majkelpl

Moze i bylo, ale nie czytalem wczaesniejszych i stad moje pytanie :bigrazz: Pewnie bede musial zaczac czytac od poczatku :crossy:

Kurde, temacik fajny to i moze znad wielkiej wody sie przybedzie ??? :bigrazz: Tylko czy brana jest pod uwage róznorodnosci sprzetów ??? Czy to ma jakies znaczenie ? :crossy:

No to i ja dodam cos ................ skoromne 30. Mil :crossy: Jeszcze calkiem przyjemnie sie jezdzi ....... :bigrazz:

No i pamietaj przy hamowaniu silnikiem jak zrzucasz bieg aby Ci nie ujechalo tylne kolo, bo wtedy obciach :crossy: Generalnie hamuje wszedzie i kazdym sprzetem silnikiem ( auta i motur ) :bigrazz:

To mozemy sie naszykowac na taka wyprawe w 2008/9 :( Zrobic dobry plan, zbierac kase i urlopy :bigrazz: A teraz skupiac sie na mniejszych wypadach, docierajac siebie i sprzety :crossy: fajnie ze jakis odzew jest :( :( :(

Musisz zmienic szklo od lampy albo cala lampe, ot co :P

Kilkumiesieczna ??? Jak tam wszedles, w ten link, to chyba wiesz ze "wyprawa" jest tygodniowa a do Indii lecisz samolotem. Tam Ci daja motra i sobie tydzien smigasz. Taka propozycja dla tych co to lubia odmiennosc. Pomyslalem ze samemu mozna cos zorganizowac, ale nie na kilka miesiecy. To jest tylko pomysl, ze lecisz samolotem a sprzeta wynajmujesz na miejscu, ale mozna i wlasnym z domu.

Nie wiem co Ci radzili ze zrezygnowales z Draga 650 ? Dla mnie spoko maszyna i sam jezdze i jest OK Ma potrzebny zapas mocy i odpowiednio ujezdzona potrafi naprawde duzo. Moj drag ma 40000 ale mil i smiga zajebiscie. Na trasie spokojnie 90 mil i jeszcze ma zapas w manetce.

Tak,glosny wydech i troche oleum w glowie, czyli maxymalnie uwazac przy miejscach gdzie zatrzymuja sie pojazdy komunikacji mejskiej. A wlasciwie .... to wszedzie uwazac :P

Panowie i Panie :icon_razz: Zapraszam na cus takiego: http://globaladv.org/events/India/indiamc.html Kto chetny to mozemy cos zorganizowac. :icon_twisted:

Fajne, ale chyba tylko w cieple dni :icon_razz: i niebezpieczne bo z kolei moga sie gapic na ciebie i w cos wiechac np. w innego motocykliste :icon_twisted: Zapodawaj jeszcze takich filmikow :)

12 pkt na pewno nie ma bo na 11 sie konczy, ale .... to taka mala dygresja :icon_razz: jesli nie masz 11 to znaczy ze albo wyslales ja przypadkowo z 10, albo ..... :icon_twisted: Bo jak motio bylo na Ciebie to Ty powinienes odeslac do DVLA pkt 11 z informacja ze motio wyjezdza z UK. Dalej nie wiem co robic bo jeszcze nie sprowadzalem motra z UK do Polski. :D A ten kumpel co sprowadza to pewnie olewa i te motry sa tez w ewidencji UK ..... Skoro polskiemu WK wystarczy jeszcze raz przepisac umowe z siebie na siebie to spoko. Nie przejmuj sie tylko tak zrób. Moze rzeczywiscie Oni powiadamiaja sie o takich sprawach :)

Tajfun, nie Tajfun od dawna powinien byc przepis ze mozna zdawac na wlasnym sprzecie, ktory sie zna i na ktorym sie jezdzi. Wiadomo ze niska osoba po zdaniu prawka nie kupi sobie wielkiego motra na ktory bedzie wchodzic po drabince. Jesli drogowiec napisal ze mozna to postaraj sie o zgode ze chesz zdawac na swoim i juz.

Ja mam dwa, po miescie gdzie sie wolno smiga zakladam otwarty z godlami na daszku :icon_twisted: a jak wiem ze mam gdzies pojechac dalej to zakladam z szybka, ale tez otwarty :icon_razz: Generalnie chooperami sie wolno smiga i caly wist polega na otwartym kasku, ale ....... twoj wybór

Spróbuj sie dogadac aby zdawac prawko na tym sprzecie co robilas kurs. Nie wiem czy tam gdzie mieszkasz tak mozna, ale w Anglii kolesie i kolesiówki :biggrin: robia prawko na swoim sprzeciew, nie wazne czy maja kolosa czy cos malego. Twoj sprzet i na nim bedziesz potem jezdzic a nie na sprzecie z nauki jazdy. Proste i jasne zasady i kazdy zdaje :D

Prawda, nie prawda, ale jak nogami nie siegasz asfaltu to jak chcesz zdac prawko ??? Moja polowica zdawala na A, a poniewaz jest niewysokiego wzrostu, ale wielkiej duszy, :flesje: to gdy stanela na swiatlach, zanim stopa dotknela asfaltu to moto na tyle sie polozylo na nia ze nie zdarzyla go podniesc i ...... gleba :biggrin: A kurs robila na obnizanym moto, na ktorym nie mogla zdawac egzaminu :D :biggrin: Egzaminator powiedzial tylko ... trudno i 650 zeta poszlo w pizdu !!!!!!!!!!!! :)

To teraz ja wtrace i zapytam, bo Virazka i Drag to podobno jedna stajnia a Ty Juras maz tez Draga. Co polecasz do 650 z duzym przebiegiem ( 40000 mil ) ale miodzio, bez przebarwionych kolanek, bez wyciekow, nie katowana, uzywana turystycznie ? Fabryka, fabryka, ale jakie jest zdanie osob eksploatujacych te sprzety ?

No 80 to bym polemizowal czy nie za szybko :biggrin: Co do babki to jak pasztecior to dobrze ze kasiore wyrwales i jeszcze masz w kieszeni :D Ja to w ogole spokojnie podjezdzam bo w samochodach to srednia wieku 60 wiec spodziewac sie mozna wszystkiego. A zycie i sprzet mile :biggrin:

No to widze ze pare osob smiga :D Fajnie ze akurat w moj 50 post :biggrin: Wlasnie wrocilem z malego co nieco, jakies 30 mil, rozprostopac kosci w maszynie i podelektowac sie:" w tych pieknych okolicznosciach przyrody i, no tym, niepowtarzalnym ...." :biggrin: Wspaniale: 20 pare stopni, slonce daje tak ze bez okularow slonecznych ani rusz, delektujac sie otaczajacym widokiem ...... Mniod !!!!

rzeczywiscie temat dziwny i nie bardzo wiem jak sie odniesc. Co prawda moto stoi non stop w garazu, ( jak nie jezdze, of course ) ale myszy na oczy tu nie widzialem. Jeza, bazanta, kroliki tak ale MYSZ ??? Never !!!! :biggrin:

No dobra, to jeszcze powiedz jak szybko zes do tych swiatem podjezdzal zes nie zdarzyl wyhamowac ??? To ze napisales ze "odpuszczasz" przed swiatlami i to jeszcze lekko to znaczy ile miales na budziku ??? Teraz juz wiesz ze trza wolno jechac :D A fajna babka ? Trzeba bylo ja jeszcze puknac :biggrin:

A jak kupowales motra, bo rozumiem robiles to w Anglii, to cos kolesiowi wypelniales ??? Powinienes mu wypelnic czysty pkt. 10 i on powinneien to wyslac do DVLA i na ciebie powinno przyjsc nowe V5. I potem Ty jako nowy wlasciciel mozesz wyslac pkt. 11 ze moto idzie na export i aby go wyrejestrowali. Jak dostajesz odpowiedz z DVLA ze motio juz nie widnieje w kartotece UK to wtedy spoko idziesz do WK i dalaj jak w Polsce, bo ja nie wiem

A to juz nie mozna samemu sobie do Niemiec pojechac i kupic ??? Daleko to ??? :( To nie Australia albo USA

Panowie koledzy szanowni !!!! jest szansa na poprawienie wizerunku, ale ...... no wlasnie nie zalezy to od motocyklistow TYLKO lecz od reszty spoleczenstwa jak nas postrzegaja. Ja sobie mieszkam w panstwie gdzie motocyklisci to NORMALNA grupa uzytkownikow drog, placa podatki, ubezpieczenia i jak tylko samochodziasz widzi motor od razu mu ustepuje. Malo tego, na skrzyzowaniach przed swiatlami sa wyznaczone specjalne miejsca PRZED samochodami jakies 3 metry gdzie moga stac TYLKO motocykle z racji tego ze przejada boczkiem obok auta i beda pierwsi pod swiatlami. :( :biggrin: Spoleczenstwo nasze :) potrzebuje czasu, nie wiem jak dlugo, aby sobie uswiadomic ze motor lub rower to przewaga w miescie i musza zdac sobie z tego sprawe :notworthy: :notworthy: :clap: Howk !!!!! :clap:

No dobrze, kolego ale wiesz skad sprowadzony ??? Moj ma przejechane 40000 mil i smiga jak mniod. :notworthy: A jest 98 rok Tam gdzie masz pogode caly czas, sezon trwa 12 miechow i sie jezdzi a nie trzyma w garazu I jak koledzy mowia 52 tys to jest dobrze ujezdzony sprzet. Trzecie tyle zrobisz nim bez dokladania. A rdza to moze dlatego ze stoi na dworze i wlasnie ze jest czesto uzywany :(