-
Postów
1193 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Marcin SF
-
w Warszawie można tylko na odlewniczej
-
na razie około 13 ma padać, ale wiadomo co icm to icm, sprawy zmieniają się dynamicznie :icon_biggrin: jeżeli będzie pogoda to ja najprawdopodobniej będę się urywał z grupą późniejszą o ile nie przypałuję sam w ostatniej chwili, ale to pewnie będę wiedział w piątek
-
to rozumiem, że Mariolka tak z litości oddała Ci na weekend sunie? Ja bym jej nie oddał, jak Ci na psinie zależy, zmieniaj zamki i nie opuszczaj mieszkania :icon_mrgreen:
-
Listek, czasu co raz mniej, czas podać jakieś bliższe namiary co do czasu, godziny spotkania, skonfrontować to z pogodą itp. itd. :icon_mrgreen:
-
ale rozumiem, że sunie porywasz na stałe? Czy tylko czasowa adopcja?
-
no fakt, ale to nie jajko wpływa na sklerozę :smile: to wiek i trzymajmy sie tej wersji :buttrock:
-
eee a kask będzies zmiał, czy pozyczyć? :buttrock: :biggrin: pewnie będę :smile:
-
Co warto kupić Hondę Afrika czy Transalp?
Marcin SF odpowiedział(a) na temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
afri the one and only :smile: :buttrock: jak masz konkretne pytania to chętnie odpowiem -
jaki motocykl wybrać
Marcin SF odpowiedział(a) na Milo31 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
ja zaczynałem od bandziora i żyję, ale trzeba uważać bo sprzęt dość mocny jak na pierwsze moto. Sam osobiście polecił bym coś z pieńscetek, choć pewnie wyglądał na tym będziesz jak na psie. Prawda jest taka, na lżejszym sprzęcie znacznie się szybciej uczysz, a jeszcze nie masz pojęcia jak będziesz chciał jeździć i czym jeździć i gdzie jeździć, dlatego po roku nawet jak byś litra kupił to za rok pewnie byś zmieniał na coś innego :banghead: -
dalej podtrzymuję że temat można zamknac :crossy: jechałem do rodziców z grochowa do falenicy normalnie droga 20 km, ale że była ładna pogoda to stwierdziłem,że na około przez Górę Kalwarię pojadę jakieś 50 km, zanim wyjechałem z wawy już wiedziałem, że minimum przejazd przez Wisłę w Dęblinie, jak nie Puławy, a nawet Kazimierz. I pewnie gdyby nie czarna chmura, która mnie nastraszyła i święta to skończyło by się na Kazimierzu. W sumie 200 km pękło, cudowny dzień :banghead: a miało być tak mokro, nieprzyjemnie i wietrznie
-
wiesz Maguszew i okolice to i tak bardzo ładna droga, nigdy na lewą stronę wisły nie marudzono, w drodze powrotnej z Dęblina nadwiślańską dali 2 - 3 kilometry asfaltu, ale na na trasę 200 wolałem nie wspominać, żeby nie robić nadziei. Po za tyn tym ten asfalt taki jak by zfrezowany odrobinkę. Na afri to i tak wciąga nosem taką droge :icon_eek: sie wie fahura ale i bandziorem tą traskę robiłem kilka ładnych razy i dało radę
-
:) oo to byłeś ? Imprezka jak zwykle udana, jajeczka pyszne. A wszystkim obecnym i nie obecnym jeszcze raz wesołych świąt
-
dziś sprawdzałem jakosć asfaltu przez Górę Kalwarie do Kozienic, potem przez Dęblin i powrót do Warszawy drugą strona, nic się nie zmieniło :] ale droga bez tragedii. Było przezjebiście, gdyby nie to, że się spieszyłem na rodzinne święta to pewnie do Kazika bym sprawdził drogę
-
osoby najbardziej początkujące raczej powinny jechać najbliżej prowadzącego. Aśka już się nie wywraca (ostatnio :icon_razz: )
-
jak zobaczysz coś co wygląda jak byś nigdy nie chciała tam wejść to właśnie jest to miejsce :flesje: o ile dobrze pamiętam, właśnie takie było moje pierwze wrażenie. Pub był jeszcze zamknięty i nie wiedziałem jakie ma wnętrze :icon_razz: bo w środeczku klimat jest cacy ;)
-
ja tam preferuję nawet mniejsze grupy tą 12 motocyklową bym na 2 podzielił :] no ale i tak szczegóły wyjdą jak bedzie ustalony termin i ustalona pogoda, śledze wątek :)
-
och nie chciałem was nudzić, zaraz wrzuce ;) no tak afruczki za mało :P a w ogóle jak wamsię nie podoba, to trzeba było zabrać aparat :icon_twisted: nie moja wina, że moja afryczka jest taka ach i och, a resta ejst be :icon_mrgreen: sorka za błędy spieszę się ;) tak szybko odchodza :D
-
proponuję nawet wcześniej wyjazd, bo zawsze jedzie sie spokojnie w jedną stronę, a potem połowa na złamanie karku wraca bo już 17:00 nagle się zrobiła, a tu jeszcze wiecej zwiedzania po drodze
-
i tak będzie nudno :P
-
no a mi się udało w końcu załadować zdjęcia Fotki pendriva już miałem w poniedziałek, ale ładowanie po jednym zdjęciu z 8 błędami w pracy nie należy do mega szybkich :] dlatego finisz dzisiaj
-
ja, ja, ja będę :crossy: :)
-
Enduro Debile w lesie oliwskim
Marcin SF odpowiedział(a) na simon_r temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
gdzie sie Gurim nie wypowiesz to jak coś pierdolniesz to aż sie płakać chce. Witaj na liście ignorowanych Nie popieram robienia pułapek, ale takich debili trzeba tempić i jak bym takiego dorwał to bym mu tak wpierniczył żeby go mamusia nie poznała -
no to już wiecie do kogo pretensje :biggrin: starałem się :icon_mrgreen:
-
foty będą jak odbiorę swoją pamięć przenośną, więc moze jutro :wink: