boby

panowie nowe silniki które trafiają do moto są sprawdzane na chamowni w fabryce suzuki sprawdzanie wygląda tak że przychodzi japoniec i rura do czerwonego pola serce staje na sam widok ale tak jest i te silniki muszą to wytrzymać te które nie dają rady wypad na złom

w przypadku hondy wyjeżdzasz z salonu i ruuura jak silnik wybuchnie to na gwarancjii dostaniwsz nowy

podnieś moto z przodu poruszaj kołem na boki sprawdz czy nie masz luzów czy koło swobodnie się kręci jeśli nie masz doświadczenia to podjedz do serwisu sprawdza ci to bedziesz miał pewność a usługa taka nie powinna kosztować dużo o ile w ogóle bedzie kosztować przy okazjii jak coś będzie nie tak to wycenią ci koszty robocizny i materiału

regulacja na 100 % dobrze by było wrzucić go na hamownie przed wymianą i po wymianie wydechu wtedy miałbyś pewność co i jak się zmieniło w jakim zakresie obrotów rezultaty z hamowni mogą być bardzo zaskakujące

zadzwoń do serwisu dowiesz się może nawet jakiś rabacik dostaniesz

mała sugestia na przegląd umów termin już dziś będziesz miał zrobione moto na początku sezonu a nie w połowie

w briefie masz wszystko napisane co gdzie jak

ciężki wybór ale chyba jednak byłbym za hondą

po naciągnięciu łańcucha wsadz tyłek na moto i sprawdz poprawność luzu na całej długości łańcucha przetaczająć moto o kilkanaście centymetrów i sprawdzająć naciąg dowiesz się przy okazji jak nierównomiernie jest wyciągnięty i czy nie trzeba go czasem wymienić

stare przysłowie mówi chytry dwa razy traci :buttrock:

posprawdzaj przy okazji bezpieczniki

taka mała rada przy wymianie płynu jak bedziesz zalewał nowym to po napełnieniu odpal na chwile moto żeby zassało płyn i sprawdz czy nie trzeba uzupełnić

gratulacje gsxr power

ludzie wpisujcie ile kilometrów zrobiliście w sezonie i na jakim moto (sport, enduro.choper) bedzie można sobie wyciągnąć średnią i po pomnożeniu przez wiek motocykla wyjdzie w przybliżeniu ile sprzęt powinien mieć przelatane da to przynajmniej w przybliżeniu możliwość odniesienia się do przebiegu moto np przy jego kupnie bo jak widze w ogłoszeniach moto z 1991 z przebiegiem 20000 :flesje:

podnieś moto z tyłu odkręć śróbę na ośce wyjmij ośke i koło powinno zejść bez problemu kardanem się nie przejmuj nic się nie robi z nim

ja bym polecał cbf 250 tylko nie wiem jak z tym chłodzeniem

może się to skończyć zupełnie niczym jak również zerwaniem lub dokończeniem żywota przez łożysko na wałku zdawczym wszystko zalęzy jak moćno i nierównomiernie łańcuch jest wyciągnięty wymiana i tak cię czeka więc po co ryzykować

rama była malowana co kwalifikuje ją do bardzo dokładnych oględzin

jest jakiś sposób aby podnieść moto sportowe z tyłu chodzi mi o zwiększenie prześwitu między zadupkiem i wahaczem i czy nie odbije się to negatywnie na prowadzeniu z góry dzięki

gratuluje bezawaryjnego śmigania

na zdjęciu wygląda ok trzeba by sprawdzić na żywca moto od handlarza więc trzeba uważać i wszystko centymetr po centymetrze sprawdzić

przy glebie pourywa to wszystko w pizdu i będzie kuku a wydaje mi się to rozwiązanie mało wygodne

po czyszczeniu zmień trefne paliwo co do świec mogły strzelić przez tą substancje paliwopodobną

niestety gotówka to nie wszystko sprzęty te sa sportowe i nikt ich nie oszczędzał ale to pół biedy gdyby były należycie serwisowane ale w większości przypadków mają za sobą kilku właścicieli i jak to bywa w naszym pięknym kraju któryś napewno przyoszczędzał na serwisie powodzenia w znalezieniu odpowiedniego egzemplarza