) .... a bajeczki o dodatkowych koniach wynikaja raczej z wiary w dzialanie tego ustrojstwa niz z rzeczywistych pomiarow pozdrawiam herflik

czeeeee mialem sie nie wtrącać do tej owocnej dyskusji którą zapoczątkował adam87 , ale po wykorzystaniu opcji "szukaj" doszedlem do wniosku ze jednak sie wypowiem :crossy: hmmmmmm :| http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ighlight=adam87 http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ighlight=adam87 http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...adam87&start=20 http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ighlight=adam87 moze zamiast opiniowac czyjś styl pisania warto zastanowic sie nad sobą ??? (nie zmienia to faktu ze bols2 popelnił błąd , ale wyzywanie sie z tego powodu nie jest najszczesliwszym rozwiazaniem ) a tak w temacie to gratuluje zakupu motorka i mysle ze bedzie dobrze sluzyl do Twoich celów :crossy: pozdrawiam herflik

czeeeeeee ad1 za wysoki poziom paliwa , tzn dostaje za duzo paliwa i zarzuca swiece , wystarczy odpowiednio odgiąć ten "dzyndzelek " na plywaku i bedzie ok :crossy: ad2 biego moze wyskakiwac albo z powodu rozregulowanego zmieniacza albo masz przyciete sprzegiełko kłowe w skrzyni , jaki koszt naprawy to nie mam pojecia ale napewno nie bedą to jakie wielgachne pieniądze ad3 rozebrac , oczyscic , nasmarowac .zlozyc iiiiiiiiii jezdzic :clap: ad 4 patrz punkt 3 :crossy:

czeeeee yyyyyy ale widzisz to niezbyt dokladny sposob na ustawienie obrotomierza :| radzilbym lepiej znalezc kogos kto ma dołaczalny obrotomierz ( albo mechaniczny z koncowki wały , albo elektroniczny z cewki) i ustawic ten obrotek na podstawie takiego pomiaru , bo z tym biegiem jałowym to roznie czasami jest :crossy: kazdy mechanik ktory robił w zamierzchłych czasach tzw S-y powinien posiadac taki mechaniczny obrotomierz (one sa dosc dokladne) i raczej jezeli chcesz miec dokladniejszy pomiar to poszukaj takiego wlaśnie urządzonka :crossy: pozdrawiam herflik

czeeeee Na kazdym bazarze jest co najmniej kilka stoisk gdzie sprzedają te sprezynki w kompletach po 4szt. (cena ok 5 zl) , rowniez http://www.skuterdebica.hg.pl/ ten sklep prowadzi sprzedaz wysylkowa i ma w ofercie te sprezynki pozdrawiam herflik

czeeee Ja co prawda nie jestem z samego sandomierza bo mam do tego miasta jakies 25km , ale moge Ci powiedziec ze najblizsze okolice sandomierza sa dosc nieciekawe pod wzgledem jakichs terenow do jazdy na moto (nie liczac pieprzowek :mrgreen: ) Ja w te wakacje własnie mam zamiar uczyc sie jazdy w terenie (nie jakis tam wyczyn a raczej rekreacja ), tyle tylko ze nie rusze sie nigdzie dalej poniewaz moto bedzie dosc mocno przerobione i nie nadaje sie na ulice . Z tego powodu zostają mi moje okolice , ktore uwazam za duzo ciekawsze :mrgreen: Jezeli bedziesz mial cheć to serdecznie zapraszam na smiganie :evil: (moje namiary w profilu ) pozdrawiam herflik

czeeeeeee Bylem w garazy i mam juz stezenie :mrgreen: 300g na 10 l wody (przy mieszaniu powstaje sporo ciepla wiec nie zdziw sie ze goroca woda w ktorej bedziesz to rozpuszczal naprzyklad sie zagotuje :twisted: ) ;) ja z reguły zostawiam na jakies 6 godzin i jest dobrze (pod warunkiem ze wydech nie jest aluminiowy bo calkiem Ci sie rozpusci od tego specyfiku :twisted: ) pozdrawiam herflik

czeeee wypelnienie tych otworow robi sie w celu zmniejszenia pojemnosci szkodliwej skrzynki korbowej , co zwieksza sprezanie wstepne i w zalozeniu podnosi moc (pisze "w zalozeniu " bo do koncowego efektu trzeba dolozyc sumienne regulacje motorka co nie dla wszystkich jest oczywieste ) samo wypelnienie otworow wywarzajacych w wale niewiele da (wzrost mocy bedzie niezauwazalny ) , a trzeba to wykonac dokladnie bo wypelnienia mogą wypasc i narobic problemow . wypelnia sie zazwyczaj korkiem (nie mielonym i prasowanym ale litym korkiem naturalnym ) ktory nalerzy zaimpregnowac lakierem odpornym na benzyne i wkleic w otwory a potem zalac tymze lakierem dla wyrownania fazowań otworow . wiec jezeli planujesz tunnig calego silnika to jak najbardziej przerobka ta ma sens , ale jezeli zamierzal bys zrobic tylko to , to radze sobie odpuscic bo efekty bedą niezauwazalne pozdrawiam herflik

czee przerobka na tlok i cylinder od VW wymaga rozwiercenia karterow i podtaczania glowicy , oraz obrobki samego tloka , pozatym trzeba zmienic zębatke na wale z 23 zebow na 28 , oraz uszczelnic doplyw oleju do wału i co oczywiste zmienic dysze w gazniku (fakt ze silnik i skrzynia musza byc w stanie bdb jest oczywisty ) jezeli chcesz sie brac za tak głębokie przerobki i masz do tego odpowiednie przygotowanie ( kwestie niszczenie orginalnych czesci pomijam choc jest rownie wazna ) to dlaczego nie , ale jezeli nie dysponujesz odpowiednia wiedza to nie radze sie za to brac i kupic najzwyczajniej nowy komplet tlok-cylinder z Almotu i smigac bez zadnych problemow (koszt cos ponad 200 zl + dobre pierscienie ) pozdrawiam herflik

czeee rozrabiam to z wodą (gorącą ) , wlewam do rury w zatkanym wlotem (mam taki dorobiony gumowy korek ) , wylot zatykam reką ( grube gumowe rekawice , takie jak uzywaja elektrycy ) i potrzasam tym calym ustojstwem , jak sie potrzesie troche to zostawic na jakis czas potem znowu potrzasc i wylac , U mnie po dwoch razach rura byla czysciutka w srodku pozdrawiam herflik ps teraz stezenia tego roztworu nie pamietam ;) ale mam zapisane na scianie w garazu wiec przy najblizszej okazji sprawdze i podam :mrgreen:

czeeeeee sodą KAUSTYCZNĄ myjesz rece i nic Ci nie jest :?: :?: :?: :?: tą samą sodą ktorej uzywa sie do odkamieniania chlodnic samochodowych ? bo cos mi sie wydaje ze sie nie zrozumielismy :? soda kaustyczna jest bardzo mocnym srodkiem żrącym i trzeba jednak uwazac :!: :!: pozdrawiam herflik

czeeee Jak dla mnie Iskra 95 jest troche za zimna , jezdzilem na takiej jakis tydzien i ciagle zarzucalo mi ja paliwem (nie mowiac o oleju po zimnym starcie) tzn nie osiagala temperatury potrzebnej do samooczyszczenia . Potem wywalilem ją po kilku czyszczeniach bo mnie wkurzalo juz to i wstawilem iskre 65 i teraz juz zapomnialem gdzie lezy klucz do swiec ;) zreszta odpowiednikiem bosha 175 jest wlasnie iskra 65-75 albo Bosh W7AC pozdrawiam herflik

czeeee Trzeba popytac w sklepach z artykulami chemicznymi albo gospodarstwa domowego , kiedys mozna bylo to dostac w takich miejscach a teraz to nie wiem . Ja mam stary zapas i nie musze kupowac :mrgreen: Te wszystkie "krety " do przepychania rur kanalizacyjnych sa robione chyba na podobnych zwiazkach , ale jeszcze tego nie probowalem pozdrawiam herflik

czeeeeee Po wypalaniu wydechu zyskasz "piekny " żółtawy odcień , chyba ze przesadzisz to wtedy powychodzza roznokolorowe plamy na chromie , ja bym sobie wypalanie odpuscil bo duze ryzyko spartolenia sprawy , lepiej jest uzyc sody kaustycznej ktora wyżre wszystkie osady i inne syfy , tylko jedna uwaga soda kaustyczna jest silnie żrąca i trzeba uwazac zeby sie nie poparzyć !!! czyli gumowe rekawice i inne tego typu zabezpieczenia , bo oparzenia po tym specyfiku są bardzo nieprzyjemne :) (delikatnie mowiac) pozdrawiam herflik

czeeeee kolejny szczesliwy posiadacz pieknego sprzetu jakim jest CZ175 :mrgreen: czesc mozna dostac np w http://www.agmot.strefa.pl/ lub http://www.kemot.pl/avo.php?kemotSESSID=d7...cc2b2ae37e67a01 to jest dosc zadka maszyna wiec nie w kazdym sklepiku osiedlowym mozna dostac czesci do niej , ale wiekszosc potrzebnych rzeczy jest w tych dwoch ktore podalem :) pozdrawiam herflik

czeeeee GRZANIE koledzy :mrgreen: w beznadziejnych przypadkach tylko grzanie pomaga , robi sie to tak ze palnikiem grzejemy sprzeglo i przykladamy cos zimnego do walu (np mokra szmate ) zeby wywolac roznice temperatur , wtedy wystarczy lekko puknąć w oś sciagacza i powinno lekko zeskoczyc :) jak przesadzimy z grzniem sprzegla to moze byc tak ze kosz bedziee do du... wiec trzeba uwazac :) pozdrawiam herflik

czeeeee Sprawdz swiece , potem przerywacz (ew ustaw zaplon , przerwe pomiedzy stykami przerywacza ), potem kondensator . Jezeli to nic z tych rzeczy to bierz sie za gaznik tzn rozbierz , wyczysc , skrec i wyreguluj ale prawdopodobnie bedzie to cos z zaplonem :) owocnych poszukiwan usterki :mrgreen: pozdrawiam herflik

czeeeee nie to zebym sie czepial :twisted: ale silnika to bys raczej nie zatarl , jezeli juz to skrzynie (a dokladniej to lozyska slizgowe zebatek , bo tocznych w karterach to by pewnie nie wzielo :D ) :mrgreen: pozdrawiam herflik

czeeeee Wymiana simmeringow powinna pomoc , choc moglo sie stac cos gorszego , mianowicie masz gdzies nieszczelnosc pomiedzy karterami i silnik zasysa powietrze np ze skrzyni biegow a;bo wprost z atmosfery , no ale to jest czarny scenariusz :D wymien simmeringi i sprobuj czy moto chodzi , jak tak to ok a jak nie to bedzie my sie martwic dalej :) pozdrawiam herflik

czeeeee chcesz poprostu powiedzec ze uklad korbowy nie reaguje na zadne proby odpalania ? no to na 100% jest sprzeglo , albo sie slizga albo stozek na wale poszedl sie j*b*ć , rozdeklowac silnik i wtedu sie okarze co sie stalo :D pozdrawiam herflik

czeeeee a po co Ci luz ?, luz wrzuca sie tylko jak chcesz sie zatrzymac , w kazdym innym wypadku moto powinno byc na biegu :!: no a jak chcesz sie zatrzymac to kolejne redukcje z miedzygazem i nie bedzie zadnego szarpania ani zgrzytow :D pozdrawiam herflik

czeeeee Z miedzygazem to chodzi o to zeby worownac predkosci kątowe (no dobra nie bede kombinowal predkosci obrotowe :mrgreen: ) walkow w skrzyni w celu "eleganckiej " i bez zgrzytowej zmiany biegow . W praktyce to wyglada tak ze w momencie naciskania sprzegla dodajemy na moment gazu , nie spowoduje to wyrwania moto do przodu bo sprzeglo nie wpelni przeniesie momenyt obrotowy ale jest wystarczajace zeby zrownac predkosci kol zebatych w skrzyni , puszczamy gaz , zmiana biegu na nizszy , dodanie gazu i puszczenie sprzegla . Ot i cala filozofia :) a ile gazu trzeba dodac to juz zalerzy od predkosci przy jakiej redukujemy no i indywdualnych wlasnosci naszego moto , trzeba troche pojezdzic , poprobowaac i wczuc sie w sprzet i bedzie ok :D pozdrawiam herflik

czeeee chcesz powiedzec ze np z piatego biegu przy 80km/h redukujesz az do dwojki a potem na luz :?: :?: jezeli tak to jestes barbażyńcą pierwszego rodzaju :!: :!: :!: wiesz co to "miedzy gaz" przy redukowaniu biegow ? nie wiem jak to jest w japoncach bo nigdy zadnym nie jezdzilem , ale w wiekszosci motocykli ktorymi dane mi bylo smigac pomiedzy ostatnim i przed ostatnim biegiem jest wlasnie taki luz zeby nie bylo koniecznosci redukowania do tego wlasciwego luzu , no i pocwicz redukowanie bez zgrzytow (tzn z miedzygazem ) :) pozdrawiam herflik

czeeee Redukujesz z miedzygazem ?? jezeli nie to wina tych zgrzytow moze lezec własnie w technice zmiany biegow (no ale nawet nie podejrzewam Cie o takie barbazynstwo :mrgreen: ) , mozliwe ze sprzeglo troszeczke zaczelo ciągnąć , no a oleju to tak czy inaczej musisz dolac i wtedy zobacz czy zgrzyta czy nie ,bo narazie to takie gdybanie nie ma zbyt sensu :) pozdrawiam herflik