Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez qurim

  1. Dziwne. Biały nalot może być na silniku gdy farba schodzi, alu się utlenia. Mało ważne. Nalot w układzie chłodzenia, nic fajnego ale da się z tym żyć, czyszczenie, płukanie, częstsze zmiany płynu i po temacie, ale FJ to nie dotyczy. Biały nalot na świecach? Kwestia regulacji. Chyba że zaglądał do wnętrza komór i widział wypalone zawory, wtedy nawet sezonu nie polata ale głowicę można odświeżyć lub zmienić.

     

     

    Zara wpadnie tu P.Diddy i Nas wyśmieje za teorie spiskowe i że się nie znamy a Twojego mechanika zmiesza z błotem. Chyba że ma rozwiązanie problemu to tylko Nas zmiesza z błotem. :biggrin:

  2. Godzinę ustawiasz na wyłączonym radiu. Trzeci i czwarty przycisk, HRS i MIN. Komunikat CLEAN informuje o potrzebie czyszczenia głowicy magnetofonu. Stacje zapamiętuje gdy przytrzymasz odpowiedni guzik, czyli znajdujesz stację i wciskasz pierwszy guzik i trzymasz, będzie sygnał po chwili i stacja zapamiętana. Chyba tylko 4 guzuki zapamiętują stacje. Wyszukiwanie masz manualne lub automatyczne w sensie szuka sam do najbliższej "chwytalnej" stacji lub samemu możesz klikać po jednym stopniu częstotliwości. Wybór rodzaju szukania określa bodajże guzik piąty na radiu, stacje szukasz na prawej stronie kierownicy, w lewo i prawo. Wciskając przycisk na kierownicy zmieniasz opcje kaseta/radio, góra/dół nie pamiętam co zmieniają. Na lewej stronie kiery masz głośność, to zapewne wiesz. Góra/dół to chyba zmiana strony kasety a wciśnięcie powoduje wyświetlenie na radiu godziny zamiast strony kasety. Albo na lewej nie ma opcji góra/dół a strony zmienia się po prawej. Jakoś tak.

     

     

    Możliwe że coś pomieszałem, musiałbym sprawdzić u siebie dokładnie ale aku mam w domku. Moje przełączniki świrują w niektórych kierunkach, szczególnie na prawej stronie. Muszę rozebrać, poczyścić. Plastikowe nakładki guzików na kierownicy odpadły podczas jazdy. Tak samo jak Rain Cover, pewnie dlatego też jej nie masz. Moją ujrzałem gdy akurat się ewakuowała z motocykla podczas jazdy, chwyciłem ją między łokciem a kolanem. Leży gdzieś w kartonie. Ogólnie bardzo denerwująca ta osłonka jest. Poprzednie radio jej nie miało, z drugiego odpała za mojej kadencji. A radyjko takie trudno znaleźć, ja długo szukałem, miesiącami. Znalazłem na Alle gościa który sprzedawał owiewkę i klamoty od starej Eli, zrobiłem wywiad i okazało się że gośc przerabiał na RK, radyjko puścił za 400zł. Za antenę chciał dodatkowe 150zł. :banghead: A antenę zaj**ali mi pod blokiem kiedyś, dlatego chciałem kupić. Założyłem samochodową, uniwersalną wraz z oprawką. Średnio odbiera.

  3. A tak btw.... Ma ktoś z Was manual do Premium Sound System z kasetą ( producent Radiosound )? Lub zna ten sprzęt? Chodzi mi o parę tricków odnośnie tego radyjka. Chcę zostawić oryginał, ale być może mój jest lekko trafiony - nie mogę ustawić godziny wg porad z sieci i pojawia mi się czasami komunikat Clean.

     

    Roczniki to chyba 1992 do 1998.

     

    Poza tym jakby ktoś miał rain cover ( ta przeźroczysta osłona ) na zbyciu to ja chętnie.... Tylnymi obudowami głośników też się mogę zainteresować....

     

     

    Rozgryzłeś już co i jak z tym radiem? Dopiero teraz widzę Twojego posta. Mam takie radyjko u siebie, jest łatwe w obsłudze. Nie posiadam instrukcji żadnej ale jakoś tak intuicyjnie wszystko w nim jest obsługiwane.

  4. Klasyk może nie, ale na pewno legendarny motocykl. Jeśli nie dziś to jutro. A do jazdy fajny. I w koło komina i na wakacje z kobitką i powariować trochę można.A dźwięk ma niesamowity. No i przeżyje niejednego współczesnego japsa.

     

     

    Znajomy angol na kurierce miał taką sztukę. Zbliżała się do 100 tys mil, chodziła jak zegarek, mało paliła, nie było z nią problemów. Do czasu aż regler błysnął ogniem a VFR stanęła w płomieniach. Ale przygasił ją i sprzedał. Wymieniono kilka plastikowych elementów które się przysmażyły, kilka nowych kabli i jeździ do dziś.

     

     

    Żal mi dupę ściska że nie mam kwoty na ten motocykl. Bo jakbym miał to bym kupił od razu. Rozmyślam długi czas nad zakupem japsa do kompletu i VFR tej generacji jest jednym z faworytów, a tu taka sztuka się trafiła....

  5. Klamka HAMULCA sklejona na poxipol!!! Autentycznie, nie dowierzałem o co chodzi, nacisnąłem mocno na hamulec- odłamała się, czy jeszcze jakiś komentarz jest potrzebny...

     

     

    Niezłe. Co ludziom do łba przyjdzie. Albo do dupy, bo głową chyba nie myślą....

     

    W serwisie w którym pracuję, gdy przyjeżdża motocykl na przegląd czy inne czynności, zwracamy uwagę na stan dźwigni i klamek. Wystarczy że końcówka tzw.kulka jest zarysowana lekko powoduje że właścicielowi sugerujemy wymianę. Nie z chęci zysku. Ze względu bezpieczeństwa. Przerysowana klamka może kryć w sobie pęknięcie lub inną niespodziankę. Mieliśmy przypadki że taka klamka pękała przy hamowaniu, chociaż nie było na niej innych śladów poza drobnymi ryskami na końcu. To jest amelinum, albo i gorszy stop czasami, majątku nie kosztuje a dupę ratuje.

     

     

     

    W temacie uszkodzeń, niestety bez fotek narazie. Pacjent Yama XVS. Objawy - dzwięki w okolicy wyjścia wału napędowego. Diagnoza - urwana końcówka wałka wyjściowego ze skrzyni. Wałki występują tylko w kompletach bo przekładnią kątowa. Silnik tak skonstruowany że do wymiany trzeba cały rozebrać. Przy okazji czujnik i pierścień prędkościomierza oberwał, łożysko, uszczelniacz i takie tam "okoliczne" elementy. Komplet uszczelek na cały silnik i takie tam różne. Kwota naprawy zamyka się w okolicach 8k zł. Używane silniki trudno dorwać. Większość ma urwany wałek, dlatego zostały wyjęte z ramy i są na sprzedaż. :banghead:

  6. Ano, coś jak luz międzyzębny. Tak jak i w samochodach tłucze przy zmianie obciążenia, ale przeguby/półosie tanie nie są więc nie zmienię tylko dlatego że stuknie czasem. Trzeba z finezją operować gazem i będzie git.

     

     

    Spadający łańcuch? Zdrowy łańcuch aby spaść musiałby być tak luźny że jazda byłaby męczarnią. Wydymany łańcuch owszem, ale też musiałby być okrutnie luźny. Trzeba być rzeźnikiem żeby jeździć z takim czymś, albo totalnie upośledzonym żeby tego nie zauważyć. Albo jedno i drugie.

  7. Da się prościej. Mocno napięty łańcuch jest jeszcze mocniej napinany podc pracy zawieszenia, tym samym "ciągnie" zębatkę na silniku w tył. Powstają ogromne naprężenia w łożyskach koła tylnego, zabieraku i na wałku skrzyni biegów. Łańcuch może się zerwać gdy jeswt czerstwy, ale częściej naprężenia powoduję uszkodzenie łożyska wałka skrzyni. No i powstaje klops widoczny na początku tematu.

     

    Ograniczenie pracy zawiasu to drugorzędna sprawa przy naciągu łańcucha. Komfort jazdy jest mniej ważny niż bezpieczeństwo, a zerwane łożysko wałka może powodować śmierć lub kalectwo.

  8. Aaatam 1500 tylko, w XVS występują podobne usterki nawet bez powodu, a tam jest wał i naprawa zamyka się w okolicach 8k zł.

     

    Michoa - kolega pisał o EN500 a nie HD. A jego problem polega zapewne na miękkim zawiasie. Pas musi być dość mocno napięty a obciążenie pasażerem to zły dodatek, wtedy zawias trzeba usztywnić. Albo wóz, albo przewóz.

     

     

    Temat typu "fuck up" był kiedyś, sam założyłem a traktował on o uszkodzeniach z przeciążenia, tuningu, głupoty itp. Trzeba poszukać.

     

    Ło, ma tutej:

     

    http://forum.motocyk...ow-fotki-opisy/

     

    Jak się nie przyklei to znowu zniknie.

  9. Zmień olej, zdejmij chłodnicę oleju, wymocz ją i umyj, obejrzyj czy lamelki nie są zagniecione. Sprawdź luzy zaworowe i ustawienie rozrządu, jeśli jest drobna odchyłka od znaków to silnik ma prawo działać ale będzie się grzał, spotkałem taki przypadek. Obejrzyj filtr powietrza. Warto też obadać lewe powietrze, objawy wskazują na lewe lub ubogą mieszankę. Mechanik mógł zje*ać temat przy regulacji, zależy czy sugerował się pracą silnika czy danymi fabrycznymi odnośnie składu. Stary, chłodzony niczym silnik powinien pracować na bogato co by właśnie się nie grzał. Króćce pewnie też masz czerstwe, obejrzyj, do tego wężyki podciśnienia. Zamontuj wskaźnik temp. oleju i na bazie jego wskazań oceniaj co się dzieje. Takie marudzenie "na oko" bez poparcia jakimkolwiek pomiarem jest do bani.

  10. Olejaki teraz mają akurat "neutealny czas". Za stare na szpanerskiego japsa, za młode na klasyka. Wkrótce ich ceny ruszą w górę i będzie można tylko pomarzyć. Potwierdzam to co wyżej pisano - pierwsza seria Gixxerów to już klasyk i ceny grube osiągają.

     

    Jako ciekawostkę dodam że 750 w latach 88-89 miały w niektórych egzemplarzach mocniejsze silniki za sprawą innych głowic. Z zewnątrz rozpoznawalne tylko po drobnym detalu na odlewach. Inny kształt komór spalania i chyba płytsze komory, stąd lepszy power. Jakaś limitowana seria tego była, być może to to samo o czym wyżej pisał Guti.

     

    Co prawda nie olejak lecz wodniak, ale tez Gixxer. Reanimowałem go całą zimę, rozebrany w drobny mak, polerka, bajery, zajechany silnik. W sumie nie skończyłem go, był prawie gotowy do odpału, czekałem na filtr oleju i coś tam jeszcze, rozstałem się z tym znajomym i nie wiem co dalej. Wydaje mi się że Gixxer nadal tam jest i można go wyrwać w dobrej kwocie.

    https://picasaweb.go...783645629711826

  11. Aku nie możesz się pozbyć, ale rozumiem że jest elementem który przeszkadza w projekcie. W tej sytuacji możesz jednak go zminimalizować. Jeśli nie będziesz używał rozrusznika duże aku nie jest potrzebne, można wrzucić mniejsze które łatwiej ukryć.

     

    Z kołami jest podstawowa różnica jakie mają hamulce. Jeśli szprychowane nie różnią się rodzaje hamulca to powinno być w miarę łatwo. Rodzaj hamulca czyli bęben vs. tarcza.

  12. A tak jakoś się uchowałem. Od zawsze na moto, prawko na auto zrobiłem w tym roku dopiero i pierwsze auto posiadłem, więc czegoś muszę się nauczyć. Szkoda że TDI, za dużo nie mogę grzebać w okolicy silnika bo potem wizyta u "pompiarza" zaczyna się od 600zł. Zawsze zaglądałem jak ojciec grzebał w autach, wyjmowanie silnika z Fiata 125p pod blokiem i takie tam, ale żeby na własną rękę skoczyć w żywioł to teraz dopiero mam okazję. Zawieszenia robiłem, wydech wymieniłem, trochę szpachlowania i lakierowania. A pierwszą operacją jaką dokonałem w tym aucie to była wymiana pompy wody. Auto mam od stycznia, w lutym pompa siadła. Na podwórku przed domem robiłem. Działa do dziś., :biggrin:

     

     

    Robert - chodzi o zmieniacz/wybierak czy jak to nazwać. Mechanizm na skrzyni biegów, składa się m.in. z dużej łapy służącej jako odważnik. Do tego są przyłączone linki. Ło, takie coś, pomijając strzałkę bo to nie moje foto, znalezione w necie.

    http://images45.fotosik.pl/130/2b08fd988e082c60.jpg

  13. Potwierdzam, jako początkujący majsterkowicz w aucie, że książki typu "Sam naprawiam" są do d..... . Mam dwie do swojego Golfa, jedna typowo Golf a druga Golf + Vento. Na ten przykład, chciałem sprawdzić czy mam korek sustowy oleju z silnika czy trzeba odssysać. W indexie jest dział "Wymiana oleju". Zaglądam na tą stronę a tam....... Olej należy wymieniać co ileś tam km, taki lub inny rodzaj oleju.... :banghead: Nie wspominając o skrzyniach biegów, jest ich sporo rodzajów, kilka opisanych, rysunki, schematy, ale mojej skrzyni tam nie ma w ogóle. To samo dotyczy mechanizmu zmiany na linki, a mam z nim problem. Nawet nie wiem jak zamówić części do mechanizmu skoro rysunku nie mam to nie wiem jak coś tam się nazywa. A nie pójdę do sklepu żeby powiedzieć "potrzebuję takie coś z takim czymś, tylko że bez tego i tutaj ma być dziurka" bo mnie zabiją śmiechem.

     

     

    Z wyjęciem skrzyni nie będzie łatwo pod względem fizycznym. Skrzynia jest mało poręczna i ciężka. A z narzędzi to raczej normalne wyposażenie średnio-zaawansowanego mechanika. Klucze nietypowe 15,16, 18. Dobre kute imbusy i torx`y.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...