ks-rider

Oczywiscie, ze mozna by wyeliminowac sprzeglo, dojezdzajac do skrzyzowania musialbys hamowac do zdlawienia silnika. Ruszal bys z zatrzymanego pojazdu krecac po prostu akumulatorem. Samo zatrzymanie sie motocyklem graniczyloby zawsze z niebezpieczenstwem upadku mimo tego wiem o co Ci chodzi. I co z tego ? Inzynierowie znalezli rozwiazania dajace mozliwosc normalnej zmiany biegow ( w przypadku i aut i motocykli ). Osobiscie martwie sie bardziej o sprzeglo niz o skrzynie. Przy tej ilosci pojazdow jakie przeszly mi w 30 letniej praktyce raz jeden rozwalilem skrzynie biegoww 3 - 4 dni po kupnie uzywanego auta. ( chcialbym wiedziec jak traktowal ja poprzedni wlasciciel ). Wiem jedno, tak jak uzytkuje sie sprzet tak ten Ci sie odplaci. Chyba nikomu nie trzeba tlumaczyc, ze wykozystywanie go w przedzialach maxymalnych skraca jego zywotnosc. Chcesz jezdzic po torze czy krecac wysoko - musisz liczyc sie z tym, ze predzej czy pozniej cos nie wytrzyma, i zuzywa sie znacznie szybciej. Mowimy o jezdzie po torze czy po ulicy ? W obydwu przypadkach jezeli zrywasz przyczepnosc to zredukowales minimum o jeden bieg za nisko - blad w sztuce prowadzenia - tym rozni sie amator od powiedzmy zaawansowanego :biggrin: . Mozna by jeszcze podyskutowac o umiejetnosci operowania sprzeglem. Pozostaje jedynie pytanie czy przy poruszaniu sie po drogach publicznych trzeba krecic wysoko i redukowac do minimum. To bardziej swiadczy o nieumiejetnosci niz umiejetnosci ( zwlaszcza przewidywania ). Chyba nikomu tez nie trzeba tlumaczyc, ze motocykl dysponuje duzo wiekszym potencjalem niuz katamaran wiec po co ? Na koniec pytanie do TOMKA Kiedy uczysz kursanta przegazowki / miedzygazu ? W jaim stadium nauki ? :crossy:

browar ! Browarny wypowiadal sie kiedys na tn temat, wiekszosc hamuje wtedy tylnym, aby nie zablokowac przedniego kola i kladzie motocykl idac szlifem :icon_mrgreen: Niewydaje mi sie. W jakim wiec celu trzymasz te dwa palce na klamce hamulca ? Tak sobie aby je tam trzymac, czy wlasnie po to, ze jak cos nagle..... Idac tym tokiem rozwazenie / podzial do normalnego hamowania dwa, a do awaryjnego cztery to rownie dobrze mozna sobie te dwa palce podarowac. Czas reakcji czy polozenia wszystkich czterech lub dolozenia dwoch nastepnych bedzie taki sam. Zaprzeczenie same w sobie. :crossy:

Maja, nie zmienia jednak faktu, ze sa sznorowane, a to niestety nie najlepsze rozwiazanie :crossy:

Dzisiaj widzialem nowe Alpinestars SMX 5 + Waterproof. troche mniej " slidne " niz SMX 4 :crossy:

Podobno sa sprzety na ktorych mozna to zrobic - ku zdumieniu uczacych :biggrin: :crossy:

Nie wiem jak Ciebie, ale mnie uczono, ze ogolna jazde pojazdem dopasowuje sie do warunkow m/innymi pogody i drogi :icon_mrgreen: Jak nie potrafisz dostosowac biegu do predkosci to NIC Ci nie pomoze :biggrin: :clap: :notworthy: :lalag: :buttrock: :crossy:

Jak zawsze, zejdz na ziemie, nie kazdego zycie motocyklowe kreci sie wokol toru, to co sprawdza sie na nim, niekoniecznie sprawdzi sie na drodze w codziennym ruchu - to raz. Dwa, zauwazyles moze, ze na torze raczej nie spotyka sie motocyklowych swierzakow ? Popieram Pawla i jego wypowiedz. P.S. Kiedy wreszcie zobacze Cie na jakichs wyscigach w TV ? :crossy:

Zajc, rzecz w tym, kto stwierdza, ze ktos jezdzi jak pipa. Jezeli ktos ma powiedzmy doswiadczenie i umiejetnosci, o kasie nie wspomne, pozycja za sterami tez mu odpowiada, to niby dlaczego nie ? Niby tak, a jednak. Gdy poszedlem do Fahrschule – ( szkola nauki jazdy ) w ktorej robilem PJ, moj nauczyciel spytal czy umiem jezdzic, odparlem, ze jakos daje rade. Chlop mi zaufal i na dzien dobry posadzil mnie na CB 500. ( Chcialbym miec tyle zaufania co on – sam bym tego nie zrobil ). W ruchu miejskim ca. 12 km do placu, na placu jazda po okregu ( jedno z mozliwych zadan egzaminacyjnych ) stwierdzil, ze potrafie polozyc motocykl w wymaganym przez przepisy egzaminacyjne pochyleniu. Stwierdzil, ze jezeli potrafie klasc to wiec jednoczesnie uzywam przeciwskretu o ktorym slyszalem dopiero pozniej. Mozna by wiec rozumiec to ABC nieco inaczej. Pytanie co do abc CZY ciagniesz czy pchasz - co lepsze ? Milo, mi ze bylem, i po czesci ( mniejszej ) dalej jestem. Enzo tu zgodze sie z Toba calkowicie. Wydaje mi sie, ze nie zupelnie i nie do konca. Mozesz wierzyc lub nie, jezeli nie wiem, to zanim cos napisze ( w wiekszosci przypadkow ) sprawdze. Latwo jest sie bowiem osmieszyc, a to w moim przypadku mi osobiscie nie lezy. Jezeli wiec na kursie ( tym dla nauczycieli jazdy kat. A – juz w Sierpniu ) postawilem to pytanie nie jednamu ale kilku docentom, w tym gosciowi krory wyklada mechanike na UNI – cos w rodzaju Politechniki a jego kompetencje sa sprawdzone na szczeblach wyzszych to sorry ale dlaczego nie mam mu zaufac ? Innym zreszta rowniez ? Przeczytalem wszystko co znalazlem na ten temat w Wikipedia.de, nie natknalem sie na nic o temacie miedzygaz, poza niezsynchrowanymi skrzyniami biegow w pojazdach powiedzmy sobie juz historycznych, ktorymi np. Mialem przyjemnosc jezdzic w Bundeswehr’rze Tu link do jego foty – w nim trzueba bylo urzywac miedzygazu. http://www.panzerbaer.de/helper/bw_lkw_05t_gl_man630-a.htm http://de.wikipedia.org/wiki/Zwischengas http://de.wikipedia.org/wiki/Zwischengas#Z...ernen_Getrieben tu wlasciwie jest wszystko na temat skrzyni biegow http://de.wikipedia.org/wiki/Fahrzeuggetriebe Warto by zwrocic jeszcze moze uwage na rodzaj skrzyni biegow miedzy Kegelzuggetriebe ( kulowocieglowe ) oraz Ziehkeilgetriebe ( klinowociegowe ) – tu sorry ale nie chcialo mi sie szukac dokladnego polskiego tlumaczenia. i sorry za off topa :crossy:

Odemnie browar :biggrin: :crossy:

Obecnie w Niemczech zostalo z iesione zatrzymanie do momentu zalozenia oryginalnego tlumika / ukladu. Mozna zalapac sie co najwyzej na andat w wys. 20,- €. Droga strona medalu to motocykl zarejestrowany jest w Pl wiec Niemcy nie beda sie czepiac. :crossy:

Dobrze, ze w PL ucza lepiej, cieszcie sie. :biggrin: Jakos nie mam problemu, z jakimikolwiek szarpnieciami ( przy zmianie biegow ), moze jestem mniej gruboskorny :biggrin: :crossy:

Zajc, nie mowilem jak sie jezdzi w Niemczech a o samym wszkoleniu. Nie ma kraju w ktorym wszyscy jezdza idealnie, czy przepisowo. Takich obrotow nie krece, mam wolniejszy styl jazdy. Czy to sie komus widzi czy nie, ambcji sportowych juz tez nie mam, owszem w przyszlym roku jakis wypad na tor moze i bedzie, jezeli nie to tez przezyje. Dzieki za troske o moja skrzynie biegow, poprzednia skrzynia miala jedynie 17 000 km, pojdzie, bedzie nowy motocykl. :crossy: Moze troche wczesniej od Ciebie ? Podam Ci przyklad, znajomy majac 54 lata zrobil klase A i mozesz wierzyc lub nie po sezonie smigal jepiej niz 3/4 wymiataczy :biggrin: , wiesz dlaczego, bo mial kase na to aby sie szkolic przez jednych z najlepszych :biggrin: podczas co tygodniowych treninow czy na torze czy innych.

Kornol, tak apropo ile juz szkolisz i ilu wyszkoliles ? W Niemczech kultura szkolenia motocyklistow jest na duzo wyzszym poziomie niz w PL, jakos nikt w ten sposob nie szkoli ( notabene nie jezdzi ), a wypadkow jest mniej. Rozumiem, ze tylko " Wasza " nauka jest ta wlasciwa, he, he. Zwrocil moze ktos uwage, ze nigdy nie wypowiedzialem sie w temacie Tomka K. na ten temat ? Dlaczego ? W Niemczech nie kreci sie zadnych 8-mek, w Niemczech kursant ma umiec jezdzic w ruchu miejskim nie stwazajac zagrozenia dla zycia innych i wlasnego, a nie po placu. wiec prosilbym o niepitolenie mi, ze bez miedzygazu to wogole .....itd, itp. :crossy:

Tu sie nie zgodze. Po analizie wszelkiej pomocy jaka zostala udzielona po wypadku wynika, ze ofiarom jednak bardziej pomoglo niz zaszkodzilo, wiec robmy cos w tym kierunku. O ile zgodze sie, ze obawa przed AIDS to dzisiaj powazny problem to jednak mozna pomagac a przynajmniej probowac pomagac w sposob nie narazajac wlasnego zdrowia, inny problem, ze nie zawsze jest to mozliwe. Do Autora. Sam od tego sezonu zaczynam jezdzic w bionic'u + szorty. P.S. TV - w zaleznosci jakie programy sie oglada i co sie z nich wyciaga. :crossy:

:icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: opowiesc wigilijna :biggrin: :crossy:

He, he, wiem, wiem, wszyscz u jestescie lepsi odemnie, wynalzliscie kolo na nowo. Jezdzijcie z miedzy - czymstam, ja pozostaje przy moim i tyle. :icon_mrgreen: Biegi wchodza bez problemu, jak trzeba szybciej zmieniac, idzie i bez sprzegla i w d**piemamto. :icon_mrgreen: :crossy:

Nie tylko 80- tki posiadaja Betriebserlaubnis, czesc 125 - tek rowniez, jak nie beda chcieli zarejestrowac to niech robia to postepowanie administracyjne, ich problem. :crossy:

miedzy co ? Sorry ale czegos takiego nie robie, po prostu zmieniam biegi. :crossy:

Siemka ! zawsze czterema palcami - zapobiega to przykleszczeniu sobie pozostalych ( przezyte na wlasnej skorze :biggrin: ) - w razie potrzeby, silniejsze docisniecie klamki :crossy:

Rzecz rowniez w tym jak gwaltownie bedziesz przyspieszal, wtedy wiadomo bedzie chlal. Ja po mojej " przygodzie " w Stanach jwzdze dokladnie tyle na ile pozwalaja znaki. :biggrin: :crossy:

raczej nie :icon_mrgreen: Piaslem o spalaniu w " miescie " - komkretnie w Stanach a nie w PL czy Europie. Wypadalo by tylko wiedziec jaki speed limit obowiazuje w " miescie " :biggrin: i bylo by wlasciwie wszystko jasne. :biggrin: :crossy:

Mozna by podyskutowac jeszcze o klasie zawodnika, moze sie bowiem okazac, ze dla lepszych produkowane sa indywidualnie. :crossy:

Calkiem prawdopodobne :crossy:

Nie musisz, wez jednak pod uwage, jakimi predkosciami jezdzi sie w stanach po miescie. Jezeli sygnalizacja jest rozstawiona daleko od siebie to duzo palic nie moze. nie myl tez miasta z downtown, bo to troche inna bajka - przynajmniej w Stanach. :crossy:

Jezeli nie masz okien to 3 m od strony okna 4 m Nie wiem w jakiej cenie jest w Twoich okolicach m2 ale wziolbym w kazdym razie nieco wiecej, gdy zliczysz geodete, Notariusza to podejrzewam, ze zakniesz sie w 1500pln. + ziemia :crossy: