ks-rider

Z tych ktore podales to najprawdopodobniej tylko Probiker bedza " nieprzemakalne " ipora to tak jak Raisa -syf. 5 - 10 st to jedyniekwestia czasu kiedy rece Ci przemarzna, nawet gdy bedziesz mial podgrzewane manetki. jezeli naprawde szukasz porzadnych rekawiczek to musisz sprawic sobie z membrana Gore-Tex. O ile maja byc naprawde wodoszczelne to nie mozesz poskapic grosza bo tanie mieso nie spelni Twoich oczekiwan. Moze Cie zaszokuje ale to niestety koszt rzedu 400,- pln'ow Polecam te http://www.motorrad-discount-shop.de/produ...X-Gore-Tex.html http://www.bmw-motorrad.de/de/de/index.html te beda jeszcze cieplejsze ( zwyciezca testu ). :crossy:

Jezeli szukasz taniej szkoly to w takowej nie naucza Cie nic poza zdaniem egzaminu, chcesz nauczyc sie czegos wiecej to trzeba zaplacic. :crossy:

Jezdzilo sie roznymi i w roznych warunkach pogodowach. Co prawda V- ka jest bardziej " nerwowa " to jednak .....jakos daje rade :icon_mrgreen: :crossy:

Wez sie karnij jednym i drogim, intuicja sama Ci podpowie. :crossy:

Kwestia puszczania sprzegla. Pomijam juz fakt, ze przy 5 500 rpm a skokiem do ca. 7 000 rpm nie stanie sie duzo, to raz, dwa jakos do tej pory niemam potrzeby przy takich obrotach redukowac, pozostaje wiec rowniez kwestia techniki czy stylu jazdy. Jak dotad zablokowalo mi jeden jedyny raz w GSX 600 F od tamtej pory nie zdarzylo mi sie to. :crossy:

Rozumie bardziej niz Tobie sie wydaje, Trzymacie sie neizsynchronizowanych skrzyn biegow nie zwracajac absolutnie uwagi na jej ich konstrukcje. Rozumiem tylko, ze jak ktos sie uprze to..... Sila sugesti potrafi gory przenosic :biggrin: Ciesz sie, ze Ty jestes taki polski :icon_mrgreen: Podejrzewam, ze jeszcze nie raz wrocimy do tej dyskusji :biggrin: :crossy:

Najpierw dziecko naucz sie po polskiemu :icon_mrgreen: Pewno, ze wiesz, lub moze inaczej, wydaje Ci sie, ze wiesz :icon_mrgreen: Na marginesie, od kiedy motorower to motocykl ? P.S. uwazaj zebys nie polegl przygnieciony bagazem doswiadczenia tego 3 letniego, o ilosc kilometrow nie spytam. Jak nakrecisz z pol miliona to wtedy moze bedziesz mogl cokolwiek powiedziec :biggrin: :crossy:

Mowisz o cywilnej ciezarowce czy o wojskowej ciezarowce :icon_mrgreen: To juz nawet w " synchronizowanej " skrzyni biegow nalezy toto stosowac ? Arni, zlituj sie :biggrin: :crossy:

Swierzy test opon sportowo turystycznych z dnia 14. 05. 2010 Zrodlo Motorrad nr. 11 7 Bandit 1250 S obutych w 1. Avon Storm 2 Ultra 2. Bridgestone B 02 3. Continental Road Attack 2 4. Dunlop Roadsmart 5. Metzeler Z6 Interact 6. Michelin Pilot Road 2 7. Pirelli Angel ST Zachowanie poza terenam zabudowanym ( nie autostrada ) NOWE 1. Road Attack 134 p. 2. Dunlop Roadsmart 130 p. 3. Angel ST 128 p. 4. Pilot Road 124 p 4. BT 023 124 p. 5. Z6 119 p. 6. Avon 117 p. Zuzycie 1. Avon 2. Bridgestone 3. Pirelli 4. Michelin 5. Metzeler 6. Dunlop 7. Continental Zachowanie na mokrym 1. Pilot Road 2 90 p. 2. Roadsmart 81 p. 3. Angel ST 79 p. 4. Road Attack 2 77 p. 5. BT 023 77 p. 6. Z6 Interact 75 p. 7. Storm 2 Ultra 62 p. Zachowanie poza terenam zabudowanym ( nie autostrada ) po 4500 km 1. Road Attack 128 p. 2. Angel ST 125 p. 3. BT 023 p. 4. Pilot Road 2 120 p. 5. Roadsmart 118 p. 6. Storm 2 Ultra4 7. Z6 Interact Podsumowanie Dwaj zwyciezcy Michelin Pilot Road 2 429 p. Zachlannosc na zakrety nalezy do gustow i powinna byc uwzgledniona przy zakupie. Pirelli Angel ST 429 p. Opona ktora potrafi wszystko dobrze, wysoka stalosc ( poziom ) we wszystkich rozdzialach testu. 3. Bridgestone BT 023 419 p. “ wywazona “ opona na trasy z niskim wspolczynnikiem zuzywalnosci i proporcjonalnym grippem na mokrym. 4. Continental Road Attack 2 414 p. Na trasie jest w swoim zywiole, zacheca do przrezucania na winklach, niestety za duze zuzycie. 5. Dunlop Roadsmart 406 p. Jaako nowa opona przekonuje nawet na mokrej jezdni, duze zuzycie ze zlymi wlasnosciami jezdnymi psuje cala linie. 6. Metzeler Z6 Interact 396 p. Przez wszystkie rozdzialy slaba, Update starej Z6 nic nie wniosl, dobrze, ze nastepca jest jeszcze w „ dzieciecych butach “ 7. Avon Storm 2 Ultra 394 p. Opona o najdluzszej zywotnosci, przekonuje do siebie na suchym, poprzez lekkosc skladania sie w zakrety, niestety na sliskiej przeleczy jest ostatnim wyborem. :crossy:

Pewnie :icon_mrgreen: 16 lat praktyki :icon_mrgreen: :crossy:

na Twoim miejscu nie pytal bym sie o tanio ( bo Ty bedziesz udawal, ze placisz a oni beda udawali, ze szkola ). Szukalbym DOBREJ ! :crossy:

Kupilem mojej corce, jedyny mankament ktory jej zdaniem mu dolega to zapiecie DD :icon_mrgreen: :crossy:

Przepraszam, a kto stwierdza, ze rownam w dol ? Rownie dobrze moglbym napisac, ze to takie piekne i polskie dalej zyc w ciemnogrodzie. Lovca juz Ci napisal....... Nie zawsze. Kwestia przyspieszenia i sytuacji. :crossy:

Dlatego, ze takie sa przepisy dotyczace szkolenia kandydatow na PJ. Widocznie ktos madry zdal sobie sprawe z ryzyka jakie czeka na przyszlego kierowce gdy ten opusci teren zabudowany i uda sie w teren niezabudowany z ktorym nigdy wczesniej nie mial doswiadczenia. Od czasu do czasu mam mozluwosc przekonania sie na wlasnej skorze co moze sie zdarzyc gdy trafi sie " prawdziwek " ktory nie potrafi wjechac na autostrade ( robi to np. z predkoscia 60 km/h ) lub nie wykona podstawowego zabezpieczenia ( lusterko wewnetrzne, lusterko zewnetrzne, kierunkowskaz i co najwazniejsze - spojrzenie w boczna szybe ). P.S. zapomniales o zjezdzie z autostrady ktora bez treningu w wielu przypadkach skonczyla by sie wylotem w botanike ze wzgledu na za duza predkosc na luku. Znam pare osob ktore zezwala kursantom na rozwiniecie predkosci rzedu 200 km/h. osobiscie rzadko kiedy na to zezwalam [ Richtgeschwindigkeit - ( zalecana predkosc ) 130 km/h ]. Jezeli wiec po zdaniu egzaminu swierzak bedzie chcial rozwinac wiecej - robi to n awlasna odpowiedzialnosc. :crossy:

1. Masz mala wypobraznie 2. Moze jak przesiadziesz sie z 50 ccm na nieco wiecej to dojdziesz do tego, ze sprzet o wiekszej pojemnosci nie zmusza do redukcji, wystarczy jedynie odkrecic manetke gazu. 3. Pomijam juz fakt "siepniecia" ktory u mnie jakos nie wystepuje. To Ty w aucie tez przy zmianie biego robisz przegazowke :icon_mrgreen: Chyle czola :notworthy: :crossy:

To przed Toba zawsze jedzie jakas piaskarka i sypie piasek ? ? ? To, ze na jakims skrzyzowaniu tenze moze lezec z tym moge sie zgodzic, inny aspekt, to moze masz nieprawidlowa linie jezdzenia przez srodek, gdzie jest go zawsue wiecej niz na " wyjezdzonym " pasie. :crossy:

I dzieki temu jest tez mniej wypadkow o porzadku nie wspomne. Dlaczego maja sciemniac ? jezeli jest homologacja to jak widac sie da. Czyli w/g Ciebie, jak ktos robi swoja robote to sie czepia ? ? ? I oczywiscie mial swoj dzien :icon_mrgreen: Moje Enduro przez pare lat przechodzilo przeglad z katem tablicy rej. ca. 60 st, i bez odblasku. Pewnego pieknego dnia radiowoz zajechal mi droge wylegitymowano mnie, wypisano kwit abym poprawil do dnia tego i tego. W tym sezonie tez mi sie przyczepiono do odblasku, kupilem rowerowy i jest OK. Bynajmniej nie uwazam, ze zatrzymujacy mial zly dzien i sie uczepil, tak samo jak w TÜV'ie gdzie znajomy robil mi przeglad, po prostu za to im placa aby zwracali na to uwage. :crossy:

A jak chciales lakierowac ? Koszty polakierowania elementu + koszty farby ? Znaczy 2 x wykasowac za farbe ? ? ? Napisz pismo I spytaj jak oni to sobie wyobrazaja ? Rzeczoznawca zalatwia takie sprawy Zaproponuj wiec aby albo ONI kupili Cit e czesci albo niech oddadza do swojego warsztatu ktory to fachowo ( jak nowe ) napürawi, pozycz im przy tym duzo szczescia. Moment to oni policzyli Ci za swoja wycene ? ? ? Niekoniecznie, kumpel mial w PL z Polakiem, zglaszal jednak w Niemczech :crossy:

St. Gothardo Ci odradzam ( chyba, ze nie ta trasa jechalem :icon_mrgreen: ) , St Bernardino bije go w kazdym calu na leb. :crossy:

Jezeli policzysz, ze np. Stawka roboczogodziny w np. Mercedes Mojsiuk.pl kosztuje 100,- pln a roboczogodzina w Mercedes Niederlassund.de kosztuje 125,- € to chyba prosta sprawa, ze wyjdzie drozej, Kosztorys a kosztorys to rowniez dwie pary kaloszy, na przykladzie Suzuki GSX 600 F porownywalem roznice miedzy PL a D i relacja jest katastrofalna na niekozysc PL, gdzie nie bierze sie pod uwage szeregu kosztow zwiazanych z materialem, praca czy dodatkowymi kosztami. Dobry rzeczoznawca na zachodzie potrafi wliczyc calkiem niezle odszkodowanie. Nie wspomne juz o metodzie czesci uzywanych jaka ma zastosowanie w PL. Najsmieszniejsze jest, ze polskie TU wyplacaja na zachodzie identyczne odszkodowania jak ubezpieczalnie zachodnie . :biggrin: :crossy:

Gurim, wez przestan sie osmieszac, bo zal mi sluchac tych wywodow, :crossy:

Widzisz I tu po czesci lezy problem, jeden w wieku 80 lat spokojnie jeszce smiga, Znany jest mi osobiscie 85 latek, w innym przypadku przy 64 moze byc juz zupelnie inaczej. Przechodze specjalistyczne badania co 5 lat. Juz niedlugo wejda, razem z kat AM, stopniowaniem PJ ( ket A2 ). Zgodze sie, ze lekarz rodzinny to troche za malo, jak widzisz wiek wiekowi nie rowny. :crossy:

Mozesz dokladniej wyjasnic na ile powinna byc wymagana sprawnosc oraz czas reakcji ? Malolat musi nadrabiac reakcja a stary wyga nie jest na nia zdany, po prostu raz, ze wie co bedzie a dwa to niedopuszcza do pewnych sytuacji. Wlasciwie sporo zostalo juz powiedziane o ile zgodze sie z przedmowcami co do jazdy bez uprawnien to co do wyplaty ubezpieczenia sie nie wypowiem, wlasciwie to tylko Browarny wie co i jak i na jego wypowiedz bym tu postawil. :crossy:

He, he, blednie zrozumiales wypowiedz ! 1. to na kursie bedziesz mial wylozone kawe na lawe. 2. Jaki atak ? ? ? Nawet jezeli wejda nowe przepisy to nie bedziesz musial jezdzic klasa A1 tylko sprzetami wiekszymi jedynie z ograniczona moca. :crossy:

Co obchodza Cie przepisy ? Chcesz nauczyc sie jezdzic i smigac ? Czy lansowac sie na lytrze ? :crossy: