dersu

Jeśli dostane tył 180 to bedę zakladał ,sadze ze zwieksza sie przebiegi na szerszej gumie. W Intruderze mialem 200 tk-ę i prowadził sie dobrze, mysle ze tutaj też tak będzie. :crossy:

Widziałem w Wildku oponę 180,właściciel twierdził ze bez przeróbk,i ale nie pamietam wysokosci opony. :icon_twisted:

Spokojnie Sobie poradzisz :lalag:

A pewno że można :D Ale jak ma risery i manety na kierę calówkę to taniej wyjdzie cała zabawa. Dwa- do calowki wejdzie więcej przewodow i jest duzo sztywniejsza,przy szerokosci ponad metr drgania nie ;mglą;lusterek. :clap:

Znałem gościa ktory ciężkim, drogim sprzętem jezdził w okresie zimowym.Jasne że można jak jest sucho,ale widząc faceta z rozstawionymi nogami, męczacego silnik na pierwszym lub drugim biegu, ktory pokonuje błoto posniegowe, zastanawiałem sie jaki on ma w tym cel?!Ani to bezpieczne ani przyjemne. Sól,i wszelkiego typu chlorki którymi polewa(posypuje ) sie drogi sa zabójcze dla kazdego sprzetu.Jesli masz tylko nieznaczne plamki to zatrzesz je pasta typu Tempo, lub Automax,ale jak juz sa wżery to porób zaprawki, a na zimę....pomaluj motocykl. :lalag:

Chodzi Ci chyba o to czy legalnie można wjeżdżać na stary rynek .Nie można. :lalag:

Wiesz...to kwestia gustu,ta napewno bedzie wygodna.Ja mialem mozliwość przymiarki i najbardziej pasowała mi do niego prosta. ( nie mialem sissybar-u) :crossy:

Wzrost upoważniający do konkretnej szerokości ;patyka; :icon_rolleyes: Kiere załatwiłem w Rajchu,ale czasem cos ciekawego można trafic właśnie na Allegro.Popatrz też w Louisie, z tego co pamiętam mają tam LSL i Fehling.Jak będziesz zamawiał to zwróć uwagę na średnicę.Najbardziej odpowiednia jest calowa ,można wewnątrz jej poprowadzić przewody,i na oryginalne risery idealnie pasuje.. A w Drag Starze sadzę że będzie podobnie...do prostych kier .linki oryginalne do giętych w tył lub hapeanger trzeba wymieniać. :wink:

W South mozna nakręcic km-ow przez okres zimowy bo u mnie :lalag:

Mialem intruza z nieoryginalna kierą wiec podepne sie pod temat.Zależy ile masz wzrostu bo to sie wiąże też z rozpietoscią ramion. Powyzej 180 smialo mozesz Sobie pozwolic na ;patyka; typu Dragbar czy Wide-bar. Ja mialem sls-kę Dragbar wide 115 cm bo na oryginalnej przy ;wężykowaniu;(wystarczy mulda na zakręcie) ciezko bylo utrzymac go na torze jazdy (na oryginalnych amorkach) i jest jakaś taka :grzeczna: :bigrazz: Z szeroką jest super, Intruder i tak ma ograniczone przeloty na trasie(zbiornik) wiec zawsze mozna odpocząć.Jesli chodzi o wyglad sprzęta to do Intruzji lepszy bedzie Dragbar.Jest jeszcze ;ludzki; rozmiar dragbara-middle.ok 84 CM,moze byc dla kogoś niższego.Wide-bar bardziej pasuje do Cruisera.Jesli juz bedziesz zamawial to popytaj o drążoną aby móc poprowadzić wewnatrz przewody.Wtedy na zewnatrz pozoztaje tylko hydraulika.Jesli duzo jezdzisz w miescie to bardzo szeroka :lalag: Mam nadzieje ze juz Swojego BLUE skonczyłeś?!...Pozdrawiam.

Jak sie nie cykasz co do wielkosci a zalezy Ci na prowadzeniu, to była by dobra Honda Shadow 1100,Virago1100,bardziej (nerwowym) :biggrin: w prowadzeniu jest Intruz 1,4 ale rekompensuje to bardzo małą awaryjnoscią. Jesli uwazasz ze to za duze pojemnosci to masz Drag Stara 650, Vulkana 800 Virago 535.

A co ja mam mowic?? :buttrock: Tysiąc prawie.Odległość to nie problem, organizacja wolnego czasu,,,owszem. :banghead:

Jest Ok Dzieki :lalag:

w ogóle nie mozna wejsc na waszą strone chyba ze cos zle robie..

Dlaczego zmieniasz z Hypka?

Prawda jest taka ze nie nalezy sie bać wlania syntetyka.Rownież wiek silnika nie ma tu nic do rzeczy,ponieważ syntetyk zawsze bedzie lepiej smarował od minerala, nawet jak silnik jest mocno zużyty.Jedynie w niektorych przypadkach ilosc zużywanego oleju będzie niewiele mniejsza niz paliwa :bigrazz:( smarowanie a zuzycie to dwie rozne sprawy) Po przekroczeniu temperatury pracy trwalosc oleju mineralnego spada o polowe i w wyniku rozkladu oleju na metalowych powierzchniach gromadzi sie twardy lepki osad ktorym to uszczelniaja sie częsci pracujace. Tego własnie obawiaja się Ci ktorzy chca potem wlać syntetyka.Olej syntetyczny utlenia sie trudniej w zakresie temperatury pracy i efektywnie zmniejsza tarcie.Przy jego zastosowaniu juz w chwili uruchomienia silnik osiąga sie pelne smarowanie.Struktura oleju syntetycznego pozostaje stabilna nawet przy temp 120C nie powodujac rozpadu cząsteczek oleju. Oleje te wlasnie charakteryzuje podwyzszona lepkość dlatego jego wlasciwosci fizyczne pozostaja bardziej stabilne względem temperatury. Syntetyk nie gestnieje tak bardzo w niskich tempereturach ani nie rozrzedza sie tak bardzo jak mineralny w temperaturach wysokich.Przebiegi miedzy wymianami też sa dłuzsze na syntetyku.Jesli ktos ma zdrowy silnik mozna zalewac semi lub syntetykiem, jesli jak pisałem wczesniej ;padaczke i resztki silnika to...najlepiej zrobic remont. :banghead: Robert.kor...Dane o ktorych pisalem w poprzednim poscie pochodza z serwisowki.

Cenę można zaniżyć,ale po co przebieg?Lepiej nie mruż oczu tylko dobrze patrz. :icon_razz:

Tak w tym przypadku sie z Toba zgodze,spadło cisnienie ale oleju.Pompa olejowa ma mniejszą wydajnosc jesli tłoczy nagrzany olej ponieważ jest on rzadki.Nijak sie to ma do cisnienia w cylindrach. Pomijajac olej nalezy pamietac jeszcze o rozszezalnosci cieplnej metalu.Aluminium ma wiekszą rozszeżalność cieplna od żeliwa wobec czego po rozgrzaniu silnika tłok doszczelnia sie na pierscieniach, przy tym i w cylindrze,co przeklada sie na bardziej wiarygodne cisnienie.Jesli jest inaczej moze to być oznaką zuzycia silnika(ale niekoniecznie)W tej chwili silniki wykonane sa z roznych stopow,maja rozne wymienniki ciepła(powietrze,płyn) do tego dochodzi cała masa oleum więc teoretyzować w tym temacie mozna bez konca a kazdy pomiar bedzie wiarygodny-byle nie przekraczał skrajnych danych producenta.Pozdrawiam

Najprościej lać zalecany przez serwisówkę. Castrol 10W40 Mineralny. Półsyntetyk też dobry ale jak silnik ;robi bokami: to szkoda zachodu :icon_question:

Panowie,silnik to praca :wiec mierzenie cisnienia jak najbardziej na ciepłym silniku.(jak mozna mierzyc wydolnosc atlety ktory dopiero wstal z łozka) Jesli silnik jest zimny jaki olej ma go uszczelnić? gdyby bylo inaczej to zapalanie zimnego silnika bylo by tak jak praca-nieszkodliwe.Fakt,jest resztka oleju(film) na pierscieniu zgarniajacym ale to nie jest ilosc wystarczajaca do uszczelnienia.Zimny silnik z zastygniętym olejem kręci dużo wolniej , do sprezania potrzebne jest konkretne ;uderzenie;(zmierz cisnienie w aucie-motocyklu na lekkim mrozie lub zimnym garazu) Ale - mozna mierzyc i na zimnym :biggrin: Diesle napewno tylko na zimnym(nie ma cisnienia -niezapali) Benzyna - roznica miedzy zimnym a goracym bedzie ok 2 ATM(na zimnym mniej)Jest jeszcze plus mierzenia na zimnym-świece wykręcaja sie bezproblemowo, no i do tego sie nie poparzysz :buttrock:

Pewno na myjnie tylko :P

Oj Adaś :) Przegapiłes w poscie LUCA jeden wyraz..Pisal jesli uklad sie grzeje to jest zapowietrzony uklad LUB zapieczone tłoczki.Ale to szczegół :bigrazz: A do rysiu8. Gniazda klocka napewno masz czyste (pisales ze nowe) ale bolce ktore je trzymaja mogą byc nadrdzewiałe, sprawdz czy sprezyny ktore trzymają klocki w pozycji dobrze założyłeś, jak masz tloczki juz czyste to tak jak Adam mowi tylko pompa i dobrze odpowietrz. :wink:

Jesli będę w kraju z chęcią sie dołączę na JG. :buttrock:

Mialem podobny problem, przerabialem dwie wersje kolorystyczne, zdecydowalem sie na malowanie obudowy wału na kolor ramy, bez wzgledu na inne detale.Optycznie integruje sie wtedy z rama. Każdy inny kolor wyodrębnia obudowę. :icon_question:

Pewno go łapy zbolały..... :)