Marcin SF

w gaźniku nie ma opcji od czego zacząć, po prostu rozbierasz i czyścisz co jest brudne, delikatnie go rozbieraj i pamiętaj co gdzie było. Ja za pierwszym razem musiałem podjechać do domu po lapka z serwisówką bo nie pamiętałem jak to do kupy poskładać :buttrock:

masakra :icon_rolleyes:

a co to są zegary :biggrin: Generalnie jak chcesz daleko zajechać, to zapomnij o zegarach tylko patrz na drogę

Hello jako ex banditowiec, posiadający jeszcze bandita proszę o pomoc .Muszę/chcę kupic do bandziora napęd w granicach 400 - 500 pln. Najchętniej DID-a. Nie chciał bym kupić przypadkiem podróby, ale też nie chcę strasznie przepłacać. Moje pytanie, gdzie kupujecie/kupowaliście napędy do swoich bandziorów. Szukam dobrych (sprawdzonych)sklepów internetowych albo sklepów w okolicach Warszawy. będę wdzięczny za pomoc

odpuścił bym Civika jeżeli jeseś duży, bo strasznie krotkie siedzienia i nie mozna daleko się odsunąc, mimo, że moim zdaniem bardzo ładny samochod i awaryjność niska nie brał bym polo, jeździłem sztuką z przebiegiem 30.000 tys km i pracował jak stary traktor, dziura w obrotach miedzy 2 a 3,5 tys obrotow i wlasciwosci jezdne - DRAMAT odpuścił bym Aurisa, mimo, że cala moja rodzina jeździ toyotami, no chyba, ze malutki bagażnik Ci nie przeszkadza. Jak nie przeszkadza to to by był moj typ. Mam akurat Yariskę ktora ma najechane 34000 km i dalej jest cicha, całkiem zrywna a w mieście spalanie około 6 litrow, oczywiście duży plus za niezawodność Mazda to fajny samochod trudno mu coś zarzucić, bez awaryjny,oszczędny i coś po za torebką się zmieści no, ale wizualnie mi się nie podoba co do Audi, BMW i Volvo się nie wypowiadam, zupełnie nie znam tych marek. Ewentualnie obawiał bym się o silnik w Audi, czy nie będzie terkotał jak silnik Polo

jadę oglądać ciuchy do PolandPosition pewnie jutro, albo w piątek. Mają teraz promocję na spodnie z 2007 roku do 40% nawet rabaty no to zobaczę i ocenię.

wczoraj miałem telefon od znajomego odnośnie wypadku w Warszawie - czerwony bandit, podobno kierowca nie przeżył (znajmomy myślał, że to ja) niestety nic nie mogę znaleść w internecie na ten temat

tak, siedzę w domu :} sorka nie mogłem się powstrzymać :(

wszystko zależy od szyby, z doświadczeń kolegów afrykańców wiem, że niektóre szyby bardzo fajnie pasują do danego motocykla, a niektre mają z tym problem i powodują turbulencje (kwestia kształtu). Niestety nie jest to ani kwestia ceny ani firmy. Niektóre są cacy niektóre są be Możesz ewentualnie spróbować przysposobić sobie dodatkowy deflektor, ale nikt Ci nie zagwarantuje, że turbulencje miną

woow jaka śliczna, aż szkoda w teren jechać :)

Było bosko, Impreza na stałe wpisana do mojego Kalendarza, do zobaczenia w lipcu i na zakończenie sezonu :) wrażenia bezcenne. W tym tygodniu postaram się rozesłać płyty ze zdjęciami.

nie jadę, nie dostałem urlopu :biggrin:

nie, szczur tropiciel zaspał :icon_biggrin:

jaasne :banghead: pogoda też się ładna zapowiada na weekend zlotowy :)

cena 90 PLN, wysyłka gratis kupiłem na allegro do telefonu i okazało się, że nie pasuje, paczka jest otwarta, karta jest nowa telefon w profilu

najpierw, szafy, potem rozbijanie ścian, potem kuchnia, a na szarym końcu zobaczę czy wystarczy na stół :] po za tym może tym razem nie u mnie :( sąsiedzi się na mnie dziwnie patrzą jak co weekend tony flaszek wynoszę z domu :banghead:

nie obiecuję, bo mam trochę do pozwiedzania po pracy (w celach niestety nie związanych z przyjemnościami) ale może się uda podjechać

Pogoda na weekend zapowiada się taka, że na pewno motocykle zostaną w domu, jak doszło jeszcze 3/4 szkiełka to żeczywiście będzie ostro. Jeżeli z imprezką padnie na mój lokal, to po szlachecku nie będzie, gdyż nie mam stołu :wink:

ale można sobie posty nabić :wink: +400 km w weekend, z tego ze 140 enduro :lapad:

przypominam tym co jechali, że wstępnie na sobotę umawiamy się na degustację podziękowań :wink: a gdzie i w jakich warunkach zależy od pogody :icon_biggrin:

albo się przymkniecie, albo zawołam Klaudiusza :icon_twisted: Z wycieczkami do Kazika jest tak, że zawsze brakuje czasu, z właszcza, że planujecie zrobić 270 km w tempie spacerowym i jeszcze coś zjeść, moim zdaniem 10 godzina to i tak późno.Raczej bym się tego terminu trzymał, po za tym 10 to rozpoczęcie spotkania a 10:30 wyjazd więc krakowskim targiem i wilk syty i owca cała. Znając życie i tak ruszycie o 11:30 :icon_mrgreen: a po 30 kilometrach ktoś się zapyta kiedy tankujemy bo na shellu zapomniał. A to że się nie możecie zrozumieć to można na priv wyjaśnić dużymi literami :icon_mrgreen:

jeżeli powietrze schodzi Ci w takim tempie to dziury nie zauważysz. Mi ostatnio w pół dnia zeszło z 1,5 do prawie kompletnego kapcia, ozywiście domyślałem się że dziura, ale na oponie nie było nawet śladu. Wentyl sprawdzisz jak wspomniano wyżej, a jeżeli to nie jest wentyl to i tak czeka Cię wizyta w wulkanizacji, nie zależnie od tego czy jest dziura, czy puszcza gdzieś przy feldze

dżizas ludzie, może w ogóle o 12:00 wystartować i na 14:00 wrócić bo zimno :]

ja pewnie jak podejmę decyzję, że jadę "w asfalt" a nie "w teren" to mnie zobaczycie i tyle :) teraz nie mogę jeszcze powiedzieć czy będę, czy nie

porshe pakamera :) z przodu przypomina porsze, z tyłu jest niestety za paskudne. Na szczęście nie byłem nigdy duzym fanem tej marki