bobek358

No to fajnie że za pierwszym razem udało się zdiagnozować - ale proponuje nie kombinować z zaworkiem tylko założyć nowy (może będzie troche kosztowało, ale będziesz miał 100% pewność).

Hmmmm tylko mam problem, ponieważ do tego regulatora 6 przewodowego nie mam nie mam kostki a w tym moim tylko jeden kabel jest żółty są jakieś jeszcze biało czewony, biało niebieski :/ Musze chyba sprawdzić w serwisówce.

Hmm tutaj bym polemizował, ponieważ miałem nowe aku ale go nie zakładałem, maj mi rozładowało stare aku to założyłem nowe i jest to samo, nie ma ładowania na wyższych obrotach.

a mógłbyś dać zdjęcie tego twojego regulatora z 6 przewodami, oraz zdjęcie kostki i kolorami kabli? Bo ja mam u siebie 5 przewodowy ale załatwiłem sobie także 6 przewodowy ale nie wiem jak podłączyć do niego kable. Pochodzi od tego samego motocykla (GSX 550) ale wygląda inaczej .... a mój reg. chyba padł bo na obrotach 4-5 tys. ładowanie spada do 8-9 V a na wolnych obrotach (1200-1500) jest 13,5 V (oczywiście wszystko mierzone na włączonych światłach. Jeszcze nie wiem czy to reg. czy alternator bo nie miałem już wczoraj czasu sprawdzić napięcie na poszczególnych fazach z alternatora.

A może sprawdź jakie jest ciśnienie oleju na poszczególnych obrotach.

No rozebrać można i sprawdzić co z tym jest, może jakiś opiłek wpadł i go zablokował .... ale chyba wątpliwe to jest. Jak masz narzędzia, znasz się na mechanice to sprawdź to sam, a jak nie jestem pewien to oddaj do serwisu bo może przyczyna jest całkiem inna, a Ty niepotrzebnie będziesz zdejmował miske ...

Nie wiem czy dobrze myślę ale wygląda mi to tak, jak by jakiś kanał był zatkany. Albo jest jeszcze jedna przyczyna - zaworek bezpieczeństwa w misce olejowej się zawiesił. Odp jest za ograniczanie ciśnienia oleju - bo normalnie ciśnienie jest kilka razy większe niż to co idzie do silnika, zaworek się otwiera, "zabiera" część ciśnienia a wymagana reszta idzie na silnik. A u Ciebie zaworek może być zawieszony - przy wolnych obrotach jeszcze sobie radzi ale już na wyższych nie przepcha tylko i wylatuje w najsłabszym punkcie ....

W wężyku podciśnienia nie może być benzyny podczas pracy silnika - ba wcale nie może jej tam być, nie zależnie czy silnik pracuje czy nie. Ale jeśli po odpaleniu silnika pojawia się tam benzyna to na pewno kranik jest do regeneracji - zestaw naprawczy membrany w kraniku.

No niestety nie mam jeszcze takiego doświadczenia w mechanice jak Ty, ale się uczę. Człowiek uczy się całe życie na swoich błędach, teraz będę pamiętał aby sprawdzić zawsze 3 razy rozrząd ;)

Mój motor zachowuje się niestabilnie w zakrętach kiedy pokonuje jest na wyprostowanych rękach - nie składam się, natomiast gdy jestem złożony (przyklejony do baku) to jest gites. Przyczyn może być kilka, od złych opon po luzy. Ja najpierw obadał bym luzy, czy nie ma gdzieś w tylnym wahaczu czy kole luzów ....

Dzięki teraz już chyba zrozumiałem jakiego formatu jest problem - niestety ogromny. Mam tylko jeszcze jedno pytanie, czy przestawiony rozrząd dokładnie na wałku wydechowy o jeden lub dwa ząbki (wałek jest "opuźniony" do ustawień fabrycznych) może dawać takie same efekty ? Czy raczej jednak silnik jest dno bo tego oleju to dzisiaj było na prawdę sporo :/ żeby nie skłamać może wyleciało z 100, 200 ml. a nie licze tego co było na tylnym kole :/ Dodano: Dzięki wam wszystko za pomoc, ale na moje szczęście diagnoza była błędna. Tak jak przypuszczałem, takie sam efekt (olej przez odmę) daje przestawiony rozrząd. Wałek wydechowy był przestawiony o 2 ząbki (opóźniony) i wydaje mi się ze to z mojej winy, ale poprawiłem i jest wszystko ok. Latałem teraz do 180 i nic do filtra nie poleciało. Miałem też odłączoną odmę przy filtrze i zatkałem palcem - nie ma praktycznie żadnych zasysań wypychania powietrza (minimalne jest przy obrotach z czerwonego pola, ale to chyba logiczne).

Hmm ale to dziwne bo gdyby pierścienie przepuszczały to chyba raczej by olej sie wypalał a nie waliło go odmą :/ w końcu odma jest u góry silnika (nad deklem rozrządu) to jak niby olej ma się przedostać z komory spalania do komory wałków rozrządu i dalej do odmy :/ ??

Siema Dzisiaj byłem sobie polatać na motorze, tzn jechałem załatwić jedną sprawę - trasa 100 km i jak już wracałem do domu to leciałem sobie tak z 160 - 180 km/h i jak już wjechałem do swojego miasta tyle koło dostało chwilowego poślizgu (na szczęście opanowałem motocykl i obeszło się bez dzwona ...) myślę że to pewnie przez tą studzienkę na ulicy i kitowy asfalt. Wracam do domu a tam zonk - tylna opona uwalona od oleju, z odpowietrzenie obudowy filtra (rurka idące od obudowy filtra na dół za silnikiem) kapie olej, sprawdzał odmę (odłączam przy obudowie filtra a z wężyka leci olej - trochę go tam było). I teraz myśle co jest nie tak, raz mi się tak stało już i myślałem że miałem za wysoki poziom oleju i wywalił go górą, ale jednak nie. Jakieś pomysły?

tak - motor nie wkręcał się na obroty (dojść do 12 tys. obr to było coś :bigrazz: i trwało strasznie długo), podczas równomiernej jazdy chodził jak by na 2 gary (mało płynna praca), nie miał mocy itp. A jak założyłem poprzedni filtr to wszystko jest ok :eek:

Właśnie o to mi chodziło, aby wzbogacić w całym zakresie obrotów ... No nic jak będę miał chwilę czasu - chyba dopiero w przyszłym tygodniu to podniosę wszystkie iglice o jeden "stopień" do góry i będę sprawdzał jak się motor zachowuje. Dzięki za pomoc i pozdrawiam. Mam tylko jeszcze pytanko, czy jak podniosę wszystkie iglicę w gaźnikach (powiedzmy o jeden "stopień") to czy nie będzie trzeba robić synchronizacji gaźników? Wydaje mi się że nie bo w końcu iglice odpowiadają za ilość dostarczanego paliwa, a za ilość powietrze przepustnice ..., ale z okazji iż słabo jeszcze znam się na gaźnikach wolę zapytać.

Witajcie mam pytanie która to jest śruba do regulacji składu mieszanki - bo zmieniłem filtr na nowy i muszę trochę podkręcić ... Motocykl suzuki GSX550 ES Schemat gaźników ... (jak ktoś wie niech poda numer na obrazu będę wdzięczny) http://www.mbobowski.com/111.jpg

Siemka Powiedzcie mi czy ma ktoś z was opis regulacji gaźników(i czyszczenia) bo w mojej serwisówce niestety tego nie znalazłem, a muszę zrobić regulację i czyszczenie ponieważ Suzi dziwnie się zachowuje. Jak jadę różną prędkością to pracuje tak "chropowao" (nie jest to płynny chód silnika tylko jak by nie palił na wszystkie gary) i jak dodam gazu to chwilkę jeszcze tak chodzi i po chwili zaczyna już płynnie przyśpieszać ale i tak nie ma tej mocy co kiedyś .... jest o wiele słabszy .... A no i czasem lubi sobie schodzić z obrotów i zgasnąć. Lewego powietrza nie ma bo dzisiaj założyłem nowe krućce ssące i staranie wszystko składałem .... I tak pytanie czy to może być wina źle wyregulowanych zaworów ?? Ale motor po mojej regulacji przejechał 600 km bez żadnych problemów - te dziwy zaczęły się dziać w zeszłym tygodniu kiedy delikatnie padało i musiałem jechać motocyklem w taką pogodę Dodano: Wszystko wróciło do normy - założyłem stary filtr powietrza i jest ok. jak miałem założony nowy filtr to miał za dużo powietrza. jutro jedziemy oddać kumpla gs650 g katane na serwis to podpytam się ich o śrubkę do regulacji składu mięszanki - zwiększenie ilości paliwa w stosunku do powietrza ...

Bynajmniej u mnie wymieniłem ostatnio: - świecie, - filtr powietrza, - ustawiałem luzy zaworowe, - impulsatory - w poprzednich popękał plastik i motor nie palił jak był ciepły (nie było iskry). Co do synchronizacji to chyba na razie nie muszę robić, bo moto ładnie trzyma obroty i nie ma "dziur" w gazie. Ale z tym zapalaniem i synchronizacją gaźników może być trochę racji. Bo w kumpla motocyklu szukamy przyczyny dlaczego nie odpala jak jest zimny, tzn po wstrzyknięciu w filtr powietrza trochę paliwa - motocykl zapala. A jeden gość w serwisie powiedział że synchro. może rozwiązać ten problem.

Nie wiem co jest tego przyczyną ale u mnie jest to samo, po nocy pali na dotyk ale jak już zrobię trochę kilometrów to aby zapalić musze go chwilkę pokręcić i dodawać gazu,

Tam są impulsatory, jak się połamały, przestawiły lub coś to moto nie odpali ...

Wydaje mi się ze to po prostu padł akumulator. Naładujcie go i sprawdźcie ponownie ....

W sklepie larssona są całe komplety, ale nie ma ich na żadnym magazynie. Co do używek to nie bardzo chce je wkładać w układ hamulcowy. Tutaj wolę jak wszystko jest nowe ....

No więc wczoraj przygotowałem wszystko i dzisiaj założę bak i dam znać czy jest poprawa. Ale swoją drogą to dziwne, bo poprzednio miałem założony jakiś filtr i było niby ok. Jak sprawdzę dam znać .... PS co do tego spotkanie to nie ma sprawy, ale myślę że dopiero w wakacje będzie można coś pomyśleć, bo za chwilkę sesja i będzie trzeba powkówać, tym bardziej że studiuje zaocznie i mam dużo egzaminów. No dzisiaj zrobiłem 150 km i jest ok, co prawda musiałem jechać na pri ale już wiem że w przyszłym tygodniu rozbieram kranik i czyszczę go ... Przy okazji jeszcze dzisiaj sprawdziłem dlaczego delikatnie mi się "poci" przy przedniej pompce hamulcowej. Okazało się że guma uszczelniająca popękała i to co pompka przepuści leci na klamkę. Wiecie może czy takie gumy idzie dostać, jest to ta gumowata uszczelka pomiędzy tłoczkiem którego wciska klamka a obudową pompki .....

Obstawiam impulsator, wczoraj także wymieniałem w moim GSX`ie bo jak się rozgrzała to nie było iskry na żadnej świecy, a po wymianie jak ręką odjął. Sprawdź czy się impulsator nie przestawił. Odległości impulsatora od kowadełka na wale masz w serwisówce ....

Jeździłem przed chwilka i jak zaczne jechać to jest ok po chwili motor zaczyna chodzić jak by na 2 garki (taka mocna przerywana praca silnika - coś jak jakiś czoper ale nie ma siły) no i słabo schodzi z obrotów (wiesza się) a jak włączę na PRI to chwilkę muszę odczekać i już na PRI da się jechać.. Ostatni wymieniłem i filtr powietrza i filtr paliwa więc jutro wywalę kompletnie filtr paliwa i założę stary filtr powietrza i będę lukał co jest.