Deathraw

RG fajna jest.Chciałem jedną kupić, ale jak dotarłem na giełdę już umowę spisywali niestety.No cóż kto inny będzie miał radochę.Moto optycznie niemałe się wydaje.

Nie mogłem edita zrobić więc piszę post pod postem.Pojechałem zobaczyć tą igłę i okazało się że pojechałem na marne.Silnik praktycznie do kapitałki, cały stukał i latał jakby korbowód miał dość, nie miał kierunków, licznik nie działał, ze stopem coś namieszał no i silnik ogólnie pracował jakoś niefajnie.Na główce luzy.150zeta chciałem stargować, ale jego żona wparowała i powiedziała że nie ma mowy.I tak wróciłem z pustymi rękami.Mam już dość tych simsonów i chyba przeżucę swoje poszukiwania na jakiegoś tańszego sprzęta bo już nie mam ochoty jeździć po całej polsce żeby w miarę fajnego simsona znaleźć.Może jakiś ogar,jawa,komar?Może coś macie w miarę blisko na sprzedaż w dobrym stanie?

Znalazłem fajnego za 1600 http://moto.allegro.pl/item378777349_simson_s51_igla_.html miałem dzisiaj go kupić, ale z transportem niewypaliło.Jutro pojadę.Przebiego na liczniku niby jest 22 tys więc nie jest mało, ale myślę że jeden sezon przejedzie, a jak nie(odpukać) to najwyżej mechaniki się poduczę:D P.S. niby ma naklejkę comfort, ale jakoś nie widzę nic co by wskazywało na to że to jest ta wersja-brak wyjścia na obrotomierz np.

No to sorry, ale tyle trąbią o tym wtrysku i wszędzie podają że wtrysk, że myślałem że gaziorowej wersji nie ma:).

No nie wiem.Skoro fabrycznie wtrysk miał a teraz na gaźniku jest to raczej mogą być problemy.No i chyba elektronika się pogubi jak dostanie błędne odczyty z czujników nie?

Eee nie wiem co o tym myśleć, ale wydaje mi się że Jet Force C-Tech był na wtrysku, a nie na gaźniku.To chyba jego największa różnica w stosunku do speedfighta była więc uważałbym z tą sztuką.

michoa znajdź mi w dobrym stanie japonię do 2 tysięcy złotych:).Poza tym simsony potem też miały elektroniczny zapłon.

Oczywiście że simson.Nie rozumiem jednak czemu podajesz maszyny o innych przedziałach cenowych.

To może i ja się dołączę:icon_mrgreen:.Co kupić do max 1.5 tysiąca?S51 są fajne, ale w opłakanym stanie większość i trochę za nimi jeżdżąc nic nie znalazłem, Chart jest fajny, ale to nie Simson.Mustang jest dość rzadki i jakoś wyglądem mi nie leży.Mam 183cm wzrostu i zdaję sobie sprawę że praktycznie na każdej 50 będę wyglądał jak na psie, a chcę tylko sezon dwa pojeździć żeby doświadczenia nabrać przed prawkiem, a potem na sprzedaż.A może znajdzie się już jakaś japonia w tej cenie?Przez chwilę nawet myślę nad Ogarem.Aaa no i jest ważny warunek.Chcę moto do jeżdżenia a nie do naprawiania.

Hmm a mówią ci coś normy dotyczące głośności?

Widzę że nic się nie ruszyło.;/ Takich złodziejów to tylko zaje*ać bo im już nic innego nie pomoże.Sam teraz się do simka przymierzam i ogólnie do motoroweru i jak widzę że moto jest bez papierów to od razu wstecz na allegro robię(oczywiście kolejnym czynnikiem przeciw jest to że jak policja złapie to może być źle), bo nie mam zamiaru wspierać złodziejstwa.Sam straciłem parę miesięcy temu nokię n70;/.Policja w takich sprawach czasem pomaga, lecz warto się też zdać na siebie i poszukać po aukcjach.Honda CR-Na allegro te simki chodzą po 2-3 tysięcy więc jak na wyśmiewaną pierdziawkę to bardzo dużo.

Na oryginalnym wydechu żadna yamaha nie chodzi dobrze.W sumie to żadne moto nie chodzi dobrze na oryginalnym poza ducati:).Poprostu drakońskie normy dotyczące hałasu wykastrowały dźwięk pięknych maszyn i zamiast bulgotu słyszysz gówniany świst.

Witam! Ponieważ temat trochę już dawny mam pytanie czy coś się zmieniło w tej kwestii?Mam podobny problem-jeszcze dowodu nie mam, mam paszport i jestem pełnoletni.Jak wtedy uzupełnić swoją część umowy i jak to wygląda z rejestracją.Mam też pytanie co do tego: Art. 87. 3. Nie wymaga się uprawnienia do: 1) kierowania rowerem, motorowerem lub pojazdem zaprzęgowym od osoby, która ukończyła 18 lat, to oznacza że nie powinno być żadnych problemów jak będę na paszporcie jeździł motorowerem/skuterem do czasu wyrobienia dowodu?

Ludzie trochę powagi.Zawór to zawór a broń to broń.Na dobrą sprawę wszystkim można zabić i wcale w tym stwierdzeniu nie przesadzam.Niby co na wszystko miałobybyć pozwolenie?

Aukcja się skończyła niestety, wyprzedzili mnie o paredziesiąt złotych a już trochę z kolesiem pogadałem.Trudno co innego muszę znaleźć za tą kasę.Jutro czegoś poszukam może na mieście będzie.Temat do zamknięcia.

Witam! Chcę kupić sobie charta i znalazłem taką aukcję.Cena niska i nie wiem co o tym sądzić.Kupować w ciemno czy lepiej dalej szukać jakiejś maszyny?http://allegro.pl/item354713872_romet_char...an_db_89r_.html Planuję dać nie więcej niż 600zł i nie chciałbym wpaść na minę bo z częściami do charta źle niby nie jest, ale dobrze też nie.

Gratuluję ładnej machiny:)

Ja widziałem obydwa na jednym zlocie i bardziej dzika gwiazda mi do gutu przypadła.Nie wiem czemu ale wygląda tak bardziej przyjaźnie.Wtrysk ma zaletę tą że nic z nim nie musisz robić.....aż nie zaczniesz się bawić w przeróbki.Wymiana filtra powietrza na wysokoprzepływowy czy też montaż akcesoryjnych wydechów często łączy się z konieczną zmianą map wtrysku, bo ecu nie zawsze je dostosuje tak jak trzeba,a to wiąże się z drogim zabiegiem kupna power commandera lub oddania do mechanika.Gaźnik ma tą wadę że musisz go czyścić i dbać o niego, regulować, ale za to regulacja łatwiejsza i tańsza jak chcesz do mechaniora oddać.Na stronę vtxa napewno przemawia kardan który jest trwalszy od paska w wildku,ale pasek też nie jest zły.Ja bym wziął wildka bo przypadł mi bardziej do gustu.Na temat serwisu i prowadzenia się nie wypowiem z wiadomych względów.

Przepraszam cię ASh, ale wydechy to takie moje zboczenie.Na pierwszym miejscu stawiam brzmienie.Moto może się sypać ale musi zaje**ście pracować no i głośno oczywiście.A jak kasy nie masz na wydechy to wypruj orginalne i tyle:).

Ja jestem zdania prałata- jak chopper/cruiser to musi mieć silnik V2 albo chociaż singielka.Zupełnie nie rozumiem dlaczego Anglicy do porządnego sprzęta.Owszem ponieważ to tylko 2 cylindry na niskich obrotach nawet ładnie bulgocze, ale prawda jest taka że podczas jazdy takich obrotów mieć nie będziesz. pochodziłem po yt i znalazłem nagrania americ'i -tu masz niskie obrody na dobrych rurach i gada uroczo na niskich.a teraz kawa na cobrach:) -bieg jałowy -przelot.Mam nadzieję że ci pomogłem:P.

Nie rozumiem co to ma do rzeczy.To chyba normalne że wydech się zmienia na głośniejszy żeby moto lepiej gadało, a nie gwizdało jak na standardowych rurkach.Choć ten wydech jakiś dziwny jest, jakby z d***.No i jakoś nie widzę rury z tylnego cylindra(dobrze zamaskowana?) Veronx Kawa 454 by stykła, mógłbyś spróbować magny poszukać, ale jak ci się coś w niej sypnie to ponoć kosmiczna kasa za naprawę jest.A co do gn no to słyszałem tylko opinie o mniejszych siostrach czyli 125 i 250-słabo ciągną ale za to łatwe są no i tanie w utrzymaniu.

Mnie tam się moto podoba i jak bym w U$ mieszkał to bym kupił pewnie, bo teraz szukam właśnie 50-tki żeby przed prawkiem skilla narobić sobie i wybór pewnie padnie na jawę mustang:). P.S. ciekawe co się stało z datownikiem na forum bo 18 lat mam już od półtora tygodnia:D.

Mnie te kamizelki się strasznie nie podobają, ale jak mówicie że coś dają to może warto coś takiego kupić,albo opaski chociaż.Fakt jest taki że skórę się kupuje ze względu na wygląd i ubieranie potem oczojebki trochę zaburza tę funkcję.

Klimat jest inny ale gs to tylko przykład bo masz sporo innych moto-vt500,xv535,magna,ltd,maxim i duuużo więcej.Przypomniał mi się recenzja jednego chińczyka-brak odpowietrzenia baku spowodował że przy wyprzedzaniu tira zgasł silnik, wszystkie śruby do dokręcania.A mówimy tu o nowym moto, więc już chyba lepiej nawet jak się na minę trafi naprawiać niż poprawiać po fabryce.

Shipp: motocykl jak już nieraz mówiłem jest ojca, więc raczej wersja z tym że jestem rozpieszczonym bachorem któremu rodzice kaską sypią żeby się cieszył z maszyny i mógł szpanować na nią raczej odpada.A co do utrzymania rodziny to właśnie tym bardziej kupiłbym japonię bo bezpieczniejsza jest.Dałeś niecałe 6 tys za co kupiłbyś gs500-sprawdzoną maszynę która wytrzymuje duże przebiegi, a o dokręcaniu śrub nikt przy tym nawet nie pomyśli.Używana japonia to jest właśnie kompromis o którym mówisz.