Skocz do zawartości

granat

Forumowicze
  • Postów

    2862
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez granat

  1. granat

    REMONTY RUSKÓW

    A ROBIŁES POLERKE KANAŁÓW WLOTOWYCH I WYLOTOWYCH W GŁOWICY? JAK ROBIŁEM REMONT WARSZAWY TO NA TAKIM POZORNIE GŁUPIM PATENCIE TO SPALANIE ZESZŁO O 2L NA STÓWE!CIEKAWE CZY ZADZIAŁA TO W RUSKU
  2. granat

    REMONTY RUSKÓW

    No własnie, robie sobie remont silnika do urala i co rusz natykam sie na rady typu:NIE KUPUJ...NIE RUB... OMIJAJ ORGINALNE CZESCI..ITD i włos mi staje na głowie bo wydawało mi sie ze to bedzie prostsze, na zasadzie nie ma to ide i kupie, no dobrze, poczekam to mi przywiozą, ale oczy mi sie otwierają bo to mi zaczyna przypominac ekwilibrystyke na kancie dachu po paru głebszych. Prosze wiec o pomoc wszystkich co robili sami remonty, bo po co meczyc sie i wywarzac juz otwarte dzwi. Piszcie o swoich przeprawach z ruskami i co jest grane zeby grało. czego unikac a czego trzymac. Z góry wszystkim dziekuje, mysle ze wielu ludzi podziekuje Wam za to , wiec ognia towarzysze niedoli:-)
  3. Ludzie ludzie!!! Bo sie zaczoł ciekawy temat, widze ze z rusami to nie taka prosta sprawa, to złoto dla zuchwałych, a ja teraz siedze i dłubie w uralku znaczy kapitala i co z czesciami czego sie wystrzegac, kogo unikac, plisss rady dajcie rady!!! Wiadomo sam tez se zrobie ale bedzie to trwało nieco dłuzej, i moge sie przejechac na własnie "puchnących" tłokach a lepiej sie uczyc na czyis błędach, wiec pomogitjes tawariszczi!! Al;e tak sobie mysle ze wymaga to szerszego miejsca bo to nie takie szybkie, zakładam nowy temat
  4. granat

    Ktorego rusa?

    Hihi, wiem ze składak, ale silnik orginalny juz lezy w garazu, a na kaskowy mam zyda za wiecej niz apłaciłem za motór, a papiery własnie wykonuje w sposób jaki opisałem w poscie o kwitach, a ty kolego m67 podeslij fotki uralka co?:-) a w ogóle to pytanie do Mariusza który zapoczatkował ten post JAKIE WNIOSKI? BO RAD BYŁO CO NIE MIARA:-)
  5. A ja takie cuda trafiłem na strychu, hihi(juz wiem jak sie załacza fotki) http://img123.imageshack.us/my.php?image=dsci0001we8.jpg http://img48.imageshack.us/my.php?image=dsci0004qh1.jpg http://img529.imageshack.us/my.php?image=dsci0008ww8.jpg http://img518.imageshack.us/my.php?image=dsci0013lj5.jpg
  6. granat

    Ktorego rusa?

    Hihi, a takiego dniepra kupiłem na bajzlu za 500:-) http://img107.imageshack.us/my.php?image=dsci0001mc3.jpg
  7. Piszesz mi tu przepisy o rejestrowaniu, a ja ci tłumacze ze chodzi nie o rejestrowanie w urzedzie swierzaka bez papierów na jakąs krzywa umowe, tylko o nabycie praw własnosci do pojazdu przez zasiedzenie!!!!!Jednak nikomu nie wspominasz ze chcesz go rejestrowac, dopiero z wyrokiem sądu zasuwasz do urzedu z aktem własnosci i zaden walony w grzywke urzedas nie ma prawa odmówic ci prawa rejestracji i tu jest numer!!! a w ogóle to żuce tu jeszcze paragrafy na które sie powołac, ale to pózniej bo musze sobie przypomniec
  8. No to ja jeszcze dożuce komarową historie. Tydzien temu somsiad z wichury gdzie mam działke mówi"a idz tam do W. ona ma jakies komary na strychu i stary rower" No to wziołem ojca jako dobrego znajomego pana W.I poszlismy dwa domy dalej, plepleple i idziemy na stryszek a tam stoi stary rower typu Ukraina, jakas krzywa damka i ....Simson sr2 stan super komplet(co sie raczej nie zdarza) nawet pompka orginalna na osłonie łancucha tylko lampa tylna z komara, "...ojciec to nim jezdził-chwalił sie pan W.- a jak nie jedził to tu przychodził i pucował-20 lat tu stoja" stał sobie jeszcze Komar 66r sztywniak komplet, i jakis komar 3 bez kół tez komplet, wiec slinotok i do ceny, dzis je wszystkie przytargałem choc gosc w miedzyczasie 3 razy podbijał cene az sie wpieniłem i mówie "koniec 430 za wszystko i grosza wiecej, bo wychodze i nie wracam" i mam:-) i patrze, komar ma.....cylinder i gaznik od rysia!!!!!!!!!Własciwie to nie powinien juz tu byc, z tym cylindrem w silnikach rysiowych to skonczyli produkcje w 1963-4 a potem był normalny pedałowiec z nowszym gaznikiem, wiec jestem do przodu, mysle, moze ma sikre? Miał!!!!! Ale hamulców to nie miał za cholere! Ale co tam, Komar słurzy do jezdzenia a nie do hamowania:-)No to po chwili juz zasuwałem przez wioske na komarze pedałowcu budząc ogromna sensacje wielka chmura dymu. No to mysle moze jeszcze simson odpali? Odpalił za pierszym pokręceniem!!!No to juz mało nie spadłem z siodełka! Ale nie dane mi było pojezdzic bo sprzegło cos nie teges a nie chce go zamordowac , wiec pojedze jutro jak go rozgrzebie i zobacze co nie teges. A fajnie jest bo własnie konczyłem składac simsonka i komara sztywniaka i mam kupe czesci, a moze teraz tamte sprzedam? No bede myslał na razie sie jeszcze po onanizuje pizdzikami.:-)
  9. A kto ci to udowodni?Jesli pójdziesz rejestrowac rame? Zawsze mozesz powiedziec ze sie pomyliłes albo dasz rame od wsk, a w ogóle to jesli okaze sie kradziona to i tak masz pozamiatane, prawda?Wiec temat jest nieaktualny,
  10. A jeszcze jedno NIE KUPUJCIE JAKIS KWITÓW NIEWIADOMEGO POCHODZENIA!!!!Juz za niedługo powstanie UNIJNE CENTRUM d/s rejestracji i wtedy bedzie numer bo okaze sie ze na ten sam kwit jedzi pare furmanek traktor komar i nowiutkie BMW. Miałem taka akcje u siebie jak koles kupił dodga niby ze swietnymi dokumentami a potem okazało sie ze te same kwity(wtórniki) ma jeszcze 2 osoby na pewno a ile niewiadomo to juz inna sprawa. Jak zacznie to sie krecic to wywali kupe lewych pojazdów i beda to wszystko zabierac. Moze to ruszyc dopiero za kilka lat, jak znam polskie realia ale ostrzegam teraz zeby sie nie obudzic z reka w nocniku.
  11. W związku z duzym zainteresowaniem zakładam osobny wątek, podam dokładne receptury tej akcji za którą zapłaci sie tylko jakies 17zł, sprawa jest prosta idziesz do swojego najblizszego sądu i w biurze podawczym składasz papier o sądowe stwierdzenie własnosci przez zasiedzenie na rame badz motocykl bez dokumentów z takim i takim numerem ramy, sprawdzaja czy nie była kradziona(profilaktycznie dobrze miec stara rame komara i w razie czego wybic numery i oddac, jak sie okaże ze tfu tfu, figuruje w centralnym rejestrze kradzionych), wyznaczają ci sprawe a tam idziesz z człowiekiem (tylko jakims kumatym)z którym dogadałes sie ze od niego kupiłes a on 3 lata wczesniej znalazł sprzeta w stodole badz w drodze na złom(skad on ja wzioł nie ma żadnego znaczenia byle było to realne i s ąd uwierzył) człowieka pytaja czy na pewno sprzedał i koniec, z wyrokiem sadu idziesz do wydziału komunikacji i juz masz upragniony dowód w kieszeni bo tam nie robia ci łaski. Zeby nie byc gołosłownym, u mnie zrobilismy tak z dodgem z 43 willysem i teraz z moim uralem. UWAGA!!!!!!Zadne kwity faktury paragony ze złomu nie wchodza w rachube!!!!Jesli cos jest zezłomowane nie mozna tego juz zarejestrowac!!!Dupa blada, wiec jak ktos ma kwity z miejscowego gs niech je szybko spali zeby nikt nie widział:-) Da sie to załatwic tylko sądownie, albo chodzic od własciciela do własciciela az sie trafi na tego na kogo było zarejestrowane, i nie potrzeba dowodu rejestracyjnego wystarczy tylko umowa kupna sprzedarzyale tylko z włascicielem faktycznym. Bede tutaj podawał kolejne kroki rejestracji, a na razie jade po rame z piaskowania:-)
  12. W zwiazku z licznymi pytaniami otwieram nowy temat :rejestracji bez papierów.sprawa jest prosta idziesz do swojego najblizszego sądu i w biurze podawczym składasz papier o sądowe stwierdzenie własnosci przez zasiedzenie na rame badz motocykl bez dokumentów z takim i takim numerem ramy, sprawdzaja czy nie była kradziona(profilaktycznie dobrze miec stara rame komara i w razie czego wybic numery i oddac, jak sie okaże ze tfu tfu, figuruje w centralnym rejestrze kradzionych), wyznaczają ci sprawe a tam idziesz z człowiekiem (tylko jakims kumatym)z którym dogadałes sie ze powie ze ci sprzedał a sam miał ponad 3 lata i znalazł ja w stodole czy gdzies(np.widział jak ktos ja targał na złom i zabrał) człowieka pytaja czy na pewno sprzedał i koniec, z wyrokiem sadu idziesz do wydziału komunikacji i juz masz upragniony dowód w kieszeni bo tam nie robia ci łaski. Zeby nie byc gołosłownym, u mnie zrobilismy to z dodgiem wyllysem i teraz robimy z moim uralem. Na bierząco bede pisał co gdzie i jak robiłem krok po kroku. Na razie jutro jade po rame z piaskowania.:-)
  13. TERAZ TROCHE FAKTÓW BO NMITÓW TO TU JUZ NAWIAŁO MASE, 1)KOMAR-CHOINKA W SKRZYNI TO TRAGEDIA, CO KUPIŁEM KOMARA ALBO ZNALAZŁEM SILNIK TO CHOINKA DO WYMIANY, ZNIKA OD 2 DO WSZYSTKICH ZĘBÓW, WIEC Z TYM OSTROZNIE 2)JUNAK CIEKNIE NIE TYLE SPOD POKRYWY ALE SPOD KOPAJKI I ZMIENIACZA BIEGÓW(SIMERINGI DO BANI) A CO DO ZAWORÓW, TO JAK RAZ USTAWIŁEM TO JEZDZIŁEM WIELE SETEK KM I SPOKO, -MIT OBALAM, CO DO MOCY TO FAKT , KOPYTO MA ALE JAK RAZ ZEROBIŁEM ZRYWA TO MI ZERWAŁO KOMINEK NA DĘTCE I DO DOMU WRÓCIŁEM POCIĄGIEM NAD RANEM, A SPALANIE PRZY PRĘDKOSCI 70-80 TO NIE WIECEJ JAK 4-4,5 LITRA JAK KTOS MÓWI ZE WIECEJ TO NIECH ZROBI REMONTA, ALBO ZAŁOZY GAZNIK, I TŁOK OD FIATA PASUJE OWSZEM, ALE CHODZI JAK POTŁUCZONY I OD RAZU SŁYCHAC ZE JEST SKUNDLONY TO NIE TEN KLANG, 3)WSK 175, NIE MIAŁEM, ALE WIDZIAŁEM CO ROBIŁ MÓJ KUMPEL Z TĄ MASZYNĄ TO SĄDZE ZE SKRZYNIA W TYM USTROJSTWIE JEST Z TYTANU, w ogóle TO MYSLE SOBIE ZE WIEKSZOSC WAD WYNIKA WŁASNIE ZE ZŁEJ OBSŁUGI, I STOSOWANIU ERZATZ PATENTÓW NA SZNUREK I SLINE, ALE TEZ DUZA ILOSC USZKODZEN TO KIEPSKI KOMUNISTYCZNY MATERIAŁ, A TEGO UNIKNĄC SIE NIE DA A CO DO KOPANIA JUNAKÓW TO SWIETA PRAWDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!JEST TO KWESIA ZAPŁONU, ALE JUNAK POTRAFI SIE ZNAROWIC I PIEKNIE ODBIC, ZE JUZ MASZ PO JEZDZIE PRZEZ PARE DNI, TEN MIT POTWIERDZAM!!!!!!! to ost slyszalm cos takiego- 2suwy np. komarki, ogarki, gdy zamiast cewki da sie ziemniaka czy ogorka kiszonego ma jezdzic. dla mnie to juz calkiem bujda ktos o tym slyszal? AUTENTYCZNY NUMER!!!!!!!!!!BYŁEM NA ZLOCIE W ANGLII Z KOLESIEM CO MA ODRESTAUROWANY NIEMIECKI POJAZD STOEWER URZYWANY GŁÓWNIE PRZEZ SS, I PODSZEDŁ KIEDYS DZIADEK I PO NIEMIECKU ZACZĄŁ TŁUMACZYC JAK NA FRONCIE WSCHODNIM STRASZNIE W ZIMIE SIADAŁY CEWKI I ZAMIAST NICH PODŁĄCZALI WŁASNIE ZIEMNIAKI I MOŻNA BYŁO JECHAC. A KIEDY SPYTALISMY W JAKIEJ JEDNOSTCE WALCZYŁ TO SIE USMIECHNĄŁ I POSZEDŁ:-)
  14. Własciwie to jestem w szoku ze ktos chce podnosic reke na janka w celu zwiekszania mocy pojembnosci szybkosci, chopper, itd. Motor Junak został zaprojektowany jak został zaprojektowany i nie jest to motor rajdowy, to zabytek techniki, to przebłysk checi konstruktorów nad zasrana komunistyczna biurokracja i biedą traktujmy wiec te wszystkie maszyny z tamtych lat wiekszym szacunkiem. Jako wieloletni posiadacz junaka m-10 powiem pare żeczy 1)Junak ma wiele wad które trzeba polubic i tyle 2)jazda z predkoscia 60-75 to tyle ile janek lubi i wtedy ładnie pracuje tah-tah-tah 3)chopper to barbazynstwo, lepiej kupic rozbitego japonczyka i se pospawac jakies radosne wynalazki, lub od razu wpakowac silnik garbusa do jakies blizej nie zidentyfikowanej ramy i miec z głowy 4)Junaków nie bedzie wiecej tylko mniej, wiec zanim wezmiesz sie za jakies przeróbki to sie zastanów czy da sie to jakos kiedys odkrecic a nie skonczy sie na złomowaniu 5)Rekonstrukcja motoru trwa wieki i naprawde trzeba to lubic i miec nerwy jak postronki i troszke kasy, no moze znacznie wiecej niz troszke, 6)Mój tatko miał junaka od nowosci kupił go z fabryki w cenie syreny(i przz nastepne 3 lata jedli suchy chleb i ziemniaki) i juz wtedy były z nim problemy, wiec da sie pewne żeczy usunąc(wadliwy zapłon, kiepskie ładowanie, cieknące amory) dzieki nowym technologiom a także nieco podrasowac(poleka kanałów dolot-wylot) ale bardzo niewiele Wiec jesli nie raduje cie to tylko troche łechta daj spokój, jesli lubisz jezdzic szybko, daj spokój, jesli dojeżdzasz do pracy motorem to daj spokój A MZ? to fajny szybki małozawodny małopalący(no bez przesady) motor z którym nie bedziesz miał problemów, ale nikt sie za toba nie obejrzy:-)
  15. granat

    Ktorego rusa?

    Z wojska zapomnij, same problemy, chyba ze przez agencje mienia wojskowego, a sprzeta kupiłem teraz na bajzlu i to w sobote:-)a siliczek jest od kaski i juz ładnie pyka:-)a orginał juz do mnie jedzie:-)
  16. granat

    Ktorego rusa?

    "kupowanie pierów" to jeden wielki kanał, mój koles kupił dodga z papierem, a potem okazało sie ze jest ja te same numery drugi papier i jeszcze trzeci i wszyscy są pewni ze oni maja orginał wiec zrobił to przez sad, a teraz bedzie wdrazany taki program (za kase unii)ze wszystkie maszyny beda w komputerach, w centralnym rejestrze i wielu włascicieli rozstanie sie ze swoją ukochana maszyną bo oklaze sie ze jakis koles sprzedał pare kopii kwitów na mke lub cos inego, wiec lepiej przez sad i spisz spokojnie, a martwił sie bedzie kto inny:-)
  17. Czołem, jednak proponowałbym Iża 49, ma swoja linie i w ogóle, junakdawidson owszem, z tym ze ja miałem takowego dłuugo, i wspominam go miło, ale....ile sie wysiedziałem w garazu przy nim to moje, do dzis jeden temat przy nim jest dla mnie zagadka, ale to było dawno kiedy nie było jeszcze nowych czesci, tylko z kanibalizmu, ALE BRON BOŻE NIE WSTAWIAJ TŁOKA OD FIATA!!!!!!BO CHODZI DO BANI!To nie ten klang, a co do papierów to teraz juz nie ma problemów, poszukaj mojego posta w uralach
  18. granat

    Ktorego rusa?

    Czołem, poszukaj na motobazarze w łodzi , ja ostatnio kupiłem urala kompletnego (coprawda w worku) z silnikiem kaski za 500,- jednak zakładam orginalny silnik górny, bo go mozna szybko i tanio podrasowac ze pali mniej i troszke szybciej jezdzi, chociaz 100 to juz i tak smierc przy takich amortyzatorach, a kompletne z wózkiem uralki na chodzie mozna było kupic od ruskich juz od 1400zł, ale to trzeba byc wczesnie rano w piatek, a co do papierów to jest patent na rejestracje bez dokumentów:-) mianowicie sądownie zapłacisz 17zł, sprawa jest prosta idziesz do swojego najblizszego sądu i w biurze podawczym składasz paier o sądowe stwierdzenie własnosci przez zasiedzenie na rame badz motocykl bez dokumentów z taki i takim numerem ramy, sprawdzaja czy nie była kradziona(profilaktycznie dobrze miec stara rame komara i w razie czego wybic numery i oddac, jak sie okaże ze tfu tfu, figuruje w centralnym rejestrze kradzionych), wyznaczają ci sprawe a tam idziesz z człowiekiem (tylko jakims kumatym)z którym dogadałes sie ze 3 lata wczesniej sprzedał ci rame(skad on ja wzi0ł nie ma żadnego znaczenia), i umowa kupna sprzedazy datowana zprzed 3 lat opłacona w urzedzie skarbowym(bedzie kara bo zgłoszone nie w czasie ale ze pojazd nie przekracza wartosci 1000zł nie płaci sie podatku, wiec nie bedzie kary:-) ) człowieka pytaja czy na pewno sprzedał i koniec, z wyrokiem sadu idziesz do wydziału komunikacji i juz masz upragniony dowód w kieszeni bo tam nie robia ci łaski. Zeby nie byc gołosłownym, u mnie zrobilismy tak z dodgem z 1943 i wyllysem oraz z jakims motorkiem:-) i działa!!!!Dokładny wzór pisma moge ci jeszcze przesłac, ale to pryszcz bo mozna sie spytac w sadzie, pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...