-
Postów
565 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Priest666
-
A mozesz podać nazwę tegoż środka? Pozdro...
-
Czytałem na którejś stronce o motywie dość specyficznym, ale PODOBNO 100% satysfakcji i fokle cud, miód i orzeszki. Amianowicie zakłada się pampersa. Serio no jak bonedydy. Tak przeczytałem. Ludziki jeździli właśnie po Europie.. i zachodni motonici im ten pomysł podsunęli, bo sami jeździli na dalekie trasy w takich pampersach. Sam nie sprawdzałem.. mnie dupa nie boli. Ino tak jak zaznaczyłem wcześniej... oparcie robię sobie zwykle ze śpiwora lub jakiegoś tobołka, odchylam się nieco do tyłu .. a że mam spacerówki to się bardzo ale to bardzo przyjemnie jedzie. Oczywiście przez miasto zmiana pozycji do bardziej wyprostwanej.. ale jak jest długa prosta.... to kurde.... żyć nie umierać... easy rider. Pozdrawiam serdecznie...
-
Ino co do tych magicznych środków .. słyszałem opinię, że mogą źle wpływać na uszczelki i oringi.. czy coś w tym stylu. Dlatego jeżeli chodzi o silnik wolę parę razy opłukać bez żadnych środków chemicznych.. i pucować szmatką lub starą gąbką. Pozdro...
-
Jeżeli nawet nie ma sakw to nieźle można załadować siedzenie pasażera. Jeżeli ma się sakwy.. i na dodatek bagażnik.. to problemu nie ma najmniejszego. (dodatkowo.. zapakowane siedzenie pasażera robi wtedy jako oparcie.. bardzo wygodne w trasie.. sprawdziłem :flesje: ) No ale co ja tu Ci będę pisał... jeżeli sam miałeś Virówę .. to wiesz... :biggrin: ;) Pozdrawiam...
-
Ekhemm.. popierdółką? Może to nie 1900 ;) ale Virówki 535 dają radę... Chociaż spotkałem się też z opinią właściciela draga 1100.. że takim małym motocyklem (535) by się bał nad morze pojechać... No cóż...... Pojechałem... dojechałem, wróciłem... Wszystko w porządalu było. Naprawdę są to niezłe maszynki. Może nie za szybkie.. i nie za duże, ale z wielkim sercem :) Pozdrawiam serdecznie !!! ;) ;) :crossy:
-
Czasem też radzą, co by założyć coś na wydechy (tak co by woda się nie nalała do środka) .. najlepsze do tego są gumowe rękawiczki... Z osobistego doświadczenia wiem, że urządzeniem typu karcher (czy jak to się tam pisze) spokojnie można opłukać cały motocykl. Oczywiście nie z odległości 5cm. Pierwsza warstwa kurzu i błota schodzi gładko. Z muchami czasem jest problem i trzeba ręcznie pucować... no ale nie chodzi Ci chyba o paradę do samej Portugalii ... nie? ;) BTW. Na virówie jedziesz do porto? Szmat drogi... Congratz normalnie :) Trzymam kciuki za powodzenie wyprawy... i czekam na sprawozdanie jakieś po zakończeniu... EDIT: Oczywiście, że jedziesz na Virówie... nie doczytałem w temacie ... ślipok ze mnie...;)
-
No akurat tutaj ziarnko prawdy jest (może więcej niż ziarnko) ... Kolega ma GSa.. i z olejem i uszczelkami pod głowicą to prawda. Nie żebym odradzał GSa.. bo jak wszystko przy niej zrobił to chodzi jak ta lala.. ale wolę napomknać, że takie coś ma miejsce. Pozdrawiam...
-
Klocki hamulcowe w Virago 535 '94
Priest666 odpowiedział(a) na Priest666 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dzięki wielkie za odpowiedzi :icon_evil: -
Witam.... "Kończą mi się hamulce" i w związku z tym chciałbym zmienić klocki hamulcowe. Nie wiem tylko czy jest to jakaś super wyższa szkoła jazdy, czy na przykład ktoś z manualnymi zdolnościami (ale wiedzą niedużą) sobie poradzi sam? Czy lepiej do tego dać jakiego special fachmena... Jeżeli ktoś by się orientował jak to należy zrobić ... proszę o wskazówki (nie śmiać się ze nie umiem ... uczę się dopiero ... :biggrin: ) Na forum szukałem, ale nie znalazłem. Pozdrawiam serdecznie...
-
Warto zakupić.... Yamahe :bigrazz: Żart oczywiście ... a że przy piwie to sobie pozwoliłem...
-
Może miała po prostu "puste" wydechy. Rurki z jakimiś tam pierdołami upchnietymi do środka. U mnie jest klang... a przy odkręceniu manetki warkot. Może miały inną średnicę, albo też były przez puchę prowadzone. Świstu napewno nie słychać. (może i nadal jest gdzieś.. ale po prostu przy tych wydechach w końcu brzmi jak czoper i go nie słychać) Pozdrawiam...
-
Nie ma tego świstu... kojarzył mi się on z pszczółką.. i tak też niektórzy nazywali virówe. Pracuje właśnie tak jak powinna brzmieć od początku... bez cichego "wwwzzzzzzzzzzzzzz" :D Przyznam się szczerze... że już zapomniałem jak pracowała na oryginalnych wydechach... Jednak największy plus pustych rur jest taki, że w końcu mnie słychać na drodze. Ludzie przestali mi zajeżdżać drogę (umyślnie lub nie) i słyszą z daleka że coś się toczy. Klaksonu praktycznie nie muszę używać... wystarczy przegazówka z wciśniętym sprzęgłem, żeby jegomość (lub białogłowa) zrozumieli, że "widzę co chcesz zrobić!! i ani mi się waż!! " :lalag: Policja narazie się nie czepia.. a czasem nawet przepuszcza na równorzędnym hyhy.. i miło mi jest z tego powodu bardzo. Pozdrawiam serdecznie...
-
Cieszę się, że mogłem pomóc... Jak tak spojrzałem ... to są to puste rury. Żadnych wewnętrznych wkładów ani nic z tych rzeczy nie zauważyłem (a zaglądałem właśnie z ciekawości :wink: ) Przynajmniej ten model, który mam ja. Nie wiem jak z innymi. Ogólnie bardzo polecam... pomimo komentarzy niektórych znajomych, że "takie wydechy to można z kwasówki zrobić w pół godziny.. przepłaciłeś .. etc." Ja jestem zadowolony bardzo. Na pewno przy 1400 pojemności klang będzie zabójczy :icon_rolleyes: Pozdrawiam serdecznie.
-
Zdjęcie z awatara jest zrobione pod dziwnym kątem.... bo skręcam na nim w prawo lekko..... i dziwnym aparatem było robione.. Zrobiłem symulacje na zdjęciu z profilu (marną bo marną .. robioną w paint'cie dlatego nie zamieszczę :icon_biggrin: ) ale mniej więcej tam gdzie mam lusterka.. tam by się kończyła kierownica. Linia równo z lagami, a wcale nie cofnięta do tyłu... Poza tym.... jak jadę.. to zwykle jestem zgarbiony.. więc ręce zwisające jak właśnie u wielkiej małpy (ape) by mi nie przeszkadzały... Jak uproszę Samiczkę, to zrobi małą symulację w ładniejszym wykonaniu i zamieszczę na forum. Chociaż... jak bym miał się nawet odchylać :icon_twisted: to oprzeć jest się o co.. więc narzekać nie miałbym prawa hehe.. No ale nie o to chodzi. http://www.yourfilehost.com/media.php?cat=...le=SA400072.JPG ^^ znalazłem bardzo nieładne zdjęcie (moje) na którym ładnie wyszedł motocykl z profilu. Jak by poprowadzić prostą, jako przedłużenie lag do wysokości połowy lusterek (wyższej kiery nie chcę) .. to wcale tak do tyłu nie odchodzi, a nawet wyższa by była spoko. Nie wiem czy wystarczająco jasno przekazałem swoje zamiary, ale tak jak napisałem... uproszę Samiczkę.. to nakreśli to wszystko ładnie (nota bene ona też jest przeciwna wysokiej kierownicy ;) ) Pozdro...
-
Dzięki za wyjaśnienie :icon_biggrin: x. Maślak sorry że tak z opóźnieniem odpowiadam.. ale też zakręcony jestem dzisiaj... Widziałem na zdjęciach tą ozdobę o której mówisz... jest chyba za duża jak na virówkę .. ale dzięki wielkie za zainteresowanie tematem ;) :icon_twisted: Pozdrawiam serdecznie.
-
CZ 175 z roku bodajże '80 IFA BK 350 z okolic lat 50tych no i obecnie od kilku lat Virago 535...
-
Czemu-uu? Serio pytam.. bo nie wyczułem aluzji :icon_biggrin: Kjujik.. to się musimy zgadać... może któregoś weekendu skoczę w okolice Sochaczewa(tylko wyjaśnij mi co to znaczy to fi 22 bo laik jestem). Jak pić nie możesz.. to nie wiem no... kupię Ci soczek.. z marchwi :wink: :bigrazz: :bigrazz: Sorry że odpowiadać mogę nieco nie tegez... ale u okulisty byłem.. i mi atropinę zaserwował. Ledwo co widzę :icon_razz: :icon_razz:
-
Sakwy wiem... duże. Ale za to bardzo praktyczne. W "realu" prezentują się lepiej niż na zdjęciu. Tutaj perspektywa mi wyszła dziwna (ale przez to wydechy ładnie widać). Brakuje też tych nieszczęsnych gmoli, przez co wydają się jeszcze większe. Jak z przodu ma więcej chromu, to ładnie się wszystko komponuje i nie wygląda to jak corvetta ze star warsów (dla niezorientowanych http://celestiamotherlode.net/catalog/imag...ette__jestr.jpg :buttrock: ) Pozdrawiam ...
-
Może nie są artystyczne... ale takie dwa zdjątka.... Widok z boku Zbliżenie na przebarwienie... Filmik marnej jakości. Ale zawsze jakieś pojęcie o brzmieniu można mieć. Przy okazji niezamierzone ujęcie właściciela w stroju niewyjściowym :biggrin: :icon_mrgreen: Pozdrawiam serdecznie...
-
No tak też właśnie napisałem... że 41cm to może być za wysoko. Przymierzyć bardzo chętnie.... ale nie ma gdzie. Porozglądam się może po serwisach w mieście, może ktoś będzie taką miał na stanie. P.S. Inkwizycji gratuluję koloru zielonego :biggrin: Od razu mogę powiedzieć, że nick raczej z sentymentu.. niż z przekonania, róznymi ścieżkami człowiek idzie zanim znajdzie drogę nie? Ale to nie na ten dział raczej.
-
Wiedziaałem :notworthy: Tak się zastanawiałem do końca... czy pisać o mojej decyzji jako nieodwołalnej czy nie... Czytając na forum sporo postów za/przeciw wysokim kierownicom doszedłem do wniosku, ze kurde.... jestem puki co młody.. i mogę sobie na odrobinę "niewygody" pozwolić. Będę "nieco starszy" :icon_evil: to wtedy pomyślę o super turystyka z podgrzewanym siedzeniem hyhyhy... (bez obrazy dla kogoś kto na takim turystyku jeździ... - sam niedawno się przysiadłem do motocykla tego typu i jest to zarąbista sprawa, ale nie na teraz) Nie chcę, co byście pomyśleli, że kupuję kierownicę jako niewygodną i dla szpanu. Po prostu przeróbki tego typu podobały mi się zawsze. Wysunięte podnóżki mam zamontowane.. tj. spacerówki na gmolach (które w prostowaniu nadal są.... nie mam czasu kurde przez sesję się nimi zająć ) Kjujik dzięki wielkie za linki... W sklepie w którym kupowałeś kiere, kupowałem wydechy więc wiem, że koleś spoko (choć czasem poczekać trzeba... ) Obawiam się jednak... czy te 41cm nie będzie za wysoko :biggrin: aale... raz się żyje hyhy.. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie (w pierwszy dzień moich wakacji :icon_mrgreen: ) EDIT : BTW. zdjęcia na pewno wstawię... ale to będzie za czas jakiś dłuższy raczej... Narazie kombinuję jak tu nagrać dobrze dźwięk wydechów... i wstawić... co obiecałem jakiś czas temu już.. a do tej pory się zbieram jak do sr... Pozdro...
-
No więc nadszedł czas na rzucenie fajek. Łączy się to z dość sporą ilością gotówki, którą zaoszczędzę. Postanowiłem sobie z tej okazji sprezentować za jakiś czas wysoką kierownice. I tu pojawia sie krótkie, lecz wyczerpujące pytanie... gdzie warto kupić taką kierownice? Przeszukałem forum w poszukiwaniu odpowiedzi, lecz znalazłem tylko takie same chęci niektórych forumowiczów, ale nic z rodzaju "kupiłem !! jest zaj**sta!! " etc. Może lepiej zamówić dorabianą w jakimś zakładzie? Co radzicie? Jest ktoś na forum, kto przeszedł całą drogę, od zakupu do montażu kierownicy razem z kablami, linkami itd. ? Pozdrawiam serdecznie...
-
Zgadzam się absolutnie. Maszynki wyglądają raczej na lata 50-60, a i styl przeróbek jest mniej więcej dopasowany do tamtej epoki. Dla mnie wszystko gra, chociaż.... każdy ma swój gust.... nie? :banghead:
-
Nie no... sprawa chyba dość stara... (zobacz datę postu).. poza tym chyba sie rozeszła po kościach. :icon_mrgreen:
-
W sobotę jest zlot w Ozorkowie u Marynarza.. można się tam wybrać większą grupą...(zlot się zaczyna w piątek... ) Szczegóły na http:// http://www.marynarz.bitserwis.pl/start.html