Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. Ojtam. Silikon jest OK jeśli się go używa odpowiednio. Cieniutki film silikonu na powierzchnię, tyle że prawie go nie widać. Tyle żeby tylko skleić płaszczyzny a nie uzupełnić ubytki materiału. Złożyć, nadmiar wytrzeć i jest git. Ważne żeby nie wyszła kiełbacha silikonu do wewnątrz silnika bo wtedy jest tragedia. Czasem też obcinam wystające uszczelki na zewnątrz bo brzydko wygląda gdy wystają. Wystarczy objechać żyletką dookoła i jest git. Nożyk do tapet nie jest wystarczająco elastyczny żeby dobrze obciąć.
  2. Chłodzenie cieczą nie oznacza że dysze wszędzie będą takie same. W silnikach wodnych często spotyka się większe dysze w środkowych gaźnikach. Miłej zabawy życzę. Ja ostatnio 4 razy wyjmowałem gaźniki w GS500E żeby uzyskać zadowalający efekt. :icon_evil:
  3. Jawa i CZ czyli czeski film. :icon_mrgreen: Miałem Jawę 350 Twin Szrot. Co mi napsuła krwi to na zawsze zapamiętam... :icon_evil: Elektryka w Jawie to w ogóle najwyższy poziom Hogwartu. Żeby Ci ulżyć dodam że niedawno wujkowi w Skodzie Favorit działo się podobnie, czyli że kontrolka świeciła. Żeby było zabawniej to na wolnych obrotach nie świeciła tylko gdy dostał obrotów. Wręcz odwrotnie niż powinno być. A najzabawniejsze było to że ładowanie aku było idealne. Powiedziałem mu że to Skoda i tak musi być. Tak czyli bez sensu. Regulator ma prawie taki sam jak Jawa 350. Z Jawą i CZ ogólnie jest tak że jeśli jej nie okopiesz butem to się nie naprawi.
  4. Czyli tak w skrócie - ABS jest do dupy. :icon_twisted:
  5. Wewnętrzne są cieplejsze -> spalanie stukowe/destrukcja silnika -> większe dysze potrzebne. :icon_mrgreen: Ale to nie istotne...
  6. Trochę zbyt brudny ten olej jak na olej z amorka. Mnie to wygląda że przez odmę wys*ało nadmiar oleju z przekładni. Aby sprawdzić czy olej jest z amortyzatora czy nie to bardzo łatwa sprawa. Bo jeśli amor wypluł tyle oleju to jest teraz martwy, czyli jeśli naciśniesz mocno na tył motocykla i puścisz to tył szybko odskoczy w górę. Jeśli zawieszenie odbije spokojnie i w równomiernym tempie to amor jest OK i olej na motocyklu nie pochodzi z niego. Obejrzyj gdzie masz odpowietrzenie skrzyni biegów czyli przekładni. Na foto wygląda jakby to się sączyło spod obejmy na rurze ale nie potrafię uwierzyć że tyle oleju może wypluć silnik przez wydech. Przecież nawet Jawa 350 nie smarkała takich ilości.
  7. Ojtam sprzedaję. Chętnie zamienię na GS400 na szprychowanych kołach którą chciałbym znacznie bardziej niż GS500E. A jak nie zamienię to chętnie zatrzymam dla siebie. EDIT: Jakbyś szukał plastikowego 600ccm bez ograniczeń mocy to mój znajomek ma fajną RF600R na sprzedaż. Moto zdrowe. Wiem bo ja osobiście się nią zajmuję w kwestii serwisowania. 4,5k zł http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/303266_270110383027596_1518807217_n.jpg
  8. Na moje oko to części mogą być podmienione w sensie że tylne są w przednim i odwrotnie. Tylny cylinder może wymagać bogatszej mieszanki, tak jest w niektórych V2 a także w R4 gdzie środkowe cylindry potrzebują odrobinkę bogatszą mieszankę z racji niekorzystnego bilansu cieplnego tych cylindrów. Moto było kupione z takimi objawami czy bez powodu samo się stało w trakcie użytkowania?
  9. Może chcesz słodką GS500E? Przywieziona z Niemcowni, stan techniczny bardzo dobry i rzeczywisty przebieg 31 tys km. W papierach ma wbite 34KM bo była kastrowana. Odblokowałem ją wprowadzając odpowiednie zmiany w gaźnikach. Ale w kwitach nadal jest 34KM. :icon_mrgreen: Nie jest jeszcze zarejestrowana w PL. Stan wizualny dobry, wgnieciony zbiornik, pęknięty jeden plastik pod siedzeniem. Przednia opona do wymiany. https://picasaweb.google.com/113681550238652257406/SlingshotGS500E?authkey=Gv1sRgCLqbvf323e-87QE#5666745366334168050 Znajdź mi jakąś GS400 to chętnie zamienię za GS500E. :icon_biggrin:
  10. Najlepszy silnik do CB50 to silnik od CB50. Jak chcesz inny to bierz taki który najłatwiej wpasować w ramę i taki który nie podpadnie na przeglądzie technicznym gdy pojedziesz po wpis o zmianie danych technicznych i kategorii "motorower" na "motocykl".
  11. Ano. Sprzęty konkretne. Pomysłowe i na światowym poziomie, w pełni zgodnie z obecnymi trendami. W Naszej części Europy Węgrzy nieźle wymiatają w customach.
  12. Możliwe że to sprężyny. A nie jest to poważna usterka więc nie ma co panikować. Można tak latać. Może to być też cokolwiek innego. Luźna śrubka, obejma i takie tam gadżety które akurat w tym zakresie obrotów rezonują i wydają dziwne dźwięki.
  13. qurim

    NOWY KOŃ

    Tak to bywa. Kiedyś z kolegą znaleźliśmy namiary na Janka u wdowy po właścicielu. Chciała się tego pozbyć bo przeszkadzał, a był z wózkiem. Już mniej więcej było ugadane że za kilka dni wpadniemy i zabieramy Jana ale syn/zięć sprawdził w necie po ile chodzą i jak wyświetlili cenę to porzuciliśmy temat. :banghead:
  14. Widnieją 500-tki bo takie są idealne na pierwsze moto które ma służyć do latania wkoło komina. A dźwięk Twina jest przykry, to fakt. Szczególnie na seryjnym wydechu. Kilka dni temu kupiłem GS500E z Niemcowni która ma wypruty tłumik i ryczy że aż miło. :buttrock:
  15. Patent z jedną ręką przy hamowaniu sprawdza się. Zauważyłem to jeżdżąc roerem górskim. Ciężko jest zatrzymać się przednim heblem gdy się trzyma tylko jedną ręką, siodło wysoko, kiera nisko i nie da rady nie opierać masy ciała na kierownicy. Na moim moto niełatwo jest trzymać masę z dala od steru. Przy mocnym heblowaniu zjeżdżam do przodu, ratuję się opierając większość masy nogami na podestach. Jeśli mam użyć tylnego hebla to wtedy jest mała lipa bo pedał idzie do oporu. Dlatego nie przejmuję się lekko zapowietrzonym tylnym hamulcem bo dzięki temu nie blokuję koła w takich manewrach.
  16. Czyżby CB500F lub 600? Miałem takową jakiś czas (500F) z Courier Systems. A wcześniej zrobiłem hurtowe przebiegi na swojej GS500E w innej firmie. ABS nie był taki straszny ale tak jak mówisz - przeszkadzał. Pierwsze "spotkanie" z jego reakcją było dziwne bo zapomniałem że mam ABS w tym sprzęcie i dojeżdżając do świateł chciałem tak dla zabawy zblokować przód jak zwykle robiłem na GS, a tu klops - zaczyna szarpać i trząść. Myślę sobie "WTF?! Co się dzieje?!" Aaaa.... ABS przecież tu jest. :banghead: Potem za każdym razem gdy ABS wchodził do gry pod nosem mruczałem do niego "Weź spier....j!" :banghead: Raz nawet się wyłożyłem z powodu ABS. Zawracałem na raz w ciasnej ulicy. Skręt na maxa, pochylenie i żwawo ruszam, przed krawężnikiem hamulec do końca, moto się bujnie, podeprę nogą i będzie git. Ale to nie GS500, nacisnąłem hebel a Cebula ani stoi, ani jedzie, szarpie, powoli przechylam się na bok... Jebut! Yyyyy....Ale co się stało się? Klamka od sprzęgła została skrócona o połowę... :banghead:
  17. qurim

    NOWY KOŃ

    Ano, trzeba się ogarniać. Jakoś tak mam że zimą mam parcie na takie sprawy. Tylko że jestem zawalony złomem do pełna. Romet 50TS1, WFM do poskładania i takie tam różne. Teraz jeszcze GS500E doszła ale ona jest prawie gotowa, tylko rejestracja potrzebna. Ewentualnie poszukam jakiegoś cwaniaka co chciałby Suzę za złomowatego Jana. :icon_mrgreen:
  18. Ano, wtedy nie musisz nic umieć. :banghead: Nie pisz że udało Ci się wyciągnąć moto bo wcale Ci się nie udało. Miałaś po prostu dużo szczęścia. Chcesz ogarnąć uślizgi przodu to ćwicz na czarnych droga bez asfaltu. Łatwo złapać uślizg przy małej prędkości a więc też łatwo jest wyćwiczyć bez większych strat, chociaż plastiki też możesz tam zgubić. Ja w takich miejscach (i na ubitych, polnych drogach) ćwiczę uślizgi przodu jak i też ślizg tyłu przy odwijaniu gazu. Harry waży blisko 400kg i chciałbym mieć to opanowane w razie "W". Jeśli moto jest idealnie w pionie i ster prosto to uślizg przodu nie jest taki straszny nawet takim kredensem. A mam wrażenie że w ogóle jest bardziej przewidywalny niż na mniejszych motongach. Z kolei uślizg tyłu to już typowa frajda jest teraz. Jedynka ogień, dwa ogień i trzymam, moto wierzga dupskiem od ogranicznika do ogranicznika skrętu, przechyla się i wariuje ale wszystko jest już pod kontrolą. :buttrock:
  19. qurim

    NOWY KOŃ

    Ja na Jankach też się nie znam (jeszcze) ale na moje oko - jeśli stać Cię to kupuj. :icon_biggrin: Co Was tak pogoniło z tymi Jankami teraz? Kurcze, chyba zwłoki swojego odkopię ze strychu i też zacznę coś tam majstrować. Zresztą zima idzie a zimą zawsze mam jakieś takie parcie na zbieranie klamotów. A do Jana dużo mi brakuje, baaaardzo dużo.
  20. Jak zakupujesz starego gniota to warto sprawdzić luzy zaworowe na samym początku zabawy. Nigdy nie wiadomo co jest w takim silniku. Kompresja to kolejny krok, reanimacja gaźników i wtedy mniej więcej wiesz na czym stoisz. Ja tak zrobiłem z obecną GS500E, zreanimowałem gaźniki czyli poskładałem jeden komplet z dwóch. Odpaliłem, coś nie gra. Gaźniki na stół, manometr w dłoń i pomiar, potem pokrywa zaworów w górę. Wszystko tam jest OK, więc nadal czaję się na gaźniki. Już jest prawie dobrze ale dławi się z dołu trochę. Była kastrowana na 34KM, zrobiłem co trzeba żeby odzyskać pełną moc jednak dysze chyba są za małe, mam 120 włożone, spróbuję włożyć 122,5 z drugich gaźników.
  21. Jak ciężko go zapalić to polej mocniej benzyną i rzuć więcej zapałek. :icon_mrgreen: Gaźnik masz do przeglądu, przy okazji "automat" ssania do kontroli, zresztą najlepiej cały układ paliwowy przejrzyj oraz luz zaworowy.
  22. Oprócz kasku, OC i dowodu osobistego potrzebujesz też znajomość przepisów drogowych! Bez tego nie wsiadaj nawet na rower. Napisz jeszcze jakiej produkcji jest ten skuter, bo jeśli chiński (np.Romet) to odpuść sobie. Będzie więcej go pchał niż jechał. Kup lepiej taczkę budowlaną, ładniejsza i szybsza.
  23. qurim

    Qurim i japonia.

    Też bym chciał klasykę serii GS ale ciężko dorwać dobrą sztukę. Ideałem byłby GS400 na szprychowanych kołach. Chociaż GS500E też mi zaciesza mordę, duży sentyment do nich mam. Poza tym świetnie się prowadzi, dobrze wygląda, jest kuloodporna i mało pali. A wgniecenie nie wiem jak usunę. Tzn. narazie nie bawię się z tym, zależy do jakiej spawarki będę miał dostęp, jeśli do TIG`a to spoko, wyciągnę to z zewnątrz, a jeśli nie to spróbuję wypchnąć od wewnątrz poprzez otwór kranika.
  24. qurim

    Qurim i japonia.

    Podobno często się zdarza takie dławienie po odblokowaniu GS500. Ciekawe jest to że kastrowana wersja ma dyszę główną 135 i iglicę na 3 rowku, a otwarta wersja ma dyszę 120 i iglicę na 4 rowku. Założyłem dysze 120, iglice jak trzeba. Ale mam jeszcze 2 dysze 122,5 które są odpowiednie dla tego rocznika GS500E na rynek UK. Założę te dysze w wolnej chwili, myślę że będzie OK wtedy. Olej kapie z wałka zmiany biegów. Zmiana uszczelniacza powinna pomóc.
  25. Nie wiem czy tańsze będą, a jeśli tak to trudno znaleźć. U Nas w PL mało to popularne bo zima ostra i nikt nie lata. W UK zima jest taka jak u Nas jesień i jeździ się cały rok, wybór rękawów jest spory. Oxford to git marka w optymalnej cenie. A czy takie zimne to nie wiem, latałem z tym na kurierce i było git jeśli się dobrze uszczelniło taśmą izolacyjną wokół kierownicy, wtedy nie wieje w rękaw i jest OK. Z początku trzeba się przyzwyczaić do tego wynalazku, gdy chcesz np. otworzyć/zamknąć szybę kasku, podrapać się po d... itp. Rękę trzeba najpierw wysunąć, potem dopiero podnieść. Szarpniesz niechcący kierą kilka razy to się nauczysz. Ło, tu nawet fotka mojego sprzęta z kurierki, z rękawami. http://www.motogen.pl/gfx/motogen/pl/default_aktualnosci/52/4/1/suzuki_gs_500_przygotowany_do_kurierki_1.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...