-
Postów
2862 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez granat
-
Jestem ciekaw czy jakby postawic jakakolwiek maszyne z tamtych czasów urzytkowana tak jak janek na jednym torze do wyscigu nie o predkosc ale o ilosc przejechanych kilosów kto by wczesniej stanoł, cały czas Qurim nie bierzesz pod uwage ze janek ma kiepska opinie z racji naprawiania droga kanibalizmu technicznego, gdyby szło kupic wszystki czesci orginalne z fabryki to nie było by legendy cieknacego silnika, rozpływajacego sie aparatu zmiany biegów czy dupiastego iskrownika, historia janka była krótka ale intensywna, Nie wiesz nic o tym ze janek kilka razy z rzedu zdobywał pierwsze miejsca na wyscigach w polsce a nawet za granica(naprawde!) jak na owe czasy była to super boska maszyna, ale brak kultury technicznej sprawił ze janki stały sie padakami, nie jest to wina motocykla, i wcale nie trzeba go "udoskonalac" zeby jezdzic, dla mnie poprawianie fabryki to zbrodnia! Motor stworzyli zeby jezdził i dawał rade, wiec po co ulepszac?jesli nie dajesz sobie rady z fabrycznym modelem to sprzedaj komus kto sobie poradzi a nie rób z niego harleya(była taka akcja zrobili z janka vtwin)albo superwysigówke, to motor do spokojnej jazdy, i tak bedzie słuzył wiecznie:-)
-
hihi tak gada mój Jeż:-) http://pl.youtube.com/watch?v=RxwbtUQzA0c
-
Brawo! Peły szacun! Nie da sie wyremontowac motoru przez rok, chyba ze sie ma własny warsztat i kupe pieniedzy:-)
-
budowa własnego motocykla
granat odpowiedział(a) na dani472 temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
EEEEEEEEEEENO!!!! To dokładnie to samo:-)ale on fajnie mruczał:-)a co do odwodzenia, jesli jeden człowiek mówi ci ze jestes idiota to walisz go w ryj, ale jesli 10 powtarza to samo to warto sie nad tym zastanowic, ulepszanie czegokolwiek ma sens jesli wartosc włorzonych pieniedzy istotnie wpłynie na jego osiagi, a tu z gówna bata nie ukrecisz, znaczy piec janka to fajny wolnoobrotowy pykacz i koniec!!!Ma swoje wady i trzeba je polubic. Jesli chcesz poszalec zapomnij, jesli chcesz go ulepszyc i wyciagnac dodatkowe pare koni, zapomnij, odbije sie to albo na jego zywotnosci albo na jezdzie, to slepa ulica, właduje sie ogrom kasy a osiagi pozostana niewiele lepsze, mozna , wszystko mozna,Mozna pociagnac silnik 24-karatowym złotem, jak dowiedli ludzie z nasa, nawet na ksiezyc polecieli, wiec...tylko po co wyważac otwarte drzwi, skoro jest tyle innych wdziecznych do przeróbki silników, które potrafia sie odwdzieczyc za włozone serce, robic cos tylko dla tego ze akurat taki piec był pod reka???Dla zasady?Droogie hobby:-) -
Ups, nie kamienuj błagam:P
-
budowa własnego motocykla
granat odpowiedział(a) na dani472 temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Maaatkoo, czytam i nadziwic sie nie moge, silnik janka do tuningu??umre ze smiechu, 7tys obrotów??przeciez w tych wibracjach to plomby wypadna z zebów juz na starcie, silnik janka to slepa ulica, kupa pracy i kasy a efektów zadnych, mysle ze jak chcesz szybkiego draga rodem z OCC to tylko silnik 4 gary duza pojemnosc najlepiej japonia, albo 2 ale tak 1000 conajmniej zadne garbusy bo to słabe i paliwozerne, a jesli chcesz fajnego draga to wcisnoł bym tak jakis 2twin ale dolnozaworowy, dolniaki maja fajny klang i niezłe kopyto, mozna pósc jeszcze w kierunku jakis samochodowych małych silniczków, pamietam miałem kiedys takie autko NSU 1200, miał sliczny 4cylindrowy górnozaworowy piecyk chłodzony powietrzem rzedowy oczywiscie, fajnie by to wygladalo, ale NSU princ miał taka sama rzedówke ale 900 pojemnosci, to jeszcze było by fajniejsze, wkładanie janka to nieporozumienie, i jak sie narobisz włozysz piec, i sie karniesz to zrozumiesz swój bład, a bedzie za pózno, sprzedaj silnik póki go nie skatowałes za bardzo i kup np, z hondy cx 500 bardzo wdzieczny piec bedziesz zadowolony, tylko w wersji mocniejszej, podejrzewam ze gdybys sprzedał janka to dostałbys w zamian piec z cx:-)moja rada, a ty rób jak chcesz -
jak bedziesz szukał kólek to zwróc uwage na 3 przetłoczenia na bebnie to jest ryś, reszta to komar, bedzie z tym bieda, ale moze do wózka załorzyli i jezdza gdzies???Poza tym silnik jest wiekszy od komara i zadne czesci nie pasuja to pewnie wiesz, i głowica koniecznie z odpreznikiem, a poza konkursem, poco ci taka padaka???przeciez to strasznie zawodne i kiepski materiał? Angole na pewno maja cos lepszego :P (nie mogłem sobie odpuscic:-) )
-
Eee to moze miał koła od komara??? :biggrin:
-
no daj foto:-)
-
Zobacz na alledrogo tam sprzedaje ryska zielonego a tu masz pare stron ciekawych na ten temat, http://www.brzozuch.internetdsl.pl/jacomoto/ http://motocykle.svasti.org/index.html?str...sti.org/wfm.htm a reszte musisz szukac, pokaz swoje foto, a jak chcesz dokładniejsze moge jeszcze dorzucic, tylko u mnie nie ma orginalnego silnika, mam org. gaznik i filtr którego tam nie ma, ale cykne go dzis:-)
-
Orginalnie były białe w sensie przezroczyste, to był taki igielit co to dzis nie dostaniesz za chinskiego boga, z biegiem czasu robiły sie żółte, a na baku na rantach były tez białe w sensie białe, a pózniejsze komary miały juz ten dinx czarny
-
To i ja wezme janka w obrone:-)mój janek prowadził sie zajebiscie, i tak jak stwierdził poprzednik jechało sie swietnie i dupa nie pekała,był po prostu wygodny, linia motura jest naprawde fajna, co do kopii angoli to ja bym nie przesadzał, to raczej kompilacja kilku modeli, zreszta cały przemysł opiera sie na kopiowaniu innych wzorów czy to w motocyklach, samochodach czy broni(ba tutaj to juz same kopie:-) ) popatrz na renault twingo toz to jest zywcem zerrzniety nasz wars, pojawił sie dokładnie dzien po wygasniecu naszej licencji:-)itd itd. z ta ruska dokładnoscia to pojechałes o jeden most za daleko, grzebałem przy jankach i przy ruskach, wole janka, przynajmniej kazda czesc wyjeta z jednego pasuje bez przerubek do drugiego co w ruskach jest niemozliwe:-)A popatrzmy jeszcze wstecz, Sokół 1000:-) no wiekszej lipy to ja w życu nie widziałem kupa ja diabli, w 1930 zastanawiano sie nad kasacja pomysłu i wszystkich motocykli, jednak gdyby nie chcec odzyskania choc odrobiny włozonej kasy nie było by 1000:-)dopiero od 32 zaczeło toto jakos chodzic dzieki chocby zmianie rozrzadu, jednak i tak wojsko miało wiele zastrzezen które były na bierzaco usuwane i co? powstał w miare spoko motorek za którego dzis płaci sie asronomiczne pieniadze które sie nie mieszcza w głowie normalnemu obywatelowi, spójrzmy na janka powstał w latach gdzie nie było nic prócz NKWD wpadajacego w nocy i UB pilnujacego ładu i porzadku, kiedy polskie huty dopiero odpalały piece a walcownie składały ruskie Pabiedy, WFM rozpadały sie po wyjechaniu za brame a syrena miała drewniana karoserie, i nagle wyjezdza ze Szczecina maszyna na widok której ludzie klękali, i tak jest do dzis. Mój tatko zbierał na syrene i po kilku latach zbierania kiedy znowu cena poszła w góre sie wkur... i porzyczył kase i kupił za 25000 janka którym bez zaglądania (mój tatko to fajny chłop ale a-techniczny i zadna maszyna mu sie nie oprze)przejezdził ładnych kilka lat, i to nie tylko wkoło komina ale i po całej polsce, raz z legnicy wracał z przerobionym zapłonem na bateryjny bo deszcz lał jak diabli i iskrownik odmówił posłuszenstwa, a tak był niezniszczalny, potem stał w stodole parenascie lat i w koncu(o ja nieszczesliwy) sprzedałem go komus kto silnik odpalił bez zbednych ceregieli i jezdził na tym silniku jeszcze pare lat robiac tylko drobne remonty. Prawda jest taka, jak sie dbało i nie katowało to janek dożywał długich dni, a w takim pegeerze gdzie wszystko było wspólne to nawet twój kochany Hary panie Qrim zdechłby raz dwa:-)a gadanie ze padaka ze smiec itd to naprawde nie maja sensu, bo to swiadczy o braku wiedzy i kultury technicznej, jak twierdzisz ze nie trzymał sie drogi itd to znaczy ze nie potrafiłes wymienic zatartego łozyska albo jezdziłes bez amortyzatora skretu co nie swiadczy dobrze o twojej znajomosci mechaniki, oczywiscie bez obrazy bo nie o to mi chodzi:-)pozdrawiam wszystkich Junakowców oraz tych co jezdza weteranami, i nie wazne czy starym harleyem czy komarem na geje:-) wszyscy weteraniarze to jedna rodzina i na pewno rozumiecie co chce powiedziec:-)a jak sie komus janek nie podoba to niech kupi cos innego
-
No i zapłona krzyze pod twoim domem:-)
-
jak masz orginalny silnik wraz z orginalna głowica wraz z odpreznikiem i boczne blachy i kółka z 3 przetłoczeniami to jestes gosc, i bierz sie za remont, a jak brak ci czegos z tych fantów, to sprzedaj, bo nie dostaniesz nigdy w zyciu tych czesci, a motorek jest klawy, wzmocnij od razu po,piaskowaniu tylny błotnik bo wszystkie pekały na wysokosci bagaznika, i bedzie ok:-)nic nie wyzucaj bo jeszcze bedziesz na czworakach szukał tej czesci bo do tego nie ma nic:-) A , jak cos mam takiego poskładanego w miare wiec moge go obfotografowac i podesłac ci foto:-)
-
Gdybys kupił nowy stary motor wraz z nowa lodówka badz piecykiem nie było by sprawy:-) moze ciche dni były by krótsze:-)
-
Ja miałem janka 4 lata, kupiłem go w 1988 w stanie fabrycznym, mało jezdzonym, wymieniłem tylko rure wydechowa bo była przegnita na koncach i 4 iskrowniki w trakcie urzytkowania, i wiem co mówie, janki były rózne, kolega kupił w worku i jeszcze tego samego dnia jezdzilismy po parku bez tłumika, a inny za cholere nie chciał jezdzic, mój co chwila wybijało duzą zebatke na iskrowniku, i mimo ze wymieniłem wszystko co sie dało w napedach dalej tak szło, jednak tylko raz musiałem wracac pociagiem, zreszta z własnej głupoty, Janki maja swoja zła opinie tylko dla tego ze w czasach komunizmu naprawiano je byle jak czesto metoda kanibalizmu technicznego na zasadzie "lepszych" czesci, tłoków od duzego klocka, itd, efekt był krótkotrwały, i własnie tu jest pies pogrzebany, musimy tu jeszcze wziac pod uwage ze w latach 80-90 te moptory były w wiekszosci po 20letniej ciezkiej pracy w pegieerach, na wioskach, gdzie nikt sie nie przejmował specjalnie ze nie ma oleju w silniku, czy cos cieknie, wychodzac z załozenia ze jak cieknie to jest, a naprawianie na "lepszych "czesciach tylko pogarszało sprawe, skad myslicie wzieły sie opowiadania ze jankiem mozna pole orac???Albo ze jedzi sie swietnie w 12??itd. Zmeczony motor nigdy nie bedzie długo pracował, jednak w dzisiejszych czasach, po regeneracji głowicy, po załozeniu nowych zaworów, gniazd, tulejowaniu, napawaniu, chromowaniu, itd, a przede wszystkim URZYTKOWANIU ZGODNIE Z INSTRUKCJA motor bedzie słuzył bezawaryjnie 100 lat! Zakład?I bardzo dobrze ze janki kosztuja majatek, zaden debil nie bedzie juz cioł katówka i spawał na hoppera, czy inne gówno, a po remoncie kazdy własciciel bedzie uważał na swoje cudo, i bardzo dobrze:-)to tyle słów ewangelii swietej:P
-
Ja miałem orginalny łancuch, znaczy fabryczny, jezdziłem 4 lata nie oszczedzajac, nawet kiedys zrobiłem takiego zrywa ze mi opone obróciło razem z wentlem i dalsza droge odbyłem dzieki uprzejmosci pkp, po odespaniu 4 godzin na stacji zeby w ogóle do pociagu wsiąśc, a łancuch nie strzelił:-)
-
Ciezko cos modernizowac jak w dzien bombaruja ci fabryke amerykanie, w nocy anglicy a ze wschodu coraz głosniej słychac ruskie czołgi:-)
-
Kobiety przychodza i odchodza a motory zostaja:-)
-
Ja miałem janka, pare lat, i wiem ze ceny które osiaga sa zbyt wyciagniete, ale to swiadczy o coraz wiekszej popularnosci tego motocykla, moze jest to jakas wizja patryjotyzmu-"gówniane ale nasze" bo janek to techniczna porazka, zbyt skomplikowany jak na lata swojej produkcji, zbyt skomplikowany jak na warunki socjalistycznej produkcji i ówczesne moce przerobowe, juz na poczatku sprzedazy osiagał zawrotne ceny, bo za ta kase 25 000zł(uwczesnych złotych) mozna było kupic syrene, i to sie utrzymuje do dzis, ale nie zniecheca to ludzi do zakupu, płaca i składaja, mozna to ciagnac dalej, spójrzmy ile cenia sobie ludzie za Jeza w miare kompletnego, ponizej 2klocy nie kupisz, jak bys miał składac z czesci to wyjdzie tyle samo, SHL M04 zobacz ile kosztuja czesci???Janek drogo kosztował i drogo kosztuje tak jak wiekszosc oldtimerów, narazie jeszcze nie ma zbytniego wziecia sprzet dwusuwowy, WFM do remontu kupisz ponizej kloca, tak i SHL M11, czy WSK ale powoli nawet sie nie obejrzymy, ten rynek "od wiesniaka ze stodoły za 100zł" bedzie sie kurczył i ceny skocza!I dopiero sie bedziemy dziwowac ze fumka stoi ponad 3 kloce zgrzybiała i bez kół:-)jeszcze ruskie boxery mozna kupic w coraz lepszej cenie ale to tez nie bedzie wiecznie, tak to widze:-)
-
HEHE fajny zbiorek:-)gratulacje
-
Jakie bicia ci wystrugac na czesciach???
-
Lipa, Panie, Lipa:-)
-
No robi wrazenie:-)
-
Przed bajzlem i na bajzlu w łodzi drynknij do mnie, bo ja mam doskonała pamiec wzrokowa, a słaba ogólna(cos za cos) to sie rozejrze, ale był, dokładnie taki z filtrem:-)
