Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez qurim

  1. Nie rozumiem pytania, ale mogę głupkowato odpowiedzieć że proces największego przeciążenia zużytego łańcucha następuje w chwili jego nadmiernego obciążenia. Obciążenia mocą lub naciągiem. Dodatkowo umycie takiego zużytego łańcucha dobije go do końca.

     

    Łańcuchy zawsze wyciągają się nierównomiernie, czy to napędowy czy rozrząd. Chociaż rozrząd to też napęd więc na jedno wychodzi. Żeby osiągnąć równomierne wyciągnięcie, teoretycznie,, bo w praktyce niemożliwe, musiałby pracować od początku zycia do końca pod stałym obciążeniem.

     

    Tamka chce dowód na nierówno wyciągnięty rozrząd? Zaś kiedy nagram klip jak będę grzebał w jakimś silniku. Nie trzeba nawet wyjmować lańcucha. Trzeba tylko poczekać na dostatecznie zajechany silnik, co by dokładnie było widać że w jednym miejscu jest luźny jak szmata a w innym spięty jak baranie jaja.

  2. Zacytuje swój własny post z innego tematu.

     

    "Z tymi łożyskami jest burdel. Jeden, wielki burdel. Torrington`a przejęła Koyo która należy do FAG a ten z kolei należy do INA. NSK i NTN (obie z Japonii) też należą do FAG czyli do INA...."

     

    Torrington to marka USA. Gdzieś miałem tabelki z markami, kraje z jakich pochodzą i do kogo należą. Nie mogę znaleźć teraz.

     

     

    Ciekawym jest że np. w katalogu części do HD jest foto łozysk a na jednym z nich widoczny napis FŁT. :biggrin: Lachę kładę na te ich Timken`y za grube kwoty, skoro FŁT robi też dla nich. W Harrym łożyska kół, niby TIMKEN w oryginale, dostałem od ręki w lokalnym sklepie za śmieszną kwotę.

     

     

    Napisz do jakiego moto te łożyska potrzebujesz. W wielu moto są takie same, Suzuki lubi pakować dwa rodzaje do wielu motocykli. 32005 i 32006.

     

    Wątpię czy JMT czy QMP oferuje lepsze niż All Balls. AB robi gotowe zestawy do większości moto dlatego mają zbyt, dużo tego sprzedajemy i montujemy.

  3. Wielkiego smarowania nie potrzebuje, ale każdy mechanizm jednak musi być smarowany. Ciekawym jest że przedni napinacz siada częściej, wręcz nagminnie. Stąd wątpliwość w kwestię smarowania bo tylko tym się różni od tylnego.

     

     

    A po co znać liczbę? A bo tak, z babskiej ciekawości, jak to się mówi. Nawet jeśli łańcuch jest bezwarunkowo wymieniony to chciałbym wziąć stary i pomierzyć. Zawsze to jakaś informacja która może się przydać w przyszłości.

  4. Nerek jeszcze nie tatuują. :biggrin:

     

     

    Mnie aero raczej średnio do gustu. Może dlatego że wszyscy wymyślają jakieś Al Capone, Star Wars i inne badziewia. Chociaż aero to nie tylko historyjki i obrazki ale pomalowanie sprzęta w kilka kolorów ale z "jajem". Wtedy to jeszcze jakoś ujdzie. Chociaż i tak nie przepadam za kolorowymi motocyklami, jeden, góra 2 kolory i trzeci jako detailing. I styknie tyle. Marzy mi się Electra w oczojebnej czerwieni, coś a`la wóz strażacki (oczywiście nie z Polski :biggrin: ), meksykańska czerwień czy coś takiego. Do tego złoty szparunek. A to już 2 kolory. Ale co tam, i tak kozak by był.

  5. Zależy jaki roczek jest Twoje moto bo były różne typy napinaczy i jeden rodzaj był trefny dlatego dali zapadkowy, a poprzedni był ze spiralą. Przeważnie wysiada napinacz przedniego garnka jako że jego umiejscowienie utrudnia jakiekolwiek smarowanie tegoż napinacza. Z trefnym napinaczem łańcuch dostaje po d... dość ostro, potem jest coraz bardziej słyszalny. W serwisówkach nie ma podanej długości krytycznej łańcucha, a szkoda, trzeba oceniać organoleptyczne wedle doświadczenia. Dziś akurat zamknąłem silnik SV650 po wymianie właśnie trefnego napinacza i łańcuszka który był wyciągnięty. Łańcuszek poszedł zakuty fabrycznie, trochę więcej zabawy ale pewniejsza robota, napinacz nowy OEM.

     

    Ślizg to nie byle jaki plastik, dostosowany do swojej pracy i odpowiednio smarowany. Bez powodu się nie skończy. Tutaj następuje reakcja łańcuchowa - trafiony napinacz = nierówno wyciągnięty łańcuch = zmęczony ślizg, bo jak napinacz się wysunie na luźnym odcinku to już się nie cofnie i ciasny odcinek łańcucha ostro napiera na ślizg, wtedy się wytrze. Miałem w dłoni przypadek, zeszłego sezonu, gdzie jedna płytka łańcucha pękła i frezowała ślizgi długi czas, aż pewnego razu łańcuszek się zerwał. Ślizg miał wycięty cienki rowek na głębokość kilku mm, od tej jednej płytki właśnie.

  6. Kiepsko Ci to wyszło. :biggrin: Dopisałem teraz. Wkrótce wyślę listę świeżaków.

     

    1. piter1600 - Road King

    2. chorcio - Road King

    3. streng9 - Road King

    4. emilio - Heritage

    5. kuby - Iron

    6. Turysta - Standard [FXST]

    7. Wallygatorr - Electra Glide Classic [FLHTC]

    8. MarioHDEłk - Road King

    9. flstc1340 - Heritage

    10. łysy31 - Nightster

    11. Szafir- Heritage [FLSTC]

    12. Skinner - Deluxe

    13. Vpower - FLHRS

    14. wilkrew - sportster883/1200

    15. Zbylat -Dyna FXDS-CONV

    16. Indian - Sportster 1200 R

    17. harleyjunak -sportster 883

    18. małaMI - Sportster Low 883

    19. zapek - 1974-Road Glide Anniversary 167 nr

    20. qurim - Electra Glide Ultra Classic

    21. Radeck - NIGHTSTER

    22. miet53 - Dyna FXD Super Glide

    23. nurider - sportster 883

    24. weterynarz - cross bones

    25. Azmadan - FLHT

    26. kolo01 - FLHRCI

    27. jaroslav - FXDB

    28. Robert J.- Fat Boy [FLSTF]

    29.Otmar-Electra Glide Ultra Classic[FLHTCU]

    30. Szerchan - sportster 883

    31. Stolmark Sportster xl 883 c

    32. panda.opera Sportster 883 c

    33 Micio1975 sportster 883 c 2007

    34 goman - 48

    35 pszu - Iron

    36 Prałat - Street Bob

    37 Hebel-Fatboy

    38 Ricardo-Road King

    39 cxpeky63 - FXDL 2003

    40 KLKW- Softail FXSTS Springer

    41 powo - Sportster 883C 2003

    42 saimon FLHTCUI

    43 kudlaty1971

    44 BoBaS Buell M2

    45 nikel54 Sportster 883

    46 Jar Custom 1800

    47 P5Bogna CrossBones

    48 hdindian67 Sportster 883/gaźnik

    49 Zbyszek 7 Electra F

    50 Harlista '07 Road Glide

    51 Kamandirfirst XR 1200, XL 1200

    -----------------------------------------------------

    52 Jazenek Fat Boy evo

    53 Amon666 softail custom fxstc 2009

    54 Viarus Road King 1450 2002

    55 grzesieksiek FLHTCUI 2003 na wtrysku

    56 Kawa wla 42, wld 42

    57 gduk13 FXDC 2013

    58. Stander

  7. Różnica temperatur zniszczy szybę, tak jak polewanie zimną wodą z węża niszczy szybę latem w nagrzanym aucie. Tak bywa jak się myje auto wężem ogrodowym.

     

    Skrobać się nie chce? Boisz się o rysy? Kup skrobaczkę z gumką i rys nie będzie. Skrobanko to tylko chwilka, a na zimnym silniku przecież i tak nie pojedziesz więc masz czas na skrobanie. No chyba że sąsiad z bloku podpierdoli ma Milicję że silnik masz odpalony podczas skrobania/odśnieżania. Ja mam podwórko i tam odpalam auto, idę z psem na spacer, zanim się spakuję i przygotuję do wyjazdu to auto mam już nagrzane w środku a szyby przejrzyste.Bez skrobania.

  8. Zdymanej stacyjki nic nie naprawi. W kurierskiej GS500 miałem tak wyczochraną stacyjkę że kilka razy kluczyk mi wyskoczył jak wjechałem w dziurę.

     

    A niedawno w samochodzie walczyłem z mrożonymi wkładkami, ryglami i całym układem. Najpierw jakis magiczny "psik" co to niby jak WD40 jest, zamek ruszył ale szprej mroził się. Dmuchanie kompresorem i w zamki lałem rozgrzany olej silnikowy ze smarowniczki od maszyny do szycia. No wiecie, taka buteleczka z czubkiem do aplikacji. Potem znowu kompresor i wciskanie oleju w zakamarki sprężonym powietrzem. Teraz tylko początkowe zapadki mrożą się, bo stare i zdymane. Zamki, rygle i klamki śmigają aż miło. No i drzwi nie zgniją, tyle oleju w nich pływa. :biggrin:

  9. Wymiana samego łożyskowania to reanimacja tylko. Jak już to nowa korba, może być aftermarket np. HotRods czy inne, i przekucie takiej korby w stary wał. My tak zawsze robimy i zawsze jest OK, niezależnie czy to użytkowy sprzęt czy wyczyn. Nie widzę sensu reanimacji skoro wał już i tak trzeba rozkuć, a potem znowu trzeba będzie robić, to szkodliwe dla wału, tyle razy rozkuwać. Zrobić raz a dobrze i mieć z głowy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...